Moje autko popija ponad normę od jakiegoś czasu, w serwisie mechanicy twierdzą, że wszystko jest w porządku. Od ostatniego przeglądu czyli również i wymiany filtrów przejechałem jakieś 20 tys. km. Wpadłem więc na pomysł, że przyczyną może być brudny filtr powietrza. W serwisie koszt ok. 120 zł, postanowiłem więc sam dokonać wymiany. Zakupiłem filtr, podniosłem maskę i .... . Ze wstępnych oględzin wynika, że muszę zacząć od demontażu akumulatora. Przewróciłem wszystkie (chyba) tematy na forum i niestety nie znalazłem odpowiedzi. Proszę o wskazóweczki. Ewentualnie inne sugestie. Póltora roku autko paliło 4,7 - 5,3 litra po mieście. teraz przekracza regularnie 6 ltr. Latem przez trzy tygodnie jeżdziłem po dość piaszczystych i zakurzonych drogach - stąd pomysł na fitr powietrza.