kubal

Ja? 17"

Felgi oglądałem dość dokładnie - na oko wyglądały jak nówki. Nie było problemów z wyważeniem ani innych problemów. Ja kupowałem felgi w Ostrowie Wlkp. Firma handluje różnymi felgami - głównie oryginałami: http://alufelgi.na.allegro.pl/

Sam kupiłem fabrycznie nowe felgi (od Laguny III) poza oficjalną siecią. O podróbkach nie słyszałem. Sprzedający twierdził, że pochodzą z niemieckiego salonu - chciał wystawić na felgi fakturę więc były raczej z legalnego źródła.

asmod, nikt ci tu nie doradzi. Musisz wybrać niestety sam między ceną a wyglądem auta. Ja całą zimę przejechałem na 17" aluskach i dobrych (Pirelli Sotto Zero) oponach zimowych. Nie było mowy o jakiś niespodziankach - auto nigdy mnie nie zaskoczyło ponad to czego sam bym się nie spodziewał (wiadomo, zima była ciężka).

Ja w końcu swoją wygrzebałem ale okazało się że nic tam nie ma poza opisem wyłączenia czyjnika wolumetrycznego.

Tego nie wie chyba nikt Może zadzwoń do Jaszpolu - oni się zajmują takimi rzeczami (w sensie tuningiem) więc powinni miec obcykane jaka felga gdzie pasuje. W zwykłym 180TCE tarcze mają chyba 295mm i tutaj zalecana felga to 17". W twoim przypadku 17" odpada raczej na pewno. Ewentualnie podjedź do jakiegos sklepu z felgami i przymierz coś sobie.

JaYo^, kupowałem w tej firmie moje felgi (fotki parę postów wcześniej) i jest to raczej sprawdzony sprzedawca. Moje felgi były fabrycznie nowe (a nie sciągane z jakiegoś auta - nawet nowego) - sprzedawca twierdzi że są sprowadzane z Niemiec. Cena w miarę ok (ja za 17" zapłaciłem jakieś 200 zł mniej) Co do felg: będziesz potrzebowął opon 225/40/R18 (ale jeszcze sprawdź) - nie wiem jakie masz teraz ale na pewno komfort podróżowania odrobinę się pogorszy - musisz troszkę uważać w co i jak wjeżdżasz. Ja na 17 i oponach 225/45 śmigam latem i zimą i do tej pory nic nie pogiąłem. Również osiągi troszkę się pogorszą. Poprawi się natomiast trakcja i wygląd auta.

Do codziennej jazdy to co jest, jest OK. Do jazdy po torze układ kierowniczy mógłby być ciut lepszy. Tak jak pisał glee operowanie gazem sprowadza się do delikatnego muskania pedału gazu - ja w mieście czasami boję się docisnąć do podłogi bo potem nagle brakuje drogi do hamowania

Jeśli jest to rura prowadząca od/do IC to prawdopodobnie jest nieszczelność na łączeniu. Nie powinno się co prawda pocić ale tak czy siak nie jest to nic groźnego (pod warunkiem że jest to rura IC).

Tam jest "magiczny przycisk" - kto używał tempomatu wie jak to działa

Na moje oko sygnalizacja zmiany biegu zapala się zależnie od stylu jazy albo w momencie osiągnięcia max momentu obrotowego albo maksymalnej mocy. Tak czy siak jazda ekonomiczna to nowoczesna forma samobiczowania czy innego umartwiania ciała i duszy

athlon64x4, HF się wyłacza po użyciu któregokolwiek przycisku (na karcie lub klamce). Uaktywnia się ponownie po właczeniu silnika. Tak przynajmniej twierdzi instrukcja.

Wręcz przeciwnie. Przy ok 2000 RPM twój silnik dysponuje największym momentem obrotowym a więc jest to najlepszy moment na zmianę biegu na wyższy. Takie są niestety zasady ekonomicznej jazdy.

No właśnie u mnie tego piknięcia nie ma...hmmm..ktoś wie gdzie dostać instrukcję obsługi alarmu fabrycznego? (poza serwisem oczywiście co do którego z taką duperelą nie chce mi się jechać).

Ale dlaczego to "na minus"? Nitk przecież nie każe ci tak zmieniać biegów. Wskaźnik jedynie sugeruje najlepszy moment zmiany biegów dla oszczędnej albo dynamicznej jazdy. Oszczędna jazda równa się częstemu użyciu lewarka zmiany biegów i tyle. To raczej powinien być pozytyw bo mało które auto pokazuje optymalny moment zmiany biegu.