Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Kupione Megane i ... chyba to był błąd


RafZielak

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko to co wyżej napisałem - to jest wg. Ciebie gołosłowne ??? -

sebastian Wifi napisał ;

 

@RafZielak - W dealerskim komisie Renault za to auto dałbyś co najmniej z 10 tyś. zł więcej. Nie zrozum mnie źle, ale nie zastanowiła Ciebie tak niska cena?

 

Najlepiej udać się do Naczelnika Urzędu Skarbowego - on Jak będzie w dobrym humorze to Ci wszystko wyłoży od A do Z

Handlarz - uczciwy - powinien wystawić fakturę Vat 23 % a nie Vat marża i dać co najmniej 0,5 roku gwarancji na auto

Czy myślisz , że handlarz - to jest instytucja charytatywna ?

Zobacz ile taki egzemplarz kosztuje we Francji czy w Niemczech

Zauważ - że temat ten jest pomijany na forum i mało osób chce się na ten temat wypowiadać

( Prawa PRL działają i mają się dobrze ) . Temat jest trudny - a woda mętna .

 

TRZEBA CZYTAĆ MIĘDZY WIERSZAMI

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie skupiałabym się tak na tej fakturze. Kilka razy już kupowałam auto na fakture vat-marża i nie było problemow. Nie gwarantuje, że tutaj nie będzie... sprzedający są rożni.

Auto ładne, przebieg wskazywałby na societke (towarowa), ale to nie reguła. Zobacz na naklejce na tylnich drzwiach gdzie masz nr VIN i nr koloru itd pod oznaczeniem

1-

2-

nie pamiętam, które pole, ale w societkach 1 z nich ma wartość zero, bo nie można ciągnąć przyczepki.

 

A to, że w kraju za salonowe auto zapłaciłbyś więcej.. widziałam kilka sztuk aut sprzedawanych przez ASO w opłakanym stanie. Gwarancja.. fajna rzecz, ale bez przesady, przy takim poziomie schizofremmi nie kupiłbyś żadnego auta poza tym w salonie.

Przewinęło mi się przez ręce już ładnych kilka sztuk przez ostatnie lata, VAT23% dla zwykłego kowalskiego? I co zrobisz sobie z tym VATem? Marża wystarcza w zupełności.

 

A oddać auto masz prawo w ciągu 12 miesięcy w przypadku wykrycia wad ukrytych...

Auto proste to sie ciesz z zakupu,moze najwyzej byc 'ubrane w kolor', ale jesli znajomy handlarz powiedział, że ładna to po co szukac dziury...?

Edytowane przez karolaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktura VAT-marża przerzuca obowiązek zapłaty VAT-u ze sprzedającego na kupującego (w tym przypadku na RafZielak). Jeżeli auto zostało zakupione za kwotę 35500 zł (cena z ogłoszenia) to "RafZielak" musi teraz wpłacić do Urzędu Skarbowego podatek w wysokości 8165 zł. Podatku 2% (od wzbogacenia) nie musisz zapłacić bo posiadasz FV-marża. To wszystko tłumaczy dlaczego samochód był taki tani, razem z VAT-em auto będzie kosztować 43665 zł co moim zdaniem odzwierciedla jego realną wartość.

 

Dla przykładu wersja LIFE (gorsze wyposażenie) z silnikiem DCI, 2014 rok, kombi od dealera za 48900 zł: http://uzywane.renault.pl/WyszukiwarkaSzczegoly/Renault/MEGANE/2014/24706

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedle naklejki przy drzwiach:

RENAULT

E2*2001/116*0373

VF1KZ140649029637

1864 Kg

3164 Kg

1-1010 Kg

2-0990 Kg

 

Wszystko wygląda na to, że chyba szczęściem (w nieszczęściu) są niewykryte podczas zakupu usterki mechaniczne umożliwiające odstąpienie od umowy wskutek towaru odbiegającego od niej na co zresztą zgodę (słowną, przez telefon) wyraził komisant.

Właścicielem samochodu wedle dowodu rejestracyjnego był do 03/03/2015 "CHERRY ROCHER NEYRET CHAVIN", a później samochód przejęła firma "DIAC Location" lub "TOURNUS DEMOLITION AUTO". Likwidacja z powodu awarii skrzyni biegów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po naklejce nie było societka, zresztą przypomniało mi się, ze wspominałeś, ze płacona była akcyza, wiec musiało być osobowe,ale jeździło w firmie stąd przebieg.

Auto uszkodzone trafia we Francji na place, gdzie potem wykupują to m.in. Polacy - stąd adnotacja o DEMOLITION AUTO.

 

Masz na fakturze pełną kwotę 35500? Bo to by oznaczało, że auto było kupione już pół roku temu, sprzedający potrzymał je i sprzedaje tak żeby nie płacić podatku. W historie, że auto przyjechało w styczniu i bym nie wierzyła.. Jeśli od marca było na szrocie, to terminowo by grało.. czeka się na dokumenty do 3 miesięcy, potem zwiezione do kraju, pół roku czekało i na sprzedaż..

