Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

farosz

Nowy użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

Samochód

  • Auto
    Megane I '02
  • Silnik
    1.6 16V
  • Przebieg (tys.km)
    200
  1. Pojawiło się u mnie kilka pytań w związku z tym, że ślizga mi sprzęgło - zapewne do wymiany będzie. Chcę to zlecić mechanikowi i w związku z tym kilka pytań. 1. Co warto zlecić przy wymianie sprzęgła? - ciekie coś z okolic skrzyni biegów - jakieś uszczelniacze zamówić? podejrzewam że coś się przyda zwłaszcza, że koszty uszczelniaczy są znikome w porównaniu do ponownej robocizny. 2. Czy przy okazji wymiany sprzęgła będzie ułatwiony dostęp do rozrusznika? coś mi on cyka i za 4 czy 5 razem dopiero startuje - pewno szczotki. 3. Coś mi stuka na rozgrzanym silniku - mogą to być panewki? jaki ewentualnie mógłby to być objaw i koszt jeśli to faktycznie panewki - bądź co innego mogło by stukać? 4. Sprzęgło firmy SRL - tani 'szajs' czy mimo ceny dobry zamiennik? 5. Szarpie przy ruszaniu / zmianie biegów - mogą to być poduszki czy zużyte sprzęgło może dawać podobne objawy? 6. Na jakie koszta robocizny muszę się przygotować w związku z samą wymianą sprzęgła? Zapomniałem dodać - samochód bierze olej / bądź ma wyciek z silnika też gdzieś, bo pomimo robionych uszczelnień przy rozrządzie właśnie stamtąd coś cieknie i oleju dość szybko ubywa - była robiona cała głowica razem z rozrządem ok. 4tyś km temu. Silnik 1.6 16v w LPG, czekam na jakieś porady, sugestie.
  2. Niestety problem w tym, że nie posiadam wspomnianych kluczyków do syreny, samochód kupiłem niecały rok temu i poprzedni właściciel nie przekazał mi owych kluczy. Mam jedynie książeczkę, w której jest "Kod serwisowy fabryczny".
  3. Zamierzam się zabrać za renowację kierownicy i trochę czytałem na temat tego jak tego dokonać - wszędzie zaleca się odłączenie akumulatora przed demontażem poduszki powietrznej, żeby nie było błędów w komputerze. Problem jest jednak następujący - po odpięciu akumulatora zaczyna mi cicho wyć alarm. Nie chciał bym go wykończyć tzn. żeby bateria się rozładowała i potem kombinowanie z synchronizacją czy coś (tak podejrzewam). Jak tego dokonać, żeby wyłączyć alarm bez żadnych konsekwencji - może da się ściągnąć poduszkę i bez odpinania aku? Po prostu sęk twki w tym, że muszę rozebrać całą kierownicę, żeby ją wymalować, a nie chcę sobie błędów w komputerze narobić czy alarm rozstroić.
  4. Okazało się, że głowica do remontu. Pytanie jednak mam jedno, czy w swojej megance powinienem mieć koło zmiennych faz rozrządu - 1.6 16v - 2002r, ponieważ po remoncie nadal występują takie stuki od 2 tyś obrotów wzwyż - jakby zaworu dostawały po tyłku - czytam trochę i piszą niby, że mam mieć koło zmiennych faz rozrządu, inni z kolei że w tym silniku jeszcze go nie ma.. - mechanik założył zwykłe koło rozrządu, twierdząc że nie mam wersji na KZFR - czy jest możliwość że poprzedni właściciel tnąc koszty kazał założyć zwykłe koło, czy to wymaga innej głowicy ? czy taka operacja jest możliwa ? w starej głowicy także miałem zwykłe koło. Jeszcze pytanie jedno, jak sprawdzić model silnika? gdzie znajdę znaki na silniku i głowicy jaki to model?
