Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Sposób na odstraszanie kun


F1Fanatic

Rekomendowane odpowiedzi

Golfiarze?

to "zacionga" jak forum szmelcwagena.:)

Ale tak na serio to przemyśl to co napisałem jeszcze raz, to jedyny sposób, aby pozbyć się kun z okolicy.

"Moje" kuny robiły spore szkody na strychach, niszczyły ocieplenia, przegryzały rurki do spryskiwaczy zimą ( chyba lubią autowidol ) , bo latem nie gryzły rurek.

Dopiero duża dyscyplina sąsiadów co do śmieci i "dokarmiania bezpańskich kotów" rozwiązała temat.

Kuny z głodu same się wyprowadziły.

I więcej ptaków się pojawiło w okolicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również myślałem że problem kun mnie nie dotyczy aż... zaglądając pod maskę zobaczyłem uszczelkę (tę od strony podszybia) poszarpaną na długości ok. 30 cm! Serwis twierdzi że to właśnie kuny, nie mechanicy, ale pewności nie mam ;) Auto stało w górach w zimie ale i było na przeglądzie, więc na dwoje babka wróżyła.

Ciekawostka - na Węgrzech zaobserwowałem że przy każdym kole samochodu oraz przy obu zderzakach miejscowi stawiają plastikową butelkę z wodą. Zapytałem - to sposób na kuny właśnie, podobno boją się wody. Powszechność tego zwyczaju wskazywała że coś może być na rzeczy.

Edytowane przez wred
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W mieście można sobie poradzić, dzwoniąc do nadleśnictwa. Niestety poza miastem leśnicy nie są już skłonni do pomocy, ale ja powalczyłam, bo zależało mi na tym, żeby się pozbyć kun, ale ich nie zabijać. Leśnicy maja takie specjalne klatki i mogą wywieźć kunę do lasu, ale trzeba naciskać.

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 1 rok później...

Witam,

temat już trochę przycichł, ale niestety mam podobny problem.

Coś ( mam nadzieję, że nie sąsiad ani teściowa ) gryzie mi przewód powietrza pomiędzy turbiną a intercolerem. Na początku (ok. dwa lata temu) w ogóle nie zwróciłem na to uwagi - w ASO powiedzieli, że jest podziurawione i wymienili w ramach gwarancji, więc nie narzekałem. Rok później sytuacja była podobna, tyle że musiałem już zapłacić, zacząłem drążyć temat, zobaczyłem, że są ślady po pogryzieniach. Powiedzieli mi, żebym zmienił miejsce do parkowania. Akurat się przeprowadzałem, więc uznałem, że problem się skończy.

Niestety wczoraj spojrzałem pod maskę i przewody są znowu pogryzione. Mieszkam w mieście i tu głównie parkuję, na noc samochód stoi w garażu. Czy moglibyście polecić mi jakiś skuteczny sposób? Na razie chyba najbardziej się skłaniam, żeby kupić i zamontować pod maską jakiś odstraszacz, ale wiadomo, że co dwie głowy, to nie jedna, więc chętnie skorzystam z Waszego doświadczenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuje 2 kostki do toalety jedna powieszona gdzieś niżej druga tam gdzie mogłeś je widzieć lub przechowują swoje skarby, ważne żeby spryskać wodą co jakiś czas by po prostu intensywniej śmierdziały no i jak na razie od ponad roku spokój z nimi mam.

Polecam również ten sposób

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kostki to słaby pomysł elektroniczny odstraszacz też. Jedyne co pomaga to spray używam z firmy K2 pryskam w kilka miejsc pod maską i co najważniejsze na mate wygłuszającą.Jednak trzeba pamiętać żeby popryskać co 2-3 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja jak miałem problem z kunami to wkładałem pod auto taką siatkę z kolcami, problem ustał

lapka2.gif

Regulamin pkt. 5.7 Ludzie :!:

Czytajcie przed wysłaniem to co palce "nastukały" na klawiszach :!:

Poprawcie, wstawcie odpowiednie znaki przestankowe. Zacznijcie nowe zdanie wielką literą :!:

Nikt was nie goni :!: Nie ogłaszaliśmy konkursu wklepywania literek na czas :!: ;)

Trochę szacunku dla czytających. -Prezes

Edytowane przez Prezes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witajcie. Ostatnio mojego tatę, w jego Rio 2017 odwiedziła kuna i zatopiła swoje ząbki w przewodzie od wody. Efektem był brak wody, wysoka temperatura silnika, laweta, naprawa w ASO za blisko 500 zł. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby? Zastanawiamy się co lepsze. Kostka do kibla, sierść psa, ultradźwiękowy odstraszacz? Znajomemu też w KIA ale Sportage zwierzę przegryzło przewody. Dał się namówić ASO na taki ultradźwiękowy odstraszacz i twierdzi, że dalej przychodzi. Poradźcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!