Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Wymiana amortyzatorów - opinie i wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jako że jeszcze nie rozstaje się z autkiem chciałbym lekko je doinwestować aby jeździło się lepiej. Podczas ostatniego przeglądu amortyzatory przednie miały około 50% sprawności, tył podobnie. Pomyślałem o wymianie wszystkich czterech (łącznie z poduszkami, McPersonami itp - nie bawię się w półśrodki) Chciałbym tylko zapytać czy ktoś z Was także wymieniał komplet, i czy faktycznie pieniążki włożone "czuć" w aucie. Chodzi o wiele lepsze wybieranie dziur i podniesienie komfortu jazdy - w tej chwili dojazd do domu mam drogą dość mocno podziurawioną i wkurza mnie codzienne hałasowanie mimo że wymieniałem drążki, końcówki, łączniki. Nie jest to hałas metal o metal jak podczas zużycia jakiegoś elementu, nie mniej jest wkurzający i zastanawia mnie na ile wymiana amortyzatorów i pochodnych to zniweluje. Dzięki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Stanach nie bawią się jak w Europie i wymieniają właśnie całą kolumnę Macphersona u nich nazywa się to "quick strut".

Ja ostatnio wymieniałem cały komplet z przodu głownie ze względu na zużyte łożyska amortyzatora. Postanowiłem wymienić całość ze względu na wiek samochodu.

Na plus jest na pewno to że nie trzeba co roku tego rozkręcać. Raz padnie amortyzator, drugi raz sprężyna lub osłona i brniemy w koszty.

Co do wrażenia po wymianie to samochód zachowuje się dokładnie tak samo jak przed wymianą chodzi mi tutaj o prowadzenie. Pewnie dlatego że stare amorki były jeszcze OK.

Natomiast zrobiło się dużo ciszej jeżeli chodzi o pokonywanie poprzecznych nierówności, skręcania kołami (strzelanie poprzez blokujące się łożyska).

Z mojej strony więc łapka w górę jeżeli chodzi o zmianę całego kompletu. Tył zostawiłem sobie na wiosnę B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z przodu wymieniałam już 2 raz amorki. Raz na KYB olejowe teraz na Gazówki też KYB-y. Wszystko było wymieniane, oprócz sprężyn. Z tyłu też wymieniłem oryginalne amorki na KYB-y. I od razu poprawiło się prowadzenie auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I od razu poprawiło się prowadzenie auta.

Dzięki za odpowiedź :) Czy oprócz prowadzenia poprawił się także komfort? Chodzi o to że jestem w stanie przeznaczyć te pieniądze na kompletny remont podwozia ale chciałbym uzyskać odczuwalny efekt. Znajomy posiada Opla Vectrę C i po wymianie amortyzatorów przejechałem się po dziurach - bajka! Wiem że tam zawieszenie jest inaczej zbudowane, ale do czego dążę ; znajomy mechanik powiedział że owszem komfort po wymianie się poprawi, ale mam nie oczekiwać cudów bo w Megane zawieszenie jest zrobione inaczej i zawsze będzie gorzej niż np. w Oplu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za mędrcy z tych mechaników.

Z przodu zawieszenie to samo oparte na kolumnie MacPhersona. Tył trochę lepszy, ale podwójny wahacz jest dużo droższy w ewentualnych naprawach.

Poza tym co to za porównanie Vectra C jest w innym segmencie, zupełnie inny rozstaw osi, zawsze się będzie lepiej prowadził <_< .

Niech to porówna do Astry II.

I teraz co masz na myśli pisząc komfort? Z reguły po wymianie amortyzatorów poprawia się komfort prowadzenia. Koło dużo lepiej trzyma się drogi.

Jeżeli chcesz uzyskać efekt sofy, to wymień wszystko poza amortyzatorami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz co masz na myśli pisząc komfort?

