Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Uwagi eksploatacyjne silników pojazdów renaul


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego Rozio.

To o czym pisałem dotyczy tylko przypadku jeżeli uszczelka pod głowicą pęknie od strony kanałów olejowych i płyn zacznie przedostawac sie do oleju. I jest to najprostszy sposób postawienia diagnozy.

Wycieki płynu wszedzie indziej powinny być widoczne powstałym nalotem. Sprawdz dokładnie chłodnice i wszystkie przewody. Możesz jeszcze max rozgrzać silnik i popatrzec co sie dzieje. Jeżeli wyciek jest znaczący, to w miejscu jego powstania może wydobywać sie para. Myślę jednak, że wizyta u mechanika i tak Cie nie minie. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki janksz za rady :mrgreen: Już się umówiłem z mechanikiem na poniedziałek...zobaczymy co powie.

Wycieków "na zewnątrz" widocznych gołym okiem na 99% nie ma, sprawdzałem przewody, chłodnicę przy rozgrzanym silniku i stąd było moje podejrzenie że silnik bierze płyn.

Dobra, koniec offtopu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostrza diagnoza na to czy płyn chłodniczy miesza się z olejem to zmatowienie oleju. Nawet jak olej jest wypracowany i prawie czarny to błyszczy. Jeśli zmieszany z płynem chłodniczym to matowy i lekko kolor jaśnieje. Ale pamiętajcie MATOWIEJE OLEJ. No i oczywiście może go przybywać :mrgreen:

 

[ Dodano: 2007-01-07, 16:40 ]

Co do kosztu wymiany uszczelki pod głowicą to mieści się w granicach 350 zł. Konieczne jest planowanie głowicy przed ponownym jej założeniem na nową uszczelkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Megany. Pragnę rozpocząć dyskusję co do własności jezdnych i użytkowania silników w renówkach megankach :mrgreen: . Otóż jak wiadomo silniki są różne: e/lpg/on. Różny jest też ich wiek oraz moc i pojemność skokowa. Uważam iż rady i mrożące krew w żyłach opowieści :shock: o tym co się stało czy też może stać przy niewłaściwej eksploatacji silnika mogą zapobiec awariom wynikającym z nieprawidłowego eksploatowania motorów. Ja np posiadam silnik benzynowy 1,6 l, 90 km, 137nM momentu obrotowego. Mam założony lpg. Jego oznaczenie to K7M702. Pojazd z roku 1996-stary :-( . Tak wiec aby uzyskać max moment obrotowy muszę kręcić go na 4000obr/min a max moc 90km/66kw uzyskuję przy 5000. Można kręcić do 5500. Co do silników z rodziny K7 to słyszałem iż są "raczej bezawaryjne". Ja w moim musiałem wymienić uszczelkę pod głowicą gdyż brał płyn chłodniczy. Jestem ciekaw Waszych opinii dotyczących tego motoru tj. jak wysoko można bezpiecznie kręcić na obroty, czy pęka niedajboże :roll: głowica, nie mówiąc już o bloku. Czy układ chłodzenia jest mądrze skonstruowany. Ja kręcę go wysoko a Wy?. Może nie powinienem go kręcić wysoko. Napiszcie meganowcy :)

 

 

Witam

przeczytałem te posty i stwierdzam fakt dotyczący obrotów i zmiany biegów że robicie to źle ktoś tam napisał że za niskie i za wysokie są złe RACJA to jakie są dobre?

wklejone zostały wykresy przebiegów krzywych mocy i momentu obrotowego w stosunku do obrotów i zmiana biegów powinna się zawierać w w puncie przecięcia się krzywych

+- 10% to jest książkowe ale prawdziwe. pamiętajcie że jeżdżąc samochodem jeździmy na momencie obrotowym a tylko podpieramy się mocą.

