Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Wymiana szczęk hamulcowych - instrukcja


Rekomendowane odpowiedzi

Zamieszczam prostą instrukcję wymiany szczęk hamulcowych dla Renault Megane na przykładzie wersji Coupe. Każdą ze stron zrobiłem innym sposobem, nie wiele jest różnic, każdy wybierze wersję wygodniejszą. Wszelkie uwagi mile widziane, proszę o pytania, pomoże mi to zrobić opis jak najbardziej dokładny.

Potrzebne narzędzia:

-klucz do kół, lewarek, klin do zablokowania przedniego koła no i jakieś zabezpieczenie pod próg

-klucz krzyżak lub nasadka rozmiar 30

-kombinerki

-młotek, 300g wystarczy :D

-2 śrubokręty płaskie (w tym jeden który można uderzać młotkiem)

-szczotka druciana, papier ścierny, jakaś ścierka

 

Zaczynamy.

1. Zaczynamy od standardowej operacji zdjęcia koła- każdy powinien wiedzieć o co chodzi, opis sobie daruję. Podstawiamy zabezpieczenie pod auto.

2. Widzimy cos takiego:

82201203.th.jpg

 

Śrubokrętem podważamy zaślepkę, można sobie pomóc młotkiem pukając w śrubokręt bo może się mocno trzymać.

 

3. Krzyżakiem lub nasadką odkręcamy nakrętkę trzymającą bęben. Po jego zdjęciu ukazuje się taki widok:

16504364.th.jpg

 

4. Zdejmujemy zabezpieczenia (zaznaczone na czerwono). Aby to zrobić dociskamy je do środka auta i odpowiednio przekręcamy. Jak nie uda się palcami, pomóż sobie kombinerkami. Po ich zdjęciu łapiemy szczęki w miejscu zaznaczonym na zielono i ciągniemy do siebie. Cały mechanizm powinien zejść w całości, będzie trzymać go linka od ręcznego, odczepiamy ją odciągając długa sprężynę. Możemy teraz uwolnić sprężynki i regulator od starych szczęk. Ze starej szczęki demontujemy dźwignię od hamulca ręcznego poprzez zdjęcie okrągłego zabezpieczenia. Łatwo je uszkodzić.

Uwaga: Zanim to zrobisz, upewnij się, że masz w zestawie nowe zabezpieczenia. Nie wszystkie zestawy to mają, niby szczegół, ale bez tego nie dokończysz wymiany (albo wymienisz na własne ryzyko :mrgreen: ).

Widok dźwigienki po demontażu:

59380595.th.jpg

Oraz po wyczyszczeniu:

38418815.th.jpg

 

5. Zakładamy dźwigienkę do nowej szczęki. Można to zrobić kombinerkami, ja użyłem nasadki rozmiar 10 – pasuje idealnie i młotka, jedno pewne, nie za mocne uderzenie i po sprawie. Widok na zdjęciu:

60230942.th.jpg

 

56777020.th.jpg

 

6.Montaż nowych szczęk. Warto przed tą czynnością wyczyścić blachę, regulator itd. Można posłużyć się szczotką lub ścierką, zawsze lepiej jest składać na czysto niż w pyle i brudzie.

 

25199542.th.jpg

 

Skręcamy maksymalnie regulator.

Zakładamy regulator do szczęki:

22183461.th.jpg

 

7. W tym momencie opiszę sposób montażu numer 1.

Nie ma tu większych komplikacji, jedynie jedna sprężyna może stawiać opory przy naciąganiu ale to później.

 

Bierzemy szczękę z dźwigienką i mocujemy w niej linkę od hamulca ręcznego tak jak to było podczas demontażu.

Teraz posłużę się jednym zdjęciem i kolorami:

 

11aysi.th.jpg

 

Zakładamy „czerwoną” sprężynę na szczękę, która jest już zaczepiona o linkę, następnie zahaczamy drugą szczękę, lekko naciągamy sprężynę i wstawiamy drugą szczękę na swoje miejsce.

Jak wyżej pisałem, regulator powinien być już umocowany w szczęce, więc teraz ustawimy go w prawidłowej pozycji między szczękami.

