rasta9500

Witam wszystkich forumowiczów. Wczoraj napotkał mnie pewien problem, otóż jadąc samochodem w pewnym momencie samochód spadł z obrotów na 500 ob/min i nie reaguje na dodawanie gazu. Zjechałem na bok samochodem i próbowałem go odpalać kręcąc rozrusznikiem i gdy kręciłem nim dość długo z wciśniętym pedałem gazu do podłogi samochód odpalał dochodził do 1,5 tys obr. i dalej ani drgnie, gdy puściłem gaz obroty utrzymywały się na poziomie 500 ob/min i silnik chodził dość równo ( nie słyszałem żadnych zgrzytów, piszczeń etc ) dodam jeszcze, że cały czas świeci się kontrolka świec żarowych . Z racji tego, że nie wymieniałem filtra paliwa dość długo ( wiem wiem mój błąd ) stwierdziłem, że nie otrzymuje paliwa. Rozebrałem filtr i faktycznie cały czarny, gdy przelewałem go ropą i " dmuchałem od góry" wypływała z niego czarna ciecz. Przeczyściłem go ( tyle na ile potrafiłem na poboczu ) i już to paliwo płynęło lepsze. Z racji tego, że mam popo-gruszkę zassałem znów paliwo do filtra i usunąłem pozostałości powietrza z filtra. Próbując odpalać pojazd znów działo się tak samo, gdy kręciłem coraz mocniej auto się odzywało ale już nie utrzymywało obrotów tylko gasło jak przestałem kręcić rozrusznikiem. Siedząc w samochodzie słyszę jak pompa działa ( takie elektryczne odgłosy jakby próbowała pompować ) z tym, że za każdym przekręceniem pompuje i nie przestaje ( przed usterką po pewnym czasie kręcenia zapłonem przestawała). Dodam jeszcze jedno, że w momencie gdy pompowałem gruszką gruszka nie chciała się zrobić twarda tylko cały czas mogłem ją pompować. Moje pytanie brzmi, czy możliwe jest to, że gruszka nie trzyma ciśnienia i paliwo wraca a przez zanieczyszczony filtr samochód tak się zachowuje ? Zamówiłem już nowy filtr oraz nową gruszkę, samochód zostawiłem na parkingu i czy gdy postąpię w taki sposób : 1. Wymienie pompkę przed filtrem (tą gruszkę) 2. Wymienię wkład filtra paliwa zalewając go paliwem i zakręcając 3. Pompować gruszką paliwo ( co jakiś czas usuwać odpowietrznikiem nagromadzone powietrze ) a wszystko to robić na przekręconym zapłonie. 4. Zaimplementować samostart na filtr powietrza 5. Próbować odpalić samochód Czy powyższa metoda jest dobra ? Czy możliwe jest to, że przeskoczył mi w samochodzie rozrząd ? Czy prawdopodobne jest uszkodzenie pompy ? Witam, dziś wymieniłem filt paliwa i gruszke. Samochód nadal nie chce odpalić, po przekreceniu kluczyka świeci się kontrolka świec zarowych , jeśli już odpali to przy długim kreceniu rozrusznikiem i wciskaniem pedału gazu do podłogi. Po odpaleniu silnik stabilizuje się na obrotach ok 500-600 obr/min gdy dodaje gazu obroty dochodzą maksymalnie do 2.5-3 tys obrotów i w tym momencie kontrolka świec zarowych gaśnie i zaraz się zaswieca. I gdy puszczę nogę z gazu silnik spada z obrotów i gaśnie. Dodam jeszcze że przy odpalaniu słyszę jakby elektryczny dźwięk pompy. Ktoś coś?

Wiesz co nie chce 1.5 - nie neguję tego silnika tym, że wiem że są problemy z panewkami a swoją drogą 310tyś to za dużo jak na ten silnik. Sam widzę i wiem jak wygląda samochód z takim przebiegiem nic nie jest wieczne.

