Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

pedros

Użytkownik
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

Samochód

  • Auto
    JMGDD6
  • Silnik
    1.9 dCi
  • Przebieg (tys.km)
    122
  1. Teściowi wpadł w oko. http://otomoto.pl/renault-scenic-zrejestrowany-super-1-6-16v-C19971545.html Może ktoś rzucić fachowym okiem na to cudo? Z góry dziękuję...
  2. Usłyszałem dziś, więc wcześniej chyba nie piszczało. Po zamknięciu Szczeniaczka, nieważne czy z karty, z guzika, czy też samoczynnie, z okolic tylnej lewej ćwiartki słychać przez około 30 sekund cichy pisk. Nic tam nie było robione ani dłubane i dałbym głowę że wcześniej tego nie było. Jak w trakcie tego piszczenia odblokuję zamki - piszczenie ustaje i powraca po ponownym ich zablokowaniu. Po ok. 30 sekundach ustaje samo. Lampka immobilizera miga normalnie zaraz po zamknięciu - innych dziwnych objawów nie stwierdzono. Cóż to może być u licha? *** Na 99% jest to centralka alarmu. Szczeniaczek miał odpinany akumulator, więc to może to? Dźwięk dobiega zza lewego boczka bagażnika, tylko co on oznacza? Jaki tam był montowany alarm? Chyba któraś Cobra? BTW, alarm działa normalnie, CZ też. Zablokowałem zamek klapy bagażnika i zamknąłem auto. Machnięcie obok czujki alarmu natychmiast go aktywowało. Chyba mnie czeka wizyta u jakiegoś alarmiarza...
  3. Toteż właśnie na tej tabliczce masz wyszczególnione kody wersji wyposażenia (8) wraz z dodatkowymi opcjami (11). Trzeba to tylko rozkodować ;-). W moim na przykład ta linia wygląda następująco: EA2 SAN913 EPACKP
  4. A pkt. 8? O jakim wyposażeniu może mówić zatem?
  5. Już drugi raz w ciągu tygodnia pojawiło mi się denerwujące szarpanie na drugim biegu. Coś jakby ślizganie sprzęgła, po dodaniu gazu ustaje. Na wstecznym i wyższych biegach tego nie czuć. Objaw pojawił się po dłuższej jeździe - na zimnym silniku było OK. Mechanik obejrzał furę od dołu i stwierdził, że do wymiany jest uszczelniacz pomiędzy skrzynią a sprzęgłem - wg. niego coś czasem pocieknie i wtedy sprzęgło się ślizga. Ale ostateczną diagnozę i stan tarcz oraz koła dwumasowgo postawi po rozebraniu gadziny na kawałki. Czyli na dzień dobry 4 stówy. Ma to-to sens, czy zbierać już na nowe sprzęgło. Dwumasa chyba jest OK, bo nic nie telepie, jak to na forum pisali inni 'szczęśliwcy'... Macie jakieś sugestie? TIA
  6. A nie na naklejce na słupku?
  7. Że się kręci, to wiem. Sęk w tym żeby się gorąca nie kręciła na sucho...
  8. Moze nie tyle co po każdej dłuższej trasie, a po każdej jeździe z obrotami powodującymi włączenie turbosprężarki. Oprócz tego wypada nie ruszać od razu po włączeniu silnika i "dawać w pytę". Ja dla spokoju sumienia przed i po każdej jeździe czekam ok. 30 sekund.
  9. Wymiana pompy wody jest zalecana, gdyż w przypadku jej awarii i tak trzeba ponownie zmienić pasek i rolki. Więc nie opłaca się po prostu, tym bardziej, że jej koszt to OIDP jakieś trzy stówy albo nawet mniej.
  10. Mi wyszło (przy podobnych objawach) na szczęście sporo taniej. Pompa chodzi, panewki też OK. Wywaliło też przez uszczelkę filtra.
