Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

zloty888

Nowy użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

Samochód

  • Auto
    Renault Megane 97
  • Silnik
    1,6, 8 V, 90 KM RT
  • Przebieg (tys.km)
    115
  1. Witam, pozwolę sobie temat odświeżyć. Objawy trochę inne, ale można je w sumie zatytułować właśnie jako "dziwne ocieranie". Chodzi o to, że przy pełnym skręcie kół w lewo wydobywa się właśnie takie jakby nie tyle ocieranie, ale "szum". Czytałem trochę i na przegub mi to nie wygląda i na łożysko też nie. Podkreślę raz jeszcze, że rzecz dzieje się tylko przy manewrach na niedużych prędkościach przy pełnym skręcie kół. Mam co prawda felgi 14 a nie 13 jednak różnica niewielka i nie jest to w mojej ocenie odgłos tarcia czy ocierania opony a nadkole. Gdyby ktoś miał pomysł w którym kierunku iść to będę wdzięczny, pozdrawiam.
  2. Hehe zwracam honor :P przyznaje, że ślepota chyba ze mnie. Po prostu na początku jak dodałeś google, to pojawiało się okienko googla przy opcji "szukaj". Tak czy owak dzięki za olśnienie i sorki za zawracanie głowy ;-)
  3. Witam, szybka prośba o przywrócenie googli w wyszukiwarce. Miała być chwilowa przerwa a już prawie rok czasu minęło ;-) pozdrawiam
  4. Nie, nie była ale rozumiem, że sugerujesz, żeby się przyjrzeć. Pytanie tylko jest jakiś test na pompkę, czy muszę jechać do mechana?
  5. No właśnie nowy dawali, nawet mówili, że można stary założyć ale radzą nowy założyć.
  6. Ok dzięki, właśnie czytałem o tych rolkach i paskach ale to wszystko było zmieniane jakieś 15 tyś kilometrów temu... Pojawiło się natomiast po wymianie uszczelki pod głowicą, może źle go poskładali?
  7. Chciałem podpiąć się pod temat, objaw powiedzmy, że podobny jest to świszczenie z lewej strony, pojawia się od razu po odpaleniu zimnego silnika tylko, że po przejechaniu ok 500 metrów problem znika. Nie ma teraz mrozów i dlatego nie wiem o co chodzi. Rozrząd, paski były zmieniane.
  8. Problem jak w temacie. Pozwoliłem sobie utworzyć nowy temat bo nie znalazłem odpowiedzi na pytanie w pozostałych postach. Tzn było o tym dużo i odpowiedzi kilka które wskazywałyby na luz na zaworach, padniętą rolkę alternatora, kończące się sprzęgło czy w najgorszym przypadku panewki. Jednak wszystkie przypadki były o tyle inne, że albo występowały na zimnym silniku, również przy dodawaniu gazu, natomiast u mnie jest występuje to tylko i wyłącznie gdy silnik na prawdę mocno się nagrzeje np stoję w korku. Co więcej nie jest on non stop, poklekota 2-3 minuty potem spokój i znowu poklekota po kilku minutach. Na zimnym silniku i przy dodawaniu wszystko ok. I teraz moje pytanie co to może być? Ewentualnie czy to może być któraś z opcji powyższych ale we wstępnej fazie. Byłem u mechana ale oczywiście u niego nie klekotało bo tak jak mówię występuje to czasem. Szczerze mówiąc nie lubię czekać, aż będzie gorzej. No i ostatnia opcja ten typ tak ma, to też czytałem.
  9. Dzięki za radę, byłem właśnie u sąsiada (elektryka) i zmierzył mi miernikiem, że generalnie prąd przez płytkę przepływa, ale nie jest mi w stanie nic więcej powiedzieć, bo w samochodach się nie specjalizuje. Ale tak jak pisałeś pro forma luty poprawił i dalej lipa:(
