Megane I phII Pierwsze auto - Renault Megane 2000 Classic

[xaero212]

Cześć wszystkim, wiem, że jeszcze pełnoprawnie się nie przedstawiłem - nadrobię niebawem w odpowiednim temacie.

 

Chcę zakupić auto Renault Megane I Classic rocznik 2000, od 2010 pierwszy właściciel w Polsce (ogólnie sprowadzany z Niemiec). Silnik 1.9 dTi, sam właściciel nie wie czy to wersja z 80 czy 100 koni. Automatyczna skrzynia biegów. Obecnie posiadam to auto na kilka dni na testy, przegląd itp. Auto stało przez kilka miesięcy nieużywane w garażu - przynajmniej wg właściciela, dlatego musiał on ponownie naładować akumulator. Cena oscyluje na około 3 tysiące zł.

Trochę pojeździłem, auto chodzi dobrze, hamuje też OK chociaż czułem, że tarcze/klocki już lekko zużyte, skrzynia OK chociaż biegi wrzuca nieco odrobinie ślamazarnie - no ale cudów tutaj chyba od takiego auta wymagać nie można. Błotnik z przodu z prawej strony też jest do wyklepania/wymiany - w auto uderzyła lekko koparka cofając na placu.

Dzisiaj robiłem po jeździe próbnej pełną diagnostykę - wyszły do wymiany tarcze przód, klocki przód, końcówki kierownicze przód się trochę starły więc raczej też do wymiany. Fachowiec od razu usłyszał, że silnik za głośno chodzi - do wymiany rolka alternatora. Po oględzinach innego mechanika stwierdził on, że a) przy prawej lampie po stronie lewej śruby było profesjonalnie spawane B) lewe drzwi z przodu są do roboty do lakiernika - jest dziurka, która normalnie cieknie. W aucie unosi się specyficzny zapach - dość ciężko go opisać, nie jest to typowy zapach wilgoci ale coś podobnego. Właściciel twierdzi, że to od trzymania w garażu.

Właściciel nie dorzuca felg ani opon zimowych. Powiedzcie, czy za tą cenę byście się targowali? Czy byście w ogóle w takiej sytuacji (starałem się opisać jak tylko szczegółowo się da) zdecydowali się na zakup?

 

PS. Sprawdzałem nr VIN auta i raport nie wygenerował nic podejrzanego.

 

Smugi na zdjęciach są od śniegu - patrz załączniki.

Edytowane 24 Listopada 2015 przez aston76

[Maks79]

15-letnie auto, diesel, automat, sporo rzeczy do zrobienia. Zapowiada się na skarbonkę ...

[krzychu73]

Jak silnik po nocce na dworze pali od strzała i równo chodzi bez nadmiernego dymienia to jeszcze pojeździ, zaletą jest masa taniutkich części z anglików i jak masz chęci i możliwości samemu przy nim robić to absolutnie nie ma się co bać.Zapach - wilgoć pod wykładziną, zderzak i maska wyglądają jak z innego auta, ale jak 10r sprowadzane to pewnie dużych prac nie było, kółko alternatora ok 180zł, kiedy rozrząd robiony, bo to więcej. W/g mnie jeśli motor zdrowy można się nad nim zastanowić.