Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Diesel z Gdańska


Obiboc

Rekomendowane odpowiedzi

Osobiście nie pozwoliłbym sobie rozmontować pół auta, żeby ktoś sobie jakieś pomiary robił...poważnie upraszam o poczytalność, napisał Agrest. Proszę, abyś TY przeczytał ze zrozumieniem co zaleciłem Danielowi 88.

To sprzedający, aby sprzedać auto wyraża zgodę na "TE POMIARY", i jeszcze za nie zapłaci jak będą niezgodne z jego zapewnieniami, lub może sobie trzymać auto do końca świata. Nie ma przymusu kupować ZŁOMA. Nigdy, (z Twoich wypowiedzi wynika ) nie robiłeś pomiaru tzw.kompresji a wystarczy jeden telefon do kumatego mechanika i już będziesz świadomy i nie będziesz pisał takich mądrości. Przeczytaj też post kolegi Mayn, oraz Kamila 2323 ;Ocena Megane Coupe. Chcesz być wyd....y, lub znaleźć się " Z ręka w nocniku ", to Twoja sprawa. Im więcej będziesz wiedział o aucie przed kupnem, tym mniejsze będzie Twoje rozczarowanie po kupnie.

 

Kolego Andrzej-2010 jest odpowiedni przycisk aby cytować innych użytkowników forum. I stosuj się to tego. Następne takie cytaty w Twoim wykonaniu polecą do kosza. Aston76

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Częściowo mamy to efekt psychozy wywołany chyba złymi doświadczeniami albo przeczytaną prasą. Takie dokładne sprawdzanie z ingerencja w silnik (zdejmowanie miski olejowej) nie dla każdego jest takie oczywiste przed zakupem.

Pamiętajmy, że nie każdy sprzedający to oszust i nie można oczekiwać, że każdy będzie chciał udowadniać, że nie jest wielbłądem.

Gdyby ktoś mi wyskoczył z propozycja takich pomiarów i rzucił tekst, bo jak nie zgodzę się to mam sobie jeździć autem i 100 lat bo on go nie kupi to chyba zakończyłabym rozmowę z klientem...

Nie zdarzyło mi się taki kupujący i obym nigdy na takiego nie trafiła..: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wolę spuścić "trochę złotych" i zostawić auto w rozliczeniu lub oddać do sprzedaży, niż bujać się z takimi "fahofcami".

Sprzedawałem kiedyś, dawno temu, Corollę, auto pięcioletnie, zadbane, cały czas serwisowane, krajowe, z przebiegiem około 150 tyś.km. Przyjechało dwóch mądrych, stwierdzili, panie całe zawieszenie do wymiany, wtryski, pompa... W miarę oglądania robili się coraz bardziej upierdliwi, wręcz agresywni, na szczęście za płotem byli sąsiedzi, których szybko poprosiłem o pomoc. Potem dzwonił chyba jeszcze z dziesięć razy, ciągle proponując swoją zaniżoną cenę i tekstem, że "będę się bujał tym autem dziesięć lat".

Edytowane przez Lelupi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej... jeżeli Ty masz taki sposób na kupno auta, to ok;) skoro znajdujesz ludzi którzy się na to godzą i co więcej za to płaca, to chwała Tobie. Z mojej strony tylko prośba... jak ja będę sprzedawał kiedyś auto, to omiń to ogłoszenie, mimo że może być interesujące ;) mogłoby się złe to skończyć dla nas obu. Bywam nerwowym człowiekiem dość często ;)

A wracając do tematu tego konkretnego auta to autorowi tematu radzę dać sobie spokój. Vin to nic tajnego i nic złego, a jak nie chce podać, to coś kręci. A może zapomniał? Może przypomnij się lekko.

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywam nerwowym człowiekiem dość często-napisał Daniel-88. Musisz się leczyć. Podobnie jak Ty radzisz, że jeżeli kupujący nie chce podać VIN, to coś kreci, tak samo kupujący odstępuje od kupna, gdy sprzedający utrudnia mu poznanie historii i wartości auta. Sprzedający zostaje z niesprzedanym autem, a kupujący szuka dalej, aż znajdzie auto takie jakie chce. Nic na siłę.

 

Kolego Andrzej-2010 jest odpowiedni przycisk aby cytować innych użytkowników forum. I stosuj się to tego. Następne takie cytaty w Twoim wykonaniu polecą do kosza. Aston76

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, myślę że nie posiadasz odpowiedniej wiedzy i umiejętności by oceniać to, czy muszę się leczyć czy nie.

 

Hmm, nie wiem jak sprawić by mój wywód był dla Ciebie łatwiejszy. Obiecuję, że zrobię co w mojej mocy.

Naciskałeś na czytanie ze zrozumieniem, więc i sam się do tego stosuj. Napisałem, że "to coś kręci", po czym dodałem ze być może zapomniał. Moim zdaniem istotna różnica, że to zdanie się tam znalazło jak np. przecinek w zdaniu "Nie, lubię Renault". A co do Twoich metod "poznania historii i wartości auta, to czy jak kupujesz mieszkanie, albo dom, to tez sprawdzasz w sposób inwazyjny jak poprowadzona jest/w jakim stanie jest instalacja elektryczna ? Btw. Nie pomyślałem o tym wcześniej...a sam stoję aktualnie przed wyborem mieszkania :P

 

 

P.S. napisałeś "Sprzedający zostaje z niesprzedanym autem". Domniemam, że każdy sprzedający ma tylko jedną szansę na sprzedaż auta ( jedna szansa = jedna zainteresowana osoba)?

 

Z mojej strony to koniec dywagacji poza tematem zakupu auta. Ja nie pozwoliłbym Tobie na taką ingerencję w aucie, co nie oznacza strachu przed autentycznością podanych informacji. Pomysłów na weryfikację auta nie brakuje, zarówno tych słusznych jak i nie słusznych. Kwestia desperacji, odwagi i posiadanej wiedzy, szczególnie wiedzy, o czym wspomniał Agrest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria teorią a życie życiem, sprzedaję zadbany samochód, wiem co mam, przyjeżdża jakiś dziwny gość i chce mi rozkręcić pół auta, mówię mu ma Pan 30 minut na decyzję, bo już jedzie następny klient, nikt mi nie będzie rozkręcał wozu, by potem powiedzieć eee zadzwonię jutro Panie, albo jednak nie ten kolor, żona się rozmyśliła, bez paranoi.

 

Kiedyś słyszałem od znajomego, że jego szef kupił auto po leasingu w komisie za 50.000zeta, bez sprawdzania, przelewem, pracownik pojechał pociągiem po auto z tablicami, bo kto dzisiaj Panie sprawdza samochody o takiej wartości?? :lol: , za 2 mce słyszę że już włożyli 5ooo do niego hehh, taka anegdota dla rozluźnienia atmosfery.

Edytowane przez aston76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!