Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Demontaż alternatora, opuszczanie - podnoszenie silnika


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Kilka dni temu przytrafiła się mojej Megi (II 1.6 16V 2003r) nieprzyjemna przygoda, podczas jazdy zaczął trzeć i dymić pasek wielorowkowy alternatora. Niestety nie wiedziałem co to tak dymi a musiałem jechać do pracy, pomyślałem więc: "może jakoś dojadę". Rezultat był taki, że pasek pękł i (na szczęście) spadł. Dopiero wtedy zorientowałem się, że smród palonej gumy pochodził z paska alternatora. Zapaliła się lampka od ładowania akumulatora. Chcąc nie chcąc, musiałem wziąść zatem urlop na żądanie, na szczęście kierowniczka była w dobrym humorze, i z wyłączonymi światłami wrócić do domu.

 

Okazało się, że koło pasowe alternatora luźno "lata" we wszystkie strony, a alternator bardzo ciężko się obraca. Najprawdopodobniej zatem, alternator się zatrzymał, spalił w pierwszej kolejności koło pasowe alternatora - jest to jakiś rodzaj sprzęgła, w którym znajduje się guma lub plastik mogący się stopić. Następnie przetarł się pasek.

 

Postanowiłem samemu zmienić pasek oraz naprawić, albo przynajmniej rozebrać, uszkodzony alternator. Metodą prób i błedów zajęło mi to dwa dni (oczywiście z przerwami).Napotkałem kilka problemów, któych rozwiązania nadaremnie szukałem na tym forum. Nie znalazłem nic na temat tego jak demontuje się alternator i jak się go rozkręca. Szukałem również informacji o tym jak się opuszcza bądź podnosi silnik - i również znalazłem jedynie informacje o tym, że jest to możliwe. Odnośnie alternatora znalazłem informacje, że trzeba ściągnąć przedni zderzak i obie chłodnice jednak bez szczegółów.

 

Dlatego postanowiłem podzielić się zdobytym doświadczeniem, może komuś się przydadzą te informacje i w przyszłości nie będzie musiał kombinować tak jak ja. Muszę dodać, że jestem laikiem, nie mam pojęcia zbyt dużego o autach, dlatego być może będę mówił o sprawach banalnych i może trochę przesadnie. Ale postaram się podkreślić to co sprawiło mi - laikowi, największe trudności.

 

Po pierwsze przygotowanie: Należy odkręcić prawe koło i zdjąć plastikową osłonę znajdującą się nad kołem, odkręcić płytkę (o kształcie czworokąta) chroniącą pasek przed kamykami, które mogłyby wypaść spod koła. Przykręcona ona jest czretema śrubami 13.Przy okazji należy odpiąć i odsunąć na bok jakieś gumowe węże. To od dołu.

Od góry: Należy oczywiście zdjąć pokrywę silnika, odpiąć wężyk dostarczający do silnika benzynę (taki czarny, średnicy około 0.5cm, poskręcany w spiralę), należy uważać żeby go nie załamać i uwaga: w nim jest benzyna pod ciśnieniem (ale tylko trochę - ja za pierwszym razem za bardzo się nachyliłem i miałem benzyną oblaną twarz).Odpina się go przy silniku naciskając taką metalową sprzączkę - można do tego użyć jakichś szypiec. Należy też wyjąć lej którym wlewa się płyn do spryskiwania szyb do zbiornika (taki z żółtym wieczkiem). Obraca się go delikatnie i wyjmuje do góry.

 

Teraz mamy dostęp (jakitaki) do napinacza paska, oraz do śrub mocujących alternator. Napinacz to po prostu sprężyna która naciąga pasek, można go przekręcić i poluźnić pasek. Pasuje na niego sześciokątny klucz (chyba 16mm - nie pamiętam dokładnie). I najlepiej użyć klucza "odsadzonego". Ja takiego używałem i jest ok. Chcąc poluźnić napinacz, wkładając klucz od góry, należy ciągnąć klucz do siebie - do przodu auta. Od dołu jest wiecej miejsca ale nic nie widać. Ja nie musiałem zdejmować paska bo go już nie było, więc męczyłem się z alternatorem.

 

Alternator jest przykręcony trzema długimi śrubami, bez nakrętek, klucz 13mm. Dwie przykręcają alternator do bloku silnika. Jedna do takiej łapy, która nie wiadomo czemu służy. Ja odkręciłem i wyjąłem dwie górne śruby. Tą z "łapy" (od srony chłodnicy), i górną od silnika. Dolna wykręciła się ale niestety nie było możliwe wyciągnięcie jej, gdyz między jej łbem a chyba podłuznicą było 4cm, a śruba ma chyba z 10cm długości. Alternator nie chciał wyjść, obracał się wokół tej jednej śruby, a śruba cały czas siedziała w środku.

