mieto

U mnie w salonie to jakieś gamonie. Podjechałem z numerem VIN do nich i powiedzieli że to co w Polsce mogą bez problemu ustalić ale za granica mają tylko kody i tylko przy czym to było robione ale dokładnie co było wymieniane nie są w stanie ustalić. Zapłaciłem 50 zł i dowiedziałem się tylko co było mniej więcej robione i że przebieg aktualny i nie cofany. Jak zapytałem o to czy mogą mi powiedzieć jakie wtryski są to powiedział że trzeba podjechać autem wtedy na miejscu zobaczą na aucie bo inaczej nie mogą. Co do silnika to dowiedziałem się jaki jest typ. Nic więcej nie potrafili ustalić. Pytałem o wymianę silnika i turbo powiedzieli że takich informacji może nie być w systemie jeśli to była wymiana gwarancyjna. Niby coś mają że było coś przy silniku ale nie wiedzą czy to wymiana czy nie, dopiero na podstawie faktur które im pokazałem stwierdzili że faktycznie było wymieniane. ASO RENAULT Po otwarciu maski będę widział pompę czy trzeba rozbierać? Gdyby było na simensie to bym się chyba skusił bo cena jest atrakcyjna.

Z tego co udało mi się ustalić to osprzęt delphi, nie patrzyłem pod maską, bynajmniej po w wpisaniu tego silnika w wyszukiwarkę tak pokazało. Kod silnika uzyskałem z serwisu, tylko jedno mnie zastanawia, skoro silnik był wymieniany w 2007 r to może wstawili już ten "poprawiony". Na tym silniku zrobione około 60 tys.. Jesteś pewny że jest dwumasa bo na forum zdania są podzielone?

Witam szanownych kolegów, Dawno nie było mnie na forum ponieważ jakieś dwa lata temu przeskoczyłem na inny pojazd i moja renata megane 2.0 w automacie poszło na żyletki po tym jak po spotkaniu ze Strażą Pożarną padła skrzynia biegów. Nadarzyła się okazja kupna Scenica II z 2004 r wersja comfort privilege z oryginalnym przebiegiem 120 tys. Auto od 2011 roku w jednych rękach w Polsce (kobieta) - sprowadzony z niemiec do końca serwisowany. Wiem że był dzwonek z boku na próg i drzwi ale zrobione. Co ciekawe auto miało wymieniany silnik i turbinę w 2007 roku jeszcze w niemczech mam na to faktury. Auto ma być dla żony na dojazdy do pracy krótkie dystanse do 10 km dziennie. Byłem nawet sprawdzić auto w serwisie, bo w Polsce również serwisowane w aso i jest świeżo po wymianie chłodnicy i wszystkich płynów, oleje filtry idt. Teoretycznie nic do roboty nie znaleźli. Najbliższy wydatek to rozrząd w maju bo mija 5 lat. 1. Co sądzicie o takim egzemplarzu, czy warto wchodzić w 1.5dci 74kw silnik K9K 728? 2. Czy te silniki posiadają dwumase i filtr cząstek stałych? 3. Miałem okazje jechać tym autem i jak dla mnie biegi tak się dziwnie "zapinają" czy to normalne? Być może w scenikach tak jest jeżdżę autem innej marki a meganke miałem w automacie więc nie wajchowałem? Dzięki za wszelkie sugestie.

Jak zawsze o pieniądze. Coprawda pieniądze szczęścia nie dają ale miłość bez piniędzy prowadzi do nędzy :lol: . Pozdrawiam i dzięki za wszytskie odpowiedzi i opinie. Temat do zamknięcia.

To zmień kule :lol: w dobie kryzysu nie ma mowy o srajkach. Moja mi powiedziała żeby sprawdzić kompresje na zaworach, powinno być najmniej około 8-9 zaraz po naprawie później powinno się poprawić ponieważ zawory powinny się "ułożyć". Jak jest mniej niż 8 to znaczy że z silnikiem coś nie halo.

