Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie masz rację.

Dzisiaj po pracy pojechałem go zbadać do profesjonalisty, urządzenia pokazały stan akumulatora jako "dobry", 62% pojemności zachowane.

Martwi mnie ładowanie - 14,7 V, ale po odpięciu klemy masowej celem zbadania upływów prądu i ponownym jej założeniu pokazuje 13,7 V. Dla pewności zmierzone równolegle drugim przyrządem. Elektryk twierdzi że takie odpięcie akumulatora komputer interpretuje jako zamontowany nowy akumulator i do jego parametrów dostosowuje ładowanie. Dziwne.

Napięcie nadal utrzymuje się niezależnie od obrotów na poziomie 13,7-13,9 V.

Upływ napięcia po minucie ustabilizował się na poziomie 0,07 A. Ponoć norma jest 0,03 A. Auto nie ma alarmu, wszystkie sprzęty fabryczne.

 

Dodano: 17 sty 2017 - 20:13

Dzisiaj napięcie niezależnie od obrotów 14,4 V.

W Clio żony (benzyna) jest jednak zależność od obrotów silnika i włączonych odbiorników prądu.

Alternator komunikuje się jakoś z akumulatorem i ustala wartość napięcia ładowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alternator komunikuje się jakoś z akumulatorem i ustala wartość napięcia ładowania?

Nie, nie ma takiej możliwości, chociaż niektórzy twierdzą, że nad wszystkim czuwa komputer - jak to między bajki wstawiam. Regulator napięcia alternatora ma za zadanie utrzymywać na zadanym poziomie napięcie, a akumulator bierze tyle prądu ile mu aktualnie potrzeba i na tym kończy się komunikacja między alternatorem i akumulatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwis twierdzi, że komputer pośredniczy w określaniu napięcia ładowania akumulatora.

Mój miał dziś znowu ładowanie na poziomie 14,7 V, przy pełnym rozgrzaniu silnika.

Podłączyli na próbę fabrycznie nowy akumulator i spadło od razu do 13,7 V, po włożeniu z powrotem mojego też trzymało ten poziom, zobaczymy jak będzie po nocy. Diagnoza jest taka, że to coś się dzieje z akumulatorem, może mieć jakieś wewnętrzne zwarcie ujawniające się pod wpływem temperatury, coś się w nim kończy i alternator na podstawie odczytów komputera stara się go mocno (i pewnie szybko) podładować.

Żeby było ciekawiej 2 dni temu było u nas rano -19 st.C, auto tylko ciut dłużej niż zwykle grzało świece i zapaliło na dotyk! Żal się z nim rozstawać po takim sprawdzianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwis twierdzi, że komputer pośredniczy w określaniu napięcia ładowania akumulatora.

Jeżeli tak faktycznie jest, to działa trochę jak szaman z koloru oczu. I pytanie jak takie działanie (zwiększanie napięcia)ma się do zalecenia, że prąd ładowania akumulatora nie powinien przekraczać prądu Q/10, nie mówiąc, że może to być nieobojętne dla elektroniki w samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Q w tym wypadku to jest pojemność akumulatora, a 10 to 10 godzin - czyli Q/10 to wartość prądu zalecana do ładowania akumulatora (tzw. prąd 10-godzinny), którego przy ładowaniu nie powinno się przekraczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tak faktycznie jest, to działa trochę jak szaman z koloru oczu. I pytanie jak takie działanie (zwiększanie napięcia)ma się do zalecenia, że prąd ładowania akumulatora nie powinien przekraczać prądu Q/10, nie mówiąc, że może to być nieobojętne dla elektroniki w samochodzie.

 

Być może wcale go nie przekracza, zmierzone jest tylko napięcie, natężenie może być dobre.

Wydaje mi się, że alternator dąży do doładowani akumulatora do zadanego napięcia w jak najkrótszym czasie.

