pomorek

Przyczyną świecenia kontrolki poduszki+serwis może być złącze pod fotelem przednim pasażera lub kierowcy. Np. przesunięcie fotela w maksymalne położenie do przodu lub do tyłu, powoduje czasami "lekkie rozłączenie" tych dość dużych wtyczek, bo wiązka jest za krótka. Tego nie widać, ale wystarczy żeby spowodować zapalenie się kontrolek.

Być może wystarczy rozmontowć mikrowłączniki i przeczyścić blaszki stykowe, które śniedzieją i nie łączą przy wciśnięciu guzika na klamce. U mnie pomogło. Ale żeby awaria się nie powtarzała, to trzeba tych przycisków używać!

Witam wszystkich! Mam takie pytanie: czy awaryjna praca czujnika położenia wałka rozrządu, może powodować zwiększenie zużycia paliwa? Wiem, że w mojej megi (II 1,5dci 78kW) jest do wymiany czujnik położenia wałka rozrządu. Zwracał mi na to uwagę mój mechanik, a objawia się to również tym, że czasem na ciepłym silniku odpala dopiero za drugim razem. Zauważyłem, że w ostatnim czasie znacznie wzrosło zużycie paliwa, z ok. 5,5l prawie do 7l/100km i tak jakby stała się lekko mułowata.

Ostatni wynik, po zaślepieniu egr(oczywiście wskazanie kompa) to 5,4/100, ale nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa, bo to wynik po ok. trzech tygodniach jazdy (szkoda, że nie spojrzałem na kilometry). Wcześniej komp wskazywał 5,6/100 latem, 6-6,2/100 zimą. Nigdy nie sprawdzałem po tankowaniu. Są to oczywiście wyniki uśrednione z jazdy typowo miejskiej i trasy. Niestety nigdy nie osiągnąłem wyniku jaki podaje producent 4,7/100 w jeździe mieszanej:)).

Sprawdź stan oleju, może być go za dużo. Miałem tak po zakupie megi: zleciłem na warsztacie m.in. wymianę oleju, mechaniory tak się "przejęli", że albo zalali za duzo nowego oleju, albo nie do końca spuscili stary. Efekt był taki, że bryzgało olejem dookoła. Ściągnąłem dużą strzykawką przez otówr bagnetu ok. 0,75l i dopiero na bagnecie był stan max., ściągnąłem jeszcze ok.0.40l i przestało chlapać. A na tamten warsztat już nie zaglądam, choc inne zlecone rzeczy zrobili w miarę ok.

Cześć! Zaślepiłem egr, a w zasadzie pozostawiłem stary na swoim miejscu, a "oszukałem" komputer podłączając wtyczkę do zakupionego na alle..używanego zaworu (60zł). Silnik jest żywszy, spalanie spadło, natomiast podniosły się wolne obroty, tak na ok. 920/min. Jest to trochę denerwujące podczas stania w korkach, więc mam pytanie: czy obroty można zmniejszyć tylko przez złącze diagnostyyczne (komputer)?

witajcie! a może próbował ktoś takiej metody: http://www.youtube.com/watch?v=J-Yu2X69Ge0 ja się chyba pokuszę(oczywiscie bez obcinania ucha), bo ryzyko raczej żadne, zawsze można wrócić do "fabrycznego" zamontowania :)

"Nowy" sterownik musi mieć takie samo oznaczenie jak ten zepsuty, wtedy wszystko powinno działać jak przed awarią. Ponoc najważniejszy jest sybol w górnym rzędzie-w moim przypadki było to "D1". Ja swój naprawiałem w firmie ELECTRIC CARS Morzewo-naprawa 50zł, przesyłka w dwie dtsony 16zł, ale po kilku dniach znowu padł i odesłałem do naprawy gwarancyjnej (znowu 8zł) i czekam. Uzywany na allegro z takimi samymi oznaczeniami 170zł.

Witam wszystkich! Ostatnio dopadł mnie problem elektrycznej szyby w drzwiach kierowcy-czasem działała prawidło, czasem wcale nie reagowała na przycisk, czasem "pływała" góra-dół. Od początku stawiałem na sterownik przy silniczku, ale postanowiłem po kolei sprawdzać wtyczki i przewody demontując tapicerkę drzwi. Wtyczki suche i wyczyszczone, przewody całe, przyciski na panelu sprawne, silniczek sprawny, a więc pozostał nieszczęsny sterownik. Zacząłem szukać na allegro i innych takich. Ponieważ ceny używek wydawły się mi nieco przesadzone, a do tego dowiedziałem się, że nie każdy sterownik będzie pasował, bo żeby wszystko prawidłowo działało powinien być z identycznym oznaczeniem, a najważniejszy jest symbol w górnym rzędzie - u mnie było to D1, postanowiłem przyjąć wersję naparwy mojego sterownika. Znalazłem firmę ELECTRIC CARS w Morzewie koło Piły. Telefonicznie porozmawiałem z bardzo miła panią i wysłałem zepsuty sterownik. Po trzech dniach naparawiony sterownik był juz u mnie. Zamontowałem i....wszystko hula (przynajmniej na razie). Sterowniczek naprawiony, zaplombowany naklejką z datą naprawy(gwarancja). Koszt naprawy 50zł, koszt wysyłek 22zł. Polecam ELECTRIC CARS! Naprawiają również karty i itp. Życzę wszystkim szerokości! ...no i zdaje się że za wcześnie zamieszczone pochwały!po tygodniu prawidłowej pracy sterownik znowu padł-najpierw samoczynnie, skokowo domykał szybę, a następnie przestał całkowicie reagować na przycisk; pani w firmie w rozmowie już nie taka miła i kazała dzwonić na warsztat, żeby o problemie porozmawiać z fachowcem, ale na warsztacie nikt nie odbiera telefonu-kółeczko zamknięte; ale to dopiero pierwszy dzień walki, poinformuję o finale. witam ponownie! ponieważ na warsztat się nie dodzwoniłem, postanowiłem bez konsultacji zareklamować naprawę i wysłałem spowrotem sterownik - wrócił po ok. 10 dniach, naprawiony tzn. po złożeniu drzwi na razie działa, zobaczymy jak długo...