 

Na tym etapie zmarnowałem najwięcej czasu. Pomogło dpoiero opuszczenie silnika niżej. Aby to zrobić wystarczy odkręcić jedną śrubę, klucz 18mm. Zamieszczam zdjęcie nr 1. Należy również podłożyć coś pod silnik od strony koła, tak aby mieć możliwość manewrowania nim w górę i w dół, ja użyłem grubego płaskownika. Sposób jak należy go umieścić również uwieczniłem na zdjęciu (nr 2). Śruba 18 jest trochę długa należy ją wyciągnąć tyle ile będzie to możliwe, silnik będzie się wówczas trzymał na takim metalowym klinku (nie wiem jak to nazwać). Dopiero jak ten klinek cofniemy silnik opadnie nieco na dół. Około 7cm. Będzie nadal trzymał się na dwóch pozostałych poduszkach. Mozna wyjąć trzecią śrubę mocującą alternator.

 

Teraz wyjęcie alternatora. Silnik należy podnieść do góry i przesunąć maksymalnie do tył (około 2-3cm). Pomiędzy silnikiem a chłodnicą robi się dosyć duża dziura. Manwrując alternatorem można go wyciągnąć do góry.

 

Po tym wszystkim okazało się, że trzecia, problematyczna śruba dałaby się wyciągnąć razem z alternatorem, gdyż w części bloku silnika do której była przykręcona był rowek. Hmmm. na pewno nikt nie zrozumie tego co właśnie napisałem. dlatego zrobiłem zdjęcie (nr 3).

 

Natępnie rozebrałem altrnator, z tym też było trochę zabawy, ale ostatecznie i tak zamontowałem inny, używany, z laguny identyczny, jednak mocowany na dwie śruby. Działa tak samo jak poprzedni. Autko jeździ.

 

Pozdrawiam,

post-48622-0-15536000-1368052084_thumb.jpg

post-48622-0-37079800-1368052182_thumb.jpg

post-48622-0-22341500-1368052867_thumb.jpg

  • +1 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam serdecznie, super tutorial, w najblizszym czasie musze coś zrobić bo coś mi świszczy z okolicy alternatora / rozrządu...

i teraz pytanie.. czy mogę ściągnąć pasek i zapalić silnik? (wtedy wyeliminuję, czy świszczy mi pasek czy może rozrząd...

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja wracałem do domu bez paska, nic się z tego powodu nie stało, jedynie świeciły się kontrolki. Myślę,że bez problemu można uruchomić silnik ze ściągniętym paskiem. Dla spokoju możesz wyłączyć klime i nie włączać świateł. Acha i do luzowania paska chyba najlepiej pasuje widełkowa osiemnastka - a to dość rzadki klucz (Francuzi kochają osiemnastki ;-). No i zwróć uwagę w których rowkach na kołach pasowych porusza się pasek zanim go ściągniesz. Chodzi o to że pasek ma kilka klinków a koło ma więcej rowków jeżeli potem założysz do złych rowków to mogą stać się różne złe rzeczy. Chyba koło pasowe alternatora ma o jeden rowek więcej i ostatni rowek przy altku ma być wolny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 2 miesiące temu...

Witam.

Właśnie z zeszłym tygodniu przytrafiła mi się awaria alternatora (brak ładowania).

Miałem okazję przetestować wcześniej w Megane II kolegi opisywany wyżej sposób. Zajęło mi to ok. godziny.

Teraz u siebie nie miałem ochoty bawić się pod blokiem z podnoszeniem silnika i poszedłem w stronę "poluzowania przodu".

Po kolei:

1. Odkręciłem zderzak (śruby przy nadkolach i pod spodem, góra spinki plastikowe)

2. Zdjąłem zderzak i wyjąłem lampy (3 śrubki) 

3. Odkręciłem blachę pasa przedniego tego z zamkiem maski (po 2 śruby po każdej stronie)

4. Zdjąłem pasek  wielorowkowy alternatora (odciągamy napinacz 18 tką i zdejmujemy pasek)

5. Odkręciłem alternator (wtyczka + przewód + alternatora, 3 śruby - 2 trzymające alternator z korpusem silnika, 1 śruba wspornik aluminiowy alternator środek bloku silnika,  

6. Teraz próbowałem go wyjąć górą, ale brakowało ok 1 cm żeby "wyszedł" - popuściłem śruby belki zderzaka (po 3 z każdej ze stron).

7. Po zluzowaniu tych śrub przód "odszedł" z 2 cm i alternator bez problemu został wyjęty :-)

 

8. Po naprawie alternatora złożyłem wszystko w odwrotnej kolejności :-)

 

Po moim opisie wydaję się że to kupa roboty, ale mi zajęło to na spokojnie ok 30 min rozbiórka i z 45 złożenie. (za chiny ludowe nie mogłem trafić jak złożyć lampy i zderzak żeby mieć równą przerwę maska zderzak).

 

 Mam nadzieję, że komuś się przyda.

Pozdrawiam.

 

 

Edytowane przez wallygraf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam, czy ktoś z użytkowników zna numer części (płytki) osłaniającej przed kamykami koła pasowe?. Chodzi o ten kawałek metalu montowany na 4 śruby o którym wspomniał @oustling moja jest mocno przegnita i chciałbym to wymienić.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Panowie na was zawsze można liczyć, bo w ASO nie bardzo wiedzieli o co mi chodzi ;)

@damus masz jakiś link do inter cars, bo po wpisaniu numeru części w google to mnie ruskich wyświetla :)

Edytowane przez mary22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!