grzeg79

Było już wielu magików przy moim samochodzie, przez jednego z nich straciłem trochę kasy, ale kilku z nich wspomniało coś o panewkach, stwierdzając jednocześnie, że przy braku narastania objawów nie przejmować się i jeździć, co też czynię i jest ok od prawie dwóch lat... Pozdrawiam

Ja się przyłączam do "klubu" terkoczących. Terkocze tylko na onciążeniu w przedziale 1500-3000 obrotów, generalnie przy większym przygazowaniu, na jałowym cisza w całym przedziale obrotów. Zacząłem szukać przyczyny, na razie wiem, że podobno wydech ok, spaliny rewelacyjne, więc raczej też może nie wprost silnik. Obstawiam ten elektrozawór, ale nie mam czasu go odpiąć na razie przy zimie i sprawdzić. Będę informował jak coś się dowiem. Pozdrawiam.

wyczytałem w dobrej instrukcji naprawczej, że jednak silniki 1.6 16V nie mają mechanizmu zmiennych faz rozrządu , ciekawe, skąd w Auto Swiecie wzięli taką informację, pozdrawiam

Dzięki za info, mam nadzieję, że to pewna wiadomość, bo cenowo KZFR nie wygląda różowo. Więc pozostaje albo nieszczelność na wydechu, albo wspomniany elektrozawór par paliwa, albo coś z katalizatorem podobno może być, albo może coś z poduszką silnika (słyszałem kiedyś o takim przypadku pukających blach pod poduszką). Mam nadzieję, że odpadają zawory, panewki lub skrzynia (sprzęgło). Dajcie znać jak zdiagnozujecie przyczyny. Pozdrawiam.

ja też mam wspomniane tyr, tyr tylko na obciążonym silniku przy przyspieszaniu, nikt za bardzo w serwisach nie chce się tym zająć, bo twierdzą, że można z tym jeździć, czy silnik 1.6 16V ma koło zmiennej fazy rozrządu, bo to podobno daje takie dokładnie efekty? Pozdrawiam

u mnie podobny objaw zdarza się przy zimnym silniku, kiedy szybciej puszczam sprzęgło na 1 i 2-im biegu, potem cisza...pozdrawiam [ Dodano: 2009-02-22, 21:52 ] Pewien mechanik przy okazji wymiany sworznia sam zdiagnozował "zmęczenie" poduszki tylnej silnika i właśnie opisał takie objawy 'kwiku' przy zrywniejszym ruszaniu i zmianie biegów zwłaszcza z 1 na 2 (ale też zrywnej), podobno można jeszcze pojeździć sporo i nie robić, ale silnika przy wymianie zwalać nie trzeba. Koszt kilka stówek, w ASO Renault sama poduszka ponad 400 zł + 130 robocizna (podaję tylko w teorii, bo nigdy tam nie pojadę). Niezły zamiennik Sasic chyba (podobno robi oryginały dla Renault) około 200 zł.

Dzięki za wskazówki, czy te śruby od kolektora mogę sam zobaczyć bez kanału czy lepiej znaleźć jakiś dobry warsztat? Z tym ostatnim jest gorzej, co warsztat to inna diagnoza Kiedyś miałem coś z kolektorem w Astrze, ale odgłos był inny i był też słyszalny na jałowym. Może ktoś poleci dobry warsztat do francuzów w Poznaniu? Oczywiście AutoCompol odpada... [ Dodano: 2009-01-22, 19:33 ] Witam ponownie, dowiedziałem się o licznych przypadkach terkotania przy uszkodzonym "kole zmiennych faz rozrządu", czyli 'fazatorze' lub 'fazorze', tylko zgłupiałem czy u mnie w 2001 1.6 16V 79kW taki jest, bo w jednych warsztatach mówią, że jest a w innych (w tym w serwisie Renault), że nie ma. Proszę o radę. Pozdrawiam. [ Dodano: 2009-01-24, 17:44 ] niestety przypadkiem w 4 numerze Auto Świata wyczytałem, że w silnikach 2.0 i 1.6 Scenic'ów 98-03 istnieje machanizm zmiennych faz rozrządu, którego usterka objawia się "charakterystycznym terkotaniem", no to mam teraz dylemat

W silniku słychać jakby terkotanie podczas przyspieszania zwłaszcza w pewnym zakresie prędkości obrotowych (ok. 1500-2500). Na luzie odgłos całkowicie zanika nawet przy wysokich obrotach. Na pewno nie jest to zawieszenie ani fazator/koło zmiennych faz rozrządu (bo podobno ten silnik go nie posiada). Co to może być? Odgłos jest trochę denerwujący, ale moc silnika jest ok. Silnik z przebiegiem 110 tys. po wymianie rozrządu z pompą wody, oleju, itp. Przed wymianami i po silnik zachowuje się tak samo. Niektórzy spece mówią, że często ten typ tak ma i radzą nie zawracać sobie tym głowy, ale może ktoś miał podobne objawy i coś znalazł... Po odpaleniu zawsze chodzi tak cicho na biegu jałowym, że prawie wogóle nie słychać silnika, dopiero jak włączę bieg i mocniej ruszę to wtedy odgłos jest słyszalny (jakby miarowe stukanie - terkotanie), zaczyna być słyszalne od około 1500 obrotów wzwyż, ale tylko podczas włączonego biegu i obciążonego silnika (przy puszczonym sprzęgle), na jałowym i sprzęgle można wyć obrotami ile dała fabryka i silnik chodzi cicho; częstotliwość tego terkotania zwiększa się jakby z obrotami, ale przy dużych obrotach obciążonego silnika już ten odgłos staje się jednostajny, jakby taki sportowy odgłos silnika... Pewien mechanik mi mówił, że 3 na 4 silniki 1.6 16V tak chodzą. Ktoś mi sugerował przepustnicę, jakiś zawór recyrkulacji par paliwa lub zużycie/luz tłoka/zaworu, ale to można szukać bez skutku, stracić dużo kasy i nic nie znaleźć. Sam mechanik stwierdził, że to szukanie igły w stogu siana i kazał mi jeździć i się nie przejmować. Zauważyłem, że na wstecznym chyba nie terkocze. Może to jest jakaś wskazówka? Pozdrawiam.