syropcio

Byłem w autoryzowanym warsztacie Bosha gdzie zajmują się układami wtryskowymi i doradzili mi to po podłączeniu komputera. Stwierdzili że przycina się jeden z wtryskiwaczy i trzeba zacząć od przeczyszczenia układu, a jak nie pomoże to będą wtedy rozbierać. U Ciebie turbina może być przyczyną, skoro było coś już dłubane, ale ja bym najpierw spróbował przeczyścić układ.

@Damianeiro - spróbuj tego środka lub podobnego, na pewno nie zaszkodzi. @niebianskaskurwoala - planuję zrobić II podejście do chipa http://electric-service.pl/chiptuning/3472-renault-megane-1.6-dci-130hp.html w innej firmie - bo pierwsze nie udane - nie dali rady więcej niż 145KM, wiec wrócili do stock'a

Od 5tyś. km spokój po tym preparacie. Zacząłem tankować zwykłą ropę. Preparat chyba ten http://czescisamochodowe.biz/start.asp?WCU=~TUoxMjAx - ale nie jestem pewny. Nie kojarzyłem marki . Wlałem przy połowie pojemności zbiornika i dolałem 5l żeby się wymieszało. W załączeniu mój wykres z hamowni.

To raczej nie będzie kwestia paliwa. Bardziej z tą wymienianą turbiną - trochę dziwne że przy takim przebiegu było coś z nią robione. U mnie 95KKM z przpustnicą w podłodze i jest ok odpukać ;) Odnośnie paliwa : zawsze tankowałem vervę i dawało mi to poczucie że robię dobrze dla auta ... do czasu kiedy nie zacząłem mieć problemu ze wtryskiem (org. filtr paliwa wymieniam co 30k). Objaw był taki : brak mocy, szarpanie przy delikatnym przyspieszaniu do 3tyś. obrotów. Zajechałem do szpeni od wtrysków - na początek dali mi jakiś z środek na czyszczenie układu - i to u mnie pomogło. Mają swoje labolatorium i z doświadczeń polecali lotos lub shell - i to zwykłe paliwo bez dodatków.

Inny kolega pół roku temu przesiadł się z Laguny II do Megane III coupe 1.4 tce 130. Zadowolony, bo zwinniejsze auto do miasta - ale jest gorszy komfort jazdy niż Lagunie - inna klasa. No i napewno chodzi gorzej niż 1.6 dci ... ;) Jeśli będziecie mieli możliwość to mogę polecić (bo obniżeniu zawiasu, chyba że GT) konfigurację z tym dieslem i w lepszym wyposażeniu. Naprawdę jest duża różnica (plastiki, tapicerka) pomiędzy tymi tańszymi wersjami wyposażenia i prostszymi silnikami (dynamika, wyciszenie) i moim zdaniem warto dopłacić. W PL tą wersję ciężko trafić.

