hubert20

Załączam zdjęcia lepszej jakości.

Faktycznie zdjęcia bardzo tragiczne bo robione maszynką do mielenia mięsa. Jutro zrobię jeszcze dokładniejsze z zaznaczeniem tego miejsca. I wtedy bym jeszcze prosił o pomoc bo jakoś żaden z tych elementów załączonych przez meganecoupe02 mi nie podchodzi na 100 %. Wydaje mi sie że chyba chodzi o rurkę z numerem 25 sugerując się fotografia na tej stronie załączonej przez meganecoupe02 ( bardzo przydatna stronka z góry za linka dziękuję ).

Witam w ubiegłym tygodniu stałem się szczęśliwym posiadaczem Renault Megane III, 1,4 TCE, 2010 rok. Niestety pod maską obok filtra powietrza brakuje rurki. Chciałbym prosić o pomoc w znalezieniu takiej rurki lub o jakieś przydatne informację ułatwiające zakup rurki. Poniżej załączam zdjęcia. Za pomoc z góry dziękuję.

Pozwolę sobie podpiąc się do tematu co by nie zaśmiecać. Potrzebuje Waszej rady- a mianowicie po ostatnich opadach mokrego śniegu przyznam sie bez bicia że wsiadłem do samochodu i nie zebrałem mokrego śniegu z szyby tylko odrazu włączyłem wycieraczki no i tu popełniłem błąd. WYcieraczki się "rozłożyły' ocziwiście z wielkimi trudami bo śnieg był bardzo mokry i w momencie skłądania w połowie stanęły i już nie chciały ruszyć. Śnieg musiałęm zebrać ręką. Wyłączyłem manetką wycieraczki i ręcznie je położyłem żeby nie ograniczały widoczności ( odrazu nadmienię że w pozycji 0 czyli wycieraczki wyłączone mogłem nimi bez problemu ruszać - czyli chyba nie są zapieczone? ). Wsiadając drugego dnia do samochodu uswałem manetkę wycieraczek na 3cią pozycję i odziwo ruszyły się i znowy zatrzymały w połowie szyby i w tej pozycji wycieraczki włączone nie moglem ich ręką złożyć - mysiałem je wyłączyć i znowu ręką złożyć żeby nie ograniczały widoczności. Taką sytacje miałem jeszcze raz. Podpowiedzcie mi gdzie masz szukac problemu i w czym on może tkwić. Nadmienię takze że tylna wycieraczka pracuje bez problemu, bezpiecznik ok. Z góry dziękuję.

gojgien dziekuję bardzo serdecznie za wyczerpująca odpowiedz. Masz racje z ta gumką a mianowicie: próbując wyciągnąć tłoczek z białej obudowy nie chciał mi wogóle sie wysunąć, zdesperowany próbowałem go wyjąć ciągnąc i podważająć za wystającą z jednej stony gumkę. Efektem tych operacji było to że uszkodziłem ( porozrywałem w znaczym stopniu z jednej strony ta gumkę ( można powiedzieć że jest wręcz nie na równi z tłoczkiem tylko jest wklęsła) z drugiej strony zaś częściowo wystaje. Podpowiedz mi w takim razie jeszcze czy próbować zastapić poszarpaną gumkę w tłoczku inna gumką czy lepiej wyrzucić i kupić nową pompkę. Jeszcze raz dziekuję. Naprawde przydatna informacja dla tych którzy podejmują się regeneracji pompki :) UP gdybym wiedzial o tym zanim sie do tego zabrałem napewno poszlo by mi to sprawniej.

Sporo było juz o spryskiwaczach a że nie chce zakładać nowego więc się podłączę i odgrzeje trochę temat. Dużo sie pisze o tym że spryskiwacze nie leją wogóle i miałem taki problem w swojej Meganie wyciagnalem pompkę i rozłożyłem wg. instrukcji w manualach. Nie chciał mi wogóle wyjść ten tłoczek z gumka z białej obudowy po kilkunasu minutach udało się. Tłoczek był tak ciasno usytuowany w tej białej obudowei że nie chciał sie wogóle ruszać więc standardowo przyyciąlem gumkę zostawiając 1-2 mm po obu stronach i do tego zmniejszyłem delikatnie srednice. Malo tego delikatnie zmniejszyłem też srednicę tego tłoczka w którym jest guma żeby miał dosłownie lekki luz i mógł sie poruszać. Po zmontowaniu wszystkiego pojawił sie problem tego rodzaju że teraz jak włączę spyskiwacz na przód leje sie tez na tył a jak włączę na tył to jest wszystko normalnie. mieliście taki przypadek ? Co z tym zrobić?? Z góry dziękuję.

