Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Montaż LPG w Warszawie lub okolicach


mariusz1209

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Megane 1,6 16V Classic - 1999r.

Planuję zagazować w/w samochód.

Ktoś może mi polecić godny i zaufany warsztat,serwis w Warszawie lub oklicach (południe stolicy, Piaseczno.........).

Przeczytałem kilka postów ale nie są one zbyt świeże i dlatego założyłem nowy temat.

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę szczerze mogę Ci polecić warsztat na instalatorów (okęcie) Nie pamiętam numeru ale wjeżdża się na teren takich zakładów i ochroniarz pokaże co i jak. Służę telefonem do warsztatu 604 771 692 Sławomir Wardak.

Tylko się nie przestrasz bo mieści się w garażu. Plusy:

Facet zna się na rzeczy, często wyprowadza instalacje na prostą po innych.

Z moich doświadczeń, uratował mi instalkę w Toledo przed laty gdzie inne warsztaty rozkładały ręce. 5 osób z mojej firmy serwisuje u niego i sobie go chwali.

Sam założyłem u niego instalkę w Megi II, na razie 3kkm przejechane i jest ok. (2300zł)

Teść teraz zakładał II generację i też zadowolony.

Dodatkowym plusem jest to że walą do niego taksiarze, a ci już wiedzą gdzie najlepiej.

Ja polecam

A znalazłem jeszcze numer 0 22 846 68 88 , a numer to Instalatorów 9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Służę telefonem do warsztatu 604 771 692 Sławomir Wardak.

No to ja mam zupełnie inne odczucia, po zagazowaniu auto jeździło, ale bez zachwycania się tą jazdą, pomyślałem o stanie świec (miały już spooory przebieg), więc je wymieniłem i przez jakieś 2 tygodnie było super (no z wyjątkiem drobnego przyduszenia przy ok 4000 rpm), pojechałem na przegląd po 1000km i po regulacji jest koszmar, szarpanie i w ogóle szkoda gadać.

Też pojechałem tam zachęcony opiniami (w tym od znajomych) i tak to wygląda jak by gość w ogóle nie znał się na silnikach od megi.

 

Poza tym nie ustawia mapy podczas jazdy tylko wszystko załatwia na postoju, a u mnie całą szopka zaczyna się dopiero podczas jazdy i to jeszcze przy solidnie już rozgrzanym silniku.

 

Normalnie odstawiam teraz autko do warsztatu, niech mi gruntownie sprawdzą czy faktycznie to wina silnika (jak gaziarz stwierdził) czy złego podejścia instalatora lpg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za pierwszym razem ustawiał mi na postoju, szarpania nie było tylko spalanie było wysokie.

Później podjechałem na ustawienia po 1000km i jeżdził meganką z 20 minut i ustawiał. Jest ok. spalanie spadło, silnik pracuje równo w pełnym zakresie obrotów. Prędkość maksymalna nie zmieniła się. Jak wyjeżdzałeś od niego to Ci nie szarpał?, Było zawrócić i zgłosić że to nie chodzi. Na pewno by Cię z tym nie zostawił. Widziałeś co się tam dzieje, tłumy ludzi, ciężko by mu było z każdą regulacją jeździć po 20-30min. Wtedy by się wszyscy wściekali że muszą godzinami czekać. Tak z ciekawości jaką instalkę Ci zakładał ? Ja mam stag-4 i czerwone valteki 3 OM . Po 3 tysiącach jestem bardzo zadowolony (i z dnia nadzień coraz bardziej obserwując ceny przy dystrybutorach )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyjeżdzałeś od niego to Ci nie szarpał?

Nie, szarpać zaczyna później.

Każda tak wycieczka to dla mnie 30 km i przedzieranie się przez warszawę, więc sorki ale mimo wszystko za drogo zaczyna to wychodzić. Mój czas też jest cenny.

Tak z ciekawości jaką instalkę Ci zakładał ?

Stag4 i zółte valteki (ile mają om to nie wiem).

i z dnia nadzień coraz bardziej obserwując ceny przy dystrybutorach

Pod tym względem też jestem zadowolony.

Co do zestrajania instalacji podczas jazdy to nie ja sobie coś takiego wymyśliłem, tylko producent staga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie bronię tego gaziarza, tylko podałem namiar z mojego doświadczenia z nim. Ty masz trochę daleko i Ci się nie dziwię. Szczególnie że gdy się chce mieć tam zrobione wszystko od ręki to trzeba być przed 8.00 rano. Mi w każdym razie ustawił podczas jazdy.

przejrzałem forum AC Staga i oczywiście zaleceniem jest kalibracja podczas jazdy pod różnym obciążeniem, tyle że taka operacja powinna trwać około 40minut do godziny (info z forum) Rozumiem coś takiego zrobić po montażu lub przy przeglądzie (1000km), ale później to należało by takiemu gaziarzowi zapłacić za godzinkę na wyłączność co by drastycznie podniosło ceny serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja opisałem tylko swoje doświadczenia ;-) , które akurat w moim wypadku są dość cienkie :-? .

