pblach

coś też zjada mi prąd z akumulatora,poza tym auto jeździ rewelacyjnie,wymieniony moduł bezpieczników x84 n3 na nowszy X84 N3,skontrolowany clipem niby wszystko ok a tu takie coś.Bezpiecznik N w kabinie od modułu wyłączajacego --COUPE CONSO(Bezpiecznik wyłącznika odbiorników prądu:BCP3 }sprawdzony sprawny,wyłącza wszystko tak jak zwykle tylko nie gasi podświetlenia licznika przebiegu oraz lampki stopu.Nie mogę włączyć świateł przeciwmgielnych przednich..kierunkowskazy,wycieraczki,tylne światło stopu wszystko działa normalnie.Próbowałem odłączyć akumulator nic to nie dało ,zegary podczas jazdy pracują normalnie,test mode włączony podaje ze wszystko jest ok.silnik 1,6 16v wersja softu 8.31.Rok 2003.Komputer auta podaje brak błedów no message .Raz przy próbie odpalenia bez włożenia karty do czytnika(m am hands free)wyświetliło mi się steering not locked.Po włożeniu karty zapalił i jeździ.Akumulator ma 12,4 do 12,8 V nawet jeśli pojeżdzę dość dużo.

po zastosowaniu "odświeżającego środka " padł pilot centralnego zamka po wymianie baterii w obu kartach to samo ,silnik po włożeniu karty zapala i auto jezdzi normalnie tylko ,że zamniemy go tylko z kluczyka po zdjęciu dekielka.Po ok pół godzinu pojawia się komunikat o awarii czujnika cisnienia kół i na wyświetlaczu znkiają koła.Wtedy to już sie ma w portkach ,że coś padło na dobre.Czytając jednak rady powyżej spróbowałem czegoś innego. 1.zapaliłem silnik i włączyłem ogrzewanie na maksa 2 po około godzinie suszenia -był juz wieczór jakież było moje zdziwienie -pilot z karty zaczął działać i mogłem zamknąć auto 3.wciąz komunikat o ciśnieniu w kołach i brak kółek na wyswietlaczu lcd na tablicy 4.uradowany postanowiłem nie szukać pomocy w sprawie czujników cisnienia 5 .nastepnego dnia rano po urochomieniu dalej kłopoty z czujnikami ciśnienia ,po około 15 minutach jazdy wszystko wróciło do normy -SAMONAPRAWA !!!!!!!! nie zdejmowałem klamry z aku ani nic takiego. Jak widać auto nie lubi eksperymentów tylko ASO MOZNA TEŻ INACZEJ -czytać posty na forum -gdybym wiedział że się tak podzieje to bym nie psikał żadnymi paskudztwami tylko tak jak DRNO wymienił filterek przeciwpyłkowy Mam wrażenie ,że auto było tak konstruowane żeby sprawiało kłopoty tzw majstrom samozwańcom i nie było na ich improwizacje odporne Pozdrawiam wszystkich forumowiczów -to mój 1 post mimo ,że na forum od roku