- z innymi felgami - jak tu - http://tiny.pl/gfhzt bez srebrnych wstawek na kierownicy, ściągnięta z DE - mam obniżony i utwardzony zawias przez wymianę sprężyn jakieś 40tyś temu i jestem bardzo zadowolony. Amortyzatory pracują niżej ale póki co nic złego się z nimi nie dzieje. Relatywnie mała utrata komfortu przy niezbyt wybitych drogach, ale na kocie łby i jakieś żwirówki to nie polecam. Trzeba trochę uważać na niektóre krawężniki przy parkowaniu, ale za to dużo lepsza trakcja i pewność prowadzenia. Zacząłem czuć ten samochód, bo ma fabrycznych źle mi się jeździło. Wychylanie na zakrętach, słaba stabilność przy większych prędkościach, nurkowanie przy hamowaniu. Hamulce ok, ale przy kilku ostrzejszych hamowaniach znacząco spada skuteczność. Brak wielowachacza z tyłu daje się we znaki w szybko przejeżdzanych zakrętach. Pierwsza "awaria" niedawno, 78tyś posypały się klocki + tarcze z tył. Może od tego automatycznego ręcznego i kontroli podjazdu. Tarcze zintegrowane z łożyskami więc 800PLN. - kufer dość głęboki, ale bez rewelacji z uwagi na opadającą linię dachu i pochylenie pocznych szybek. Plus za podział bagażnika. Duże marnotastwo miejsca pod podłogą. Mam zestaw naprawczy i wozi się tam powietrze. Można jakimiś pierdołami zapełnić, ale jest niewygodne podnoszenie dykty z tapicerką. Przy deszczu po podniesieniu klapy woda leje się na głowę! - fotele z przodu bardzo wygodne dla mniejszych osób, 500km można zrobić bez zmęczenia kręgosłupa. Jak ktoś ma powyżej 185cm i dłuższe nogi - za krótkie siedziska - może stąd opinia. Podłokietnik za nisko, panel do sterowania nawigacją zabiera miejsce na środku, jakiś głupek przesunął miejsce na kubki pod konsolę - ledwo mieści się cola i zasłania przycisk START, brak miejsca na CB - trzeba było się przesiąść na janosika. Z tyłu starczy miejsca tylko dla 2 średnich osób. - nieprawda, nic mi się nie odbija

Na krótkich odcinkach nie sprawdzałem, robię przeważnie 70km dziennie - ale powinien się zmieścić. Diesel na takie przebiegi to zły pomysł. Największe spalanie jakie miałem ok 6.4. Komputer przekłamuje z podawaniem o 7%. Przy delikatnym traktowaniu da się zejsć do 5. Raz zrobiłęm test ile spaliłby najmniej - na dwupasmowej prostej drodze przy dosłownie muskaniu gazu - załącznik + 7%. Miałem E46 318.

Ten silnik wkładają do nissanów min. qashqai, x-trail, najnowszych mercedesów C (c200d W205), więc konstrukcja bardzo udana - poczytaj sobie opis : http://przyspieszenie.pl/16-dci-130/ http://www.motofakty.pl/artykul/nowy-mercedes-klasy-c-z-dieslem-renault.html Sprawia wrażenie mocniejszego niż ma w papierach (potwierdziły to dane z hamowni i 0..100 - 9.5sek), daje sobie jak widać radę w dużo cięższych samochodach i jest napewno największym atutem mojego grandtoura, ;) Bez problemu zostawia w tyle trochę mocniejsze auta jak nowsze 318ki (diesel, benzyna) czy passerati 2.0 140KM - pewnie dzięki mniejszej masie renówki. BOSE - cóż : - audio : wzmacniacz, 8 głośników + subufer, ale "ucha" nie urywa, powiedzmy że gra przyzwoicie - handsfree, Bluetooth, kamera cofania, czujniki zmierzu/deszczu - sprawdzają się świetnie, do szczęścia brakuje dwusprzęgłowego automatu (nie był dostępny MegIII) - wyciszenie : jak już ruszy to silnika nie słychać, nie jeden pasażer myślał że to benzyna. Słabe wyciszenie od drzwi (wiatr > 130 , mijane samochody) - ale to w sumie kompakt - jakość wykonania - kolega miał ten sam rocznik ale w wersji life bodajże, dokładnie nie pamiętam - zupełnie inne plastiki, tapicerka, u mnie wyciszona przednia szyba itd. - była duża różnica na + . Oprócz uszczelek w drzwiach które trzeba od czasu do czasu przesmarować - u mnie przy tym przebiegu nic nie trzeszczy. No i zbiornik 60l co się obecnie chyba coraz rzadziej zdarza, pozwala na przejechanie ok 1000km na tankowaniu

w 2014 kupiłem roczną Megane Grandtour 1.6dci w wersji BOSE. Miała przebieg 20tyś, obecnie mam 80tyś. Zero problemów, olej profilaktycznie wymieniam co 15tyś zamiast 30tyś jak w książce. Dynamiczne auto, chciałem chipować ale przed operacją wyszło na hamowni że ma 140KM i 356Nm i nie dali radę nic podkręcić. Przy prędkościach 130-150 spalanie 6l. Silnik zupełnie inny niż te 1.5dci - cichszy i wyższa kultura pracy, do tego bardzo fajnie sobie radzi z tym autem. Wymieniłem jedynie sprężyny na eibach pro kit, auto niżej siedzi o 3cm, dużo pewniej się prowadzi !