Wiec uważam że nie ma sensu kręcić samochodu powyżej obrotów gdzie osiągamy max. moment bo i tak potem nie odczujemy różnicy,

tak więc dla silnika opisywanego 1,6 8v K7M 702;703 itd zakres tych obrotów to (przecięcie krzywych) 3700 a max moment przy 4000 dla uzyskania optymalnego przyspieszenia i osiągnięcia książkowego wyniku do setki czyli 11,3 biegi zmieniać przy 4100 i setkę osiągnąć na 3 biegu....

to tyle mądrości

 

to moja 3 renatka i w żadnej nie narzekałem na silnik, padają elektryka (nadmuchy czujniki) i osprzęt poboczny pompy, pompki siłowniki (przy monowtrysku) i inne drobne pierdoły, szczerze powiem że czasem się wkurwiam na megii, ale to jest miłość od pierwszego spojrzenia, więc wiele rezystorków i innych przekaźników jej wybaczyłem, nie wybaczyłbym tylko zdrady z niemcem bleeeeeeeeeeeeee

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedna sie taka kiedys trafila, Wanda ja wolali :mrgreen: ale na szczescie reszta pokolen wyciagnela wnioski i tylko dresy i ojciec prowadzacy nie wiedza co dobre :)

 

a co do silnikow, ich osiagow w danych zakresach obrotow.

duzo tys km narobilem lalunia (LIIphI 1.8L 16V) ojca. ja nia jedzilem znacznie agresywniej niz moj ojciec jednak srednie spalanie osiagalem okolo litra mniejsze, czasem nawet poltora. sekret byl wlasnie w obrotach i dynamice, trzymalem silnik 3000-4500rpm (3750max Nm) i szybko sie rozpedzalem do danej predkosci, oczywiscie nie do deski... a potem sie toczylem delikatnie operujac przepustnica. ja bylem w stanie wyrobic 10.5L/100, moj tata zwykle mial pod 12L/100. sparwdzone.

wprawdzie fakt, robi sie troche glosniej ponad 3000rpm alewarto tym zaoszczedzis troche PLNow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10.8 do 100 km/h (dane producenta)

 

no, no z tym 10,8 to nie przesadzajmy, bo jest zdaje się 11,3 :mrgreen:

 

k4j ma przyspieszenie (0-100km/h) 11,8

 

k4m ma przyspieszenie (0-100km/h) 9,8

 

[ Dodano: 2007-01-07, 22:28 ]

Ja utrzymuje go w miescie tak miedzy 2000 a 3000.

Przy przyspieszaniu do 4500.

Poza miastem, ale nie po trasie, np jak jade sobie kreta droga, to 70, 5 bieg i 1500 :)

 

Ale przeraza mnie jedna rzecz, wlasnie przeczytalem, ze ten silnik osiaga maksymalna moc przy 6000, wiec ciekawe ile go mozna krecic.

 

2-3tys obr/min to niszczysz silnik ;-) i wywołujesz wyższe spalanie... :!:

 

k4j ma odcięcie przy 6200obr/min

 

tak naprawdę przy 4tys obr/min dostaje drugiego tchu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wklejone zostały wykresy przebiegów krzywych mocy i momentu obrotowego w stosunku do obrotów i zmiana biegów powinna się zawierać w w puncie przecięcia się krzywych

+- 10% to jest książkowe ale prawdziwe. pamiętajcie że jeżdżąc samochodem jeździmy na momencie obrotowym a tylko podpieramy się mocą.

Wiec uważam że nie ma sensu kręcić samochodu powyżej obrotów gdzie osiągamy max. moment bo i tak potem nie odczujemy różnicy,

tak więc dla silnika opisywanego 1,6 8v K7M 702;703 itd zakres tych obrotów to (przecięcie krzywych) 3700 a max moment przy 4000 dla uzyskania optymalnego przyspieszenia i osiągnięcia książkowego wyniku do setki czyli 11,3 biegi zmieniać przy 4100 i setkę osiągnąć na 3 biegu....

to tyle mądrości

 

Rysunki dotyczą silników 16 zaworowych. W 8v jest inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem

ale zasada jest taka sama

dla każdego silnika

 

Ok, czyli jak mam 16V to optymalnie zmiana biegów na wyższy przy 4000 obr (nie mówię o wyprzedzaniu, gdzie ciągnę do 5000)

A zakres jazdy 3000-4000 będzie ok ? Jak obroty spadają do 3000 to redukcja ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

redukowac nie musisz az przy 3000. przy zwalnianiu/hamowaniu redukuj noramalnie, jak czujesz ze trzeba. wtedy bez dodawania gazu mniej sprzeglo cierpi. ale jak chcesz przyspieszyc po zwalnianiu, to redukcja zeby mial przynajmniej 2750, inaczej go zamulisz, albo bedziesz musial potrzymac na polsprzegle, co chyba sam dobrze wiesz :mrgreen: to sie oplaci dla kieszeni, baku, zywotnosci oraz dynamiki. a wyzszy bieg oplaca sie trzelic tak 4100-4200 jesli przyspieszasz troszke dynamiczniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem

ale zasada jest taka sama

dla każdego silnika

 

Ok, czyli jak mam 16V to optymalnie zmiana biegów na wyższy przy 4000 obr (nie mówię o wyprzedzaniu, gdzie ciągnę do 5000)

A zakres jazdy 3000-4000 będzie ok ? Jak obroty spadają do 3000 to redukcja ?

