Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

kroliq

Użytkownik
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutralny

Samochód

  • Auto
    Megane I phI
  • Silnik
    1,6 8v K7M 702 +LPG
  • Przebieg (tys.km)
    223

Profil

  • Zainteresowania
    motoryzacja, literatura fantasy i sci-fi, sport, muzyka
  1. Wychodzi na to, że moja część to 7701469502 bo autko z 1997 r. :) Dzięki Przemo, teraz będę szukał wymiarów i ewentualnie zamienników. edit: Gdyby ktoś kiedyś potrzebował - potwierdzam, że dla Megane I Ph I (silnik K7M 702, przekładnia SMI, ze wspomaganiem i abs) nr części fabrycznej 7701469502, a zamiennik to chociażby TRW JAR 952. :)
  2. Dzięki Przemo. Niestety jestem zbyt zielony bo jedynie znalazłem szukaną część - oznaczona jako "13", ale dalej nie potrafię dopasować odpowiedniej jak dla mnie (szczerze to nie wiem nawet jaki jest u mnie w aucie rodzaj przekładni TRW czy SMI - wiem, że jest wspomaganie i abs i w zasadzie na tym moja wiedza się kończy :( ). Cały problem w tym, że jest kilka różnych wymiarów drążków (i gwintów) i tak naprawdę nie wiem który powinienem wybrać (w pewnym sklepie poradzono mi żebym zdemontował i przyjechał to mi dobiorą, tylko jak zdemontuję to nie będę miał czym dojechać). Stąd moje pytanie, bo może już ktoś wymieniał tą część.
  3. Cześć, Koleżanki i koledzy potrzebuję Waszej pomocy. Mam zamiar wkrótce wymienić w aucie drążek kierowniczy (lewy - po stronie kierowcy; nie końcówka, a drążek), gdyż mechanik zdiagnozował na nim luz. Potrzebuję informacji dotyczącej wymiarów zarówno samego drążka jak i jego osłony. Auto: Megane I 1.6 (66kW, K7M 702) z abs. Polecane produkty to Sasic i TRW. Jeżeli możecie podajcie proszę wymiary ew. nr części org. Pozdrawiam :)
  4. Skoro wspomnieliście o benzynie, pozwólcie, że podzielę się z Wami moimi obserwacjami. Moje auto jeździ głównie na lpg, pb używam jedynie do rozruchu (i rozgrzania do temp. przełączenia na lpg) i w przypadku wyjeżdżenia gazu do cna (bardzo sporadycznie na trasie przełączam na pb na kilkanaście/kilkadziesiąt kilometrów). Przekonany byłem, że V-Power to paliwo pewne i dobrej jakości [u mnie w mieście paliwa są delikatnie rzecz ujmując średniej jakości (za to ceny najwyższe w okolicy), dlatego wyszedłem z założenia, że ze względu na zamontowane lpg warto jednak lać do baku coś lepszego niż chrzczona pb 95]. Tankowałem V-power regularnie (wpierw 98 później 95 - nie wiem czemu wycofali to z większą liczbą oktanów w mojej mieścinie, być może nie było chętnych ze względu na cenę). I tak przez okres prawie 4 lat, do czasu kiedy będąc w ubiegłym roku na mazurach skusiłem się na Vervę 98 - przyznam szczerze, skusiła mnie cena. Wnioski po zmianie na Vervę 98 - przy zbliżonych warunkach jazdy i przebiegach (ogólny dystans przejechany od momentu zmiany paliwa to ok. 14.000 km - znaczna większość oczywiście na lpg) stwierdziłem, że na stację benzynową (w celu tankowania pb) zajeżdżam prawie o połowę rzadziej niż tankując na Shellu [ilość pb, która starczała na 2 miesiące teraz spokojnie wystarczy na 3,5 - 4 (oczywiście przy zbliżonych przebiegach) - sprawdzone zarówno w okresie letnim jak i w warunkach zimowych]. W międzyczasie stylu jazdy nie zmieniałem :) Skąd taka różnica szczerze nie wiem. Dodam tylko, że tankując Vervę 98 płacę za litr mniej niż za V-power 95, auto wydaje mi się żwawsze i jakby kultura pracy silnika się poprawiła (ciszej i równiej - ale to tylko subiektywne odczucie). Ogólnie nie mam nic do zarzucenia V-power`owi, ale ze względu na wyżej wymienione powody, na obecną chwilę nie planuję tankować nic innego jak Verva 98.
  5. Jeżeli to nie kable to sprawdź cewki - możliwe, że jedna jest uszkodzona i objawia się to dopiero po rozgrzaniu silnika (znam z własnego doświadczenia).
  6. U mnie na zimnym chodził idealnie, a po rozgrzaniu jak cinquecento (chociaż nie wiem czy "cienki" nie miałby więcej mocy)... pomimo odłączania cewek auto nie gasło, wymieniłem przewody, ale bez rezultatu. Finalnie okazało się, że uszkodzona była jedna z cewek (nie pamiętam teraz czy czarna czy biała), ale objawy uszkodzenia odczuwalne były tylko przy dobrze rozgrzanym silniku.