 

Nie mniej.. coś na pewno było w nim robione. Przerzucanie VAT.. może będziesz pierwszą osobą, którą to spotka... nie słyszałam o czymś takim żeby ktoś tak oszukiwał sprzedając auto z Francji...

 

Masz fakturę, więc też i rękojmie 12m.. jeździj i tyle

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolaa,

Dziękuję za rzeczowe wypowiedzi i próbę uspokojenia mnie chociaż coraz bardziej zastanawiam się nad zwrotem i zapomnieniem o tym samochodzie.

Wracając do terminów i podatków "to by oznaczało, ze auto było kupione już pol roke temu, sprzedający potrzymał je i sprzedaje tak żeby nie płacić podatku". Który sprzedający, komisant? Bo auto cały czas jest na francuskich tablicach. Akcyza została opłacona dopiero 11.01.2016 (a jest na to 14 dni od przekroczenia granicy). Auto podobno do PL przyjechało na lawecie.

To, że było "coś" robione jest pewne tylko sporo się to rozmija z tym co mówił komisant. Wedle niego tylko byłą wymieniana uszkodzona skrzynia biegów. Wedle oględzin jakie zrobiłem z pomocą znajomego handlarza i jego czujnika grubości lakieru już po powrocie do domu ... na pewno był prostowany lub wręcz wycinany i wspawywany nowy lewy słupek przedniej szyby na odległości mniej więcej 20-25 cm (brakuje oryginalnych zgrzewów, lakier ma grubość 250-300um, ma zdecydowanie niefabryczne zabrudzenia) i robione były bliżej nieokreślone regulacje na obu błotnikach przednich.

Wszystko to składa się w dość spójną całość, że niestety samochód jest (może być) pełen wszelkiej maści niezgodności, usterek mechanicznych i wad prawnych.

Tak, na fakturze mam pełną kwotę, a wręcz nie 35500 tylko 36500 bo doszliśmy do porozumienia i połowę opłat akcyzowych wziąłem na siebie ja, połowę komisant.

Fakturę mam od firmy, która istnieje od 9 msc. i ... kolejnych 12 msc. może nie przetrwać na rynku, a wtedy moją rękojmię szlag trafi.

Czy rękojmia dotyczy tylko usterek mechanicznych czy również wad prawnych w stylu nieopłaconego podatku VAT?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktura VAT-marża przerzuca obowiązek zapłaty VAT-u ze sprzedającego na kupującego (w tym przypadku na RafZielak). Jeżeli auto zostało zakupione za kwotę 35500 zł (cena z ogłoszenia) to "RafZielak" musi teraz wpłacić do Urzędu Skarbowego podatek w wysokości 8165 zł. Podatku 2% (od wzbogacenia) nie musisz zapłacić bo posiadasz FV-marża.

Wszystko zależy od tego, czy VAT za auto był już odprowadzony.

Jeżeli auto było kupione np. we Francji przez prywatną osobę, to VAT został już zapłacony.

W takim przypadku wystawiana jest faktura VAT-marża, czyli VAT odprowadzany jest od marży uzyskanej przez sprzedającego.

Jeżeli za auto był już raz odprowadzony podatek VAT, to sprzedawca nie może wystawić innej faktury niż Vat-marża.

Pełną fakturę VAT należy wystawić tylko wtedy, kiedy za auto VAT nigdy nie został odprowadzony (w uproszczeniu właścicielem tylko i wyłącznie były firmy).

http://proseedmag.pl/aktualnosci/faktura-marza-kto-wystawia-i-jakie-ma-konsekwencje

Edytowane przez Pawel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktura Vat marża co to takiego ;

A w czym widzisz problem??

Przecież wcześniej wyraźnie napisano, że auto nie było w komis oddane ale zostało świeżo sprowadzone...

Przy rejestracji muszę zapłacić 256 PLN (granicę przejechał po 1 stycznia 2016), a opłaty akcyzowe zostały 11-go stycznia opłacone przez komisanta i połowicznie pokryte przez mnie (utargowane).

Otrzymałem komplet dokumentów wraz z tłumaczeniami.

Sprzedający może być równocześnie importerem jak i komisantem a na jego placu mogą być wystawione zarówno auta kogoś innego pozostawione do sprzedaży komisowej jak i takie nowo sprowadzone.

Zakres działalności jest opisany w innym potrzebnym dokumencie, gdzie jest sprzedającemu (jego firmie) przyznany REGON

W tym przypadku jest to chyba ten papier:

Data rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej (wedle CEIDG): 2015-05-04

Ja jeszcze otrzymałem kopię "potwierdzenia zarejestrowania podmiotu jako podatnika VAT UE"z pełnym jego numerem NIP, wystawionego przez Naczelnika US zgodnego z miejscem zamieszkania/ prowadzenia działalności sprzedawcy.

