Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Huk Dym Wata


Megan92

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Wszyscy! Zaciekawiła mnie pewna sytuacja: Dzisiaj wracam sobie grzecznie Sceniczkiem do domciu, jak każdy w kolumnie samochodów. Przede mną jechał Passat i Seicento. Wjeżdżaliśmy pod górkę i usłyszałem głośny huk (podobny do wystrzelenia opony),zauważyłem przede mną pełno czarnego dymu oraz chwile później pojawiła się na jezdni taki ciąg czarnego jakiegoś materiału. Prawdopodobnie waty.Sądzę, że to od Passata. Może wiecie co mogło się stać i czemu tak się stało? I powiem że nikt się nie zatrzymał i jechali dalej... Jak gdyby nigdy nic...

Edytowane przez Megan92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jechałem do i z Danii oraz z Danii do Niemczech i z powrotem, codziennie spotykałem na poboczu Passaty. Albo czekające na lawetę na awaryjnych, albo wciąganych na lawety, albo jadące na lawetach. Codziennie był taki widok przez 3 miesiące, jak tam byłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

codziennie spotykałem na poboczu Passaty

to zdanie na forum VW Passata brzmiało by: "codziennie spotykałem na poboczu Renówki" (lub jak kto woli Meganki, Laguny, czy ogólnie Francuzy) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne w tym było to, że były to właśnie passaty. Nie golfy, mazdy, fordy. Tylko passaty. W drodze powrotnej do Polski je liczyliśmy. Podczas 1000 km podróży, minęliśmy ich 12, z czego 2 w Polsce.

Fajnie to wyglądało jak jeździliśmy. Jak z daleka było widać awaryjne na poboczu, pierwsza myśl "pewnie passat". Jak dojeżdżaliśmy, awaryjne były na passacie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielu ASO VW słychać, że silniki 2,0 tdi są wyjątkowo nie udane, ale jak wejdziesz na ich forum to gdziesz tam, piszą, że bez awaryjne i wogóle... mucha nie siada...

Nigdy Paskiem nie jeździłem ale kolega miał taiego od nowości i właśńie zamienił na A6 bo już nie miał siły go dalej serwisować i naprawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też czytałem o naprawdę niemałych problemach z 2.0TDI: kłopoty są już po 100-120 tyś. pękanie, osiadanie głowicy, uszkodzenia na 3-cim i 4-tym cylindrze, uszkodzenia pomp olejowych, oprócz tego pompowtryskiwacze(cewka w pompowtrysk.), turbo, dwumasa. Po 2007 podobno jest poprawa ze strony producenta.

Toyoty też mają kapryśne diesle, jeśli dobrze pamiętam, zwłaszcza 116 konny D4D.

Tak więc "dym, huk, wata" (a może i czarny i siwy dym) pasuje do wielu marek a Renault zasługuje na plus w kwestii komfortu i wyglądu

Edytowane przez marr29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym się różni 1,9tdi od 2,0tdi w wieśwagenach? NICZYM!! Tylko są rozwiercone cylindry i wieksze tłoki. Korpus osłabiony bo rozwiercony, głowice nie wytrzymują bo nie są przystosowane do tej pojemności.Niby tylko 0,1cm3 a jaka różnica...

 

Co do wytrzymałości diesli to chyba tylko Mercedesa silniki do lat 1999. Wcześniejsze silniki były bardzo wytrzymałe. A dźwięk silnika mercedesa "OM617" poprostu powalał z nóg. Takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wytrzymałości diesli to chyba tylko Mercedesa silniki do lat 1999

O tak. Super te stare ale później to już tak sobie. Mam sąsiada co ma takiego merca z wczesnych lat 90-tych. Śmiga nim codziennie. Klima, bajery, ABS itd. Miodzik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale trend producentów aut idzie silnie w stronę gadżetów, wysilonych, udziwinionych jednostek napędowych, a sprawa niezawodności idzie na dalszy plan lub wogóle nie jest brana pod uwagę. Strach zmieniać auto na coś nowszego. Ogólnie jest tak ze wszystkim, producenci, koncerny znacznie skracają okres życia produktu, często sztucznie i z bezwględną premedytacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawa niezawodności idzie na dalszy plan lub wogóle nie jest brana pod uwagę.

Ta, zatrudniają inżynierów po to żeby policzyli konstrukcję elementów w taki sposób, aby ulegały uszkodzeniu krótko po upływie gwarancji. Nie dotyczy to tylko samochodów, ale praktycznie wszystkiego i ten trend się nasila.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście to bierze już irytacja, chiałbym zapłacić więcej i mieć spokój, pewność, że dane urządzenie będzie pracować jak należy. Ale obecnie nawet płacąc więcej za znaną markę dostajemy często to co u chińskiej konkurencji. Przykład: Pralka Electrolux, wcale nie była tania, pierwsza awaria zaraz po upływie gwarancji - sam sobie poradziłem, problem z elektrozaworem. Telewizor Samsung (też nie był najtańszy), pierwsza awaria: rok po gwarancji, sam sobie naprawiłem.

Teraz kupiłem switcha zarządzalnego 24xGbps, producent deklaruje MTBF na poziomie >20 lat i dożywotnią gwarancję (czyli 5 lat po zakończeniu produkcji modelu), zobaczymy ile wytrzyma...

 

A opinia odnośnie 2.0TDi w Passatach jest po prostu fatalna, nazwijmy rzeczy po imieniu.

Edytowane przez Krzychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!