Ja nie bronię tego gaziarza, tylko podałem namiar z mojego doświadczenia z nim. Ty masz trochę daleko i Ci się nie dziwię. Szczególnie że gdy się chce mieć tam zrobione wszystko od ręki to trzeba być przed 8.00 rano.

Odległość to akurat w obie strony, ale przedzieranie się przez Warszawę zostaje :)

Dojazd na 8 też da się załatwić, ale jestem po prostu zniechęcony, bo byłem już ze 2 czy 3 razy i za każdym razem jest tylko coraz gorzej.

Póki co, jak pisałem, odstawiam auto do warsztatu, gazownik orzekł winę silnika. Zobaczymy co będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ze swojej strony mogę polecić firmę Blue-LPG ( http://www.bluelpg.pl ) z legionowa :)

zakładałem w kwietniu instalację sekwencyjną STAG4 do megi 1.6 8v. Zrobiłem do tej pory już ponad 10 000 km i nie mam żadnych poważniejszych problemów z ta instalacją. Sam montaż też przeprowadzony został 'fachowo', wszystkie kable są estetycznie pospinane, nic mi się nie majta nie wala i plącze w komorze silnika. Cenowo myślę że też jest nieźle (1900 zł).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak były drobne problemy z gazem to teraz auto w ogóle na nim nie jeździ, bo zaraz wywala checka i silnik zdycha. Miało być to, miało być tamto a elektryk podpiął auto, postukał, popukał i stwierdził, że on problemów z elektryką nie widzi.

 

Z najbardziej widocznych rzeczy, które rzucają się w oczy to: za słaby reduktor (tomasseto do 90KM - fama niesie, że ma mieć 130 czy nawet 150, ale nawet producent staga podaje 90 i do mojego silnika każe wsadzać ZAVOLI N), najbadziewniejsze wtryski (zółte walteki jak już pisałem, zamiana na magic jety kosztowała mnie 85pln ale ok bo i tak bym dopłacił gdybym wiedział na początku) i butla zamontowana odwrotnie (zaworem w stronę przodu auta).

 

Plus taki, że wreszcie auto było badane podczas jazdy i nic z tego nie wynikło, bo mam mieć wadliwą elektrykę (patrzcie początek postu).

 

NIE POLECAM.

 

mariusz1209, a jak tam Twoje poszukiwania ? Wybrałeś już jakiś zakład czy jeszcze szukasz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
  • 3 tygodnie później...

No cóz, po 4 miesiącach i ściągnięciu kumpla który nie dał sobie wciskać kitu coś się ruszyło i gaziarz zajął się moim autkiem.

Wymienił za słabe węże na właściwe, popodpinał kompy (do gazu i ODB) i zaczęliśmy jeździć. Najpierw oczywiście zostałem opierdzielony, że przecież nikt nie wykręca do odcięcia na 2-biegu, ale potem jak już błędy zaczęły występować to padła diagnoza "uszkodzona wiązka elektryczna staga". To tyle w poniedziałek.

 

We wtorek pojechałem na wymianę wiązki co zaowocowało wsadzeniem staga 300, gdyż pod ręką nie było wiązki do staga4. No i teraz niby jest dobrze, gdyby nie rozwalony wężyk doprowadzający gaz do czujnika ciśnienia (założony w poniedziałek, zauważyłem nieszczelność w piątek poza warszawą).

 

Patrząc całościowo to 4 miesiące problemów i finalnie konieczność ściągnięcia kogoś do pomocy dyskredytują w moich oczach taki warsztat.

 

[ Dodano: 2009-10-30, 12:54 ]

Rozumiem coś takiego zrobić po montażu lub przy przeglądzie (1000km), ale później to należało by takiemu gaziarzowi zapłacić za godzinkę na wyłączność co by drastycznie podniosło ceny serwisu.

W tym cały problem, że "fachowiec" nawet się nie wysilił aby porządnie zabrać się za robotę, wsiąść do auta i zestroić instalację. Spędziłem u niego wiele czasu i NIGDY nie widziałem aby stroił instalację inaczej niż na postoju.

 

Miałem ostatnio przyjemność oglądać jak wygląda profesjonalne (przez duże P) strojenie i wygląda zupełnie inaczej niż u Pana Wardaka. Trwa właśnie z godzinkę, instalator kilkanaście razy wyjeżdżał autem mając cały czas podpięty komputer i NA BIEŻĄCO obserwował co się dzieje z silnikiem. Na koniec kazał wsiąść kierowcy i zrobić tą samą trasę aby mógł dostroić instalację do jego stylu jazdy.

 

Chyba już wiem gdzie powinienem zakładać instalację i udam się w razie problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!