Witam serdecznie, otóż zacznę od małego nakreślenia swojej sytuacji. Jestem szczęśliwym posiadaczem Megane IphII z 2002r od 8 lat - szczęśliwym dlatego, że jeżeli już nawaliła to potrafiłem sobie sam poradzić z jej "fochami". Nadmienię, że silnik 1.9 dCi. Odłożyłem trochę gotówki ( +/- 20 kafli - dużo nie dużo :( ) i chciałbym przejść o level wyżej można powiedzieć, że nawet o 2 wyżej, ponieważ interesuje się wersją III . Z racji tego, że jestem mega zadowolony z obecnego silnika ( podsumowując obecny przebieg to 350tyś - nadal rośnie , spalało różne jakościowo paliwo ) generalnie złego słowa nie dam na niego powiedzieć, do tej pory nawet dymka nie puści ( wcale nie koloryzuję ) a nie dbałem o nią przesadnie, czasem +/- 6tyś zapominałem wymienić olej - ale tu nie ma co się chwalić. Wracając do tematu chciałbym zakupić Renault Megane III z silnikiem 1.9 dCi 130km co o nim sądzicie ? Jakimi przebiegami się interesować ( wiem, że jak najniższymi ) tylko chodzi o to czy z przebiegiem 250tyś auto jest jeszcze coś wartę ? Czy ten model silnika jest jakoś przesadnie wrażliwe na paliwo ? Czy jest wytrzymały tzn. gdyby poprzedni właściciel traktował to auto tak jak ja swoje od pewnego czasu czy jest duża szansa, że to jest szmelc ? Na co uważać przy zakupie ? Może ktoś z Was ma na sprzedaż ? Zapewne ktoś mi zaraz odpiszę, że mam szukać w internecie... ale, że lubię rozmawiać i obcować z ludźmi wole sam zapytać.

Jeszcze sprawdź poduszkę na skrzyni biegów, być może nie tłumi już drgań bo jest zniszczona. A to pasowałoby do Twoich objawów bo poduszka jest po lewej stronie tak jakby pod akumlatorem. Jeszcze możesz zrobić w ten sposób, że włożysz rękę do środka złapiesz za uchwyt/mocowanie skrzyni z poduszką spróbuj pociągnąć ją do góry ( na odpalonym silniku) jeżeli drgania miną, bądź będą mniejsze to winą będzie poduszka.

Otóż błąd w moim profilu. A ostatnia aktualizacja mojego licznika to 350tyś i rośnie - miejmy nadzieję, że jak najdłużej. Jutro dotrą do mnie poduchy to zobaczymy. Witam raz jeszcze, wymieniłem poduszki (od skrzyni, silnika ta od spodu w kształcie ósemki, silnika z góry) niestety dalej słyszę odgłosy tarcia po prawej stronie przy nierównościach. Gdy jadę samochodem w momencie gdy wysprzeglę bieg tarcie mija, ale jak dodam gazu (gdy jest na luzie jak jadę) to tarcie wraca. Tak się zastanawiam jeszcze czy to nie wina wydechu? Już sam nie wiem.... Czy dobrze myślę?

Odkręcić korek wlewu oleju ( najprawdopodobniej będzie to korek plastikowy "motylek" ) i jeżeli wyleję Ci się olej to znaczy, że jest ok.

