Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Foot

Nowy użytkownik
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutralny

Samochód

  • Silnik
    1,9 DTi
  • Przebieg (tys.km)
    220000

Ostatnie wizyty

285 wyświetleń profilu
  1. Pozwolę się sobie zareklamować Scenic I z klimą - bez rozbierania podszybia i rozłączania klimy... http://megane.com.pl/viewtopic.php?t=9342
  2. Naczytałem się o stukającej klapce i .... przyszło mi przećwiczyć to na własnej skórze w moim Scenic u I ;). Kiedy pewnego dnia rano feralna klapa zaczęła strzelać , z przerażeniem przeczytałem o konieczności rozłączenia przewodów klimy przy wyciąganiu całego "ustrojstwa" i już chciałem dać sobie spokój, ale ... nie wytrzymałem i oto, co mogę szanownym właścicielom scenic ów doradzić: 1. Nie wierzcie we wszystko bezkrytycznie - to się da zrobić w 20 minut bez wyjmowania podszybia, rozłączania klimy itp. czynności ;) 2. Wyjmijcie osłony głośników wysokotonowych - na górnej półce kokpitu i odkręćcie dwa wkręty (torx) trzymające tęże półkę (po jednym z każdej strony). Potem zdecydowanym ruchem do góry i do siebie podważycie bez problemu półkę i ją zdejmiecie. Ostrożnie z lewą stroną, by nie uszkodzić ramki okalającej wskaźniki. 3. Zobaczycie przed siedzeniem pasażera "opatuloną" w piankowy rękaw rurę-przewód do powietrza zaopatrujący w nie prawą stronę kabiny. Śmiało-chwyćcie i rozłączcie ją z jej lewej strony, potem wyciągnijcie ze złącza z prawej strony. Udało się? No to teraz módlcie się przy zakładaniu z powrotem - troszkę się trza będzie nagimnastykować :-/ . 4. Teraz po prostu włączcie silniczek właściwym przyciskiem-o ile jeszcze go nie zobaczyliście, sam się "ujawni" wydając stosowny klekot :-> . Cała reszta to odkręcenie dwu wkrętów z łebkami nr 6 - jeden schowany po przekątnej w stosunku do tego widocznego - ja sięgnąłem kluczem nasadowym, tzw, grzechotką. 5. Nie zapomnijcie rozłączyć kostki zasilającej silniczek w prąd - reszta to już wyjęcie silniczka i naprawa zębów w plastikowych kołach w domu przy kawie. No i z powrotem montaż w odwrotnej kolejności... U mnie działa z powrotem od piątku Przerobiłem na .pdf. Wysyłam do admina aby dodał do "Download"- Prezes
  3. Mi to wygląda na czujnik położenia (potencjometr) przepustnicy. Sprawdź, czy nie będzie gasł, kiedy po uruchomieniu da się znaleźć pozycję pedału gazu/obroty, przy których chodzi normalnie. Ustal też, czy szarpanie nie ma czasem miejsca tylko w jednym, ściśle określonym położeniu pedału gazu.
  4. Ludzie, błagam - zbieżność a nie zbierzność, to po pierwsze. Po drugie, jak czytam, że ktoś lekkim piórem poleca zaniechać kontroli zbieżności po wymianie czegokolwiek w przednim zawieszeniu, to życzę doradcy, by nie musiał korzystać z własnych rad, a słuchającemu, by miał opony nadające sie jedynie do wymiany, bo wtedy nie szkoda już ich. Zgadzam się z treścią posta, jednak nie mogę tolerować braku znajomości Regulaminu forum. Ten post narusza treść pkt. 5 Udzielam upomnienia :( - gojgien Ps. Wszelkie zauważone nieprawidłowości w postach, należy zgłaszać do Administracji. Robimy to przez klikniecie wykrzyknika, po prawej stronie nad postem i podania przyczyny zgłoszenia. [ Dodano: 2008-02-23, 13:07 ] Przykro mi, lenistwo (czytelnicze) mnie zdradziło. Przepraszam :), wyedytowałem :)
  5. Na litość!! Nazywaj rzeczy po imieniu, to zaoszczędzisz czasu sobie i nam. Co znaczy "zerwał" się napinacz :evil: . Wykonał swoją robotę w czasie kolizji, czy nie? Jeśli wykonał - jest zapis (crashdata) w eepromie, albo był. Da się toto usunąć, ale nikt nie robił tak pionierskich badań, by próbować, czy potem odpalą poduchy :shock: . W normalnych krajach, jeśli taki samochód ma jeździć, to wymienia się sterownik.