Zakładamy zabezpieczenia zaznaczone na zielono. Teraz warto użyć kombinerek, bo trudno docisnąć te blaszki a trzeba je jeszcze przekręcić. To robimy jedną ręką, drugą trzymamy Bolczyk z drugiej strony, na którym ma się znaleźć zabezpieczenie. Szczęki są już na swoim miejscu.

Teraz naciągamy „żółtą” sprężynę. To, od której strony zaczniemy to już jak nam wygodnie. Ja zrobiłem to w sposób przedstawiony na zdjęciu:

 

46146510.th.jpg

 

Gdzie śrubokrętem po prawej naciągnąłem sprężynę, a tym od dołu naprowadziłem ją na właściwe miejsce.

 

No i teraz moment, który zajął mi najwięcej czasu – naciągnięcie niebieskiej sprężyny.

Trzeba się tu wykazać albo siłą albo sprytem, albo pomocą drugiej osoby :D

Ja to zrobiłem podobnie jak na zdjęciu wyżej, z tym że użyłem jednego śrubokręta. Naciągnąłem sprężynę śrubokrętem, zahaczyłem w otworze w szczęce, a następnie wbiłem ją dalej i wskoczyła na swoje miejsce.

Jak mamy pomoc drugiej osoby to można użyć mocnego sznurka/kabla, wtedy jedna osoba naciąga, druga wpycha zakończenie sprężyny na swoje miejsce i tyle.

 

 

Sposób numer 2:

Zmieniona jest tu trochę kolejność postępowania i wydaje mi się, że jest to trochę szybszy i mniej męczący sposób. Trzeba tu uważać, bo zabezpieczenia zakładamy prawie na końcu, także szczęki mogą same wrócić do nas, tak jak przy demontażu (punkt 4, zaznaczenie na zielono).

 

Bierzemy szczękę z dźwigienką i mocujemy w niej linkę od hamulca ręcznego tak jak to było podczas demontażu.

Posłużę się jednym zdjęciem i kolorami:

 

11aysi.th.jpg

 

Zakładamy „czerwoną” sprężynę na szczękę, która jest już zaczepiona o linkę, następnie zahaczamy drugą szczękę, lekko naciągamy sprężynę i wstawiamy drugą szczękę na swoje miejsce.

Ustawiamy regulator we właściwym miejscu i zakładamy niebieską sprężynę – nie powinno być problemu bo szczęki są luźno i można je trochę odchylić do siebie, co pozwoli na bezproblemowe założenie tej sprężyny.

Zakładamy zabezpieczenia zaznaczone na zielono. Teraz warto użyć kombinerek, bo trudno docisnąć te blaszki a trzeba je jeszcze przekręcić. To robimy jedną ręką, drugą trzymamy Bolczyk od drugiej strony, na którym ma się znaleźć zabezpieczenie.

Na koniec została żółta sprężyna, ale mamy już na nią sposób opisany wyżej.

 

46146510.th.jpg

 

Całość powinna wyglądać tak:

 

52109247.th.jpg

 

8. Teraz zakładamy bęben, dokręcamy nakrętkę, nie za mocno, nie za słabo (z wyczuciem).

Zakładamy blaszaną zaślepkę i kręcąc bębnem wbijamy ją młotkiem po krawędzi na swoje miejsce.

Teraz zakładamy koło, dokręcamy śruby po przekątnej, opuszczamy, dociągamy śruby i bierzemy się za druga stronę 

 

Cała operacja, tzn. dwie strony zajęły mi niecałe dwie godziny licząc robienie zdjęć, czyszczenie części, kompletowanie narzędzi, nie spieszyłem się za bardzo. Można to zrobić szybciej, ale pośpiech jest złym doradcą. Zrobiłem już ponad 400km i hamulec już się mocno naciągnął, bo na początku rękaw stawał w pionie :D

Jeszcze podam ceny szczęk w Intercarsie:

4max – ok. 50 zł, nie zapamiętałem dokładnie ceny bo nawet bym tego nie założył do mojego samochodu.

LPR (?) – 88zł, jakieś włoskie szczęki.

Ferodo – 102 zł bez rabatu

Lucas – 112 zł bez rabatu.

