Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

pajdziku

Nowy użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

Samochód

  • Auto
    Megane I PH I Hatchback
  • Silnik
    1.6
  • Przebieg (tys.km)
    240000

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Witam, jakiś czas temu byłem na myjni i urwałem antenę - nie dało się jej odkręcić na żaden sposób.. Podjechałem na szrot i kupiłem "nową" za dyszkę. Z tego co zauważyłem na forum, nie ma nigdzie konkretnego manuala krok po kroku jak wymienić ten element, dlatego postanowiłem opisać tę czynność :) Poniżej instrukcja: Potrzebne narzędzia to: Śrubokręt płaski - nie wymagany, ale znacznie ułatwi pracę. Gwiazdkowy klucz T15 Klucz nasadkowy 8mm Silikon 1. Element, który należy zdemontować (opis jak to zrobić poniżej): 2. Aby zdemontować powyższy element należy wykonać kilka kroków. Włóż płaski śrubokręt w szparę jak na rysunku i podważ obudowę oświetlenia, element jest na zatrzask, więc ostrożnie, aby nie wyłamać plastików. 3. Po zdemontowaniu, ujrzysz: 4. Po lewej i po prawej stronie, znajdują się zaczepy, które palcami należy skierować do środka i zdjąć czarną obudowę w dół: 5. Do zdjętej obudowy dochodzi kostka, zasilająca oświetlenie, należy ją odpiąć i najlepiej oznaczyć, że jest to oświetlenie, gdyż później będziemy demontować immobilizer i łatwo się pomylić: 6. Następnie demontujemy obudowę immobilizera. Wkładamy śrubokręt płaski, w szparę jak poniżej (najlepiej najpierw z jednej strony, później z drugiej) i przękręcamy go delikatnie w prawo lub lewo, obudowa powinna się zsunąć: 7. Odłączamy kostkę: Jeżeli zaznaczyliśmy wcześniej kostkę od oświetlenia, tą należy po prostu gdzieś odłożyć, jeżeli nie oznaczaliśmy kostki oświetlenia, należy ją oznaczyć. 8. Po zdjęciu obudowy immobilizera, zobaczymy 2 śruby gwiazdkowe, należy je odkręcić kluczem T15. 9. Następnie demontujemy całą plastikową obudowę, zsuwając ją: 10. Zauważymy wtedy śrubę oraz kabel dochodzący do anteny: 11. Nasadką nr 8mm odkręcamy śrubę. W moim przypadku, było urwane plastikowe zabezpieczenie przekręcania anteny i próba bezpośredniego odkręcania śruby kończyła się przekręcaniem anteny z drugiej strony. Musiałem wysiąść z samochodu, przytrzymać antenę od zewnątrz i drugą ręką odkręcać śrubę wewnątrz (dobrze, że mam długie ręce :P), w waszym przypadku nie musi tak być ;): 12. Oto pozostałości po starej antenie: 13. Nowa antena (która niestety również jest bardzo zapieczona i zdemontowanie samego bata jest niemożliwe (może macie na to jakiś sposób? :))): 14. Odtłuszczamy i czyścimy miejsce montażu nowej anteny: 15. Nakładamy silikon (ja nałożyłem na krawędzie nowej anteny): 16. Dociskamy nową antenę w miejsce mocowania i dokręcamy od środka, aby nadmiar silikony wyszedł na zewnątrz (UWAGA!: antenę od środka, należy dokręcić z wyczuciem!, aby nie przekręcić gwintu): 17. Nadmiar silikonu, który wypłynął należy usunąć, najlepiej mokrym palcem, a palec w jakąś szmatkę :): 18. Składamy wszystko z powrotem, najpierw główna obudowa, należy pamiętać, aby przed przykręceniem przeciągnąć wszystkie kable przez odpowiednie otwory:: 19. Podłączamy kostkę immobilizera i montujemy jego obudowę: 20. Podłączamy kostkę oświetlenia i montujemy czarną obudowę, sprawdzając przy tym oświetlenie: 21. Zakładamy obudowę z szybkami oświetlenia i wuala: 22. Na koniec test radia: Być może komuś się przyda ;)
  2. Tak jak pisałem w pierwszej wiadomości, huczenie nie zmienia intensywności ani przy hamowaniu, ani też przy skręcaniu w żadną stronę. Najbardziej słychać to przy prędkości 35-40km/h. Odgłos jest taki jakby coś się obracało i było to głośniej słychać.. (Ciężko opisać odgłos pisemnie..). Wydaję mi się, że to osłony przegubu. Wyciek jest po obu stronach (od strony kół oraz "silnika"), zakończonych gumową osłoną. P_r_z_e_m_o Tak też zrobiłem w dniu wczorajszym jak tylko przyszedł mi olej do skrzyni: http://allegro.pl/show_item.php?item=5931681982 Zalałem jedną butelkę (niecałą) i było dość, bo zaczęło się przelewać, jednak odgłos nie ustąpił, jak było słychać tak dalej słychać.