Komfortem dla mnie jest to że mniej czuję dziury i jest bardziej miękko podczas ich przejeżdżania. Mimo wymiany końcówek drążka, drążków, gum - nie jest komfortowo. Niestety przeprowadziłem się w miejsce gdzie codziennie muszę dojechać 200 m po drodze księżycowej ;)

Zostały amory, łożysko itp, dlatego pytam czy warto inwestować. Moim zdaniem tak ale zawsze opinie mile widziane:)

Edytowane przez Piccolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytam inaczej.

- Czy wcześniej ten komfort był, ale teraz czujesz znaczne pogorszenie?

- Czy tłukło cały czas ale teraz postanowiłeś coś z tym zrobić?

Jaki masz obecnie rozmiar felg i profil opon?

Amortyzatory poniżej 50% kwalifikują się do wymiany. Wiem że do Scenica II były specjalne amortyzatory na złe drogi.

Sprawdzę czy Meganka też miała taką opcję i dam Ci znać.

Możesz jeszcze sprawdzić czy masz prawidłowe ciśnienie powietrza w ogumieniu. Czasami panowie z wulkanizacji się zapominają.

Edytowane przez Lionel2000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że na samym początku po zakupie było lepiej, nie mniej było to 3 lata temu i może po prostu już się przyzwyczaiłem. Generalnie nie tłucze tak jak przy typowym wyrobieniu gum "metal o metal" jednakże jest nieprzyjemnie. Dodatkowo podczas skrętu (ruch, postój) słychać walnięcie, czyli i tak McPherson do zrobienia ; dlatego za jedną robotą chciałem ruszyć amory. W tej chwili opona 195x65x15 i nie zamierzam zmieniać. Ciśnienie sprawdzam regularnie co miesiąc - jeździłem na nalewkach jakiś czas i cholery puszczały ciśnienie jak głupie więc nawyk pozostał :) Jeden znajomy wystąpił z teorią że nawet w okolicach 50% mogą być amory do wywalenia, ponieważ reszta zawieszenia może na tyle dobrze odbierać test na maszynie że przekłamuje ; ale tutaj jestem sceptyczny. Dzięki wielkie za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój znajomy ma rację. Żeby poprawnie zbadać amortyzator trzeba go wymontować z samochodu, nie robi się tego ze względu na koszty.

Tak więc standardowy test amortyzatorów na stacji diagnostycznej jest okupiony dużym błędem. Ma na to wpływ dużo czynników:

- ciśnienie w ogumieniu jego rozmiar i wiek

- stan podzespołów współpracujących (sprężyna, górne mocowanie, końcówka drążka stabilizacyjnego etc.)

- waga pojazdu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Ok, w takim razie na wiosnę biorę się za kompletny remont zawieszenia. Dziękuję za pomoc :)

 

Dodano: 05 cze 2017 - 11:34

Witam. Jestem świeżo po wymianie amortyzatorów. Na przód poszły KYB, na tył jakieś inne. Różnica w prowadzeniu auta ogromna! W ogóle jakby przyklejone do asfaltu pozwala na szybsze pokonywanie zakrętów z mniejszym przechyłem. Tłumienie świetnie, totalna różnica pokonując nierówności (mam porównanie bo codziennie ta sama droga do pracy) Dodatkowo okazało się że jeden był całkowicie walnięty i stukał. Po wymianie błoga cisza. Do tego wymieniłem jeszcze łączniki stabilizatora (drążki oraz końcówki wymieniałem rok temu TRW - jak nowe) Jedyne czego nie ruszałem to wahacze bo tutaj też się okazało że tuleje jak i sworzeń w stanie praktycznie idealnym. Aaa i zapomniałbym - biły mi opony w okolicach 110 km/h - kilka razy wyważane a problem ciagle nie chciał ustąpić. Po wymianie amorów jak ręką odjął. Także uważam że jeżeli autko ma przejechane w okolicach 200.000 to wymiana tych podzespołów naprawdę jest opłacalna. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

200 tys km na jednych amortyzatorach w Renault?