  11. A czy przypadkiem nabywca rzeczy używanej nie powinien (nie mówię o jakimś obowiązku, ale zwykłej we własnym interesie pojętej sumienności) sprawdzić nabywany towar? Bo domniemanie ukrytej wady to owszem, przez jakis czas istnieje, ale IMO przy zakupie towaru nowego od sklepu, a nie na giełdzie. I po to zdaje się jest ten zapis w umowie - który można podsumować: "widziały gały co brały". Nie bronię tu żadnej ze stron, ale na zdrowy rozsądek w opisanym przypadku nabywca musiałby udowodnić, że o wadzie sprzedawca wiedział w momencie transakcji i tę informację świadomie zataił. Takie moje 0,03 zł...
  12. Na krótko. WD-40 to nie jest środek smarujący tylko wypierający wilgoć.
  13. Wróciliśmy w niedzielę z wakacji, nakręciliśmy przez dwa tygodnie jakieś 2,5 kkm na koła i już następnego dnia z wielkiej radości 200 m od domu szczeniaczek się porzygał. W sumie i tak kochany jest, że zaczekał z tym do powrotu, gdzie łatwiej o lawetę i specjalistę, zamiast zaświecić kontrolką STOP i komunikatem o niskim ciśnieniem oleju w środku nocy w lesie, niemniej jednak taki numer na przełomie sierpnia/września(dziecko do szkoły, przedłużenie OC+AC, powakacyjna dziura w portfelu) jest co najmniej nie fair. Otworzyłem maskę - cała prawa strona w oleju plus pół chłodnicy, leci dołem po osłonie, normalnie poimprezowy womit... :shock: Zadzwoniłem po mechanika, przyjechał lawetą i zabrał szczeniaka do szpitala. Następnego dnia rozebrali mu co trzeba, po czym okazało się, że oleum puściło przez uszczelkę filtra, wymienionego w czerwcu tego roku jakieś 7 kkm temu. W ASO rzecz jasna. :-/ Tak samo chyba przed sprzedażą tamże sprawdzili tylne tarcze i klocki, które się właśnie skończyły po tych 7 kkm do zera, więc przyczynę 'ćwierkania' z prawej strony podczas jazdy udało się chyba przy okazji znaleźć. :-/ Mechanik póki co oszacował koszt tych hebli na +/- 1000 zł, plus do tego nowy olej i filterek. Mam nadzieję się w 1500-1700 z robocizną i lawetą zmieścić (w tym parę zebranych w trakcie eksploatacji dupereli). Jednak (poza wezwaniami serwisowymi) ASO będę już chyba omijał szeerokim łukiem... A co się wyżaliłem, to moje. A miałem sobie odłożyć kolejną porcję złotówek na nowy obiektyw... :-( --- No i sie doczekałem wyceny - 1800 za wszystko, w tym wymiana tarcz z tyłu i klocków. Jakoś przeżyję. --- Po miesiącu (ponad) wszystko OK. Poziom oleum stoi w miejscu - poprzednio auto odebrałem z ASO z jedną kreską na wyświetlaczu, a w ciągu jakichś 6 tys. km dolałem +/- 600 ml oleju, po czym szczeniak się porzygał, jak opisałem powyżej. Czyli jednak chyba kochane ASO dało ciała...
  14. Sęk w tym, że jakiś miesiąc temu wymieniłem filterek przy okazji przeglądu klimy. Na szczęście 60 złotych to nie majątek, więc pewnie kupię kolejny. W schowkach jest na szczęście sucho - przy okazji odkurzania wnętrza zajrzałem tam zaraz po umyciu jak zobaczyłem kałużę na dywaniku. Niemniej jednak profilaktycznie ściągnę plastik podszybia i obejrzę zawartość... A co do ręcznego to sprawdzę rano. Zwalnianie na włączonym działa, a na wyłączonym jakoś ZTCP nie chciało. Chyba, że tego combosa z klawiszami w złej kolejności robiłem. Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!