Witam! Może komuś przyda się moje doświadczenie z układem kierowniczym w megi. Otóż od pewnego czasu nie dawało mi spokoju metaliczne postukiwanie odczuwalne na kole kierownicy. Diagnosta na szarpakach nie stwierdził żadnych luzów w układzie kierowniczym, które mogłyby dawać taki efekt i stawiał na zaciski hamulców. Mechanik zaś też nie znalazł bezpośredniej przyczyny, stwierdził co prawda niewielki luz na przekładni, uwżał jednak, że nie powinien być odczuwalny na kierownicy. Obydwaj zgodnie stwierdzili, że mogę jeździć bezpiecznie. A stukanie pojawiało się na pojedynczych wybojach, dołkach lub np. na bruku i było dla mnie strasznie wkurzające. W końcu nie wytrzymałem i sam postanowiłem poszukać przyczyny. Po kilkudziesięciu minutach kręcenia, opukiwania, naciągania, dokręcania wszystkich możliwych połączeń zlokalizowałem wreszcie "stukacza". Okazało się, że jest niewieki luz na dwuczęściowym drążku, pomiędzy krzyżakami. Drążek wykonany jest z wyprofilowanej na wielowpust rurki od strony mechanizmu wspomagania i wchodzącego w tę "rurkę" wałka-wieloklinu od strony przekładni. Po co to ustrojstwo zrobine jest z dwóch elementów nie wiem-wystarczyłby jednolity wałek łączący dwa krzyżaki. Luz skasowałem prowizorycznie wbijając pomiędzy te dwa elementy klin, wypiłowany z aluminiowej listewki podłogowej. Nastała cisza. Zostawiam to tak, dopóki klin sam nie wypadnie-siłą rzeczy jest wbity od dołu ku górze i ruchy kierownicą mogą spowodować jego wypadnięcie, ale póki co jest ok. Gdyby post był "bardziej na miejscu" w innym temacie, proszę admina o mjego przeniesienie. Pozdrawiam wszystkich użytkowników samochodów na "f".

Panowie-dla porządku: strona auta po stronie kierowcy jest lewą stroną, strona od pasażera jest prawą stroną- zawsze. Dla samochodów, nazwijmy je "angielskich", od strony kierowcy będzie prawa strona, a od pasażera lewa strona.

Witam kolegów! Od jakiegoś czasu mam problem z mocą na jedynce i dwójce, bywa że tak "muli", że strach włączyć się do ruchu. Najczęściej jest tak, że na drugim biegu "powoli dociąga" do ok. 2700 obr. i dostaje kopa-wygląda to tak jakby była "turbo dziura", ale turbina ma zmienną geometrię i wcześniej ten problem nie występował. Na wyższych biegach jest ok. Nie kopci, nie wyskakują błędy. Kiedy opisałem problem mechanikowi, stwierdził, że to może być EGR, jednak nie znalazłem na forum podobnego opisu usterki związanego z egr. Co wy na to? Egr wyczyszczony i sprawny, elektrozawór sterujący turbiną sprawny, żadnych błędów na komputerze. Wg mechanika trzeba dobrać się do turbiny bo kierownica łopatek turbiny nie działa jak należy. Czy to jest do sprawdzenia? 22.04.12 Okazało się, że blokowała się jedna z łopatek kierownicy turbiny. Po wyczyszczeniu wszystko wróciło do normy.

Witam! Podczas mrozów w mojej MII padł silniczek ustawiania prawego reflektora, tzn. po włączeniu świateł silniczek ciągle pracuje-odbłyśnik się nie przemieszcza, ale silniczek buczy. Musiałem go odłączyć. Mam do niego dostęp bez demontażu lampy-po odciągnięciu rurki wlewu płynu do spryskiwaczy i odłączeniu rurki z chłodnicy do zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodniczego, silniczek jest w zasięgu ręki. Ale nie wiem jak jest zamontowany w lampie? Czy któryś z forumowiczów wie jak go zdemontować?

jeżeli chodzi Ci o takie "pykanie", pojawiajace się co jakiś czas, to wydaję mi się, że to któryś elektrozawór, ale skrzynkę piwa temu, kto to zdiagnozuje "na ucho"-jeżeli auto jeździ bez zastrzeżeń, to na Twoim miejscu nie zawracał bym sobie głowy tym dźwiękiem i jeździł dalej

a weź to zamocuj plastikowymi opaskami, w czarnym kolorze i po kłopocie;...no chyba, że jesteś estetą i będzie Ci to przeszkadzać :)