Scenic I phII Falowanie wol. obrotów w DCI - rozwiązanie

[BILU32]

Witam. Mam megane 1,9 dti 98KM i problem tego typu otóż po odpaleniu auta wszystko jest ok jedzie normalnie, ale jak go zgaszę i odpalę drugi raz już nie jest tak ładnie w ogóle nie chce wejść na obroty w czasie jazdy. Gdy podczas jazdy trzymam gaz równo to sama przyspiesza i zwalnia dociągnięcie do 2 tyś obrotów graniczy z cudem.

[pauliosss]

a to temat dti?

[Vinci007]

Witam!

Posiadam scenic 1.9 dci Rx4 102KM. Problem mój polega na tym ze obroty mi znacznie falują na biegu jałowym. Po przejechaniu ok.100km i dobrym rozgrzaniu samochodu nie można go odpalić, kręci ale nie odpala. Dopiero o ostygnięciu jakieś 30 min. Można go odpalić. Na zimnym silniku też odpala ale nie odrazu za 3 przekręceniem. Po sprawdzeniu clipem ciśnienie na listwie wskazuje mi od 279-330 i tak skacze, bardziej się stabilizuje jak się zagrzewa samochód.

Po odpięciu kostki czujnika ciśnienia na listwie obroty się stabilizują ale wyskakuje błąd na tablicy i samochód już nie idzie jak potrzeba ale obroty się stabilizują. Pomóżcie od czego zacząć, czy to będzie pompa wtryskowa, wtryski, czy ten czujnik na listwie źle mierzy i przez to są te skoki obrotów?

Dodam jeszcze że jak przekręcę kluczyk to mam takie dziwne syczenie z pompy wtryskowej,dosyć głośne które trwa ok 3 min, później przestaje i tak za każdym razem. Proszę o pomoc.

[fredi]

W mordę. Wczoraj zrobiłem 200 km. W powrotnej drodze, na światłach zauważyłem falowanie obrotów. Wskazówka sobie skakała i auto dziwnie chodziło. Potem był spokój i znowu delikatnie robiło y, y :unsure: .

Przeczytałem co tu kombinujecie z powyższym tematem. Widze czarne i mniej czarne możliwości. Zauważyłem, że minimalne ruchy wskazówki powtarzają się raz na jakiś czas. Najczęściej po wlaniu jakiegoś paliwa, przy takiej pogodzie, no różnie. To rzadkość, ale jednak. Rok temu też miałem takie zawirowania. Odeszło tak jak przyszło. Zimno się robi więc pasuje, aby auto nie sprawiało kłopotu. Niech by się ułożyło.

Podkusiło mnie, by na Orlenie wlać Vervy(tej niby lepszej) za 200 zł. Od jakiegoś czasu mam "uczulenie" na wlewanie do pełna czy prawie do pełna, ale zdarzyło się. Zazwyczaj leje ON Verva. To już drugi raz, gdy wlałem na maxa i problem. Może przypadek, może nie. Od święta wlewam paliwo, które mi "odlewa" kuzyn. Jest to normalny ON zza naszej zachodniej granicy. Dziwnym trafem po takiej akcji auto dostaje kopa, mniej pali a paliwko nie śmierdzi jak nasze. Kuzyn nie jeździ na byle czym bo w nowych ciężarówkach to nie przejdzie. Jakby co to wszystko na legalu. Nie że ściągamy z tira i nie oszukujemy pracodawcy bo pracodawca to znajomy kuzyna.

Teraz mam ponad 40 litrów ON Vervy w baku i muszę to przegonić, aby zobaczyć co i jak. Tutaj na forum(zapomniałem gdzie to było) czytałem, że dobrze jest dolać jakiś miksol czy olej do kosiarek(taki do dwusuwów) Mógłbym spróbować, ale można? Jeśli tak to co wlać?

Jest też opcja z innymi wspomagaczami. Chodzi o to, że muszę przepalic to gó...o z Orlenu i pasuje wspomóc.

Czytałem o regulatorze ciśnienia. W calości albo wymiana jakieś części. To ewentualnie później. Na dziś postaram się coś dolać do paliwa tylko nie wiem co.

------------------------

Pierwsze co to chyba chyba strzele jakiś czyścik a potem 2T( :) doczytałem sobie, że to właśnie Mixol- ma poprawiać właściwości smarne paliwa)

Edytowane 12 Stycznia 2014 przez fredi

[pauliosss]

na russian ma kopa, bo jest suchsze, druga sprawa mniej pali bo ma kopa. Ich ropa, fakt jest bardziej czystsza niż nasza (kryształ) mówię o białorusi bo ukraińska to masakra, ale i suchsza spraktykowałem to. Samochód też mi mniej pali i lepiej jedzie. Czasami dodaję 2t do niej. Na dłuższą metę na samej nie polecam jazdy, już pare przypadków widziałem, do tdi można lać, ale nie do rail-a.

[fredi]

Ponoć to niby lepsze Orlenowskie też jest suchsze niż zwykła. Kto tam wie Jeden pisze "lac zwykłe, drugi lepsze" Znowu w tym zwykłym podobno więcej roślinnych dodatków..... Latem OK, ale zima to może stosować Vervę. Mój błąd, że nalałem za 200 zeta na stacji Orlenu, gdzie moim zdaniem bywa różnie. Problem w tym, że kompletnie o tym zapomniałem. 50 zł można przepalić moment, ale 200 wymaga jazdy. Nie wiem czy dobrze zrobiłem, ale wlałem dziś STB, dolałem ON vervy ale na 100% stacji i postaram się to przegonić. Ewentualnie doleje coś jeszcze.

