cipong60

Witam , posiadam Renult scenic 1,6 16V z 2002 roku. Wyjeżdżałem tydzień temu do Niemiec z kolega po samochód dla niego ,ale dzień przed wyjazdem robiłem jeszcze w warsztacie komplet sprzęgła. Można powiedzieć moje ryzyko, bo nowy warsztat, mechanik nie znany :) .Wszystko grało, samochód ciągnął na nowym sprzęgle, ale tak po trzech dniach zauważyłem że gdy zdejmowałem nogę z gazu coś tak z przodu popukiwało, dźwięk taki jakby klocki hamulcowe były luźne albo półośki pukały... Kolega kupił samochód i wrócił do Polski, a ja zostałem jeszcze parę dni załatwić kilka spraw. We wtorek w tym tygodniu wracałem do Gdańska i 8 km przed Lęborkiem auto przestało ciągnąc i zjechałem siłą rozpędu na miejsce przestanku autobusowego no i czekałem na lawetę, która zholowała mnie do domu. Drugiego dnia próbowałem samochód odpalić ale nie zazębia chyba kola zamachowego bo odgłos tak jakby kręcił tylko sam bendix od rozrusznika ale gdy auto jest na biegu to szarpie całym samochodem gdy przekręcam kluczyk. Ale nie kręcę bo nie chce większych szkód narobić...Wziąłem jeszcze i rozkręciłem górna osłonę paska rozrządu żeby zobaczyć czy nie jest zerwany ale nie jest na miejscu i dobrze wygląda, ale miedzy górnym kołem zębatym rozrządu a blokiem silnika wystawała blaszka wiec ja kombinerkami wyciągnąłem. Blaszka wygląda jak zmielona podkładka mosiężna dużej średnicy, nie mam pojęcia co to jest ??? Dołączam fotkę tej blaszki (uszczelki) materiał chyba mosiądz. Nie mam pojęcia co się mogło stać...? Proszę o jakie sugestie, rady , pomysły.. Regulamin pkt. 5.6 -Prezes