Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Jaki olej ?


www.gom.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wymieniłem olej w 1.9dci 130 KM z fap i okazało się iż mechanik wlał ELF-a 10W40 wcześniej był 5W30 i mam pytanko.Nie zaszkodzi czy zmieniać, można jeździć a przy następnej wymianie po ok,10 tyś znów wrócić do tamtego.

Bezwzględnie wymień jak najszybciej i nie chodzi tu tylko o FAP-a ale o to, że olej Elf 10w40 to nie jest olej, który nadaje się do takiego silnika zwłaszcza w okresie zimowym. Nie słuchaj mechanika jak chcesz zadbać o auto to wymieniaj jak najszybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaki 5w30 bo większość 5w30 nawet w upalne lato będzie lepsze od 10w40. Oleje 10w40 to w 90% oleje mineralne ze szczyptą tzw. bazy syntetycznej. Teoretycznie 10w40 w wysokich temperaturach będzie miał wyższą lepkość niż 5w30 ale po pierwsze tylko teoretycznie ponieważ taki olej szybciej ulega degradacji (baza olejowa jest mniej odporna) i traci swoje parametry (często istotny spadek parametrów takiego oleju następuje już po 6-8 tys. i mamy de facto 10w30)a po drugie sam parametr lepkości wcale nie jest równoznaczny z wyższym stopniem ochrony silnika bo to bardzo złożona sprawa. Dla przykładu bolidy F1 jeżdżą na oleju 0w10 a Martin Prokop w Fieście WRC stosował w niektórych rajdach WRC olej 0w30.

Inna sprawa to ochrona FAP-a/dpf-a. Oleje 10w40 to oleje wysoko-popiołowe i ich stosowanie jest szkodliwe dla filtra cząstek stałych. Oczywiście najczęściej nie od razu ale po pewnym czasie stosowania takiego oleju będą kłopoty z fAp-em.

Kolejna sprawa to ochrona turbosprężarki. Zimą olej 10w40 po odpaleniu silnika dociera do wszystkich jego elementów nawet 3-4 razy dłużej niż dobry olej 5w30 i dotyczy to również turbiny, która pozbawiona jest odpowiedniego smarowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Ja mam w swoim 1.9 dci 120 KM nastukane oficjalnego przebiegu 300 tys km a jak go kupowałem w 20011 to pewnie kupiłem z cofniętym licznikiem z 50 tys najmniej no i cały czas jeżdze przez 6 lat na elf sti 10w40 wymienianym raz na rok ,samochód wcale nie bierze oleju.Tzn od wymiany do wymiany trzyma stan.I też myślałem żeby wymienić na 5w40 czy 0w40 ale sie troche boje żeby sie nic nie porozszczelniało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zimie taka lepkośc jest mocno niekorzystna dla silnika i zwłaszcza turbiny  - szczególnie jak auto stoi pod chmurką. Po zmianie na 5W40 nic się nie powinno stać. Jakie przebiegi robisz na tym oleju rocznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznie jak patrze po przeglądach to wychodzi jakieś między 10tys a 15 tys .Wiem właśnie ze sugerowany olej jest 5w40 bo w zimie jest łatwiejszy rozruch i też tak myślałem że lepiej będzie zmienić ale z drugiej strony tak myśle że jak już tyle przejechałem na tym oleju bo od 2011 to jest 70-80 tys km najmniej i w zimie też a jak wleje rzadszy olej to niewiadomo..

 

A co sądzicie o dolaniu dodatku Motor-Life

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, camelon napisał:

Nie papuguj.

Zdecydowanie warto, choć ja wolę ceramizer/ceramizator bo oprócz zmniejszenia tarcia, to wyrównuje mikrodefekty i deformacje powierzchni poddawanych tarciu.

Podobnie warto wypłukać silnik przed zmianą oleju.

lapka2.gif

REGULAMIN

5.13    Pisząc odpowiedź kategorycznie zabrania się cytowania w całości treści postu, który widnieje na liście napisanych jako ostatni. - mireczek01
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak masz dobry olej a ja leje dobry to syfu nie ma bo każdy olej ma właściwości myjące i rozpuszcza zanieczyszczenia bo zawiera dyspersanty.I jak jest ten sam olej dobry to po rozgrzaniu silnika on i tak wyleci nie pozostawiając szlamu.A płukanke to robisz jak np. kupujesz auto i nie wiesz jaki olej jest zalany czy aby nie minerał i wtedy żeby sie upewnić że sie wypłucze ten olej nie wiadomej jakości robi sie płukanke.A jak robisz wymiane okresowo na ten sam olej dobrej jakości to nie ma jak sie ten szlam tam zebrać bo jak napisałem wcześniej olej ma właściwości myjące i rozpuszczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dieslu to musiałbyś chyba wymieniać olej co 5000km od nowości, żeby mieć względną czystość silnika :-) Kolega pracuje w serwisie silników, przerabia ich często i 20 dziennie, często mi zdaje relacje z tego jak te silniki wyglądają np. po regularnych serwisach ASO (bo i takie dość często same ASO im dostarczają), czasem jak zdjęcia pokazuje, to aż przecieram oczy ze zdumienia jaki syf może być w środku :-D

 

Cytat

przy następnej wymianie oleju bo boje sie lać tak wszystko na raz.

