Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Megane gaśnie przy hamowaniu silnikiem


Offk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam pasjonatów renault!(;

Czytam fora i nie mogę znaleźć pasującego tematu. Otóż moja meganka (1.4 16v z 2001 roku z LPG brc) gaśnie przy hamowaniu silnikiem. Czyli jadę, puszczam gaz, autko zwalnia, jak obroty spadną do ok 1500 wciskam sprzęgło, hamulec i ... silnik gaśnie. Oczywiście zapalają się wszystkie kontrolki. Potem wystarczy znów przekręcić kluczyk, silnik odpala i jedzie dalej. Akcja dzieje się na gazie. Na paliwie jeszcze mi się nie zdarzyło.

 

Zaczęło się od wymiany rolki przy alternatorze - niby rutynowa wymiana. Odebrałem meggie od mechanika, przejechałem max 10 km i nagle coś strzeliło pod maską i auto stanęło. Okazało się, że poszedł pasek rozrządu...w sumie miał prawo, bo nie przypilnowałem tematu i okazało się, że 70 tys strzeliło jak z bata.. Ten sam mechanik wymienił cały rozrząd, pompę wody, wszystkie zawory i twierdził, że powinno być ok. Jeszcze tego samego dnia auto zaczęło mieć huśtawkę obrotów - po wciśnięciu sprzęgła obroty skakały od 1000 do 2000 jakbym dodawał gazu. Kolejna wizyta i diagnoza - trzeba wymienić świece i oring przy przepustnicy. Znów miało być ok, ale po przejechaniu 30 km auto zgasło mi na skrzyżowaniu. Zdziwiłem się, ale cóż - meggie ma humor, to zgasła. Po którymś razie się wkurzyłem i znów auto wylądowało u tego samego mechanika - tym razem wymiana silniczka krokowego.. kolejne 10 km i znów auto zgasło. Dodam, że po wymianie świec i oringu auto było na przeglądzie LPG - komputer nic nie wykazał, z instalacją podobno wszystko jest ok.

Jeszcze jedna sprawa - w ogóle mam wrażenie, że przy redukcji obroty mocno spadają i chyba nawet przygasają światła.

 

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i porady:)

Edytowane przez Offk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś jak długo już masz LPG. Miałem podobny problem w Oplu - włosy z głowy szło rwać bo niby z silnikiem wszystko ok, instalka po podpięciu pod kompa idealnie, a jak jadę to przed skrzyżowaniem naciskam sprzęgło, hamulec i silnik schodzi z obrotów i gaśnie (choć nie zawsze nawet nauczyłem się rozpoznawać kiedy zgaśnie po obrotomierzu - wystarczyło po wysprzęgleniu go wtedy przegazować lekko i było ok).

 

Problemem okazał się reduktor LPG a dokładnie stare membrany które już popękały i puszczały LPG przez przewód podciśnienia do kolektora - w normalnej jeździe to nie przeszkadzało - trzeba było zrobić regenerację reduktora i jak ręką odjął.

 

Regeneracja reduktora nie jest droga i do zrobienia we własnym zakresie - potem tylko regulacja LPG jest potrzebna - więc może warto zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem w oplu podobnie jak pęd powietrza wiał we wlot w airboxie. Pomogła drobna modyfikacja dolotu i osłonięcie wlotu powietrza. Ale to dotyczyło instalacji z mikserem, jeśli masz sekwencję to raczej nie o to chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż moja meganka (1.4 16v z 2001 roku z LPG brc) gaśnie przy hamowaniu silnikiem. Czyli jadę, puszczam gaz, autko zwalnia, jak obroty spadną do ok 1500 wciskam sprzęgło, hamulec i ... silnik gaśnie. Oczywiście zapalają się wszystkie kontrolki. Potem wystarczy znów przekręcić kluczyk, silnik odpala i jedzie dalej. Akcja dzieje się na gazie. Na paliwie jeszcze mi się nie zdarzyło.

Mam ten sam problem! Co prawda nie jest to hamowanie silnikiem, lecz luz/bieg jałowy właśnie. Wystarczy, że wcisnę sprzęgło i... Na paliwie dzieje się to samo.

 

Jeszcze jedna sprawa - w ogóle mam wrażenie, że przy redukcji obroty mocno spadają i chyba nawet przygasają światła.

No właśnie, ja też...i nie wrażenie, lecz pewność. To normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalację LPG mam od 3 lat - regularnie przeglądaną w ramach gwarancji (w tym roku miałem pierwszy przegląd pogwarancyjny) i jak napisałem - gaziarze stwierdzili, że to nie jest wina gazu.

Sytuację rozwiązałem w ten sposób, że zostawiłem Meggie u mechanika, który wg mnie zepsuł autko. On powiedział, że jeszcz raz 'zaglądnął' do przepustnicy, zrobił jakieś planowanie i pokazał problem elektrykowi. Po podpięciu do komputera nic nie wyszło, więc mechanik pojeździł meganką trochę na paliwie i gazie (w sumie ok 50 km - tyle mi wyszło wg licznika) i stwierdził, że jemu ANI RAZU nie stało się to, o czym mówiłem. Odebrałem meggie 5 dni temu i .. nie gaśnie! Obroty owszem - potrafią spaść niebezpiecznie nisko, światła ciut przygasają przy tym spadku, ale silnik nie gaśnie! (tfu tfu - żeby znów się nie zaczęło;)

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!