syndrom

Hej, Pomijając zdjęcia i ew. uszkodzenia nadwozia zdumiewający dla mnie jest fakt, że pierwszy właściciel zrobił samochodem 187tys km przez 13 lat po czym "nagle" stwierdził że jednak instalacja gazowa będzie super rozwiązaniem. Za instalację zapłacił od 1tys do 2tys zł, pojeździł pół roku i sprzedaje samochód. Ciekawe kto mu robił tą instalację skoro zaczął mu się silnik sypać w takim stopniu aby sprzedać samochód. Osobiście odradzam - coś tam musi być nie tak. Pozdr.

Hej, mnie natomiast zastanawia jak to możliwe że autko nie ma żadnych zarysowań, lakier błysk-połysk prawie jak nówka a przy tym widać, że klapa źle leży po prawej stronie, lewa lampa też tak dziwnie siedzi - jakby źle spasowana. Wygląda na to, że ktoś przeleciał cały samochód na nowy lakier aby zamaskować niedoskonałości, szpachle itp. Nie zdziwiłbym się gdyby ten handlarz wyczyścił również komorę silnika... Pozdr.

Koledzy miałem ten sam problem z wkręcaniem tłoczków ale jest na to sposób. Mianowicie bierzemy stary klocek i robimy w nim centralnie dziurę wiertłem, do tego potrzebujemy śrubkę i 3 nakrętki. jedną nakrętkę nakręcamy do końca na śrubę (odpowiednio długą), wkładamy do klocka i na końcu nakręcamy dwie nakrętki i je kontrujemy. W ten sposób możemy płaskim kluczem trzymać nakrętkę i kręcić całą śrubą za pomocą skontrowanych nakrętek, tak że śruba kręci się w prawo. następnie wkładamy wszystko w zacisk, i kręcimy śrubą aż pierwsza nakrętka zablokuje się o stary klocek. Dalej trzymając płaskim kluczem pierwszą nakrętkę kręcimy śrubą (kręci się w prawo) i wciska + obraca tłoczkiem. U mnie poszło gładko, poniżej krótki opis. Schemat: Tłoczek T śruba |||------ nakrętka | klocek k T |||------|k--|| Pozdrawiam

Witaj, u mnie jest podobnie ale tłumaczę to faktem, że wciskając pedał hamulca pompa potrzebuje dodatkowy prąd, prąd pobierany jest z alternatora poprzez zwiększenie obrotów silnika i prądu płynącego z alternatora. U mnie obroty podskakują lekko z 750 obr/min nawet do 850-900 obr/min. Mam nadzieję, że koledzy z forum potwierdzą moje przypuszczenia. Pozdrawiam.

kolego, jeżeli autko się "toczy" tzn. na luzia/na sprzęgle to gwałtowne zahamowanie nie będzie oddziaływało na silnik (bo niby w jaki sposó:) to wyklucza poduszki. Napisz coś więcej o tym stukaniu (kiedy występuje, czy pojedyncze, czy po zablokowaniu kół - załączeniu ABSa itp.). Przetestuj to stukanie i poczytaj na forum o różnych stukach i pukach - jest tego trochę. Pozdrawiam

Kolego, jeżeli obiawy występują gdy silnik nie pracuje, to należy wziąć pod uwagę elementy budowy sprzęgła. Sprzęgło masz mechaniczne i podczas wciskania go pracuje linka, widełki, łożysko dociskowe, docisk i słoneczko sprężynujące (właściwy element wysprząglający). Możesz posłuchać na niepracującym silniku ale jeżeli odgłosy dochodzą z wnętrza sprzęgła to nic nie zrobisz (sprzęgło jest suche nie ma smarowania). Jeżeli jest to ta sprężyna-słoneczko to może się już "kończy" i zauważysz z czasem objawy niewysprzęglania (pierwszy zacznie wsteczny zgrzytać). Wątpie aby to widełki o coś ocierały... Na mój rozum to sprzęgło się kończy i powoli do wymiany (przebieg samochodu może być podpowiedzią - jaki jest?). Kwestia kosztorysu - 450 zl sprzęgło, ok 350zł wymiana + ew. jakieś uszczelki które się wymienia przy okazji wyciągnięcia skrzyni. Pozdrawiam i jak coś nie tak to proszę o sprostowanie. TM

Hej wszystkim, czy ktoś z Was ma kartę Autocard lub korzysta z usług w ramach tego programu? Tutaj link do ich strony: http://www.autocard.pl/ . Zastanawiałem się nad przystapieniem do programu, mają kilka warsztatów w Krakowie, do tego jakieś salony się podpięły, można samochód ubezpieczyć itd. Ktoś z Was ma jakieś doświadczenia lub opienie z dobrej ręki na ten temat? Pozdrawiam, TM.

