teoria: po włączeniu zapłonu zaświeca się(test) i jak OK, to gaśnie, miga w czasie działania układu (poślizg) i świeci się na stale po ręcznym odłączeniu ESP przyciskiem na dole deski po lewo od fajerki
praktyka: nie świeci się wcale, nigdy, never, nada.... po ręcznym odłączeniu gaśnie dioda na wyłączniku, ale lampka na zegarach cały czas ciemna, w poślizg nie wpadałem to nie wiem, czy miga przy poślizgu
Dowolne naprowadzenie na temat: "gdzie szukać?" przyjmę.
Moze na piasek gdzieś pojechać i podeptać prawa noga do oporu??
Dzieki z gory.
P.S. Info niesprawdzone: może powodem takiego zachowania być nadmierne zużycie klocków ilub) tarcz( akurat żadne u mnie nie występuje...). Czy ktoś coś doda?