  7. Witajcie :) Mój problem: w ubiegłym roku (albo i wcześniej trochę) wymieniłem u faceta zajmującego się kluczami baterie w kluczyku - kluczyk słabo łapał. Wymiana baterii nie pomogła. Facet stwierdził, że kluczyk się wyrobił/zużył i trzeba dorobić nowy (koszt 250-450 zł - nie dopytywałem od czego zależna cena, bo jak dla mnie nawet 250 zł to chore pieniądze za kawałek plastiku i metalu). Od tamtego czasu używam drugiego (sprawnego) kluczyka (ten problematyczny łapał raz na 10-20 wciśnięć, więc odwiesiłem na kołek jako zapasowy). Obecnie zaistniała konieczność posiadania 2 działających kluczyków. Ostatnio spróbowałem użyć "zapasowego" kluczyka lecz przy próbie jego użycia auto nie reaguje. Sprawdziłem diodę pod telefonem i widać, że emituje sygnał (co prawda jakby inny - dłużej świeci niż w działającym kluczyku). Próbowałem też przyuczyć kluczyki (działający bez problemu, drugi bez reakcji). W niedziałającym brakuje blaszki jak na foto, ale przekładałem samą blaszkę i nie miało to wpływu na działanie kluczyka. Dziś sprawdziłem baterie multimetrem (z pewnością ok), wyczyściłem kluczyk, podmieniałem nawet obudowy i... NIC <_< Poradźcie proszę co by tu jeszcze zrobić bo szczerze pomysłów mi już zaczyna brakować (zmienić diodę? porywać się na usunięcie immo?), a i portfel do zasobnych nie należy (jeżeli nie znajdę taniego rozwiązania to jedyną opcją będzie dorobienie kluczyka, za kwotę o której jak tylko pomyślę to robi mi się słabo) Edit: Podmiana diody nic nie dała :(
  8. Wygląda podobnie jak T4W (Ba9s), ale ręki sobie obciąć nie dam, że to na bank ta ;) Najlepiej podjedź na jakąś stację benzynową albo sklepu motoryzacyjnego, wyszukaj podobną i sprawdź jakie ma oznaczenie :)
  9. Nowy plebiscyt Auto-Świat :)
  10. Witam serdecznie, Nie zakładam nowego tematu, opiszę w istniejącym moją wczorajszą "przygodę". Pojechałem trochę ponad 80 km od miejsca zamieszkania i kiedy rozpoczynałem drogę powrotną przy dojeździe do świateł nagle obroty zaczęły spadać (w granicę ok. 500), zaświeciła się kontrolka poduszki powietrznej, światła przygasły, podświetlenie deski i kokpitu również - wcisnąłem sprzęgło i podniosłem gazem (na sekundę może dwie) obroty w granicę 1000 i auto wróciło do normy. Po przejechaniu ok. 1 km zaświeciła się na desce kontrolka ABS (dziwne bo auto trochę ponad miesiąc temu przeszło gruntowny przegląd z wymianą tarcz, klocków, okładzin włącznie, a mechanik nic nie widział niepokojącego z ABS). Z braku możliwości zjazdu na pobocze jechałem tak następne 600 - 700 metrów, po czym przy dojeździe do kolejnych świateł auto zgasło. Gdyby tylko zgasło to pal licho, ale zauważyłem, że światła, deska, a nawet włączone przeze mnie awaryjne świecą na pół gwizdka (światła mijania niewiele mocniej świeciły niż pozycyjne - patrząc zza kierownicy). Za mną ustawiło się już sporo aut, po bokach również więc podjąłem próbę rozruchu auta - i tu zdziwienie - Renatka odpaliła od strzała (po odpaleniu nie świeciły się kontrolki inne niż od świateł, zresetował się przebieg "chwilowy" - czyli musiała nastąpić przerwa w zasilaniu). Do powrotu do domu (jakieś 77 km, z czego większość po autostradzie z V nie większą niż 120 km/h i duszą na ramieniu) autko sprawowało się normalnie i nic nie wskazywało żeby coś było nie tak jak powinno. Zastanawia mnie czy to taki jednorazowy wybryk czy coś się zaczyna dziać. Ładowanie sprawdzałem 3-4 tygodnie temu i było w granicach 14,3 więc jest ok (sprawdzę jeszcze dziś dla pewności). Auto normalnie odpala od strzału (dziś jeszcze nie miałem okazji sprawdzić, ale po powrocie z pracy z pewnością sprawdzę). Możliwe, że poluzowała się tylko klema i stąd takie wybryki czy przyczyny szukać ewentualnie gdzie indziej? Dodam jeszcze, że we wtorek zrobiłem ok. 350 km (95% trasa) i nic dziwnego z autkiem się nie działo. Miał ktoś z Was może podobne doświadczenia? Edit: Spróbowałem uruchomić dziś auto - za pierwszym razem silnik obrócił, ale nie odpalił. Przy drugim podejściu wszystko (deska, radio) zgasło i później brak reakcji na obrót kluczyka ("ciemność, ciemność widzę"). Pierwsze co, to zmierzyłem napięcie bezpośrednio na akumulatorze - 