bodzioprince

Płaskim srubokretem raczej nie powinno peknac, rozbieralem 4 i nic nie peklo ale po kawalu rozchylalem a nie odrazu na chura. Przy dmuchaniu w zawor ustami nie ma mozliwosci uzyskania takiego podcisnienia zeby przytkalo zawor. Ktos tam pisze ze zrobil 280 tys i nic nie wymienial i odradza, moze mial na tyle szczescia ze mu wessalo resztki memebrany na postoju gdy turbina nie pracowala na pelnych obrotach inni natomiast nie musza miec tyle szczescia. Ja teraz mam zamontowany dodatkowo miedzy turbina a zaworkiem filterek wykonany ze starego zaworka i z mosieznej siateczki, tak ze jak nawet oderwie kawalek membrany to nie narobi szkód. Dodano: 26 lip 2012 - 17:25 Mysle ze masz dobry pomysl z tym zalozeniem sprezynki od gory ale wtedy koniecznie trzeba odwrucic zawor, bo jesli tego nie zrobisz to bedzie on calkowicie zamkniety i nie wypusci oparow z dołu silnika. moze jeszcze ktos inny wyrazi opinie na ten temat. Regulamin pkt. 5.6 - pl-literki Dostajesz upomnienie P_r_z_e_m_o

Co ty opowiadasz, ja to rozbieralem bez problemu, wystarczy dookoła podważać plaskim srubokretem ten dekielek, malo prawdopodobne ze peknie. To ze sączy olej to raczej normalne. Zapoznaj się z zasadami cytowania i pisania postów. Info dostępne w regulaminie. :lol:

Mam jeszcze jedno spostrzezenie ktorym chcialbym sie podzielic. Po wymianie turbiny koniecznie trzeba też wymienic odme. Mozna ja tez rozebrać do umycia tyle ze jest sklejony i ciezko bedzie to ladnie zrobic ale jest wykonalne. W odmie znajduje sie plastikowa spirala po ktorej olej ma splywac spowrotem do silnika, bez rozebrania moze byc ciezko dokladnie wyplukac W odmie na ktorej padlo turbo było sporo syfu, jakby spaliny z olejem, nie zabardzo to wyglądało. Moze lepiej kupic drugą używaną. Regulamin pkt. 5.6 - pl-literki 5.9 - Enter Tomik

Jestem przekonany że jest, tylko żaden tępy serwis o tym nie wie, bo pracują tam "ludzie z ulicy" a nie mechanicy !! Jak myślisz co się stało z resztą membrany, która ma konsystencje plastikowych płatków? Myślisz ze odparowały? Oczywiście niechłodzenie turbiny tez ma wpływ ale w jakim stopniu, miałem Vektre z przebiegiem 280 tyś i prawie nigdy jej nie chłodziłem a dalej działa. Pozatym wszystkie turbiny montowane w autach są identyzne i dlaczego w jednej marce padają a w innej nie. Dodano: 06 gru 2011 - 15:16 Ja doraźnie założyłem mały filterek paliwowy i już jest w nim połowa oleju, więc ssie i to bardzo. A część t a mozna kupić w ASO : "przewód z czujnikiem zaznaczony kolorem czerwonym na rysunku posiada ref 8200576778 i kosztuje 347,11 brutto. do realizacji zamowienia 3 dni"

[ciach] Tyle że jak to zrobisz to na postoju śmierdzi w aucie i rzyga olejem po osłonie, który później zostaje na kostce brukowej przed domem :) czyż nie :) Regulamin pkt. 5.13 0cool

KONIECZNIE ZAPRASZAM NA STRONE : http://megane.com.pl/topic/34934-glowna-przyczyna-uszkodzenia-turbo/

Główną przyczyną padających turbin w Renówkach jest regulator ciśnienia w komorze silnika (nazywany również: zawór odmy, przewód odprowadzenie oparów silnika itp.) Przy przebiegu około 150 tyś, Membrana w zaworze ulega uszkodzeniu, twardnieje jak plastik, turbo wsysa kawałki membrany i wiadomo co dalej. Wymieniamy turbo , czyścimy interkuler itd, ale nikt nawet nie myśli o wyczyszczeniu odmy i tego zaworka (a rozbiera sie banalnie łatwo, jak puszka z pastą do butów) stad po założeniu nowej lśniącej turbiny przejeżdżamy 50 km i słyszymy nadmieny świst turbiny, jesteśmy przekonani i że tak ma być, że sie dotrze ale prawda jest taka, że już po ptakach, szlak trafił łopatki turbiny i cała zabawa od nowa. Moim zdaniem przy przebiegu około 100 tyś powinno się ten ragualator ciśnienia bezwzględnie wymianić ! Jest jeszcze druga bardzo ważna rola tego zaworka, jeśli membrana ma choćby malutką dziurkę to Turbina wysysa za dużo oparów z komory korbowej silnika poprzez odme (w której nie zdążą się one skroplić i opaść spowrotem) w tym kropelki oleju który wędruje po całym układzie dolotowym, przesącza się przez wszystkie możliwe szczeliny (brudzi cały dolot) po czym dociera do zaworu EGR (recyrkulacji spalin) mieszajac się tam ze spalinami tworzy bardzo twardy nagar wokól niego i zaczynają się inne kłopoty z błedami itd. Zaworek taki jest ciezkodostepny i kosztuje 350 zł w ASO (jest sprzedawany razem z dwoma wężami) oni nazywają to chyba: wąż odprowadzenia oparów silnika. Poszukuje tańszego zamiennika, albo od innego auta, do VW ponoć 50 zł kosztuje /0cool: przywróciłem wielkość, usunąłem pogrubienie - tak jest bardziej czytelne.

Temat wznowie ponieważ wiem dlaczego padło ci turbo ! ! ! Przy przebiegu ok 100 tys trzeba bezwzgeldnie wymienić regulator cisnienia w komorze silnika (zawór membranowy) U mnie w megane II 1,9 Dci przy przebiegu ok 160 tyś pało 1 turbo. Regeneracja czyszczenie układu itd. i odrazu po załozeniu padło drugie turbo. Mechanik tempak nie wyczyscił przewodów odmy i nawet nie zagladał do regulatora cisnień znajdujacego sie za odmą. Membrana sie rozleciała a czesci jej ktore pozostały są twarde jak węgiel ktore turbo wciaga po kawałku. Koszto tego gówna w ASO 350 zł (poje..ło ich, do passata 50 zł) Gdybyś tak jeszcze wiedział co jest w regulaminie tego forum o cytowaniu, pisowni i powielaniu postów napisane. Znajomość tego potwierdziłeś w czasie rejestracji a już kilka zasad złamałeś. Zalecam jak najszybciej się z tym zapoznać i przestrzegać.

Jeśłi jest turbo diesel to pomiędzy turbiną a odmą znajduje sie czarna puszka jest to regulator ciśnienia w komorze silnika (zaworek membranowy) najprawdopodobniej membrana jest dziurawa, dzięki temu zaworek nie działa i turbina wysysa za duzo oparów z komory silnika (rozgrzany olej) które bedą brudzic cały układ dolotowy inetrkuler itd, w konsekwencji zalepi zawór egr, w gorszej sytuacji jak u mnie wciagnie do turbiny resztki stwardniałej membrany i szlak ją trafi. Pozdrawiam.