Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Rudolf

Użytkownik
  • Postów

    74
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

Samochód

  • Auto
    MII Ph I GrandTour
  • Silnik
    1.6 16V K4M760
  • Przebieg (tys.km)
    109

Ostatnie wizyty

651 wyświetleń profilu
  1. Ja miałem dziwne objawy problem z odpalaniem na letnim silniku. Zaolejona wtyczka czujnika wałka rozrządu. Wyczyściłem i jest jak narazie OK. Powód oleju we wtyku, sączenie spod małej odmy na pokrywie rozrządu. Uszczelnine i już na to wygląda że jest OK.
  2. Dołączę się do tematu. Moje doświadczenie w tym temacie jest dość specyficzne. Miałem następujący objaw i to od kilku lat (sic). Silnik całkiem zimny, lub rozgrzany, rozruch bez problemów i dalsza praca też Silnik zimny uruchomiony do przestawienia auta na parkingu, lub ostygł po ok. 2-3 h i zaczynała się jazda... Mianowicie miałem efekt "zalanego silnika" palącego na dwa gary, Jeśli ktoś przeżył odpalanie "zalanego" silnika gaźnikowego wie co mam na myśli. Niby kręci, ale o rozruchu zapomnij, długo kręcisz i w końcu zaskakuje na dwóch garach trochę potrzymać na 1200-1500 obr/min i jakoś dochodził do siebie, potem jazda jakby nigdy nic. Dopóki jeżdżę do i z pracy, albo na wyjazdy weekendowe, to w sumie nawet to nie przeszkadzało. Jednak raz zdażyło się, że szybko musiałem zawieźć gdzieś córkę. Dzień wcześniej odpaliłem auto po 10 dniowej przerwie (zabieg i pobyt w szpitalu) tylko na chwilę, sprawdzić czy akumulator jest OK. Wsiadam z córką i... klops. Kręci, niby pali, ale zaraz gaśnie. Ki diabeł teraz... UWAGA. Kontrolka SERVICE się nie świeciła ani razu. No tak i tu oświeciło mnie. 2 miesiące wcześniej uszczelniałem u kuzyna górną odmę na pokrywie zaworów, sączyło się dość brzydko już spod tej uszczelki silikonowej. Uszczelka wymieniona (to sączenie miałem przez jakieś 3 lata silnik lekko osmarkany i olej był w gnieździe świecy 2, ale niezauważalnie ubywało to się jakoś nie przejmowałem), nic już nie cieknie, jednak to co pociekło do wtyku czujnika wałka rozrządu, to sobie tam radośnie siedziało. No i po lekturze forum stwierdziłem, a co tam, wyczyszczę wtyk. Oczyszczone (patyczki higieniczne do uszu + Kontakt 60), auto zimne uruchomione na chwilę by sprawdzić poprzednie objawy i następnie po 5 godzinach schodzę do auta na jazdę próbną. Jest OK. A silnik na zimno mam wrażenie, że elastyczniej i równiej pracuje. Zatem moje wnioski. Bład sygnału czujnika wałka rozrządu? Sprawdź, czy nie jest zaolejony wewnątrz jego wtyk. Skąd olej? Czy nie leci z małej pokrywy. Dziękuję za dotarcie do końca wypowiedzi ;-)
  3. emil - dzięki, faktycznie jest opisane. Pozostaje teraz... Zdobyć czujniki optyczne, zdjąć klamki, rozebrać wszystki boczki, dłubać i lutować, złożyć... Ehhh. Ile czasu to zejdzie? Orientacyjnie? Powiem wprost, pomoże ktoś? Przyznam, że pogoda nie sprzyja w dłubaniu na powietrzu, a jeśli już ktoś to ma za sobą, to zawsze będzie raźniej . Mogę nawet dojechać, tak do 150km.
  4. OK, ściągnąć, ale czy dużo jest zachodu, by wydłubać ten czujnik optyczny? Czy nie trzeba czasem całego mechanizmu klamki rozbebeszać do tego?