 

 

To jest teoria. Jeżdzimy natomiast praktycznie i jak już pisałem zbyt wysokie i zbyt niskie obroty dla każdego silnika są jednakowo szkodliwe. Dlatego jest tzw, "złoty środek", dla każdego inny /zależny od stylu jazdy/. Sam musisz znależć swój. Faktem jednak jest, że w ruchu miejskim, kiedy zawsze trzeba być przygotowanym na ciągłe hamowanie i przyspieszanie, lepiej jest jechać na niższym biegu i wyższych obrotach, niż odwrotnie.

Poza tym każdy bieg wymaga innych obrotów. Nie możesz przeciaż "ciągnąć" na dwójce do 3000 obr bo zamęczysz silnik. Auto trzeba "czuć", inaczej nie pojeżdzisz. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz jaki był efekt wizyty u mechanika. Wiadomość bedzie pomocna dla innych. Pozdrawiam i życze aby była to błaha usterka.

 

Odnośnie mojego problemu ze znikającym płynem chłodniczym.

Zostało to dziś sprawdzone u mechanika i okazało się że do wymiany jest uszczelka pod głowicą(mechanik stwierdził:"standard" ;-) ), do tego trzeba doliczyć planowanie głowicy.

Jutro będzie też dokładniej sprawdzana głowica i dowiem się czy konieczna będzie kompleksówka, mam nadzieję że nie, bo po kieszeni mi się troche oberwie.

Do tego wymieniam też rozrząd przy okazji.

 

Tyle w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest teoria. Jeżdzimy natomiast praktycznie i jak już pisałem zbyt wysokie i zbyt niskie obroty dla każdego silnika są jednakowo szkodliwe. Dlatego jest tzw, "złoty środek", dla każdego inny /zależny od stylu jazdy/. Sam musisz znależć swój. Faktem jednak jest, że w ruchu miejskim, kiedy zawsze trzeba być przygotowanym na ciągłe hamowanie i przyspieszanie, lepiej jest jechać na niższym biegu i wyższych obrotach, niż odwrotnie.

Poza tym każdy bieg wymaga innych obrotów. Nie możesz przeciaż "ciągnąć" na dwójce do 3000 obr bo zamęczysz silnik. Auto trzeba "czuć", inaczej nie pojeżdzisz. :mrgreen:

Ciagnąć na dwójece do 3000 ??? Hm?? NIe bardzo kumam. To do ilu ? Przecież tak jak pisano te 3000 to i tak jeszcze za niskie obroty do zmiany biegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhhh, moze tak.

 

rusasz ze swiatel, jedynka tylko zeby go rozbujac, dwojka tak do ~3800, reszta do ~4100.

 

zwalniasz, to redukcja przy ~1500, tak zeby silnik wskoczyl w okolice 2800, a to po to ze jakbys musial od razu zaczac przyspieszac to masz czym i masz zakres do wykorzystania.

 

proste i latwo to wyczuc, jak deptasz a silnik nie ciagnie, tylko muli to masz za niskie obroty. miedzy przecieciem mocy i momentu, a max Nm dostajesz kopa, to czuc, nawet nie poruszajac gazem. potem auto "jakby traci moc" trzeba wiecej wciskac, zeby utrzymac przysieszenie.

 

ale to jest nauka plywania na stole kuchennym... musisz sam wyczuc jak Twoje autko jezdzi. powinno sprawnie sie poruszac juz od 2000 ale wtedy meczysz silnik i masz wieksze spalanie, ciagniecie ponad 4500 nie jest tez finansowo oplacalne, dobre w czasie wyprzedzania, gdy po wrzuceniu kolejnego biegu chcesz od razu trafic w magiczny punkt, miedzy przecieciem wykresow a maksymalnym momentem, jest to najefektywniejszy a tym samym najbezpieczniejszy sposob wyprzedzania.

 

ktos cos doda? jak sie myle, poprawic mnie i dac w morde :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!