To pojechałeś ;)

W mojej meganie przednie pierwsze oryginalne wystarczyły na 160 tys km, wymieniłem na SACHS, które wystarczyły tylko na 110 tys km. :(

Teraz będą założone Monroe albo GT Parts bo te są najtańsze a mają 2 lata gwarancji bez limitu kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast chwała mu za to że wymienił i opisał swoje wrażenia. Na forum jest wiele postów uciętych na etapie "jutro wymiana" i na tym się kończy.

Jeżeli chodzi o amortyzatory to powstało bardzo wile stereotypów które nie do końca są prawdziwe.

Ja zawsze zalecam wymianę amortyzatorów przy sprawności poniżej 50%. Należy jednak rozpatrzyć całą resztę przypadków, kiedy samochód ma już ponad 200 tyś. kilometrów a amortyzatory dalej mają sprawność powyżej 50%.

Trzeba pamiętać że amortyzator to taki cichy morderca. Zazwyczaj zużywa się bardzo powoli co usypia naszą czujność.

Awarii ulega nagle powodując reakcję łańcuchową -> brak lub ograniczone działanie ABS, ESP, EBD itd. W połączeniu z dynamiczną sytuacją na drodze skutki możemy sobie wyobrazić.

Tak więc amortyzatory zaraz po hamulcach są kluczowym elementem wpływającym na bezpieczeństwo na którym podobno się nie oszczędza :l:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko kupiłem przy 109.000 (ile było wcześniej, nie wiadomo) Wymieniałem przy 175.000 mimo że na maszynie pokazywało jakieś 57% całości. Przy wiosennej wymianie opon zauważyłem spore wyząbkowanie na tylnych oponach - podejrzenie rozwalonych amorów. Jak się potem przy demontażu okazało ; słusznie. A że nie bawiłem się w półśrodki - poszło większość nowego zawieszenia. McPherson jeden po demontażu rozpadł się w rękach... Z ciekawości muszę teraz podjechać na tą samą stację i zobaczyć jaki wyjdzie wynik (napiszę) Jeżeli mogę - odradzam Monroe. Kolega pracuje w dużej hurtowni części i twierdzi że bardzo dużo reklamacji właśnie na tą markę. Ale ostatecznie to Twój wybór.

PS: U mnie LPG, butla 55 litrów. Ledwie udało się wyciągnąć śrubę od tylnego amortyzatora :)

Edytowane przez Piccolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piccolo, dzięki za ostrzeżenie o Monroe, ale SACHS odpada z powodu ceny i tego że wypadł gorzej od oryginalnych francuskich , nie pamiętam teraz co było na pierwszym montażu :(

Poza tym Sachs jest raczej drogi co nie przekłada się na jakość.

Jak 3 lata temu zakładałem amortyzatory Sachs , to za komplet wyszło ponad 700 zł, teraz za te pieniądze mam 2 komplety , ba prawie 3 komplety amortyzatorów Monroe.

U mnie w grę wchodzą:

GT Parts 109 zł/szt

Daco ( nie znam firmy) za 104 zł/szt

Monroe za 121 zł/szt

Wszystkie są objęte gwarancją na 2 lata bez limitu kilometrów, moje auto w tym czasie zrobi około 60 tys km, powinny wystarczyć, a jak nie , to będą nowe amorki .

 

A w kwestii reklamacji, jak np w 90% sprzedają amortyzatory Monroe, to wiadomo że dużo reklamacji właśnie na ten produkt będzie.

A druga rzecz, jak na amortyzatory innych producentów nie ma gwarancji, albo jest tylko roczna, to też na nie nie ma reklamacji

 

Statystyka to piękna nauka, jak sąsiad bije swoja żonę codziennie, to statystycznie ja biję swoją co drugi dzień :)

Edytowane przez kacper69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!