Z takim kompletem dokumentów należy się udać tylko do wydziału komunikacji, bez niepokojenia urzędu skarbowego.

Do kompletu jeszcze jest potrzebny wynik przed rejestracyjnego badania technicznego, (jeśli takie nie zostało przeprowadzone w kraju pochodzenia auta)

potwierdzenie opłaty akcyzy i potwierdzenie opłaty recyklingowej.

Tu trzeba jednak uważać, bo coś tam jest namieszane z przepisami kto to ma zapłacić.

Obecnie ma to być bodajże sprowadzający, a nie nabywca.

Na identycznej zasadzie kupowałem i rejestrowałem swojego sceniola, a także niedawno syn kupował i rejestrował swoją Octavie.

Sceniol wraz z innymi autami przyjechał na lorze z Francji Skodovka na lawecie z Bawarii

 

Dodano: 18 sty 2016 - 19:43

Pamięć ludzka zawodna jest...

Dlatego sprawdziłem dokumenty raz jeszcze.

I tak:

Mój Sceniol zakupiony z końcem 2010 roku jest zakupiony na fakturę VAT i w cenie brutto jest 22%VAT-u (tyle wówczas było wymagane)

Skodzina zakupiona w ubiegłym roku jest na Fakturze marży i jest tylko cena brutto.

Jak do tej pory, a minęło kilka miesięcy nikt o VAT jeszcze nie krzyczał.

Może dlatego, że auto wcześniej przed zakupem go od importera, było własnością prywatną, a nie jak we wszystkich linkowanych artykułach własnością firmy za granicą i jest to regulowane innymi przepisami, a przynajmniej inną ich wykładnią??

Edytowane przez gojgien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, a podsumowując ...

Dając szansę komisantowi (nie wiem w końcu czy on wziął samochód w komis czy sam go sprowadził) o co jeszcze spytać, o co poprosić, jakich dokumentów oczekiwać by upewnić się, że wszystko jest jak należy?

Pewnie nie wszystkie dokumenty będzie mi chciał pokazać, skserować, ale jeśli będzie mu zależało, a przede wszystkim nie ma nic za uszami ... może jednak.

Wobec blacharsko-mechanicznych niedomagań i dodatkowo ryzyka poważnej wady prawnej w postaci niezapłaconego podatku w niebagatelnej kwocie ponad 8000 PLN jestem w zasadzie zdecydowany na zwrot auta. Ale, może, jeśli odpowiedzi na zadane pytania będą "właściwe", a dodatkowe dokumenty/potwierdzenia rozwieją wątpliwości warto będzie jednak jeździć samochodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedle dowodu jak już napisałem wcześniej pierwszym właścicielem była firma, jakaś winnica ("Właścicielem samochodu wedle dowodu rejestracyjnego był do 03/03/2015 "CHERRY ROCHER NEYRET CHAVIN", a później samochód przejęła firma "DIAC Location" lub "TOURNUS DEMOLITION AUTO"").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak sprawdzić w jakiej cenie kupił? :-)

Jeśli importerem jest (byłaby) osoba prywatna kupiłaby z VATem z definicji.

Jeśli importerem jest (byłaby) firma, kupiła samochód w cenie netto (bez VATu) i w teorii powinna tenże VAT zapłacić w PL.

Sprzedawcą mógł dla mnie być komisant (pośrednik między mną, a importerem) lub sam importer. Tutaj wygląda jeszcze bardziej skomplikowanie i ... kto w tym wypadku powinien zapłacić VAT?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Skodziny 1 właścicielką przez 7 miesięcy od 1 rejestracji w 2007r. i 2 do momentu importu do Polski 2015r. były osoby prywatne.

Importer i wystawiający fakturę- marżę komisant/ importer. (i jeszcze wiele innych działalności z zakresu motoryzacji)

Edytowane przez gojgien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak sprawdzić w jakiej cenie kupił?

By Ci się musiał do tego przyznać i powiedzieć prawdę.

Jeśli importerem jest (byłaby) osoba prywatna kupiłaby z VATem z definicji.

Jeśli osoba prywatna kupuje auto z Francji od firmy, to z automatu trzeba tam zapłacić cenę brutto.

Jeśli importerem jest (byłaby) firma, kupiła samochód w cenie netto (bez VATu) i w teorii powinna tenże VAT zapłacić w PL.

VAT muszą odprowadzić po zakupie auta przez klienta, ale wtedy obowiązkowo muszą wystawić pełną fakturę VAT.

Sprzedawcą mógł dla mnie być komisant (pośrednik między mną, a importerem) lub sam importer. Tutaj wygląda jeszcze bardziej skomplikowanie i ... kto w tym wypadku powinien zapłacić VAT?

Ostatni nabywca, który kupił auto w cenie netto.

Możliwe więc, że po prostu aktualny właściciel.

Edytowane przez Pawel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!