Witam,
po maluchu został mi akumulator 45Ah. Pomyślałem, że może podczas mroźnej zimy przy problemach z odpalaniem podłączyć go równolegle i posłużyć się nim jako wspomagaczem. Czy to jest dobry pomysł?
Zaznaczam, że nie chodzi mi o używanie go zamiast oryginalnego, lecz jedynie jako pomoc, gdy zauważę, że mogą być problemy odpalaniem. Nie pamiętam dokładnych parametrów małego aku, ale być może w weekend uda mi się je spisać jeżeli byłyby pomocne(akumulator jest u teściowej w sąsiedniej miejscowości). Powiem szczerze, że nie uśmiecha mi się z rana przy 20 stopniach C mrozu iść na piechotę do pracy. Ten akumulatorek 45Ah jest na tyle lekki i mobilny, że w razie większych problemów łatwo i szybko mógłbym się nim posłużyć. W zasadzie to jeszcze nie wiem jak będzie z odpalaniem mojego 1.9 DCI, bo mam go od niedawna, ale wiem, że z dieselami może być lekki problem i dlatego próbuje wymyślić coś już teraz.
Pozdrawiam