qg

Przy sprawnym aucie/ABS nie powinno to mieć miejsca. W ogóle obroty silnika nie mają wpływu na działanie ABS - to osobne układy.

Końcówki różnią się oczywiście w wersji na lewą i prawą stronę, ale dodatkowo dochodzi różnica między producentami przekładni (TRW i SMI) i były tam wykorzystywane inne końcówki i drążki. Różnica polega na tym, że w końcówce jednego producenta końcówka jest kontrowana dodatkową nakrętką na drążku, a u drugiego producenta końcówka jest kontrowana dodatkową śrubą, która jest wkręcona prostopadle względem osi drążka. Rzuć okiem co masz u siebie dla pewności.

Przeczytałem temat i widziałem, że autor znalazł rozwiązanie, a odnosiłem się do pytania zadanego przez kolegę, który podłączył się do tematu ze swoim pytaniem. Meganecoupe02, tak dla ścisłości, to wymiana wymiana zużytych elementów na nowe powoduje wyeliminowanie luzów, a nie zniwelowanie. Czepiłem się tylko tego słowa "zniwelować", bo mogłoby ono komuś zasugerować, że można w jakiś cudowny sposób zmniejszyć luz np. na końcówce drążka kierowniczego przez dokręcenie czegoś, co nijak ma się do rzeczywistości. No off

Optima pewnie już sobie jakoś poradził, ale napiszę dla potomności. Francuska instrukcja do Clio mówi, że śruby głowicy w F4R dokręcane są najpierw wszystkie z momentem 20 Nm, a później 165° ±6° obie czynności w kolejności z poniższego rysunku.

Bo Ty masz dwumasę, a nie zwykłe koło dwumasowe. Koszt takiego koła waha się przeważnie w okolicach 2000zł w zależności od modelu.

Skrzynia mogłaby zostać, natomiast silnik razem z całą instalacją elektryczną musiałbyś założyć z 16v. Do tego dojdzie wydech, i przerobienie trochę układu paliwowego, przyłącza przy silniku są zapewne w innych miejscach.

Jak to "za duże luzy"? Sworznie, drążki i ich końcówki nie mają prawa mieć żadnego luzu, natomiast tuleje wahacza wymienia się gdy są rozerwane, bo muszą mieć luz roboczy.

Mam coś do sprzedania i chciałem zgodnie z zasadami "nabić" 35 postów. Oczywiście nie chciałem iść na łatwiznę i pisać o głupotach, dlatego staram się wnieść coś do tematów. Temat odkopałem, bo przypadkiem musiałem kliknąć "Ostatnia" myśląc, że jest tam napisane "Następna" (strona oczywiście). Jeżeli jesteś modem, to możesz oczywiście usunąć ten post - nie obrażę się ;)

Podstawowa sprawa, to pożądne odpowietrzenie, a później można bawić się korektorem. Najperościej będzie jechać do SKP i tam sprawdzić z jaką siłą hamują poszczególne koła, bo testowanie na drodze przy większych prędkościach może skończyć się tragicznie.

A dokładniej wkręca się jednocześnie wpychając. Lewy udało Ci się wepchnąć, czy zaczynałeś od prawego? ;)

marcindj, masz rację - to nie przegub, bo tu tarcie jest na styku metalu z plastikiem, więc jak dostanie się tam piach, to plastik dużo szybciej się wytrze, niż metal i luz powstanie o wiele szybciej. O ile z małym luzem na przegubie napędowym da się jeszcze jako tako jeździć, to z luzem na końcówce kierowniczej już nie.

Jeżeli na wieloklinie na kierownicy nie da się tego ustawić, to źle jest złożona przekładnia (głowiczka względem listwy). Drązki nie mają nic do tego.

Jeżeli są wymieniane razem z półosiami, to nie uda Ci się wymienić samych przegubów.

A tarcze jakiej są grubości?

Zlokalizuj wyciek i wtedy można myśleć o jakimś działaniu. Teraz nawet nie wiadomo skąd cieknie olej...