Wybrałem Ferodo, FSB544

Rabat wynosi ok. 5% Warto sprawdzić od razu co jest w pudełku, jak wyżej zwróciłem uwagę na te okrągłe zabezpieczenia. Niektóre zestawy mają od razu dźwignię do ręcznego, także odpada przekładka ze starej szczęki.

Po założeniu hamulców nie sprawdzamy od razu czy dobrze hamują, pozwólmy im się ułożyć przez jakieś 500km delikatnie hamując. Dotyczy to zarówno przednich jak i tylnych.

 

Zapomniałem dodać w opisie, że trzeba ocenić stan bębnów, czy nie mają rantów itd. i być może trzeba je przetoczyć. Moje były w bardzo dobrym stanie, bez niespodzianek, także założyłem bez toczenia.

 

Uwagi/porady:

 

1. Jeśli bębny mają rant to bardzo trudno jest ściągnąć bęben hamulcowy, gdyż przeszkadza w tym wchodząca w niego okładzina. Jest na to patent umożliwiający demontaż w cywilizowany sposób, o którym warto w poradniku wspomnieć. Otóż przez otwór po śrubie koła wsuwamy dośc gruby wkrętak i przesuwamy dźwignię hamulca ręcznego pod tylną szczękę, wcześniej wciskając ją troszkę w głąb bębna:

beben.th.jpg

 

2. Automatyczne ustawienie samoregulatora luzu po wymianie szczęk.

Chodzi o to aby nie ustawiać go ręcznie na wyczucie, tylko by sam ustawił się tak jak powinien.

Tak więc składamy hamulce zgodnie z instrukcją i nie przejmujemy się zbytnio rozsunięciem samoregulatora. Ustawiamy sobie go tak, aby łatwo zakładały się bębny. Gdy wszystko jest gotowe i auto jest już na kołach, odpalamy silnik, kilkukrotnie wciskamy hamulec i na koniec wciskamy go z maksymalną siłą i tak go trzymamy. Teraz łapiemy za dźwignię ręcznego i pompujemy nią energicznie raz za razem. Aż nam się znudzi lub łapka zaboli :D Luz jeszcze po tym nie jest wykasowany w 100%, więc rozpędzamy auto do 30-40km/h i wciskamy hamulec na maxa. Po zatrzymaniu się samochodu hamulec trzymamy nadal wciśnięty. Po zatrzymaniu powinien wcisnąć się głębiej. Ponawiamy "pompowanie ręcznym". Po każdorazowym takim zaciągnięciu ręcznego, samoregulator przeskakuje o jeden ząbek, więc trochę trzeba pomachać.

Sposób ten przydaje się przed przeglądem technicznym samochodu, kiedy nie mamy czasu czekać aż samoregulator ustawi się sam.

 

Pozdrawiam, Marcin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jedna uwagę. Jeśli bębny mają rant to bardzo trudno jest ściągnąć bęben hamulcowy, gdyż przeszkadza w tym wchodząca w niego okładzina. Jest na to patent umożliwiający demontaż w cywilizowany sposób, o którym warto w poradniku wspomnieć. Otóż przez otwór po śrubie koła wsuwamy dośc gruby wkrętak i przesuwamy dźwignię hamulca ręcznego pod tylną szczękę, wcześniej wciskając ją troszkę w głąb bębna:

post-3-1247511658_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w innych modelach (w tym Scenic) jest prawdopodobnie to samo.

Niestety nie, w sceniolu i kombiku bęben zdejmujemy bez piasty po odkręceniu 2 śrubek z TORXEM

Z nowymi szczękami wygląda to tak jak w załączniku. Jest jednak na fotce źle zawieszona sprężynka od samoregulatora, ta zaznaczona na czerwono. Jej dolny haczyk powinien być pod szczęką, tak jak na fotce ze starymi zdemontowanymi szczękami. W tej pozycji samoregulator nie działał tak jak powinien, musiałem ponownie rozebrać i poprawnie poskładać.