  3. Witam, przeszukałem trochę forum, pod kątem mojego problemu. Znalazłem dużo informacji, jednak w moim przypadku jest nieco inaczej. Od pewnego czasu (może 2 tygodnie), nasila się odgłos szumu z przodu samochodu. Z początku myślałem, że jest to łożysko, więc oddałem samochód do mechanika. Nie mówiąc nic o moich przypuszczeniach. Odbierając samochód, dowiedziałem się, że zostało wymienione lewe łożysko z przodu. Po wymianie, zapłacie i przejechaniu 100 metrów, zauważyłem, że jest bez zmian, no to z powrotem do warsztatu. Na co usłyszałem, że to widocznie musi być skrzynia, na pytanie dlaczego w takim razie zostało wymienione łożysko nie dostałem odpowiedzi, no ale ok.. Co prawda, w tamtym roku zauważyłem wyciek ze skrzyni, jednak koszt jej uszczelnienia mnie przeraził, a dodatkowo dowiedziałem się, że ten wyciek to nic poważnego. Pojechałem do innego mechanika, w celu potwierdzenia, tutaj nie mówiłem nic na temat skrzyni, aby zobaczyć, czy diagnoza będzie taka sama. Tam na miejscu, dowiedziałem się, że gumowe osłony z lewej strony (wewnętrzne jak i zewnętrzne) są do wymiany. Stwierdziłem, że w tym miesiącu niestety mój budżet się skończył i naprawie to w przyszłym miesiącu. Odgłos jest taki sam przy skrętach, dodawaniu, odejmowaniu gazu, jeździe na luzie, czy ze wciśniętym sprzęgłem - cały czas odgłos jest taki sam, posuwisty, delikatnie metaliczny szum/huczenie, tak jakby zależało to od obrotu kół. Najbardziej słyszalny jest przy prędkości 35-45km/h potem też go słychać, ale mniej, niezależnie od biegu. Pytanie do Was, czy odgłosy te mogą być spowodowane wyciekiem spod osłon, o których mówił mechanik? Ich kształt to tak jakby stożek zwinięty w harmonijkę. Czy być może zakładać najgorsze, że pierwszy mechanik (niezbyt przekonujący) miał rację i niestety szykuje się powoli rozsyp skrzyni? Tutaj jeszcze planuję dokupić olej do skrzyni Elf TRX i dolać, zobaczę czy odgłos się zmniejszy.
