maciekno

Sprawdź czy nie masz jakiejś zadry na tym wałku, i czy łożysko nie ma luzu promieniowego.

Kolego to jest osłona bieżni koła paska rozrządu (nawet masz wytarte zęby od paska, u mnie była troszkę podgięta i ciachała pasek)!!! Koniecznie i jak najszybciej zdejmij jeszcze raz górną osłonę paska rozrządu i ręcznie kręć wałem tak żebyś obejrzał dokładnie cały pasek. To jakaś masakra. To tak jakby wrzucić kawał żelastwa do miksera. Obstawiam że w którymś miejscu masz zmasakrowany pasek. Tutaj masz fotkę tego pierścienia, jest punktowo zgrzany z kółkiem

Panowie sorki za odgrzewanie kotleta ale mam pytanie do wszystkich co cierpieli na zbyt nisko spadające wolne obroty. Czy rozwiązaliście jakoś ten problem. Zrobiłem już chyba wszystko. Czy w ScIphII z w pełni elektroniczną przepustnicą też można robić adaptację clipem? Dodano: 08 maj 2017 - 12:23 Jako że na tą chwilę wygrałem wojnę z niskimi wolnymi obrotami, podzielę się kilkoma informacjami. Niestety jednoznacznie nie potrafię wskazać co było kluczem do sukcesu, wygląda na to że dla reni wystarczy jeden parametr który jej nie podpasuje i wszystko zamienia się w cyrk. Po uszczelnieniu kolektora i wyczyszczeniu przepustnicy zrobiłem jeszcze jeden myk. Mam dwie cewki beru i dwie bosch. Miałem wcześniej włożone tak: bosch, bosch, beru, beru. Gdzieś wyczytałem że raczej pary cylindrów powinny być na jednakowych cewkach i tak oto zmieniłem na: bosch, beru, beru, bosch, czyli pracują razem 1-4 i 2-3. Przy tym zabiegu po raz kolejny postanowiłem zresetować ecu benzyny i odłączyłem klemy na 6 godzin. Po resecie włączałem kilkukrotnie zapłon na jakieś 30s żeby przepustnica się ogarnęła, odpaliłem auto i tak pyrkało aż do dwukrotnego załączenia wentylatora. Pierwszy raz po resecie ecu (a w ostatnim miesiącu robiłem to chyba ze 3 razy) poczułem po odpaleniu smród benzyny (jak z dużego fiata w zimę na ssaniu:)). Czyli wnioskuję że "uczył się" od zera. Pojeździłem dwa dni na PB zrobiłem około 100km i jest mega poprawa. Ze strachem włączyłem LPG i jakie moje zdziwienie, też jest ogromna zmiana. Przy dojeździe do skrzyżowania, wrzucam na luz, puszczam sprzęgło, obroty spadają szybko do ok 1000 a od 1000 do ok 750 wolniej, czasami zdarzy się tak że spadną szybko do 750 ale wtedy jest delikatne podbicie do 850 i znowu powoli sobie opadnie do 750. Chyba jestem zadowolony... A tutaj takie małe coś

Wymieniałeś sam czy ktoś inny? czy przy okazji były robione jakieś inne "rzeczy" w aucie? Nie wydaje mi się żeby to był płyn hamulcowy, powinieneś zauważyć ubytek w zbiorniczku.

Jakie klocki, jakie tarcze? Może po prostu klocek się jeszcze wygrzewa? Do tej pory jeździłeś spokojnie to nawet nie złapał solidnej temperatury albo trafiłeś bubel, schrzaniona mieszanka?.

Witam. W listopadzie 2016 kupiłem scenica I phII z 2001 r 1.6 16v. Moja pierwsza renówka ale daje mi w kość i nie wiem czy nie będzie ostatnia, myślę że najbliższe pół roku rozwieje wszystkie wątpliwości (o ile wytrzymam :)) A tymczasem pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc.