Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

kamilf

Użytkownik
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

Samochód

  • Silnik
    1,6
  • Przebieg (tys.km)
    220

Profil

  • Zainteresowania
    mechanika i informatyka
  1. Wątpię żeby aku miał coś wspólnego z obrotami, przecież jest coś takiego jak regulator napięcia??
  2. Najlepiej oddać do regeneracji,przeważnie powiedzą Ci przed robota ile mniej więcej to będzie kosztować,a jeśli idzie o używany to nie wiadomo ile pochodzi bo jak wiadomo części są używane i "używane",wszystko zależy co się trafi. W sprawie zabezpieczenia rozrusznika powiem tyle że bezpiecznika to raczej nie ma,a jeśli jest to w skrzynce bezpieczników pod maską.
  3. NIE trzeba jechać i podpinać,płacić etc... Reset komputera to bardzo prosta sprawa,zrobisz sam bez problemu, jest to opisane na forum jak to zrobić. ;-)
  4. Istnieje też 2 inne opcje Kolego Techniacz ;-) 1.Może po prostu kable sygnałowe (czyżby CHINCH? ;-) )są "marnej" jakości, czyli ekran w nich jest do ... niczego i kable zbierają zakłócenia (to najczęstsza przyczyna). 2.Podejrzewam że masę wziąłeś Kolego olech90 z bagażnika, spróbuj zmasować radio i wzmacniacz razem- minus z radia podłącz do minusa wzmacniacza, jeśli nie pomoże minus wzmacniacza podłącz bezpośrednio do akumulatora.
  5. Zdaje mi się że jak cewka padnie to na kompie wyskakuje błąd- czyli po wymianie pasowałoby go zresetować, czyż nie? ;-)
  6. Mam ten sam silnik i autko z 97r. Pali 12l LPG obojętnie czy w mieście czy na trasie to kwestia ustawienia instalacji (IIgen,brak różnicy między jazdą na benzynie/gazie) odnośnie benzyny nie znam wyniku- ten rodzaj paliwa służy mi wyłącznie do odpalania silnika i uzyskania jego temp. roboczej. Najlepszy sposób sprawdzenia spalania to zatankować pod korek , zrobić 400-500! km i znowu zatankować pod sam korek, Wtedy zobaczysz ile litrów Ci weszło i tym samym będziesz wiedział jakie masz spalanie,a pomiar będzie obarczony mniejszym błędem pomiarowym ;-) I szczerze powiedziawszy to wątpię żeby samochód spalił dużo mniej (no moooże 10l),bierzesz pod uwagę to że jeżdżąc po mieście rzadko używasz 5 biegu i ekonomicznych obrotów? Moim zdaniem wynik 10-11 litrów to raczej norma i całkiem nieźle jak na miasto,a nie duże spalanie.
  7. samochodzik, dlaczego stanowczo odradzasz ubezpieczalnie telefoniczne? Moim skromnym zdaniem to bardzo wygodna sprawa, dla kogoś kto nie ma czasu na chodzenie (niektórzy żeby ubezpieczyć muszą kawałek pojechać) i załatwianie ubezpieczenia (przeważnie wystarczy 10 minut przez telefon i gotowe).Ubezpieczenie,tzn.egzekucja roszczeń nie zależy od Twojego ubezpieczyciela tylko od ubezpieczyciela sprawcy z tego co się orientuję w tym temacie,czyż nie? A skoro tak to czemu niby jest to złe rozwiązanie? Od 5 lat ubezpieczam przez telefon, nigdy nie było problemu z czymkolwiek.A jeśli chodzi o odradzanie to ja odradzam PZU- bo jest u nich drogo,Link4- bo się motają i gubią przesyłki, i oczywiście firmy typu MTU czy inne ścierwo,którego nazwy nie potrafię rozszyfrować- a to dlatego że po prostu nie mam przekonania do ubezpieczalni nieznanych na całym świecie.I generalnie jestem zdania że z polskich rzeczy to dobra jest tylko wódka,ubezpieczenia niekoniecznie.
  8. meganecoupe02, przecież to lepsze rozwiązanie stosuje każdy kto może Sam mam współwłaściciela - dziadka(60%) i pomimo zwyżki za wiek płacę za OC 333 zł za cały rok (jednorazowo bo fajna kwota ) Nie wiem jak to tam wygląda w innych ubezpieczalniach, bo od zawsze prawie jestem w AXA(wcześniej Link4), tu dodatkowo każdy nowo ubezpieczający u nich podając numer polisy znajomego który ma w AXA polisę, dostaje 50-100 zł zniżki - ot taki bonus ;-) Dodatkowo fajnie jest pomyślane to że nie trzeba do nich jechać/iść - wystarczy zadzwonić bo wszystko załatwiają przez telefon.Pozatym jak znajomy miał dzwona to pomogli i podpowiedzieli przezemnie co i jak. A jeśli chodzi o planowaną podwyżkę cen OC to szkoda gadać - durna,obowiązkowa danina dla państwa, to że składka wzrośnie nie znaczy że poszkodowany dostanie z OC sprawcy chociażby 1 zł więcej :evil: Zrozumiałbym wyrównywanie cen z cenami w UE, gdybyśmy chociażby drogi mieli takie jak u nich,albo gdyby cokolwiek to dało innego niż "ograbianie ludu" :roll: Podatków kupa,a drogi dupa Przykładowo: pracuję w NL,mieszkam i egzystuję tam przez 6-8 miesięcy w roku, mam kupę znajomych wiatraków i tam faktycznie się płaci dużą kasę,ale w razie wu odszkodowanie tez jest fest.
  9. Odnośnie oleju odsyłam np. tu: http://www.autokacik.pl/oleje/oleje.html bo niema sensu przepisywać i nie chce mi się przepisywać/przekopiować ;-) Jest poglądowo opisane - klasy lepkości syntetyków,półsyntetyków i mineralnych. 5W/40 jest syntetykiem.Jeśli chodzi o przejście z mineralnego na syntetyk ( bo chyba w tę stronę chcesz przejść?) to pewnie zaraz zostanę wyśmiany, bo niektórzy twierdzą że stanowczo nie(przeważnie oldskulowi mechanicy bo według nich rozszczelni silnik ;-) ), a ja natomiast mówię że tak,a mówię tak bo wiem, bo testowałem w 3 swoich autach o przebiegu powyżej 200 000 km i silnik się nie rozszczelnił,spalanie oleju nie wzrosło,olej nie wyciekł .Odsyłam do http://www.autocentrum.pl/go/338__Syntetyc...1740329131.html i polecam szczególnie akapit "5 błędnych mitów na temat syntetyków" ;-) Jeśli chodzi o to WD40, to hmmm nigdy czegoś takiego nie próbowałem,ale skoro piszesz że przynosi jakieś rezultaty, no i skoro logicznym wydaje się, że istnieje opcja, że to faktycznie pomaga, a raczej nic się od tego popsuć nie może to nie miałbym obiekcji przed wypróbowaniem sposobu jeśli zaistniałaby taka potrzeba 8-) Na Twoim miejscu zaopatrzyłbym się w co najmniej dwie puszki i próbował bym eksperymentować,prostsze to na pewno niż rozbebeszanie silnika,celem wymiany pierścieni,a i dużo tańsze, a jeśli by nie pomogło to dopiero bym myślał o grzebaniu.
  10. No nie ma USB niestety, ja pod aux-a podłączam n95 8gb,kabelkiem 2xjack i mnie to wystarcza,zawsze można też nagrać płytkę z mp3,ale to już co kto potrzebuje, jak pisałem były wyższe (droższe) modele ze zmiennym kolorem podświetlenia ;-)
  11. pewnie tak, tylko nie wiem czy nie taniej wyjdzie na przykład w OBI,trzeba by policzyć,ja jak kupowałem jakiś czas temu to zapłaciłem z 50 zł jak dobrze pamiętam tyle że za taśmę w rolce a nie arkusz. Pianka raczej na 99% nic nie da,nie widzę dla niej sensownego zastosowania no może oprócz wyklejenia nią wewnętrznej komory drzwi(tam gdzie chowa się szyba),tylko ciekawe czy to cholerstwo nie chłonie wilgoci bo jeśli tak to więcej byłoby z tego strat jak pożytku ;-) tak jest zdecydowanie najlepiej i najtaniej ;-) A jeśli chodzi o radio to może warto pomyśleć o takim Blaupunkcie jak mam ja?Cena śmieszna (rok temu dałem za nie 300zł w promocji w Media markt), ma ponad 4000 kolorów podświetlenia więc można sobie wybrać jaki się chce. Model radia MP37 LONDON, ale były też wyższe modele ze zmiennym kolorem wyświetlacza.
  12. Niekoniecznie, można kiedy się chce, to nie ma znaczenia oprócz tego że w zimie ciężej pali :-P Trochę ekstremalny sposób ;-) Pierścieni jeśli się zapiekły to już nie uratujesz, zresztą chyba nie chcesz rozebrać połowy silnika i złożyć go na starych pierścieniach?? :shock:
  13. No u mnie tak to właśnie wygląda, niby seria, a w rzeczywistości jest czym zagrać ;-) Co do "zestawu", radio jak radio- większość ma teraz USB,osobiście Clariona nie uważam, pomimo, że jest to znana marka, chodzi o kwestię odsłuchu, osobiście stawiam na Blaupunkta i Pioneera. Co do głośników to lepszym wyborem chyba byłby odseparowany zestaw,ale to też kwestia gustu ;-) A tymi piankami to co Ty chcesz wygłuszyć? Drzwi? Dość ciekawy pomysł, zazwyczaj używa się do tego mat bitumicznych lub taśm dekarskich,a nie gąbki ;-) Szczególnie uważane przez car-audio'wców-amatorów są te z marketów budowlanych(cena ), takich marek jak Soudal chociażby -sam mam takie ;-)
  14. OK, więc tak, miałem ten sam problem, zaraz po zakupie jak tylko wróciłem do domu - około 50 km i autko stało pod chmurką przez noc to potem codziennie rano miało podobne objawy jak Twoje,za każdym razem rano był problem z odpaleniem,auto gasło, nie trzymało obrotów. Dopiero po zagrzaniu się silnika (5-10 minut) wszystko wracało do normy.Oczytałem się o cewkach,świecach,przewodach WN,czujniku położenia wału,silniczku krokowym,przepustnicy,wadach instalacji gazowych itd,ale z racji tego że mieszkam w bloku,nie mam tu praktycznie żadnych narzędzi, a autko stoi na małym ciasnym parkingu, nie było po prostu opcji na naprawę na miejscu,ani nawet na poważniejsze oględziny. Przez jakiś tydzień najadłem się wstydu usiłując jeździć zdychającym co chwilę autem,ale że jestem uparty i skąpy to postanowiłem że do serwisu/mechanika nie pojadę bo szkoda mi kasy, a że sam jestem mechanikiem to stwierdziłem że może samemu zrobię.Podjechałem do znajomego na wieś,po drodze kupiłem świece,ot tak w ciemno,wymieniłem,silniczek krokowy zostawiłem na noc w nafcie(nie mocząc off course elektrycznej części),przepustnicę w miarę możliwości przeczyściłem,sprawdziłem przewody WN,ustawiłem sobie gaz i autko po prostu zaczęło palić na dotyk.Nie wiem dokładnie co mu pomogło wszystkie czynności zajęły mi z 3-4 godziny i od tamtej pory jest OK.
  15. Niema sensu wkładać tam 130 mm ;-) Jak już robisz to zamontuj 165 mm,fakt że trzeba trochę rzeźbić (ja użyłem szlifierki kątowej ;-) ) i włożyłem w to trochę pracy (z godzinę?) i mam 165 mm pod fabrycznymi maskownicami- a maskownice ori zostały tylko dlatego że zmodzenie czegoś co fajnie wygląda nie jest wcale proste, a pozatym jak nie widać co tam siedzi to nikogo nie kusi żeby wybić szybę i próbować wyciągnąć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!