  5. Połączono. Zakładam nowy temat, ponieważ na FTP dziwnie poznikały poradniki, a wszystkie tematy w ramach wyszukiwania traktują o wymianie przycisku, a nie czujnika optycznego. Na dodatek wiele obrazków z ImgaeShack-a zniknęło również... Zatem konkrety. Wymiana czujnika optycznego podklamkowego HF. Przyciski (microswitch) działają dobrze - zamykanie jest OK. Jednak otworzenie działa tylko po podwójnym po ciągnięciu w drzwiach kierowcy i pasażera z tyłu. Jeszcze przed zimą (albo jakimś około zimowym myciem?) drzwi w/w działały nawet "podklamkowo". Wiem, że microswitch-e są też jedną z przyczyn dziwnego zachowania HF, jednak to akurat jest OK, podobnie karta HF działa bez kłopotu jeśli chodzi o uruchamianie. Gdy zaśpiewali mi w ASO 470 PLN za jeden cały moduł podklamkowy (pewnie kpl zestaw) to sobie pomyślałem - żart, na tym All... są za 30 PLN same detektory optyczne przecież. No jednak tu pojawia się pytanie. Czy muszę zdjąć boczek by się do tego dostać? Czy da radę wymienić optyczny czujnik zbliżeniowy bez ściągania boczku (przez ten otwór zaślepki)? Czy ktoś ma doświadczenie w tej materii z okolic Bydgoszczy/chęć pomocy? ;-) Jeśli gdzieś jednak jest odpowiedź, nie miejcie za złe, że pytam.
  6. Andrzej, fajnie, że udało Ci się takie cacko zdobyć. Jeśli to nie kłopot, jaki to model radia (chyba nie jest to radio z ostatnich 2-3 lat?) i co to za adapter/interface?
  7. Odświeżę temat, bo może się komuś przydać. Mianowicie. Owszem, nie da się szbko podłączyć radia niefabrycznego pod sterowanie fabryczne jak wcześniej wspomniano. I tu pojawiają się opcje... 1. Chcesz samo sterowanie, bez informacji na wyświetlaczu. 2. Chcesz sterowanie i wyświetlacz. Odrazu powiem, że opcja 2 praktycznie jest już niedostępna w nowych radiach oferowanych na rynku, a przynajmniej nie do kwoty ok. 400-600 PLN, a raczej więcej się nie wydaje... O ile udało mi się znaleźć, to niektóre modele Pioneer mają sygnał DPDT (Display Data), ale trzeba się wpiąć wewnatrz radia, a to oznacza utratę gwarancji, poza tym... kto ma instrukcję serwisową do obecnych modeli Pioneera, by napisać, gdzie jest ten sygnał. Wracając do tematu, sygnał ten DPDT, za pomocą adaptera z Izotechu (piloty.pl) da radę pokazać na wyświetlaczu (czyli RDS, itd z "pionka" na wyświetlaczu na desce), tyle... że ten adapter z funkcją displaya nie jest już przez przez nich oferowany, chyba, że ich się przekona... Wracamy do opcji 1. I tu rozwiązania są DWA I) sterowanie za pomocą odpowiednich rezystancji na wejściu (Pioneer, Sony, LG i może jeszcze jakieś niewymienione niżej) II) sterowanie cyfrowo za pomocą odpowiednich komend dedykowanym wejściem (JVC, Kenwood i może jeszcze jakieś...) i tu ponownie opcja dwa - konieczny specjalny adapter-transkoder wpinany pomiędzy żółtą kostkę (dla Tuner List 2000-2005, AFFA2+) a wejście sterowania. Jednak opcja rezystancyjna... Chwila cierpliwości, kilka rezystorów, wtyczka jack 3,5mm i grzebień połączeniowy. Przykładowy opis jest tu: www.kmsek.user.icpnet.pl/laguna/dokumenty/sterowanie_radia.pdf Choć przyznam, że brak Mute jak dla mnie to trochę nie na miejscu. Opracowałem własny schemat, jutro przerysuję i wstawię. Co do realizacji, to jeszcze nie ma kiedy, dopiero przymierzam się do wymiany radia, ale wizja wydatku kolejnej "stówki" na adapter jakoś nie leży moim finansom Co do sterowania cyfrowego podejrzewam, że niektóre radia przez to złącze oferują również przesyłanie danych wyświetlacza, ale nie znalazłem potwierdzenia, ani odpowiednich adapterów. Nie oszukujmy się MII i Scenic II są "poprzednią generacją", zatem producenci gadżetów będą po mału się odwracali.
  8. No właśnie tak działa połączenie równoległe rezystorów. Rezystancja wypadkowa jest zawsze mniejsza od najmniejszej. Przy czym im większa jest różnica pomiędzy rezystorami, tym mniejszy wpływ jest tego o dużej wartości. Czyli im mniejsza wartość rezystancji odczytu z termistora, tym bardziej ten o wartości 82k ma mniejsze znaczenie. Powiem tak - sprawdzę to w środę, bo wcześniej nie mam jak podłubać.