Auto podobno odpaliło i działa. Dziś mam jechać odebrać. Mechanik sam powiedział że mieli źle ustawiony rozrząd dlatego nie mogli auta odpalić. Teraz pytanie o ile zębów mieli przestawiony. Co mogło się uszkodzić jeśli był przestawiony więcej niż o 1-2 zęby? Jak to sprawdzić?

Strzał w dziesiątke. Żle ustawiony rozrząd był i dlatego nie mogli odpalić silnika. Auto juz na chodzie. Czy przez takie złe ustawienie rozrządu i próby odpalania auta mogło się coś uszkodzić?

Witaj. Miałem ten sam problem jakieś 6 miesięcy temu. U mnie problem rozwiązany został poprzez wykręcenie grilla włożenie ręki przez otwór i ręczne otwarcie zamka (około 30 min kombinacji trochę pościerana ręka od plastików :lol: ). Z tego co wiem są 3 patenty na rozwiązanie twojego problemu: 1. Śrubokręt w dłoń i wykręcenie, obniżenie grilla łapka do środka i szukasz cyngla (linki itp.) i ciągniesz. 2. W niektórych typach z tego co czytałem na forum trzeba gril wycinać bo jest on dokręcony od strony silnika i wtedy brzeszczot w dłoń i wycinasz żeberka wkładasz ręke i otwierasz. 3. Możesz kombinować ze śrubokrętem o ile nie masz osłony na mechanizmie i próbować w szczelinie pod maską otworzyć zamek. Trzeba tam przycisnąc taki cyngiel i wtedy maska powinna sama odskoczyć. Poszukaj na forum z tego co pamiętam powinny być nawet jakieś zdjęcia zamków i kilka tematów z patentami do ich otwarcia. Tutaj masz tutoriala z awaryjnym otwieraniem maski: http://megane.com.pl/topic/32358-poradniki-tutoriale-awaryjne-otwieranie-maski-megane-coupe-i/page__p__253270__hl__awaryjne+otwieranie+maski__fromsearch__1#entry253270 Pozdrawiam

Immobilajzer raczej nie wchodzi w gre bo o to odrazu zapytałem, powidział że otwierał auto kluczykiem i dioda nie mruga przy odpalaniu. Myślałem też że skrzynia źle ustawiona bo to automat i jak nie jest na pozycji P (Parking) to auta nie idzie opalićale, to też było odpowiednio ustawione. Auto podobno kręci ale nie odpala. Jest jeszcze jedno podejrzenie padające na złe podłaczenie gazu przy przepustnicy bo mechanik nie pamieta jak było wcześniej i nie jest pewny czy dobrze gaz doprowadził czy coś w tym rodzaju. Tylko wydaje mi się że auto powinno w takiej sytuacji palić normalnie na benzynie.

Też tak myślałem :lol: do wczorajszej rozmowy z mechanikiem. Pojnformował mnie że wszystko poskładał już w sobote, wymienił rozrząd itd. ale nie może odpalić auta i walczy z tym juz 2 dni. Lekko mi ręce opadły, tymbardziej ze dziś mija równo trzy tygodnie od pęknięcia paska i zaprowadzenia auta do mechanika. Macie może jakieś pomysły?

Witam ponownie. Oto dniagnoza mechanika :lol:. Trzy zawory do wymiany. (zdecydowałem się na wymianę kompletu) Części które kupiłem. 1. Kompletny rozrząd: 2 rolki, pasek, pompa wody 2. Komplet zaworów, uszczelka pod głowice, uszczelka pod kolektor, uszczelniacze zaworów, 2 uszczelniacze wału (lub coś w tym rodzaju) 3. Olej + filtr oleju. 4. Płyn chłodniczy. Cena wszytskich części to około 750 zł z tym że 0 "chińszczyzny". Cena robocizny (w tym wszystkie mecyje z głowicą itd.): około 500 zł.