Ładując prostownikiem możemy pozwolić sobie na komfort optymalnych parametrów mając perspektywę 10 godzin nieużywania akumulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może wcale go nie przekracza, zmierzone jest tylko napięcie, natężenie może być dobre.

Wydaje mi się, że alternator dąży do doładowani akumulatora do zadanego napięcia w jak najkrótszym czasie.

Nie mierzyłem prądu jaki jest pobierany przez akumulator z instalacji samochodu, ale jestem przekonany, że na początku zaraz po rozruchu to będzie dużo więcej niż Q/10, bo w samochodzie ładowanie akumulatora jest stałonapięciowe (14.4V) i wtedy akumulator doi z instalacji ile może, co już jest na bakier z zasadą Q/10. Dlatego logicznie nie pasuje mi pogląd, że komputer celowo jeszcze zwiększałby jeszcze napięcie, żeby szybciej naładować akumulator i dzieje się to zawsze po każdym rozruchu - czyli bardzo często w porównaniu z okresowym doładowaniem akumulatora prostownikiem. A przy ładowaniu prostownikiem za kanon jest stawiany prąd Q/10. Ja bym to przekornie porównał do terapii zdrowotnej palacza, który codziennie w tygodniu wypala 4 paczki papierosów, ale w trosce o zdrowie w niedzielę nie wypala żadnego papierosa.

Nie znam oprogramowania komputera samochodowego, ale wiem, że po sposobie włączenia akumulatora do instalacji, komputer nie ma zielonego pojęcia o tym, jaki on pobiera prąd, jaki jest stopień jego naładowania, ani jaka jest jego kondycja techniczna - przynajmniej tak jest w mojej megance i corolli.

Edytowane przez gimak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Sprawdziłem dla porównania poziom ładowania w nowej (pół rocznej) Skodzie Rapid 1,2 benzyna - 14,86V na biegu jałowym i 14,92V przy 2.500 obr/min. Pomiary przy włączonych światłach i multimediach.

Przy okazji 10-letni Ford C-max 1,8 TdCi - odpowiednio 14,37V i 14,43V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
Dnia 17.01.2017 o 23:23, gimak napisał:

Nie, nie ma takiej możliwości, chociaż niektórzy twierdzą, że nad wszystkim czuwa komputer - jak to między bajki wstawiam. Regulator napięcia alternatora ma za zadanie utrzymywać na zadanym poziomie napięcie, a akumulator bierze tyle prądu ile mu aktualnie potrzeba i na tym kończy się komunikacja między alternatorem i akumulatorem.

Kupiłem nowy akumulator - taki sam jak poprzedni Varta E38 74Ah i po zainstalowaniu w samochodzie od razu jest inny prąd ładowania, świadczyć mogłoby to jednak o tym że komputer dobiera napięcie do aktualnego stanu akumulatora. Nowy ładowany jest niezależnie od obciążenia 13,71-13,78V (mierzone profesjonalnym miernikiem u elektryka chociaż zupełnie zbieżne z moim amatorskim miernikiem) a stary 14,7V.

A tak w temacie akumulatorów to skorzystałem z bezpłatnej akcji Varty zbadania stanu akumulatora, pojechałem do dwóch elektryków, obaj potwierdzili że bateria jest na wykończeniu. Napięcie znamionowe trzyma ale prąd rozruchowy wg. jednego testera to 450 A, drugiego 512 A, nominalny natomiast to 750A - diagnoza zepsuty-wymień. Nowy też zmierzyłem korzystając z tej akcji i uwaga... 828 A czyli dużo lepiej niż deklarowany fabryczny prąd. Takie rzeczy to ponoć tylko w Varcie:):)

Po 2 dniach napięcie ładowania alternator podniósł do 14,3-14,4V (rano po rozruchu).

P.S. Kupiłem w InerCarsie zamawiając przez internet - 392 zł - 2 lata gwarancji, bez kosztów dostawy.