12,60 [V], czyli ok. Odkręciłem klemy, przetarłem je drobnym papierem ściernym - bieguny akumulatora również potraktowane zostały papierem. Podłączyłem klemy, zadowolony usiałem w aucie, przekręciłem kluczyk i... nic :blink: Skoro aku jest ok to gdzieś brak przepływu prądu - pomiar na przewodach wychodzących z klem - 0 ! Sprawdziłem dokręcenie klem - o ile "-" siedział sztywno, tak klema "+" była niedokręcona - podepchnąłem ją lekko pod kątem i dokręciłem (u Was też jest tak dziwnie nakręcana na nakładkę, którą osadza się na biegunie aku?!). Próba odpalenia zakończona sukcesem. Ładowanie przy włączonym silniku: - zaraz po odpaleniu (na zimnym silniku z wyłączonymi wszystkimi odbiornikami) - 14,70 [V] - po rozgrzaniu (z wyłączonymi odbiornikami) - 14,55-14,6 [V] - po rozgrzaniu (z obciążeniem - klima na 6 biegu, światła + przeciwmgielne przód i tył, ogrzewanie tylnej szyby, radio) - w granicach 14,2-14,3 [V] Moja diagnoza: Niedokręcony akumulator (aż 1 śruba mocująca) lekko się przesuwał, przez co klema "+" dostawała luzu (dosyć sztywne, krótkie 2 przewody dość skutecznie trzymają ją w jednej pozycji). Czas pokaże czy to faktycznie to, w każdym razie autko odpala jak powinno :D Jak będę miał dłuższą chwilę wolnego, muszę coś pokombinować z klemą "+", bo mnie wkurza sposób jej połączenia z aku. Zastanawia tylko fakt, że wyrzuciło wczoraj wpierw kontrolkę od poduchy, a później od ABS.
  11. 1. Kostka przy przycisku - przeczyszczenie i spryskanie "kontaktem" (np. ISOL) czasem pomaga 2. Przycisk podnoszenia/opuszczania szyb (sam niedawno wymieniałem - padła wymieniona wcześniej używka, która opuszczała, ale już podnieść nie chciała; obecnie zamontowałem nowy zamiennik - cena ok. 25 zł) - żeby zdiagnozować czy to wina przełącznika wystarczy podmienić na działający z drugich drzwi ;)
  12. Gojgien szczerze chylę czoła. Obudowa z (pleksą włącznie) trzyma się na 6 śrubkach (małe torxy). Po odkręceniu jest już dostęp do 3 "modułów" licznika - wystarczyło wyciągnąć moduł ze wskaźnikiem temperatury silnika (i drugim - poziomu paliwa), który jak wspomniałeś jest najzwyczajniej jedynie wciśnięty w płytkę, przełożyć do właściwego licznika i tyle :D Czas wymontowania kokpitu, licznika i podmiana wraz z ponownym montażem zajęła ok. 15 minut spokojnej pracy (a wcześniej najmniej drugie tyle żeby dojść jak się dobrać do wnętrza licznika - w końcu co ślepemu po oczach). Wstępnie sprawdziłem - wskaźniki temperatury i poziomu paliwa działają, może jeszcze dziś będę miał okazję sprawdzić czy wskaźnik temperatury poprawnie działa w odpowiednim zakresie (stary wskaźnik puszczony swobodnie z pionowego wychylenia, lekko przycina się w 3 miejscach - nie wiem czemu, w podmienionym takiego problemu nie zaobserwowałem). Obeszło się bez korekty licznika i dzięki temu $$ zostały w kieszeni, także przy spotkaniu stawiam dobry trunek (jaki sobie już wybierzesz) . Raz jeszcze dziękuję za pomoc. Pozdrawiam serdecznie.
  13. Gojgen to jest myśl - takie rozwiązanie by mnie najbardziej urządzało. Szczerze powiedziawszy myślałem, że liczniki są nierozbieralne (w moim przypadku jedyną przeszkodą jest w takim razie tylko pleksa, która dzieli mnie od wskazówek). Uśmieję się, jeśli okaże się, że wystarczy "podnieść" wskazówkę w moim liczniku żeby nie haczyła (możliwe żeby jakoś opadła względem tarczy?). Tematów jest mnóstwo i jeszcze nie trafiłem na właściwy - nie poddaję się jednak i szukam dalej Dziś wieczorem sprawdzę jak się dobrać do wskazówek (poćwiczę na zapasowym liczniku) - mam nadzieję, że nie będzie z tym większego problemu i że nic nie uszkodzę :D . Dzięki serdeczne za podpowiedź :)
  14. Ciekawa opcja - tylko czy przypadkiem do takiego licznika podłączenie nie jest "na linkę" (w związku z mechanicznym wskaźnikiem przebiegu? tak było w starszych autach gdzie właśnie występowały liczniki z mechanicznym wskaźnikiem przebiegu). Komputer nie wiem czy by się akurat u mnie sprawdził - instalacja lpg Jak nie znajdę opcji żeby jakoś "po taniości" zmienić przebieg to będę musiał taką opcję rozważyć :) W każdym razie dziękuję za zainteresowanie tematem :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!