SnakeEyes

bez sensu jakiekolwiek zmiany wprowadzac bo albo sie dostanie za nie w doope albo wkurzysz tylko szanowne grono zielonych badz admina że masz pomysł na zmianę czegokolwiek w tym perfekcyjnie-idealnym forum. A najzabawniejsze jest to,że za promowanie forum,zachecanie innych do wstąpienia tutaj,poświęcanie czasu jedyne co od tego grona dostajesz to BANA albo CZERWONE PASECZKI. Gratuluje podejścia.Od dzisiaj zlewam was zielonych parabolą .........oczywiście nie wszystkich (bo dwóch jest normalnych ale jednego to już dawno na forum nie widziałem a drugi to mało co się odzywa)... :)

po wczorajszym zestawie: 2 kujawiaki,3 żubry i Heineken dzisiaj siedzę przy Pepsi :)

właśnie otworzyłem po nocce Zlaty Bazant....Heineken się chowa :) :)

proszę-nic nie mów o tych giełdach - to banda złodziei ja akurat moją ukochaną Megusie nabyłem na giełdzie bydgoskiej :)

cena dosyć wysoka jak na rok 96. wygląda ładnie ale ja twoim miejscy do 10tyś szukałbm czegoś nowszego typu 98-99 bo takie sztuki też można dostać. Co do oglądania autka to napewno mozesz sprawdzić sam: np działanie elektryczne lusterek,klimy,nawiewow,szybki elektryczne itp...

czyli będzie następna meganka w klubie? :) oby się sprawowała :)

mi ani razu escort nie zawiódł , wciąż należe do klubu tej marki i widzę jak zadbane sztuki są do kupienia. Mojego escorta sprzedałem w miesiąc za 3,7tyś 93r (i był przywrócony do serii prawie).Drugiego Escorta w combi jak miałem,fakt-sprzedawałem go jakieś pół roku ale to był szrot raczej :-P Także Techniacz nie pisz bzdur o tych samochodach, widzę że jesteś z tych co sięją popularne hasła: typu ford gówno wort czy francuzy się psują itp.... a jak już nie escort to np mondeo mk1...też super furka :) tutaj fordzik klubowy,w którym jak coś się działo to kumpel z bydgoszczy wymieniał wszystko na oryginalne części,bardziej zadbanej fury nie widziałem...sprzedał go za 4,5tys chyba.nowy właściciel mega zadowolonu,zresztą już też należy do kluby escorta... Techniacz nie można wydawać opini na podstawie felernego auta,bo w takim przypadku megi II to kupa złomu by byla :)

rozumiem, ale może wtedy warto inną "tańszą markę" kupić w tych pieniążkach ale bardziej zadbaną np. Escorta w tych pieniązkach można bardzo ładnego dostać (sam jeździłem nim przez prawie 1,5r) bałbym się poprostu że wciągu roku w tą megankę możesz włożyć kolejne ze 2tyś :roll: Obym nie miał racji i meganka wam służyła :)

wizualnie chyba nie ma do czego się przyczepić, filtr stożkowy do 1,4 z gazem to lekka przesada :) Wydech widzę,że też wymieniony,mocna pierdzi? :) Ładna Megi i w db cenie. Napewno sprawdź elektrykę,klimę itp...Reszta oczywiście standrdowo przy zakupie czyli na tzw czy nic nie puka nic nie stuka :)

Dałem tylko przykład, % takich sytuacji jest pewnie niski... Nie chcę się kłócić, piszę tylko moje zdanie : że kierowca trzymający fajka w ręku,komórkę,bułkę,zapiekanke itp nie jest tak samo pewny,szybki w reakcji jakby coś się działo na drodze jakby obie dłonie miał wolne Co do wyrzucania petów przez okno to brak mi słów :roll: To wszystko nie zmienia faktu,że te debile z rządu mogliby się poważniejszymi sprawami zajmować :evil: ludzie umierają,bieda w koło,bezrobocie,mafia rządzi a oni o zakazach palenia dyskutują :roll:

Ciebie może to śmieszy, mnie nie bardzo. Bo pierwsze w życiu zderzenie autami przezyłem właśnie z takiej przyczyny,że popiół spadł z fajki kierowcy, zamiast spojrzeć na łuk zajmował się tym popiołem...efekt był taki że mondeo wylądowało na szrocie...dobrze,że prędkość była nie wielka coś koło 40-50 mil. Mimo tego babcia z dziadkiem co jechali z nad przeciwka i w nich uderzyliśmy prawie zawału dostali... Śmieszne Radek prawda?

gojgien masz sporo racji ale z sytuacji na drogach wychodzą inne rzeczy...nie chce mi się tutaj przykładów pisać,bo jest ich mnóstwo...najpopularniejsze: to jak jedziesz za babą czy dziadkiem 40km tylko dlatego (jak się okaże przy wyprzedzaniu, bo pali szluga albo gada przez kome i nie możesz biegu przeżucić) czy spadnięty tytoń gdzieś na podłogę czy siedznie- i co wtedy? reakcja człowieka przeważnie jest taka,że szuka gdzie ten popiuł spadł,czy nic sie nie zafajczy i nie patrzy na drogę a potem to już chwila i boom...co do podłokietnika to mylne porównanie,bo ręka jednak jest swobodna i gotowa do "użycia" a nie zajęta fajką, gadaniem przez koma czy pisaniem sms-a :roll:

1. fakt że rząd zajmuje się pierdołami/gównami bo tym najłatwiej 2. popieram zakaz,sam palę ale w aucie nigdy nie palę. nie oszukajmy się,jedną reką nie zapanujesz nad autem tak jak dwoma...Za gadanie przez fona czy palenie podczas jazdy kara się należy bo jest to stwarzanie niebezpieczeństwa na drodze :evil:

ja piłem Tadtka 2 razy i mi smakował...może dlatego że to małe ilości były. przy większych można się struć :roll: [ Dodano: 2009-06-21, 23:29 ] po tygodniu przerwy 4 x specjal :)