Podobnie ze sposobem, który podaje kol. Lewy o wciśnięciu dźwigni ręcznego pod szczękę. (już na ten temat dyskutowaliśmy poza forum) W scenicu jest to niewykonalne, nie można tej dźwigni namacać przez otwór po śrubie koła,bo ma inny profil, a ponadto wytłoczenie (ogranicznik) jest na górze tej dźwigni czyli bliżej osi jej mocowania. Dźwignia musiała by mieć ogromne luzy na osi, by można było ją pod szczękę wepchnąć. Przy nowych, fabrycznych, musiałem to mocowanie- nitowane rozbijać by jako tako się na osi mogła poruszyć. W starych też prawie zero luzu. Mam je jeszcze, kto chce może namacalnie sprawdzić. :D Gdzieś czytałem, że jedynym sposobem jest podciągnięcie blaszki- zapadki samoregulatora cienkim haczykiem do siebie i kilka obrotów śrubokrętem na zębatce samoregulatora, Wszystko oczywiście przez otwór po śrubie koła odpowiednio ustawiony. Iście ginekologiczna opcja :mrgreen: Lepszym sposobem jest zastosowanie ściągacza do bębnów, byłem świadkiem jak taki bęben, właśnie w megance PHI został zdjęty razem z kawałkami okładzin, które i tak miały być wymienione.

post-2372-1247527830_thumb.jpg

post-1-1247527830_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja porada tyczy sie wyłączne Megane. Ze szczękami w Scenicu nie miałem do czynienia. W Megane sposób na zluzowanie szczęk działa na 100% i jest opisany nawet w "Sam naprawiam" WKŁ.

 

Druga porada to automatyczne ustawienie samoregulatora luzu po wymianie szczęk. Chodzi o to aby nie ustawiać go ręcznie na wyczucie, tylko by sam ustawił się tak jak powinien.

Tak więc składamy hamulce zgodnie z instrukcją i nie przejmujemy się zbytnio rozsunięciem samoregulatora. Ustawiamy sobie go tak, aby łatwo zakładały się bębny. Gdy wszystko jest gotowe i auto jest już na kołach, odpalamy silnik, kilkuktotnie wciskamy hamulec i na koniec wciskamy go z maksymalną siłą i tak go trzymamy. Teraz łapiemy za dźwignię ręcznego i pompujemy nią energicznie raz za razem. Aż nam się znudzi lub łapka zaboli :mrgreen: Luz jeszcze po tym nie jest wykasowany w 100%, więc rozpędzamy auto do 30-40km/h i wciskamy hamulec na maxa. Po zatrzymaniu się samochodu hamulec trzymamy nadal wciśnięty. Po zatrzymaniu powinien wcisnąć się głębiej. Ponawiamy "pompowanie ręcznym". Po każdorazowym takim zaciągnięciu ręcznego, samoregulator przeskakuje o jeden ząbek, więc trochę trzeba pomachać.

Sposób ten przydaje się przed przeglądem technicznym samochodu, kiedy nie mamy czasu czekać aż samoregulator ustawi się sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę to przerobić na PDF-a

będzie to zrobione gdy tylko podłączą mi normalny internet, teraz korzystam z komórki jako modemu a koszty nie są ciekawe :D

Lewy, dzięki za informacje nt. zdjęcia bębna z dużym rantem. Dodam to do instrukcji. Ja nie pompowałem, żeby ustawić samoregulator. Pojeździłem trochę i wszystko ładnie się ułożyło.

gojgien, dzięki za info, Scenic zatem "wyleci" z instrukcji :mrgreen:

Jest jednak na fotce źle zawieszona sprężynka od samoregulatora, ta zaznaczona na czerwono. Jej dolny haczyk powinien być pod szczęką, tak jak na fotce ze starymi zdemontowanymi szczękami.

No i tu jest mały problem, mianowicie z jednej strony sprężynka była założona tak jak na zdjęciu, a z drugiej tak jak piszesz. Nie wiem czym to spowodowane, pewnie ktoś tam zaglądał przede mną i tak złożył. Jesteś pewien który sposób jest poprawny? Czekam na informację i będę zmieniał opis, a u siebie chyba nie będę już tego poprawiał bo działa ;-)

 

P.S. Zatem dla Scenica opis musi zrobić już ktoś inny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moment, przypominam, że również niektóre Sceniki miały bębny z łożyskami, czyli bez piasty, to raz.