  5. Witam. Na forum jestem świerzakiem. Od jakiegoś pół roku jestem posiadaczem Megane PhII - benzyna + LPG. Auto przebieg niecałe 200tyś km. Szukam już od dłuższego czasu pomocy w rowzwiązaniu mojego problemu, jednak nie znalazłem żadnej podpowiedzi na forum. Problem przedstawia się mianowicie. Jakiś czas temu dałem się skusić na benzynę zmieszaną z olejem napędowym (pomyłka przy tankowaniu diesla przez ojca). Mieszanka ropy z benzyną to jakieś 5l na cały bak benzyny (bak pojemność ma 65 litrów w tankowanym samochodzie). Radość z darmowego paliwa, bo co może się stać, w końcu przepali się, więc przepompowaliśmy do Meganki. I od tego momentu - prawdopodobnie zaczął się cyrk z samochodem. Piszę prawdopodobnie, bowiem już wcześniej były problemy. Zanim zalałem feralnego paliwa dało się słyszeć dźwięki zasysanego lewego powietrza (jak się potem okazało, kolektor dolotowy, należało go uszczelnić) oraz stuki pomiędzy 2 tyś, a 3 tyś obrotów silnika - takie jakby lekkie dzwonienie, powyżej i poniżej tych obrotów jakby nie zauważalne. I być może, bo tego pewny nie jestem uszczelnienie kolektora załatwiło by sprawę problemów sprzed zatankowania mieszanki - po rozgrzaniu samochodu mniej mocy, gaśnięcie przy dojeżdżaniu do skrzyżowań na LPG a na benzynie problem z bardzo niskimi obrotami 0,5 tyś i niżej, na granicy z gaśnięciem. A teraz do sedna. Po zatankowaniu dławienie się silnika, problem ze spalaniem - myślę przepalę, wymienię filtr paliwa i będzie okey. Przy okazji wymieniłem świece i filtr powietrza - zmarszczony był nieziemsko, być może i to mogło być przyczyną słabej pracy silnika przed moją wpadką z paliwem. Paliwo przepalone, nic to nie dało, filtr wymieniony, problem nie ustał. O ile na wolnych obrotach w miarę równo chodzi na zimnym silniku, chociaż słychać problem że nie spala (charakterystyczne pyrkanie z wydechu), to już po rozgrzaniu ledwo obroty trzyma. Świeci kontrolka oleju, może temu że za nisko obroty spadają - poniżej 0,5 tyś. Samochód był u mechanika na diagnostyce, tam zrobiono mi uszczelnienie kolektora, nie jestem pewien czy z przepustnicą też robili, natomiast dostałem inne świeczki - dwueletrodowe od Beru, wcześniejsze jednoelektrodowe Bosha podobno do kitu były, chociaż jak kupowałem to patrzyłem, że ludzie także na nich jeżdzą w swoich Megankach. Pod kątem elektroniki niby było okej. Cewki sprawdzane, wtryskiwacze czyszczone, ciśnienie na cylindrach po 10 bar. Mechanik nie poradził sobie z samochodem. Samochód jakby chodził trochę lepiej, ale dopóki się nie nagrzał bo potem znów kaplica. Wykryto u mnie błąd wypadania zapłonu, nie pamiętam już na którym cylindrze, ale nie zostało to niestety usunięte - zdaje się że było to raz na drugim, raz na trzecim (?). Co mnie niepokoi, to problem że auto zarówno na gazie jak i benzynie szarpie (tzn. był wcześniej przeskok mocy jakby zauważalny gdzieś koło 2tyś obrotów jak dobrze pamiętam), wcześniej zanim zasyfiłem sobie układ paliwowy nie było tego problemu. Nikt nie diagnozował, pod kątem tych stuków - tak jakby zawory? Wraz z zalaniem auta tym felernym paliwem wymieniłem olej na Elf 15W40, wcześniej był podobno 10W40, jak dowiedziałem się od poprzedniego właściciela. Do tej pory brak rozwiązania problemu. Nikt nie ma pojęcia co się z samochodem stało, samochód aktualnie znów u mechanika, tym razem gdzie indziej. Teraz już wiem, że nie należało lać tego paliwa, bo pewnie to spowodowało problem. Ale zastanawia mnie jeszcze czy czasem zły olej nie stanowi problemu - złe działanie zaworów? Chociaż to może być zły trop. Dzisiaj dowiedziałem się dodatkowo, że podejrzenie jest wypalenia gniazda zaworowego. Auto ciągle jakby nie pali na wszystkie tłoki. Zarówno na gazie jaki i benzynie. Przeszło mi jeszcze przez myśl, że może coś komputer wariuje, albo jakiś czujnik? Póki co samochód w posiadaniu znajomego, który z mechaniką ma sporo doświadczenia - może coś da rady pomóc, ale może ktoś z Was ma pomysł co mogło się stać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!