Witam. Czy ma ktoś może zachipowany taki motor? Jestem ciekawy waszych doświadczeń bo zastanawiam się nad taką operacją u siebie. Z tego co znalazłem można wycisnąć ok. 155KM i 370nm. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Musisz wywalić cały zawias, wyjąć trawers i wymienić - więc sporo. Jeśli wywalone gumy diagnosta powinien wybadać jak powiesz gdzie szukać. Ale zacznij od kompleksowego sprawdzenia zbieżności, a jak brzęczy na środku np. na nierównościach - może być maglownica. Gumy raczej nie powinny się wywalić przy takim przebiegu, a takie problemy są często po dzwonach, nawet słabych - zależy jak pójdzie uderzenie, wystarczy że lekko się przegnie mocowanie i już zawieszenie nie pracuje jak trzeba.

Stuk może być od tego trawersa, dokładnie od trzpienia który w niego wchodzi się obija. Jeśli zawias masz dobry i zbieżność też ok (sprawdź też tył), to ja obstawiam gumy w trawersie lub leżący pas przedni (ten co trzyma chłodnice).

Dzięki za radę :) Sprężyny E10-75-012-04-22 wstawione (Koszt 530PLN + 240PLN wymiana + 90PLN Zbieżność), przejechałem przez 3 dni ok. 700km .. i cóż - REWELACJA :) Samochód w końcu prowadzi się jak powinien, teraz "czuję drogę", szybsza reakcja na ruchy kierownicą, mniejsze nurkowanie przy przy hamowaniu, nie podnosi przy przyspieszaniu, dużo szybciej w zakrętach, przy szybkim wyprzedzaniu sterowanie dużo bardziej precyzyjne i nie przechyla na boki. Przy bocznym wietrze i mijaniu TIRów nie ciąga samochodem po drodze. Nieduży spadek komfortu, żona siedząc z tyłu zauważyła tylko że "mniej czuć prędkość" i auto jest bardziej sprężyste (mam na 17'). Minus tylko taki że trzeba bardziej uważać przy parkowaniu na krawężniki.

Miałem podobny objaw, bo kupiłem "lekko bity" :) samochód, dostał w przednie koło + dziadowska naprawa. Okazało się, że po zakupie sam musiałem wymienić wózek (trawers), sworzeń wahacza + amortyzator + chiński wahacz co mi wstawili + Renault wymienili mi oprogramowanie we wspomaganiu i auto skręca z tym samym oporem prawo/lewo i zaczęło się dużo lepiej prowadzić. Jeśli samochód jest bity zobacz czy nie obciera Ci pas przedni, który wchodzi w takie dziurki w trawersie i normalnie powinien być luz po ok 2cm, u mnie wpusty pasa opierały się na wózku. Jeszcze mam minimalne pływanie auta, bo wspornik co trzyma trawers przez tuleje gumowe też jest widać przekrzywiony, ale idzie z tym żyć :) Niemiec płakał jak sprzedawał auto 20k przebiegu, poduchy nawet nie wywaliły :)

Witam. Chciałbym Was zapytać, czy ma ktoś zamontowane u siebie sprężyny Eibach Pro-Kit. Czy jest duża utrata komfortu oraz czy samochód lepiej się prowadzi (bardziej można go wyczuć w zakrętach). Zależy mi na lepszym prowadzeniu auta i akceptowałbym obniżenie jego o 30mm jak pisze producent (jeżdżę przeważnie po w miarę równych asfaltach), oraz szybsze zużycie amortyzatorów. Jakie macie doświadczenia i co sądzicie o Eibach Pro-Kit