Motor-life zostanie mimo zlania oleju, ceramizer będzie miał trudniej żeby wyrobić swoją warstwę, bo potrzebuje do tego tarcia, a motor-life je zmniejsza.

Edytowane przez niebianskaskurwoala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceramizera chyba nie będe lać bo to jesty chyba tylko do wolnossących a jak motor-life zmniejsza tarcie a zmniejsza bo są na to filmy na youtubie to już ceramizera nie będe wlewać.Jak to sie mówi tam gdzie kucharek 6 to nie ma co jeść czyli tylko jeden dodatek a nie kilka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Ceramizera chyba nie będe lać bo to jesty chyba tylko do wolnossących

 

Matko, skąd Ty te teorie bierzesz? :-D Ceramizer jest do każdego silnika, gdzie występuje tarcie metal-metal. W turbodoładowanych silnikach nie masz tarcia metal o metal? :-D:-D:-D

(serio, wkurza mnie ta pogoda dziś - zimno, ślisko, ale te Twoje posty poprawiają mi humor)

 

 Czy testowano wpływ Ceramizerów® na stan turbiny?

Jeśli chodzi o integralny podzespół silnika tłokowego z doładowaniem, to owszem, znacząca ich liczba została poddana obróbce Ceramizerem® (chodzi o turbodoładowanie). Efekty, zgodnie z założeniami, poprawiły jakość łożyskowania i tym samym sprawność turbiny (w zespole turbina-sprężarka) - co ma istotne znaczenie dla trwałości i niezawodności zespołu turbodoładowania.

 

A jeszcze jadąc autem przyszła mi do głowy taka ciekawostka dla tego Twojego rozumowania o myciu silnika przez olej. Otóż - zużyty olej, nie tylko ma gorsze właściwości smarne, ale w przypadku olejów syntetycznych, to przede wszystkim z czasem traci on właściwości czyszczące. Czyści zatem świeży olej. Tak, wlewasz nowy olej, a on po 1 minucie pracy zbiera cały syf z pracy poprzedniego oleju i jeździsz na takiej mieszance przez kolejne 10 czy 30 tys. km. Czyli już nawet pomijając dylemat co lepiej wyczyści cały ten szlam - nowy olej czy szklanka "rozpuszczalnika", to nie lepiej właśnie zlać cały brud razem ze starym olejem i pozwolić pracować nowemu olejowi w czystych warunkach? Pytanie jest oczywiście retoryczne ;)

Edytowane przez niebianskaskurwoala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie trochę obawiam wlewać różne preparaty bo może cos polepszyć ale tez coś pogorszyć.Tak samo jak z dawkowaniem leku ,bierzesz jedną dawke i sie poprawia stan zdrowia ale jak zmieszasz kilka leków to może być jeszcze gorzej albo przedawkowanie.Teraz wlałem ten motor-life no bo mam ten olej troche gęsty 10w40 czyli na niższe temperatury łatwiejszy rozruch będzie wskazany.ALe już na tym oleju jeżdze kawał czasu i problemu z nim nie mam więc myśle że nie ma konieczności ładowania tych specyfików.A jeszcze auto nie bierze oleju ani nie kopci ,cisne gaz to leci więc nie jest jeszcze na wykońceniu.Tylko jedna rzecz mnie troche zastanawia jak dodaje gaz to słysze takie szuranie przy załaczaniu turbo ale nic po za tym.Nie jest to uciążliwe i trwa chwile.Tak planuje żeby wymienić odme i zawór odmy bo przy tym przebiegu to sie powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pbet przecież to nie jest tak, że np. dodatek naprawi uszkodzony silnik, a jeśli ktoś dodatku nie zastosuje, to silnik mu padnie :-) Złe kategorie na rozpatrywanie tego tematu. Ludzie, którzy dbają o swoje auta robią rzeczy, które niekoniecznie mają uzasadnienia ekonomiczne czy też są po prostu wymierne/widoczne na pierwszy rzut oka (np. częstsza wymiana oleju, filtrów powietrza/paliwa/oleju, mycie podwozia po zimie, lepsze/z dodatkami paliwo etc.). Czy np. brak skrócenia okresu wymiany oleju do 10k km sprawi, że silnik padnie po 100k km? Nie, wręcz przeciwnie - możesz go sobie wymienić nawet po 100k km i pewnie nie zauważysz (w tym przebiegu) żadnej różnicy. Tak samo syf wewnątrz auta (kurz, błoto itd.) nie sprawi, że nagle zachorujesz na żółtaczkę, ale jednak sporo ludzi woli jeździć kiedy w środku jest czysto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!