  6. Cóż, zdaje mi się, że każdy, kto krytycznie napisze o Megance, może liczyć na ostre cięgi od "wyznawców Renault" :(. A ja lubię takie wyzwania, dlatego napiszę, co następuje: Jeżdżę Scenikiem 1998 DTi, uwielbiam to autko za oszczędne spalanie, przestrzeń w kabinie, niezłą możliwość aranżacji wnętrza, odporność na korozję, dobre (jak na lata produkcji) wyposażenie... Uwielbiam to autko mimo, że: -zawieszenie będę naprawiał dwa razy częściej, niż w poprzednim samochodzie, którym jeździłem (nie mówcie, że nie - ja to wiem :) ) -jakiś niegramotny inżynier wcinając czerstwego croisanta albo będąc odurzony wszechobecnym zapachem dojrzewającego sera :), tudzież pociągnąwszy sobie o łyk za dużo Beaujolais Nouveau, wymyślił, że zamiast normalnego zawieszenia z tyłu samochodu, da się belki skrętne i inne takie, zatem jak się rozpieprzą, rozpieprzą też kieszeń posiadacza. Jakby tego było mało inżynier ów pogrzebał też w projekcie osprzętu silnika i zamiast dać normalny wielorowkowy pasek napinany za pomocą alternatora, sięgnął do magazynu po zbyt długi i wymóżdżył sprytne ustrojstwo napinaczem zwane, działające na kieszeń posiadacza w sposób podobny do belki tylnej. -kolega tego inżyniera, który pracował kiedyś w serwisie, myśląc o pozostawionych tam kumplach dał im prezent w postaci pewności zatrudnienia na długie lata. Jak? Umieścił łatwo psujące sie łożyska kolumn McPhersona tak, by "byle laik" nie poradził sobie z ich wymianą, lub przynajmniej uznał zakup ścisków do sprężyn za nieopłacalny :) -po przesiadce z auta "innej nacji" na zakrętach czuję się, jak w średnio stabilnej łódce turystycznej... ... mógłbym tak długo, ale i tak będę jeździł tym autkiem co najmniej parę lat i zawsze powiem, ze francuskie diesle są najlepsze:). Do tego kocha go cala moja rodzina :)
  7. Trudno mi powiedzieć, jak mocno były zużyte, ale po wyjęciu wyraźnie haczyły w jednym miejscu, no i objawy były typowe - "strzelanie" i te sprężyste odgłosy. W ogóle to jest to bardzo"francuska" awaria, tak jak napinacz paska osprzętu i nieszczęsne koła pasowe.
  8. To zależy, co było powodem owego "zerwania".
  9. Kolek, kolego, po wymianie łożysk na kolumnach McPhersona TRZEBA ustawiać zbieżność!!Wymieniałem w ubiegły wtorek (bez poduszek) więc wiem - w czasie jazdy próbnej koło kierownicy zmieniło ustawienie o dobre kilkanaście stopni w lewo. Pamiętaj, że zużyte łożysko skutkuje innym ustawieniem kolumny McPhersona w jej osi.
  10. Jest na to sposób, ale nie polecałbym zamiast zwyczajnej wymiany. To naprawa ścieżek potencjometru (o ile to one są uszkodzone), gdyż to one najczęściej po prostu się wycierają wyszczerbiają itp. specjalnym lakierem grafitowym, który kupisz za grosze na allegro. http://www.allegro.pl/item311567941_lakier...wy_sciezek.html Inny sposób to liczyć na fuksa, że uda Ci się tak przestawić sam potencjometr na zespole przepustnicy, by jak najrzadziej znajdował się w pozycji, na której ma uszkodzoną ścieżkę. Obie operacje wymagają późniejszej adaptacji przepustnicy. Jeszcze inny to liczyć na cud, że potencjometr jest sprawny, a awaria polega np. na zaśniedzeniu styków, przerwaniu połączeń elektrycznych itp., co wcale nie jest takie niemożliwe. Pamiętaj, że komputer nie myśli - jeśli odłączysz potencjometr, też wskaże Ci błąd, ale nie powie "włóż tą wtyczkę na miejsce" :(. Swoją drogą, jeśli już naprawdę znajdziesz się w podbramkowej sytuacji, po prostu wyciągnij wtyk z potencjometru i jazda będzie całkiem znośna - sterownik przejdzie w tryb uśrednionych wartości, troszkę będzie mulił zimny, pewnie spali nieco więcej i zmieni się prędkość obrotowa na biegu jałowym, ale będzie naprawdę nieźle.
  11. No, nie, za pięć dych to pomęczyłbym się na Twoim miejscu.
  12. Wydaje mi się, ze każdy średni warsztat ma w cenie oleju jego wymianę - tak jest w mojej miejscowości. Nie dość, że ceny oleju dobre, to jeszcze nie trzeba rączek brudzić :(. Dochodzi jeszcze kupno klucza do filtrów olejowych, dorobienie lub zakup klucza do korka spustowego, czasem też zdejmowanie osłon silnika. Co poza tym z przepracowanym olejem? Warto?
  13. Ja rano jeżdżę do pracy jakieś 3-4 km po mieście i w połowie drogi mam już ciepło :( (1,9 DTi), a ostatnio u nas o tej porze jakieś -3 do -5 stopni.
  14. Ale adaptacja może być konieczna, a już na pewno zgodnie ze sztuką powinna zostać wykonana :(.
  15. Za bardzo nie uczepiałbym się mojej wersji na Twoim miejscu, na odległość to się nic nie da potwierdzić. Miałem do czynienia z identycznymi objawami w kilku autach i to było właśnie to. Co do gazu to nie wypowiadam się, dla mnie to alternatywne źródło ..... dochodu dla mechaników, szczególnie w Megankach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!