Dwa o ile się nie mylę to również były dwa systemy hamulcowe Lucas i jakiś inny. Więc różnice są ale zasada jest podobna. Każdy system może mieć swoje kruczki ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edytowałem pierwszego posta, proszę o sprawdzenie, recenzje i ewentualne uwagi.

Jak jest ok, to robię pdf-a i wysyłam do Krzycha :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj robiłem hamulce i po przeczytaniu Waszych wątpliwości i obejrzeniu jak jest u mnie z tą sprężynką od samoregulatora stwierdzam, że:

- lewe koło ma sprężynkę widoczną (przed szczęką)

- prawe koło ma sprężynkę nie widoczną (pod szczęką)

sam się dziwiłem dlaczego tak jest i próbowałem założyć obie przed lub obie pod - ale zwróćcie uwagę, ze się nie da. Ta sprężynka jest jednokierunkowa. Jako że obie strony są symetryczne (nie takie same) - te sprężynki musiałyby być również symetryczne, a nie są. Dlatego jedna z nich musi iść pod a druga na szczęką. I tak jest dobrze. Zresztą z technicznego punktu widzenia - to nie ma najmniejszego znaczenia. Ważne, że utrzymują samoregulator na swoim miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

salamander, Nieprawda. Fotka pokazuje szczeki z prawego tylnego koła. Przy lewym faktycznie blaszka regulatora jest z lewej strony na przedniej szczęce ale wtedy sprężynkę zakładasz górnym haczykiem od strony piasty na zewnątrz, w stronę okładziny. Czyli dokładnie tak jak na mojej 1 fotce. W tym przypadku dolny haczyk jest odwrócony od środka na zewnątrz i podwieszasz go pod szczękę. A jakie to ma znaczenie :mrgreen: Skopiuję to co przesłałem kol. meganecoupe02 przez PW by ponownie nie pisać:

...Jestem pewny, że fotka ze starymi szczękami ma prawidłowo założoną sprężynkę. Tak miałem i w lewym i prawym kole. Jaka jest różnica :D Otóż taka, że ta blaszka to nie tylko zapadka ale część, która po rozparciu szczęk przesuwa nakrętkę regulatora o jeden ząbek. By było to możliwe, wypadkowa musi być skierowana w dół i lekko w kierunku tarczy kotwiącej. Taki kierunek siły daje właśnie zawieszenie sprężynki jej dolnym końcem za szczękę. Jeśli jest zawieszona tak jak na tej pierwszej fotce czyli niepoprawnie, siła potrzebna do przekręcenia regulatora jest za mała a wręcz żadna, co skutkuje odsuwaniem się blaszki od ząbków nakrętki. Tyle z moich obserwacji. Szukałem jakiegoś oryginalnego zdjęcia, niestety nie znalazłem a w WKŁ dla scenica jest inny, podobny do tego jak w normalnych megankach system samoregulacji, chociaż do końca nie jestem pewny czy wszystkie elementy są podobne, fotka mało wyraźna...

 

Oczywiście moje wypowiedzi dotyczą samoregulatora w scenicu i fotek które zamieściłem w swoim poprzednim poście. Ty masz w profilu wpisane RN, ale czy to scenic :D Jeśli nie, to moje opisy i uwagi nie są adekwatne do Twojej wersji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

salamander, rzeczywiście jest tak jak piszesz, sprężynka zaznaczona na żółto jest po obu stronach auta jest inaczej założona. Nie zwróciłem na to uwagi w opisie bo myślałem że to po prostu pomyłka kogoś kto wcześniej wymieniał szczęki. Założyłem tak jak było wcześniej i wszystko gra. Poprawię opis :mrgreen:

 

[ Dodano: 2009-07-22, 21:58 ]

nie widzę sprzeciwów/pytań/zażaleń, wysyłam pdf-a do Krzycha :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A jak to sprawdziłeś? Sprężynki są dobrze założone?

Regulator powinien się rozkręcić dopiero po jakimś czasie, a jak czasu nie ma to trzeba go rozkręcić i przymierzać bęben. Dobrze będzie, gdy zacznie szczęka lekko obcierać, żeby nie było za dużego oporu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!