Dzieki za info rozrząd już zakupiony łącznie z pompą wody. Czy po założeniu nowego paska (bez naprawy silnika) jest mozliwość że auto będzie działac ? Ile może trwac taka naprawa silnika przy założeniu że będą do wymiany zawory?

Witam. Moje auto to renault megane I z 1996r. Dwa dni temu wracając z pracy auto nagle zgasło. Zjechałem na pobocze i próbowałem je odpalić jednak nie miało chęci współpracy ze mną. Nie było innej opcji jak zaciągnąć auto do mechanika. Mechanik sprawdził ciśnienie na zaworach i stwierdził ze tylko na jednym jest. Jak sie okazało pękł pasek rozrządu. Chciałbym abyście powiedzieli jakie mogą być skutki takiej imprezy. Z tego co udało mi się wyczytać z forum to wiem że jest to silnik kolizyjny i na 100% do roboty: - głowica, - zawory, - rozrząd, 1.Czy mam się na coś jeszcze przygotować? 2. Czy przy takiej akcji wymienia sie tez olej filrty i płyn chłdniczy? 3. Jakie mogą byc koszty takiej naprawy? 4.Jest sens naprawiać stary silnik czy lepiej używke kupić? Patrzyłem na alledrogo :) to koszt rzędu 800-1000 zł + założenie nowego rozrządu. całośc pewnie wyjdzie z 1500 zł. 5. Ile za takie auto można dostać na szrocie? Moze lepiej go zezłomowac i tyle ? Dzieki za wszystkie sugestie.

Witam. Moje tylnie nadkola wcina rdza. Jako że autko już leciwe szukam tanich rozwiązań jesli chodzi o blacharke Podjechałem do lakiernika i stwierdził że będzie trzeba wyciąć dać reperaturke i pomalować. Ponieważ koszt na allegro jednej reparaturki to 100 zł wiec jak policzymy x 2 + robocizna i malowanie = nie będzie to tania randka. Zmierzając do meritum znalazłem na allegro cos takiego http://allegro.pl/premium-nakladki-nadkoli-renault-twingo-megane i2212587046.html . Pomyślałem żeby samemu się z tym uporać wyczyścić podmalowac podkładówką, zamalować sprayem dobranym pod kolor i na te braki założyć te nakładki (czarne bądź prysnąć w kolor sprayem) całość wyszła by z 300 zł. Czy ktoś z szanownych forumowiczów miał może do czynienia z podobnymi nakładkami. Czy jest sens podejmowac to wyzwanie . Ewentualnie może ktoś ma jakiś w miarę tani patent na dość znaczną rdzę w tylnich nadkolach?

Siema. Jak nie możesz zlokalizować to pewnie masz skrzynie AD4 (taka jak w mojej megi): 1. Najeżdzasz na kanał i włazisz pod auto (AUTO NA BYĆ NA CHODZIE) 2. Odkręcasz korek od skrzyni biegów KWADRAT (jest jeszcze trójkąt który słuzy do całkowitego spuszczenia oleju) 3. Po odkręceniu korka powinien lekko siąpić olej z otworu, jeśli tak jest to zakręcasz korek i po zawodach, ewentualnie mozesz dolać setke . 4. Jesli nic nie siąpi zakręcasz korek, wychodzisz z kanału, gasisz silnik i otwierasz maske auta dolewasz olej przez coś w stylu jak otwór do bagnetu do sprawdzania poziomu oleju silnikowego. U mnie jest to po stronie kierowcy (powinno być zasiepione takim czarnym gumowyk korkiem. Po wlaniu czekasz chwile zeby olej zleciał do srzyni. 5. Znów na odpalonym aucie odrecasz korek kwadrat i patrzysz czy wycieka olej. Jak leci ostro to czekasz aż bedzie leciał delikatnie i zakrecasz. Sprawdzenie oleju robimy zawsze na włączonym siliku i lekko rozgrzanej skrzyni. Przygotuj sobie jakąś michę żeby kanału nie zachlapać wypływajacym olejem :) Olej jaki ja stosuję to Mobil ATF 220.