  4. OK, dzięki ;) Jutro, po zakupie klucza zabieram się za kolejną próbę. Co do płynu, to niestety poprzez awarię lewego cylinderka, wyciekł cały płyn. Nowy płyn już kupiłem, ale będzie co odpowietrzać.. @EDIT No i niestety, przewód był tak zapieczony, że jedynie objechało nakrętkę.. Byłem zmuszony oddać samochód do mechanika, co mnie niestety drogo kosztowało. Rada dla osób, które chcą dokonać sami takiej naprawy, którą dostałem od użytkownika P_r_z_e_m_o jest taka, aby kupić przewód hamulcowy na metry (koniecznie poprosić w sklepie, w którym go kupujemy, aby zarobili końcówki) i albo samemu wygiąć (co wymaga odpowiedniej wprawy, aby nie przegiąć przewodu), albo poprosić w jakimś warsztacie, aby wygieli w odpowiedni kształt (dać na wzór np. stary przewód) lub też kupić przewód o pożądanym kształcie. Dowiedziałem się też od mechanika na warsztacie, że takich nieruszanych przewodów (od kilku lat) nie ma szans odkręcić od cylinderka bez ich uszkodzenia. Więc jeżeli wymieniacie cylinderki, zaopatrzcie się również od razu w przewód, aby zaoszczędzić sobie czasu (oczywiście to co przytrafiło się mi nie musi przytrafić się Wam, ale w razie czego podaję taką radę ;)).
  5. Dzięki ;) Czy oby na pewno? Bo w instrukcji piszą, że jeżeli jest ABS to należy to odłączyć? @EDIT Dopytam jeszcze, czy przy wymianie cylinderków w tylnych kołach muszę odpowietrzać wszystkie 4 koła, czy wystarczy sam tył (2 koła)? @EDIT2 Dziś rozebrałem hamulec, ale niestety oba cylinderki są tak mocno zapieczone, że śruba od przewodu hamulcowego, który doprowadza płyn do tłoczka ani drgnie. Podczas próby odkręcenia tego przewodu przypadkowo wygiąłem go (taka metalowa rurka dochodząca do cylinderka na klucz 11), czy to czymś grozi jeżeli jest delikatnie nie w takim kształcie jak powinno być? I macie jakiś sposób na odkręcenie tej przypieczonej śruby przewodu płynu hamulcowego? Dodam, że został kilkakrotnie solidnie spryskany WD-40. Poniżej zdjęcie:
  6. Witam, dziś podczas jazdy zapiekły mi się hamulce bębnowe, straszny opór podczas jazdy oraz głośne piski. Zakupiłem już szczęki, cylinderki i zestaw naprawczy (sprężyny szpilki itp) i jutro po raz pierwszy będę walczył z wymianą tylnych hamulców - mam nadzięję, że dam radę.. Przeczytałem jednak tutaj na forum, że podczas wymiany cylinderków, należy odpowietrzyć układ hamulcowy. Zajrzałem więc do instrukcji, i piszą tam tak: dlatego też chciałem Was zapytać: 1. czy przy wszystkich kołach, jest jakoś widoczny odpowietrznik? Łatwo go znajdę? Ewentualnie jak go zlokalizować? 2. "Unieruchomić korektor siły hamowania", gdzie to znajdę i jak to unieruchomić? Jeżeli pytania są zbyt proste to z góry sory, ale przeszukałem forum i niestety nie potrafiłem tego znaleźć..
  7. Hmm.. No to dziwna sprawa, bo poprzednia skoda podczas holowania nie miała takich problemów z hamowaniem, i pedał hamulca chodził płynnie..