 

Dodano: 14 sty 2014 - 13:33

Czujnik wysokiego ciśnienia i regulator ciśnienia to to samo? Macie może zdjęcie tego elementu? Gdzie patrzeć aby to znależć?

To z forum co by nie szukać w archiwum

Jutro muszę zdjąć pokrywę z silnika. Wtedy popatrze, gdzie to siedzi bo na razie mam zamieszanie w głowie.

 

Dodano: 15 sty 2014 - 11:40

Zdjąłem pokrywę silnika, spisałem numery pompy i czujnika ciśnienia doładowania(zwanego też zaworem regulacji ciśnienia doładowania albo w skrócie czujnikiem doładowania)To tak jakby ktoś szukał.

Na moim czujniku ciśnienia są numery 0281002483

Czy to jest to samo co 0281002593??

I odpowiednio czy zastaw naprawczy o numerze F01M 100278 Bosch, numer OE: 8200760870 podejdzie do takiego czujnika?

W wolnej chwili spróbuje rozebrać i zobaczyć jak wygląda, ale muszę zamówić zestaw naprawczy uszczelniajacy(uszczelki, oring i takie tam w składzie) Nie chce bawić się w zwroty.

 

Dodano: 15 sty 2014 - 11:56

-------------------------

Chyba sobie sam odpowiem. Jak dobrze zrozumiałem czujnik ciśnienia jest na pompie. Jeśli tak, to 0281002483 to coś innego niż 0281002593.

 

Dodano: 15 sty 2014 - 12:05

Jestem po wymianie tych uszczelek i jak na razie ok

Krzycho36, możesz mi powiedzieć jaki numer był/jest na twoim czujniku ciśnienia? Mam 0281002483 a u kolegów na forum podobno 0281002593.

Na gorąco. W sklepie Quippo znalazłem coś takiego

http://www.quippo.pl/p2726,zawor-pompy-wtryskowej-0281002483.html

Czyli jednak od tego auta.

 

Jest jeszcze taki:

http://www.quippo.pl/index.php?d=szukaj&szukaj=0281002593&szukaj_opis=1&x=11&y=13

Tego drugiego to ja nie widzę, chyba że jestem ślepy i powinno być. Używacie zamiennych nazw więc nie wiem czy to to samo czy też nie.

 

-----------------------------

Cóż, zamówiłem zestaw naprawczy F01M 100278. Niech będzie. Odkręce to maleństwo i zobaczę jak wygląda. Ktoś kombinował z czyszczeniem ultradźwiękami. Musiałbym jechać do znajomego.

-----------------------------

Zestaw leży na półce i czeka na pogodę. Jak na razie nie ma falowania więc i tak ie ruszam. Czytałem na forum, że wielu miało spokój jak przyszedł mróz. To bardzo ciekawe. Zobaczymy.

Edytowane 20 Stycznia 2014 przez fredi

[supaplex]

U mnie to samo.

F9Q 732. 1.9 dci 102km.

Falują na zimnym, coraz mocniej. Pali normalnie, spala normalnie ale puszcza więcej dymu przy ruszaniu i faluje - mocniej na zimnym ale stojąc na światłach na biegu jałowym również podskakuje jak stary c330.

Mechanik pożyczył mi dyżurujący zawór/czujnik ciśnienia na pompie - ten do którego można kupić komplet uszczelek F 01M 100 278.

Auto odżyło, zaczęło współpracować poprawnie na biegu jałowym. Rzekłbym, że już nie pamiętam, aby tak chodził dobrze.

Zauważyłem, że zawór pożyczony od mechanika ma - uwaga - uciętą końcówkę mikro filtra na końcu trzpienia!

Na tej podstawie domyślałem się, że ta zapchana końcówka filtra może mieć wpływ na takie objawy (pogłębiające się objawy mogą być bezpośrednio powiązane z coraz to większym zabrudzeniem na tym filtrze?). Utwierdził mnie w tym fakt iż na stronach wtryskiwacz.com dorwałem dwa zdjęcia, które załączam jako załącznik, a które to pokazują jak wygląda końcówka tego regulatora nowa, a jak zabrudzona widziana pod mikroskopem cyfrowym. Znalazłem też informacje na innych stronach, iż na samym początku te regulatory były produkowane bez tego filtra, ale producent jednak wprowadził z czasem ten filtr - widocznie mając ku temu jakieś powody.

Kolejnym więc krokiem było użycie wanienki ultradźwiękowej. Zamoczyłem dziada na 10 albo 15min. Całego. Po zamontowaniu niestety nic się nie zmieniło.

Mikroskopu żadnego nie mam, a przez lupę brudu widać nie było nawet przed czyszczeniem.

No to podjąłem kolejną decyzję - którą radzę przemyśleć i którą polecam tylko odważnym i rozsądnym osobom.

Uciąłem końcówkę filtra.

I?

I auto odżyło na moim czujniku.

Teraz jeśli czujnik się zabrudzi wewnętrznie to czeka mnie wymiana całego, ale kto wie ile pojeżdżę na tak "spreparowanym" czujniku ?

Edytowane 1 Września 2014 przez aston76

[fredi]

No ciekawie działałeś Supaplex :D

Ostatnio rozkręcałem te rejony, gdzie jest uszczelka F 01M 100 278. Auto nagle przestało odpalać. Raz było a raz nie. Okazało się, że urwał się kabelek przy jednej z kostek. Strzele fotke, gdzie to było ale później. Myślałęm że stało się nie wiadomo co a tu taka bzdura.

Szukając przyczyny rozkręciliśmy pare miejsc w aucie. Uszczelka leży nadal na półce.

Obroty były dotad w miare stabilne. Zobaczymy jak spadnie temperatura.

Edytowane 23 Września 2014 przez fredi