Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Renault kończy produkcję silników diesla ?


kacper69

Rekomendowane odpowiedzi

W sieci pojawiły się niepokojące dla mnie wiadomości, że Renault za 4 lata przestanie sprzedawać auta z silnikami diesla.

tu jest więcej na ten temat:

http://moto.onet.pl/aktualnosci/renault-rezygnuje-z-diesli/2cltm8

 

Dla mnie to bardzo zła wiadomość, bo właśnie dla mnie największa zaletą mojej Megane jest bardzo oszczędny silnik dci.

Jak Renault odejdzie od tych silników , to ja odejdę od Renaulta. Takie życie. Mam nadzieję, że jeszcze jakieś firmy będą robiły silniki na ropę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego i co Ci po tej oszczędności jeżeli jakakolwiek usterka silnika bądź osprzętu (turbo, wtryski, pompa, FAP, etc.) to koszt dużo wyższy niż pieniądze zaoszczędzone na paliwie.

Silniki benzynowe nie sprawiają tylu problemów i jakby nie ten cholerny downsizing to wszystko byłoby OK.

Niestety ale samochody konstrują księgowi. Starsze jednostki nie spełniają już norm a nowe mają dużo słabszą konstrukcję.

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już się nauczyli robić dobre diesle to będą z nich rezygnować :-)

Jak pójdą w stronę połączenia benzyny i elektryków to wyniki spalania mogą być podobne do obecnych diesli, ale na osłodę zostawią turbiny, dwumasy i inne pierdoły, żeby móc zarobić na serwisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie.

Jak to jest , że dostawczaki, różne SUVy , limuzyny typu s-klasse spełniają te normy spalin , a auta osobowe już nie za bardzo?

Przecież te wszystkie wymienione wyżej auta mają spalanie 3 razy większe od megane z silnikiem 1,5 dci. To i smrodzić więcej muszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lionel2000, Tobie się te wszystkie wymienione przez Ciebie awarie przytrafiły?

Ja przez 5 lat użytkowałem szczeniaczka 1,9 DCI (102 KM) i nie narzekałem, ale jak czytam posty na forum ile ludzie inwestują w naprawy dci

to daje mi do myślenia. I nawet jeżeli "widziały gały co brały" to koszty napraw przytłaczają :blink: .

Jeżeli teraz połączymy to z kosztem zakupu diesla (ok. 5 tyś więcej za nowy) i różnicą między ceną wachy to naprawdę trzeba kręcić

przebiegi żeby tą oszczędność uzyskać.

 

Co do norm Euro to wszystkie nowe samochody muszą ją spełniać. Jest to warunek homologacji i dopuszczenia do sprzedaży.

Czy spełniają? Tu wszystko mówi ostatnia afera z VW gdzie specjalne oprogramowanie oszukiwało aparaturę diagnostyczną.

Ponadto kreatywność użytkowników jest ogromna. Na każdym forum znajdziesz informację jak zaślepić EGR, wyciąć katalizator, czy obejść FAP'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie w ogóle dobra motoryzacja kończy się na naszych oczach. 90KM z silnika trzycylindrowego 0.9 TCE w Renault Captur...poczciwe Seicento przy takiej pojemności miało niecałe 40KM. Ile taki silnik wytrzyma? Producenci wpadli w pułapkę technologiczną, z której nie ma już wyjścia, a winne oczywiście niesamowicie restrykcyjne normy ekologiczne, które co chwilę są śrubowane. Jeszcze trochę to będą wstawiać silniki od kosiarek samojezdnych z 3 turbinami, nitro i kto wie czym jeszcze, byle jechało i nie wydalało zbyt wiele złego z rury.

Diesel już został zniszczony dawno temu według mnie, a teraz na naszych oczach dogorywają benzyniaki. Współczesne silniki wysokoprężne nie mają już nic wspólnego ze staruszkami z ubiegłego stulecia, które może i nie imponowały osiągami, ale za to były wieczne i tanie w eksploatacji. Ja osobiście mogę zrozumieć zakup współczesnego auta z silnikiem diesla prosto z salonu, nie kumam jednak tego szału na kupowanie używanych aut z uturbionymi nowoczesnymi dieslami, ale to moje zdanie i absolutnie nikogo nie krytykuję, każdy ma prawo do podejmowania decyzji według własnego uznania ;)

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest to że jak byś komuś powiedział 20 lat temu że masz 1,2 l pod maską to by Cię zabił śmiechem o dieslu już nie wspomnę.

I nie chodzi tu o trwałość ale osiągi. Silniki trzy cylindrowe to można było znaleźć tylko w segmencie A.

Dzisiaj jedzie taki swoim 0,9 l i dumny jest jak paw. Samochody nie mają być trwałe tylko ładne.

Norma Euro 6 uśmierciła większość starych silników Renault, za niedługo nie będzie co kupić z używanych.

 

To samo było z telefonami komórkowymi, przyszedł trend i odeszła klasyczna klawiatura.

Teraz musisz sobie portki przeszyć bo kieszenie za małe na telefon ;)

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie nie patrzą na żadną ekologię. Wciąż produkują widlaste silniki V8, V10 do pickupów i nie tylko. Całkiem niedawno rozmawiałem z znajomym który mieszka i pracuje w USA, jest kierowcą busa 25 osobowego Forda E450 z silnikiem widlastym V10 benzynowym. Spalanie takiego busa to 1 galon na niecałe 3 mile, czyli w przeliczeniu ok 3,8 litra na około 5 km. Co na to ekolodzy w Europie ? Konkurencyjny Renault Master bus 2.3 dCi spali ok 10-12 litrów ON na 100 km, zamiast 75 litrów benzyny na 100 km....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie jest napisane, ze kończą produkcję silników diesla? Chcą tylko wycofać się z diesli w niektórych modelach. Myślę, ze dostawczaki i inne podobne auta zostaną z dieslem. Chyba że decydenci z EU zmienią zdanie. Myślę, że inni producenci zrobią to samo. Podobno koncern PSA też rozważa taki krok, a myślę że VW jest na coś takiego skazany. I raptem okaże się, że prawie we wszystkich samochodach zacznie brakować diesli. Przecież silniki Renaulta jeżdzą w wielu innych markach (Nissan, Mercedes czy Suzuki). Podobnie jest z silnikami z grupy PSA (np BMW). Taki stan rzeczy nie bierze się znikąd. Już teraz opracowywanie nowego silnika wiąże się z tak dużymi kosztami, że konkurencyjne firmy zaczynają ze sobą współpracować. Kolejne podnoszenie poprzeczki doprowadzi to kolejnego kroku. I zgadzam się motoryzacja jaką znamy umiera na naszych oczach. Pozostanie import samochód z USA - aczkolwiek tam też po woli downsizing zaczyna wchodzić w życie, na szczęście w mniej brutalnej formie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostanie import samochód z USA - aczkolwiek tam też po woli downsizing zaczyna wchodzić w życie, na szczęście w mniej brutalnej formie.

 

Dokładnie. Kilka lat temu można było kupić Toyotę Rav4 czy Hondę CRV z silnikiem V6. Dzisiaj tylko jeden silnik do wyboru 2.4 w przypadku Hondy, oraz 2.5 w przypadku Toyoty. Oba wolnossące z bezpośrednim wtryskiem.

Edytowane przez mayn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!