  9. Koledzy, odgrzeję temat. Ja mam kłopoty z termometrem od dłuższego czasu. Początkowo było to błąd pomiarowy na poziomie 7 lub 14 stopni w dół (tylko taka odchyłka). Okazało się, że zaśniedziało kilka pinów we wtykach, oczyszczone - działało. Gdy po raz kolejny odchyłka była taka, że mnie zdenerwowało - zrobiłem obejście przewodów, i działało... z odchyłką 2 stopnie w dół. Teraz ponownie szaleństwo... 5 stopni za mało wskazuje. Ja mam dość. Wskazanie jest liniowe, bo poza tym że za mało, to zmieny wskazania są prawidłowe. I tak wpadłem na pomysł. Czy aby gdy równolegle podłączę rezystor dużej wartości, nie dokonam korekty wskazania i to na dodatek zgodnie z charakterystyką pracy Mianowicie - korekta o 5 stopni to rezystor 82k równolegle do czujnika. - korekta w inną stronę - zgodnie z obliczeniami. Jeśli ktoś chce, to poszukam odpowiedniej wartości korekty.
  10. Odświeżę temat. Przymierzałem się do wymiany sworznia (na szarpaku ujawnił się niewielki luz). Zaprzyjaźniony mechanik (kuzyn) zdjął koło i... zaniemówił. Na pierwszy rzut oka stwierdził, że belka do zdjęcia wahacz na zewnątrz, itd... Ale z tego co widzę tutaj na forum, to da się wymienić bez wyciągania wahacza. Drodzy koledzy bądźcie moimi przewodnikami. Jakieś magiczne ściągacze są potrzebne czy "cuś". A czego użyć do wciśnięcia nowej sztuki? Mam juz kupiony sworzeń TRW, pozostaje sprawić, by trafił do auta...
  11. Ja też podłączę się do odgrzewania tematu. Mam bardzo nierówno zużyte tylne tarcze, nie są krzywe, ale mają "garb" który przy hamowaniu kopie mi w pedał hamulca i szarpanie jakby wciąż ABS pracował. Czy jest sens przetaczać je? Czy trzeba nowe? A może ktoś próbował takie oszustwo że: - wyciskamy łożyska ze starych tarcz, - wstawiamy stare łożyska w nowe tarcze, - całość na miejsce. Oczywiście klocki już kupię nowe :) Wiem, szalone, ale taniej. Próbował tak ktoś? Czy raczej jest to na krótką metę. Pytam, bo jedno łożysko mam już nowe i szkoda mi go się pozbyć.
  12. Ehhh, mądry Polak po szkodzie. Zachciało mi się również pachnących oczyszczonych nawiewów :) Słynny Plak do czyszczenia klimy, rety jak on świeżo pachnie. A jak fajnie denerwuje nawis "CARD NOT DETECTED" stresik jest. Już suszę UCH - choć jego demontaż o 21-szej przy zdjętej klemie, a więc nawet bez oświetlenia kabiny to jest wyzwanie. Jacyś magicy z Bydgoszczy z komputerem w razie czego mile widziani. Choć z tego co tu wyczytałem to u większości kolegów restart był udany bez kłopotów, na co i ja liczę. Trzymajcie kciuki ;-) Edit (02.10.2003): UCH wysuszony, wstawiony, działa. Potwierdzam opinie poprzedników. Ku przestrodze dla następnych :)
  13. Dzięki za podpowiedź. Tak jak wspomniałeś, to właśnie to miejsce. Okazuje się, że kilka przewodów miało już dość, bo jeszcze podświetlenie tablicy i trzeci stop działał od przypadku. EDIT (temat do zamknięcia)
  14. Koledzy może ktoś z Was miał podobny przypadek. Nie zamyka mi zamka z przycisku na tylnej klapie. Otwieranie bagażnika jest OK, przyciski w drzwiach zamykają też samochód bez problemów łącznie z kufrem. Jedynie ten przycisk w znaczku nie działa. I teraz proszę o naprowadzenie: 1. Czy ten przycisk jest wyjmowalny i rozbieralny? 2. Jak się do niego dostać? 3. Czy pomiędzy tym przyciskiem a wiązką która idzie do kabiny są jakieś wtyczki gdzie mogło powstać miejsce braku styku? 4. Czy ktoś z Was już ten przycisk wymieniał, a jeśli tak to ile kosztuje nowy/używany? (a może ktoś ma taki na zbyciu?) 5. Czy może ktoś może próbował ten przycisk naprawiać - zakładam, że jest nie-/trudnorozbieralny, ale Polak potrafi... Dużo pytań, ale ta "pierdołka" mnie irytuje. :)
  15. Oj odpowietrzenie to klucz do sukcesu Bąble powietrza w układzie robiły Ci zamieszanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!