DSC_0219.JPG

DSC_0221.JPG

DSC_0226.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.01.2017 o 21:38, [email protected] napisał:

Serwis twierdzi, że komputer pośredniczy w określaniu napięcia ładowania akumulatora.

Jest z niego zasilany,

W M1 nie ma związku z komputerem. W M2 może tylko wyłączyć ładowanie przy za niskim napięciu (przeciążeniu alternatora), ale nie zabezpiecza mostka przed uszkodzeniem termicznym. W M3 już uczestniczy i jest pełen kompromis, a w M4 jest inteligentne ładowanie, które polega na dłuższym ładowaniu akumulatora, w czasie jak jest duży pobór prądu w instalacji. Obniża napięcie ładowania( prąd ładowania) i do uzupełnienia rozruchu musimy przebyć dłuższą drogę. Dlatego wymyślono inne akumulatory.

Całość polega na tym, że alternator nie ma stanowić dużego obciążenia mechanicznego dla małej pojemności silnika, żeby go nie obciążać i nie powodować utraty mocy, dla przykładu tak jak robi to klima.

Odnośnie napięć dla akumulatora kwasowego. Napięcie 13,76 jest napięciem konserwującym nowy akumulator przy temperaturze elektrolitu 20 stopni Celsiusza. To napięcie dla wyższej temperatury elektrolitu może być nieco niższe. Każdy nowy akumulator musi spełniać ten warunek. Wyznacznikiem tego jest jego oporność wewnętrzna uzależniona również pojemnością.

W czasie użytkowania ta wartość rośnie, zmniejsza się pojemność i zmniejsza się max prąd rozruchowy,  Oczywiście również temperatura elektrolitu określa jego pojemność.

21 godzin temu, [email protected] napisał:

 Nowy też zmierzyłem korzystając z tej akcji i uwaga... 828 A czyli dużo lepiej niż deklarowany fabryczny prąd. Takie rzeczy to ponoć tylko w Varcie:):)

Z tym stwierdzeniem się nie zgadzam!

Wiele nowych akumulatorów tak ma, że przekracza max prąd rozruchowy ( ważne również są warunki pomiaru).

Niewątpliwie bardzo ważny jest czas w jakim akumulator utrzyma maksymalną sprawność, a to wynika z komponentów i jego budowy. Starsze Varty, Bosch'e wiodły prym.

Zwróćcie uwagę, że zmieniły się miejsca produkcji tych akumulatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, pbet napisał:

No i super. Czyli dobry pomysł miałem z tą akcją :-) Pochwal się gdzie byłeś sprawdzać aku.

Byłem w Batrxie na Spółdzielczej i na Wolności na Orlenem, zabieg trwał 2 min, dłuższe były rozmowy o współczesnych akumulatorach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.01.2018 o 00:31, [email protected] napisał:

Nowy ładowany jest niezależnie od obciążenia 13,71-13,78V (mierzone profesjonalnym miernikiem u elektryka chociaż zupełnie zbieżne z moim amatorskim miernikiem) a stary 14,7V.

W jakich warunkach był ten pomiar robiony, gdy było 13.8V. Jak altek był gorący to jest to obecnie normalna temperatura w tych warunkach.

 

Dnia 10.01.2018 o 00:31, [email protected] napisał:

Po 2 dniach napięcie ładowania alternator podniósł do 14,3-14,4V (rano po rozruchu).

To też normalne, bo altek był zimny,  zmierz napięcie jak silnik, a więc i altek będzie ciepły, to napięcie prawdopodobnie będzie na poziomie 13.8-13.9V.

Niedawno zrobiłem z ciekawości takie pomiary w Peugeot 2008 z 2015 roku, a więc nie prawie zabytek jak meganka i powoli jak corolla i wyszło podobnie. Na zimnym (po rozruchu) 14.4V, a pod dłuższej jeździe wyszło już tylko 13.8V.

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!