Witam, otóż mam pewien problem z moja Renatą. Renault Megane I phII 1.9 DTI 59kW z 2002r. Więc gdy odpalę samochód na zimnym silniku ( a nie daj Boże, żeby temp. spadła w okolice temperatur Arktycznych ), samochód dziwnie drga ale nie na wolnych obrotach tylko gdy dodam delikatnie gazu do 1tyś obr./min - poza tym silnik pracuję równo, równomiernie przyśpiesza generalnie jak na swój wiek to jeździ względnie. Gdy jadę samochodem ( gdy samochód jest stosunkowo nie rozgrzany ) na nierównościach słyszę dźwięk jakby "ocierania się czegoś", gdy przejadę już parę kilometrów silnik/samochód się trochę rozgrzeje to takie drgania mijają ale dalej są zauważalne. Z racji tego, że nie lubię pisać - wolę czytać, dowiedziałem się na forum że może to być wina zużytych/wybitych poduszek/łożyskowania silnika i skrzyni. Więc wymieniłem sam poduszkę z prawej strony oraz poduszkę na skrzyni biegów - efekt bez zmian ( z tym, że były to poduszki napewno słabej klasy bo kosztowały mnie 120zł za komplet). Byłem na stacji diagnostycznej zrobić przegląd i wyszło, że muszę wymienić tuleje/simerbloki z prawej strony ( dla pewności wymieniłem komplet ) z racji tego, że zleciłem to mechanikowi to poprosiłem go, żeby zerknął na pół oś bo i tak musiał ją ściągnąć - być może to ona dawała taki szum i tarcie. W efekcie wymienił obudowę gumową pół osi, łożysko w prawym kole, tuleję łączącą pół oś ze skrzynia biegów i simerbloki - i faktycznie wymienił i faktycznie były zużyte bo widziałem jak ściągnął pół oś . Koniec końców samochód trochę przestał drżeć ale dalej na nierównościach słychać takie jakby tarcie, ocieranie się. Zamówiłem dzisiaj poduszki z firmy FEBI BILSTEIN - jedną pod silnik (tej nie wymieniałem jeszcze w ogóle) i jedną z góry po lewej stronie - i moje pytanie brzmi czy idę dobrym tropem ? Czy jest możliwość, że poprzednia poduszka była kiepskiej jakości i dlatego tak się stało ? Czy poduszka pod silnikiem ma równie duże znaczenie i może powodować takie drgania na nierównościach ? Dodam jeszcze, że zastanawiałem się czy nie jest to wina wtryskiwaczy - ale auto chodzi równo, co najważniejsze nie kopci ani na czarno ani na jasno w ogóle jakby nie węch człowiek by pomyślałem, że to auto na wodór a nie na ropę <żart> . Co o tym myślicie ? Może macie jakieś uwagi, może Wam też tak się działo. Ja już nie mam siły a mechaników boję się jak ognia. Sorry, za tyle czytania.

Witam serdecznie Otóż, zastanawiam się nad wymianą fabrycznego radia w Reni. Mam pewien dylemat, ponieważ nie chcę "wsadzać" nic na siłę tzn. nieoryginalne radia które nie pasują stylistycznie i nie działają z wyświetlaczem ( a, że mam pół skórę, więc wygląd to podstawa hehe ). W samochodzie miałem zamontowaną zmieniarkę alpine, lecz nie posiadała ona kieszeni na płyty wiec nikt nigdy jej nie sprawdzał czy działa. Umiejscowiona była w bagażniku i podłączona białym kablem, z okrągłą wtyczką 8pin. Moje pytanie brzmi, czy istnieje możliwość wymiany na jakieś inne radio, podobne do oryginalnego, do ramki 1DIN, albo montaż zmieniarki z tym, że nie na płyty cd tylko na usb/sd etc ? Może, któryś z użytkowników modernizował fabryczne radio, bądź go wymieniał i zna jakieś modele które pasują do Meganki.

Witam jestem szczęśliwym posiadaczem renault Megane I z 2002r 1,9 dci. Otóż mój problem polega na tym, że ma problem z odpalaniem, wygląda to w ten sposób, że kręcę rozrusznikiem i kręcę i kręcę a auto nic dopiero po jakimś czasie słychać odgłosy jakby budziło się do życia i odpala. Bywało to jak, że trwało to bardzo długo. Dodam, iż dzieje się tak nie tylko na zimnym silniku ale tez np po długiej trasie (ok 450 km) gdy auto postoi z 10- 15 min i więcej. Jeszcze jedna sprawa jak jadę na 5 biegu dośc długo przy prędkości ok. 120 km/h to auto tak jakby nie chciało już ciągnąć zapala się pomarańczowa (bądź żółta) środkowa kontrolka i muszę wyluzować dodać lekko gazu na luzie i znów wbić bieg żeby dalej jechać. Pół roku temu wymieniałem turbinę ponieważ auto nie miało mocy - może to jest z tym związane. Filtr paliwa wymieniony, przewód do filtru paliwa wymieniony- układ odpowietrzony pompką. Proszę o pomoc i wyrozumiałość jeśli umieściłem to złym dziale.