  10. Mam pytanie, problem z immo w skrócie tak jak w temacie. Za pomocą wskazówek z forum sprawdziłem antenę i faktycznie zaczęło przeciekać i wodą skapywała przez tą czerwoną zaślepkę od czujnika immo. Po osuszeniu całego układu i uszczelnieniu jej silikonem tak jak pisaliście, immo dalej nie działa, tzn. nie mogę przyuczyć kluczyka. Podejrzewam, że płytka mogła się na stałe uszkodzić. Pytanie mam zatem jedno, czy w ogóle jest możliwa regeneracja tej płytki lub jakaś wymiana?
  11. Próbowałem dzisiaj numer z bezpiecznikiem i niestety nie pomogło, immo dalej się uzbraja po 10 minutach. Czy na prawdę nie ma możliwości jego zneutralizowania, wyłączając jego likwidację za ok. 350 złotych?
  12. Podepnę się pod temat, gdyż to samo mnie dziś spotkało. Mam już kod i auto odpaliło. Mam jednak pytanie, czy można jeździć w trybie awaryjnym bez problemu. Nie mogę bowiem zakodować kluczyka. Pomijając zatem kwestię upierdliwości wklikania kodu, czy można tak trochę (dwa-tygodnie) pojeździć, po prostu czekam na wypłatę Czy ma to jakiś negatywny wpływ? I jeszcze jedna sprawa, bo nie sprawdziłem jeszcze u siebie, ale znalazłem gdzieś na elektrodzie, że jak się odpali silnik awaryjnie i wyjmie i włoży bezpiecznik 5A od immo to wtedy ma się spokój z nim na jakiś czas, mówiąc krótko nie uzbraja się po 10 minutach, ktoś to może potwierdzić? Albo zna inny genialny sposób na obejście immo aby się nie uzbrajało?
  13. Rozwiązanie brzmi: winien był czujnik powietrza atmosferycznego. Mróz nie miał tu żadnego znaczenia, kwestia przypadku. Apropo, już kiedyś w innym poście pisałem o falujących mi obrotach na światłach przy postoju. Wtedy po wymianie akumulatora ustało to i myślałem, że strzał w 10. Niestety - po przeczytaniu forum- należy stwierdzić, iż były to chyba początki psucia się tego czujnika a końcowym efektem jest...zatrzymanie się w miejscu:) No ale ponieważ falujące obroty mogą byś spowodowane zgodne z opiniami użytkowników całą lista powodów, akurat tego wtedy nie wykryłem.
  14. Witam, Mam Megi jak w opisie, auto jest garażowane, ale wczoraj wyjątkowo stało na ok. -10-12 stopniowym mrozie. Rano odpalam i po kilometrze nagle szarpie, szarpie i koniec...auto nie jedzie, silnik zgasł. Jakiś kolega się zatrzymał i mnie scholował na pobliski parking. Zapaliła mi się kontrolka temperatury, więc powiedział żebym poczekał i trochę go zagrzał, bo może silnik nie jest w stanie pracować i się nagrzać. Trochę dziwne bo ta kontrolka to się świeci jak auto jest za ciepłe, ale faktycznie pogrzał się trochę z parę minut, potem zrobiłem 2-3 km i ok. Po zrobieniu zakupów próbuje odpalić i... nic, warczy, charczy, więc popróbowałem z gazem no i trochę to poskutkowało. Ale na drodze do domu zrobiłem z 3 przystanki bo auto po prostu gasło, i było to powiem szczerze bardzo niebezpieczne bo silnik padał nagle a za nim wspomaganie i hamulce. I teraz co najważniejsze podczas jazdy zapaliła mi się kontrolka niesprawności elektronicznego systemu wtryskowo- zapłonowego. I teraz jak myślicie co to może być, opcja pierwsza: filtr paliwa na którym są kryształki wody i który powinno się przed zimą wymienić mógł zamarznąć i nie przepuszcza paliwa tyle ile potrzeba; druga: kable wysokiego napięcia w megankach bo kogoś lekko pogrzało bo inaczej nie powiem i aku z kablami jest na wierzchu pod prawym wlotem powietrza, jak otworzyłem maskę cały był w śniegu, kable WN też, mogło dojść do jakiegoś zwarcia. Podsumowując, proszę o Wasze opinie i wskazówki, zawsze coś mądrego wymyślicie, a na forum nie znalazłem, a szukałem na prawdę dobrze:)Tzn pojawiło się ale nie w tym aspekcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!