  8. Jeżeli przegrałem to oznacza rozumiem wymianę/remont silnika? W sumie to pierwsze auto ze wspomaganiem i dopóki nie dojechałem do warsztatu to nie wiedziałem.. Jadąc (holując) spanikowałem, że nie mam hamulca, dlatego też odpaliłem samochód, żeby nie narobić podwójnej "katastrofy" wjeżdzając w tył samochodu holującego. Człowiek uczy się niestety na błędach.. Jest w ogóle jakakolwiek szansa, że auto jeszcze będzie żyło? Bo z tego, co teraz czytam to nie dajecie raczej żadnej nadziei:(
  9. Witam, jakiś czas temu wymianiałem uszczelkę pod głowicą w Megane I 1.6, przy okazji prosiłem też mechanika o wymianę gumowego przewodu, który idzie od chłodnicy do termostatu. Jadać dziś do pracy, zauważyłem, że kopci się spod maski, zatrzymałem się otworzyłem maskę i zobaczyłem, że omawiany wcześniej przewód zwisa, a z otworu obudowy termostatu (która to obudowa została rozerwana) wydostaje się para/dym. Sprawdziłem przewód i okazało się, że był on zamontowany na mega naprężonym poziomie (delikatnie ciągnął wiatrk chłodnicy w stronę silnika, gdy próbowałem przyłożyć wyrwany przewód do obudowy termostatu). Znajomy mnie odholował, jednak przy holowaniu nie mogłem wcisnać hamulca (na wyłączonym silniku, teraz już wiem, że musiałem użyć mega dużo siły, żeby go wcisnąć, no ale już za późno..), więc musiałem odpalić samochód, żeby nie wjechać mu w tył samochodu, tak więc też ok. 4km samochód jechał na luzie bez dopływu płynu chłodniczego, a temperatura silnika, przy podjechaniu do mechanika wynosiła w granicach 100 stopni - jednak nie przekroczyła tej granicy. I tutaj pytanie do Was, jakie jest prawdopodobieństwo, że mogłem zatrzeć silnik? Lub inaczej, jak to sprawdzić?
  10. Popieram. Miałem ten sam problem, który opisujesz w poprzednim samochodzie (inna marka - Skoda), ale objawy identyczne + dodatkowo od czasu do czasu obroty szły w górę i auto strasznie wyło - na światłach wszystkie panny się za mną obracały B) Suma sumarun okazało się, że był to właśnie silniczek krokowy. Po wymianie wszystko wróciło do normy. Regulamin pkt. 5.13 – cytowanie Aston76
  11. No tak paragon i gwarancję mam, na której jest jedynie numer katalogowy - nie widzę tutaj nigdzie żadnego numeru seryjnego..:/ A jeżeli on mi powie, że do niego przyjechałem już z takim (co oczywiście jest nieprawdą!!) to raczej mu nie udowodnie przy policji, że to ja mam rację.. A nawet gdyby Policja chciała sprawdzić warsztat to raczej też nie dostanie nakazu od prokuratora tak od ręki (o ile w ogóle dostanie do takiej sprawy).. Co do tej regulacji po 1000km to nie wiem jak potoczy się dzisiejsza rozmowa (czy przebiegnie spokojnie, czy też nie- wtedy na pewno do niego na to nie wrócę bo jestem przekonany że mógłby coś zrobić po złości..) Ile mniej więcej może kosztować taka regulacja już w innym warsztacie, pytam mniej więcej, wiem, że może się to różnić, ale tak w przybliżeniu 50, 100 czy 400zł? I czy warto kupować kolektor z allegro za ok. 80zł? Czy to raczej będzie złom?
  12. Witam, wczoraj odebrałem auto od mechanika, u którego zleciłem wymianę uszczelki pod głowicą, pomijając fakt, że wziął za to kosmiczną kwotę (w porównaniu do tej na którą się umawialiśmy) to najprawdopodobniej uszkodził kolektor (widać pęknięcia) i podmienił akumulator.. Chciałem Was więc zapytać, czy w przypadku wymiany uszczelki pod głowicę jest potrzeba odpięcia akumulatora (przypuszczam, że tak, bo cewki + KWN), ale czy trzeba też demontować całą plastikową osłonę (osłaniającą przed deszczem), odkręcać zabezpieczenie akumulatora (pręcik z blaszką, który go trzyma w jednym miejscu żeby nie latał) i wyciągnięcie go?! Bo tutaj jestem już prawie pewien, że nie, no ale nie chcę go od razu oskarżać.. Myślę, że podmiana była świadoma, a nie przypadkowa (z resztą jak można pomylić akumulatory...) tym bardziej, że Akumulator był kupowany w lipcu tego roku, porządny z Varty, a dostałem jakiś badziew WERTTEILE.. Proszę o wasze opinie co do konieczności całkowitego demontażu akumulatora podczas takiej naprawy.. Aaaaha i jeszcze jedno, dostałem informację, że po 1000km mam do niego przyjechać na ponowną regulację zaworów (już darmową), powinno tak się robić?, czy ustawienie zaworów (o ile do tego w ogóle doszło) podczas wymiany uszczelki wystarczy i się tym nie przejmować?