Witam założyłem ten wątek ponieważ szukam m.in. pomocy, a wydaje mi się że temat będzie pomocny nie tylko dla mnie, ale i dla części ludzi posiadajacych M II. Zauważyłem że juz całkiem sporo osób ma Meganke II przerobiona na RS a nikt tak naprawde nie skupił w jednym wątku wszystkich przydatnych informacji alby przemienić M II na RS. Jestem zapewne jedną z wielu osób które chcą odmienić swoje auto, jednakże brakuje nam informacji a żeby zabrać się za ta operację. Tak jak juz wspomiałem powyżej chciałbym żebyśmy WSPÓLNIE stworzyli wątek w którym będą opisane przydatne informacje aby zmienić zwykła Megane na RS. Liczę że osoby które już przebrnęły przez tą operację ( bo wkońcu to oni posiadaja najwięcej wiadomości na ten temat) chętnie będą chciały się udzielać, pomagać komentarzami i nie tylko - tym którzy mają to dopiero przed sobą. Jako ze rozpocząłem ten wątek i żeby go rozkręcic pozwolę sobie zadac pytanie które nurtuje mnie najbardziej a mianowicie: Mam już zderzak od wersji RS wydaje mi sie że nie powinienem miec problemu z odkręceniem starego ( ? ) i przykręceniem nowego ( ? ) natomiast co zrobić z rurą wydechową jak ją przrobić? Chodzi mi w tym przypadku o wszelkie pomocne informacje co zrobić żeby mieć "dwururkę". Z góry dziękuję Wam za pomoc i liczę ze RAZEM uda nam sie stworzyć ciekawe i przydatne VADEMECUM JAK PRZEROBIĆ MEGANKĘ NA RS. Pozdrawiam Hubert.

Powiem Ci szczerze że coś grzebałem przy kierownicy ale nie udało mi się odsłonić jej całej . Tam sa tak jak by dwie osłony. Obie odkręca się z pod spodu. jedna jest na 2ch śrubkach jedna jest na 3ch srubkach. Wykręciłem wszystkie. Udało mi się zdjąć tylko jedna osłonę ta króra osłania włączniki, świateł, wycieraczek itp. A tej drugiej takiej dużej już nie dałem rady :) odkręciłem dwie sruby z pod spodu ale to nic nie dalo. Bo mam rozumieć że ta tasma jest właśnie pod tymi osłonami??

Witam Koledzy!!! Mam taki problem juz od dłuższego czasu a mianowicie świeci się ciągle kontrolka poduszki powietrznej i serwis, dawniej dawniej... było tak że na moment zaświeciła sie taka kombinacja kontrolek wsadzałem ręke pod siedzenie pasażera i wystarszyło tylko lekko ruszyć kablem kóry się własnie tam znajduje ( ręce które leczą )ale tak jak już wcześniej wspomiałem od pewnego czasu paten ten nie pomaga :) . Sugerując się wypowiedziami kolegów odpiąłem akumulator wyłączyłem poduszke pasażera i odkeciłem fotel pasażera.... myślałem że coś z ta kostką nie tak i tu się własnie zdziwiłem. Z kostką wszystko ok kable wszystkie podpięte nic nie urwane. Myślę sobie pewnie zanieczyszczone są styki. Rozpiąłem kostkę i okazało się że i to podejrzenie było błędne. Kostka wyglądała jak nowa. To samo zrobiłem z kablami pod siedzeniem kierowcy. Efekt taki sam. Ok szukam dalej odkręciłem osłone kierownicy nic nie wisi wszysyko jest na swoim miejscu. Zniechęcony i ZAWIEDZIONY :) odpuściłem sobie dalsze majsterkowanie. Podłaczyłem akumuulator przykręciłem siedzenie. Odpalam samochod i patrzę nie świecą się - myślę CUD - a tu nagle zaczyna świecić sie kontrolka wyłączonej poduszki pasażera. Natychmiast po włączeniu poduszki pasażera włączyła sie kontrolka serwis i poduszka. Wnioski po dzisiejszym zabiegu: - kostka pod siedzeniem pasażera i kierowcy ok ( nie ma żadnych luźnych kabli) - brak luźnych kabli przy kierownicy. Czy jest ktoś może na forum kto miał podobny przypadek? Czy ma ktoś jeszcze jakiś pomysł co sprawdzić a żeby naprawić usterkę?? Z góry dziękuję i pozdrawiam Hubert