Ja mam ustawione lusterka w ten sposób, że rzucając okiem na lusterko (nie kręcąc głową - czyli w trakcie jazdy) nie widzę ani kawałka samochodu - bo po co? Natomiast po przekręceniu głowy w lewo/prawo pojawia się zarys samochodu co wystarcza do parkowania. Ustawianie lusterek aby widać było klamki w przypadku coupe lub kombi to chyba głupota pozdrawiam

Witam, temat przewijał się już na forum i generalnie fakt nietrzymania obrotów może mieć swoje źródło w nieszczelnym układzie dolotowym, zanieczyszczoną przepustnicą, nieprawidłowo działającym silniczku krokowym lub awarią/brudnym czujnikiem położenia wału korbowego. Układ dolotowy możesz sprawdzić sprężonym powietrzem - jeżeli przydusza go to znaczy że jest nieszczelność. Silniczek możesz odpiąć i sprawdzić jak chodzi silnik bez niego - jeżeli jest sprawny powinna być różnica w pracy silnika, czujnik położenia wału wystarczy wyjąć i przeczyścić. Czyszczenie przepustnicy to też nie jest wielki problem, zajrzeć do manuala WKŁ i działać. Napisz jeszcze czy objawy występują przy zimnym/ciepłym silniku. Prawidłowo powinny być na poziomie 750 +/- 50 obr/min. Pozdrawiam, jeśli moje wnioski są błędne proszę forumowiczów o sprostowanie!

Wsteczny nie jest synchronizowany na 100%. Dlatego aby go wrzucić idealnie, zęby nie mogą się kręcić. Jeżeli nie sprzęgło nie działa na tip top i nie wysprzęgla dokładnie to będą zgrzyty. Wrzucenie 2 zatrzymuje zębatki w skrzyni i wszystko miodzio wchodzi. Kolego paradox, sprzęgło zaczyna się odzywać na początku właśnie na wstecznym. Prawdopodobnie jest to spowodowane wyrobieniem się sprężyny-słoneczka od docisku. Jaki masz przebieg? Linka sprzęgła jest regulowana automatycznie - samoregulator jest przy pedale sprzęgła (można coś tam kombinować go mechanicznie ustawić). Możesz też dać kilka podkładek przy widełkach od linki. Pozdrawiam.

U mnie w megance nie ma takiego czarnego wspornika, 16 16v z 2000r. Znajomy ma też 1.6 16v z 2001r i u niego podobnie. U mnie kolektor stukał ponieważ plecionka, która go łączy z silnikiem była naderwana. Jeden mechanior powiedział, że do wymiany cały kolektor a drugi wziął i pospawał plecionkę za 50zł pół roku temu i jest ok. Jak ktoś wie czemu miałby służyć ten czarny wspornik to niech pisze, z chęcią się dowiem:D Pozdrawiam.

Witam, powrócę do tematu. Też miałem problem ze zgrzytaniem wstecznego, wymieniłem dwa dni temu sprzęgło i wszystko chodzi gładko. Jakież było moje zaskoczenie gdy zostawiłem samochód na górce i wsteczny zgrzyta! Wrzuciłem więc ponownie wsteczny i to samo - zgrzyt. Dodam, że dzieje się tak tylko gdy samochód stoi na pochyłej drodze. Czy to możliwe przy nowym sprzęgle? Pozdrawiam.

Skąd wiesz że Kable i czujniki są ok? Ja bym obstawiał że kable zą walnięte lub złączka jest zaśniedziała i nie łączy. Rozumiem, że problem dot. tylko jednego koła? Pozdrawiam.

Hej, na chodzący przód-tył lewarek pomaga wymiana poduchy pod silnikiem (lewarek się rusza, bo silnik pracuje i się obraca), skoro już to zrobiłeś to musisz się przyzwyczaić, że trochę lewarek trochę "chodzi" bo nic innego zaradzić nie można. Co do stuków, to może być to półoś, przegub ale to byłoby słyszalne przy skręcaniu, na zakrętach (możesz sprawdzić). Istnieje też możliwość, że gwałtowne dodanie gazu powoduje obrót silnika do przodu i rura wydechowa uderza o podwozie. Ja tak miałem przy naderwanej plecionce przed katalizatorem. (możesz ja oglądnąć). Spróbuj też zaciągnąć ręczny i bujać samochodem, ruszać do przodu/tyłu. Odtwarza to sytuację obrotu silnika ale na postoju - więc wyeliminujesz wszystko co związane z toczeniem się kół. Pozdrawiam i daj znać jak poszło.

Tutaj na allegro znalazłem silniczek za 1200 :D http://moto.allegro.pl/item632626273_silni...ic_1_6_16v.html Sprawdzić go z mechanikiem, można odpalić i powinno być ok :D Pozdrawiam.