Mart

U mnie było tak że spalanie w normie. Problem był z zapalaniem i gasł póki się nie zagrzał. Wyregulowali mi zawory problem się rozwiązał. Moja rada taka. Masz go 2 miechy to podstawową obsługę po zakupie polecam zrobić (olej, zawory i rozrząd jeśli nie wiadomo na 100% kiedy był robiony).

Kiedy zawory kolego regulowałeś ?

Problem jest w wersjach megi z wspomaganiem. Dojście do poduchy v wymaga wg mnie wymontowania pompy wspomagania ponieważ lewa śruba jest dokładnie pod pompą. Ja niestety utknąłem z wymiana. nie mogłem odkręcić śruby regulacji naciągu paska przy pompie (taka pod kołem pasowym). Jest tam za mało miejsca na żeby dobrze nasadzić klucz i za mało na wykonanie ruchu tym kluczem. Nasadka tez odpada ponieważ jak pisałem przeszkadza koło pasowe. Taka ciekawostka żeby wymienić tą poduszkę nie trzeba wg mnie podnosić wysoko silnika. Wystarczy go podeprzeć, odkręcić poduszkę z dołu następnie odkręcić od bloku silnika wspornik (2 śruby) pod którym jest poducha i wyciągnąć ten wspornik z poduszką do góry. Wtedy możemy bez problemu odkręcać poduszkę.

1.6e 8V 240 tys. Olej mineralny elf SPORTI od wymiany do wymiany taki sam poziom. Moc samochodu super. Klepie prawdopodobnie jeden z zaworów, łożysko oporowe sprzędła rzęzi na zimno tak od 30 tys . Na gazie jakieś 125tys.

Kolego wątpię żeby to był krokowy. Jeśli ktoś ci ostatnio regulował zawory to na pewno za ciasno to zrobił i dlatego gaśnie. Na gazie powinien być większy luz na zaworach.

Dzięki za odpowiedź. Za katalizator mam strumienice więc odpada. Dudnienie udało mi się usunąć. Okazało się, że poluzował się metalowy pierścień przed przepustnicą. Trzeba było o tylko dokręcić. Przyczyny dzwonienia wciąż szukam.

Kolego a immobilizer nie zablokował Ci zapłonu przypadkiem ??

Witam Problem polega na tym, że podczas ruszania na zimnym słychać jakby tępe dudnienie (tak jakby coś się obijało o coś). Gdy silnik się zagrzeje dudnienie zanika a pozostaje tylko brzęczenie. Dodam, że takie objawy pojawiają się tylko podczas ruszania i przy niskich obrotach silnika ( gdy silnik lekko się dławi). Na biegu jałowym lub w trakcie jazdy nic takiego nie występuje. Nie zapalają się żadne kontrolki wszystkie płyny w normie, samochód jest dynamiczny. Proszę o pomoc.

Hamulce sprawdzone i są ok. Mechanik twierdził, że to opona tak odbija z tyłu. Po zamianie na zimówki 2 tylnych dalej jest taki dźwięk. Z przodu są opony nówki. Dzisiaj jadę do innego żeby szukał przyczyny. Zastanawiam się czy to może jakaś osłona na podwoziu się poluzowała i przy prędkości pod wpływem wiatru powoduje taki dźwięk. Autkiem generalnie dobrze się jedzie - żadnych drgań na kierownicy, nie lata po drodze.

Dopisze się do tematu. Problem z autkiem jest następujący. W czasie jazdy tak powyżej ok. 40 km/h słychać z przodu nieregularne ciche i głuche dudnienie. Wydaje mi się że dźwięk nie narasta ze wzrostem prędkości. Pytanie jest następujące czy jeśli jest to łożysko dźwięk byłby regularny i narastał ze wzrostem prędkości? Dodam jeszcze, że podnosiłem na lewarku przód samochodu i koło lewe po zakręceniu od razu się zatrzymuje. Prawe się kręci.

Wstawienie rurki nie ma znaczenia. Ja mam w swoim za katalizator i puszkę tłumika środkowego wstawione 2 strumienice czyli przelotki i samochód na 5 ciągnie nawet pod górkę na tym silniku

Kolego jeśli odpala chociaż na chwile to znaczy, że pompa ma zasilanie.

Sprawdź czy tarcza zegara się odkleiła i napiera na wskazówkę. Jeśli nie to prawdopodobnie siadł silniczek i pozostaje tylko wymiana.

Kolego sprawa juz wyjasniona. Do naszego pasuja kable JANMOR RB19 takie niebieskie miałem takie założone i teraz też je kupiłem i nie ma problemu.

Kolego miałem dokładnie taki sam problem jak Ty. Robiłem wszystko od wymiany krokowego poprzez regulacje zaworów po sprawdzenie czujników itd. i nic. Okazało się, że poprzedni mechanik za ciasno regulował zawory. Zmieniłem mechanika i po regulacji autko jak nowe. 0 problemów z gaśnięciem na zimnym silniku.