Dowiedziałem się co to jest już to KZFR i powiem Wam szczerze że u mnie pojawia się taki nieprzyjemny dzwięk przy rozruchu silnika po czym samochód odrazu gasnie. Przy ponownej próbie odpalenia już jest wszystko ok. Bywa też czasami tak że odpalę go i dosłownie po ułamku sekundy obroty spadaja tak nisko że samochód gaśnie. Co do pytania o filtry już odpowiadam: - f. powietrza wymieniany był +/- półtora roku temu - ciśnienia w oponach zawsze pilnuje tak więc jest ok - f. paliwa ........ :) samochód jest w mojej rodzinie już od 10ciu lat i nikt nigdy nie zagłądał do filtra paliwa Powiem szczerze że przyszło mi teraz do głowy to że auto ma 107 000 przebiegu i rozrząd też nie był robiony nie wiem czy to już pora czy jeszcze nie.

Tak jest ja mam benzynę. To nie wiem czy taki zawór też wystepuje w tego typu silnikach.

Witam Koledzy. Mam takie pytanie odnośnie mojego samochodu którym jest Megane II ph I 1.6 16v. Samochodzik ładnie elegancko się zbierał już przy 2 - 3 tys obrotów i ciągną do przodu az go chciało rozerwać taką graniczną wartością której nie przekraczałem właśnie było 3 tysiące i spalanie nie wynosiło mi nigdy więcej niż 12 - 15 l w tym momencie. Zauwazyłem od pewnego czasu że aby samochód faktycznie sprawnie przyścieszył i się zebrał jak kiedyś muszę go kręcić do ok 4-6 tys obrotów i spalanie skacze mi do 20-28 l co nigdy mi się nie zdarzało a auto i tak nie jest tak żwawe jak kiedyś. Tak więc jak by to powiedzieć zauważyłem pogorszenie osiągów mojego samochodu. Może tylko dopowiem że samochód jak jest na luzie ma normalne obroty 900 - 1000 i sie utrzymuja( nie ma falowania)silnik nie wpada w wibracje ( nie dostaje "delirki"). Mam nadzieje że cos mi podpowiecie i z góry dziekuje za pomoc. Pozdrawiam Hubert

Ok tak wiec procedura zalania i odpowietrzenia układu jest nam juz całkiem dobrze znana ze strony czysto teoretcznej, aczkolwiek mam jeszcze jedna wątpliwość pomimo tego że padła juz odpowiedz chce zapytać jeszcze raz i uszczegółowić: 1 Które rurki muszę zdjąć aby płyn spłyną z układu tj komory silnika i chłodnicy. Poszę o możliwie wyczerpującą odpowiedz także na ten temat. Dziękuję i pozdrawiam Hubert

11.09 w kielcach na solidarnosci RS'ka w kolorze kawa z mlekiem. Mamy właściciela na naszym forum??

Witam ! Zbieram się powoli do wymiany płynu chłodniczego i chciałbym usłyszeć wasze rady na ten temat i przy okacji zrobic małe "Vademecum - wymiana płynu chłodniczego." od siebie dorzuce już po wymianie szczegółową relacje i kilka fotografii które pomogą niejedej osobie. Tak wiec z tego co juz mi wiadomo najlepiej jest kupic płyn GLACEOL RX (TYP D) ( tak zaleca producent). Ilość ok 6-6,5 litra w przypadku silnika 1,6 16v Mamy dwa spusty odpowietrzające które nalezy odkręcić przy zalewaniu już nowego płyny. I teraz moje ptania: 1. Najwazniejsze a mianowicie jak spuścić płyn z całego układu?? I czy to prawda że aby ułatwić usunięcie płynu należy uruchomić silnik?? 2. Czy odpowietzanie nastepuje automatycznie juz po odkręceniu odpowietrzników i uruchomieniu silnika?? 3. Kiedy wiadomo ze układ jest odpowietrzony?? Pozdrawiam i z gory dziekuje