  13. Po długiej ciszy, wracam z problemem. Po ostatnim wpisie i przeczyszczeniu wszystkich czujników, które wymieniłem (problem dalej występował), postanowiłem podjechać na warsztat. Na warsztacie, powiedzieli mi, że akumulator nie daje takiej mocy rozruchowej jaką powinien dawać i dlatego jest problem z odpaleniem po dłuższym postoju. Stwierdziłem, że "zajadę" aktualny akumulator, aż całkiem padnie i dopiero wtedy go wymienię. Tak też zrobiłem, w dniu wczorajszym samochód już całkiem nie chciał odpalić, przy czym zaświeciła się kontrolka akumulatora. Od razu zakupiłem akumulator o podobnych parametrach (wcześniejszy Centra 55/460, aktualny Varta 56/480), zamontowałem i.... niestety, problem dalej występował i nie mogłem odpalić silnika, dopiero za jakimś 15-20 razem, na nowym akumulatorze odpalił lecz podczas jazdy czułem dławienie samochodu i momentami utratę mocy. Przeczesałem całe forum z podobnymi tematami, ludzie piszą, że może to być: 1) Cewka 2) Pompa paliwa 3) Czujnika położenia wału - nie czyścić (tak jak w moim przypadku), tylko wymienić. Pytanie dla Was, w jaki sposób mogę sprawdzić cewkę, wiem, że jej oporność powinna wynosić 200-270 Ohm jednak z tego co również wyczytałem sprawdzenie oporności nie zawsze pokazuje, że cewka jest walnięta, a nie chciałbym wydawać niepotrzebnych pieniędzy, jeżeli okaże się, że to nie cewka. Czy jedynym sposobem jest podmiana? Co myślicie również o pompie paliwa? Bo w wątku, który czytałem, zdania były podzielone co do tej przyczyny? No i ostatnie pytanie, czy czujnik położenia wału może właśnie powodować dławienie się samochodu oraz utratę mocy? Dodano: 16 lip 2015 - 14:42 Wracam na forum z rozwiązaniem problemu dla osób, które miałyby podobne problemy w przyszłości. Dodam jeszcze, że do problemów z odpalaniem doszła wada szarpania i falowania obrotów. W moim przypadku okazało się, że były to świece i kable zapłanowe (tutaj dodam, że przy wyciąganiu za pierwszym razem oryginalnych kabli, połowa silikonu, która chroni obudowe świecy została w gnieździe śilnika).. Po wymianie samych kabli samochód jakby zaczął lepiej odpalać, ale to jeszcze nie było to, a auto dalej szarpało i obroty falowały. Dopiero wymiana świec rozwiązała problem.
  14. Czyli taki mini remoncik silnika :) Teraz tylko znaleźć dobrego fachowca, żeby nie spaprał roboty i.. wypłacić trochę z oszczędnościówki xD Co do bąbelków w zbiorniku wyrównawczym płynu chłodniczego to jeżeli takowe się pojawią to będzie oznaczać definitywnie, że uszczelka jest padnięta tak? Dzięki Ci wielkie za odpowiedzi i pomoc :))
  15. Nie wymieniałem moich podejrzeń co do walniętej uszczelki głowicy - czekałem, aż ktoś to potwierdzi i widzę, że się nie myliłem.. :( Co do "majonezu" sprawdzę jutro rano. Powiedzcie mi jeszcze: 1) Jakie dokładnie części byłyby potrzebne mechanikowi, do wymiany uszczelki i planowania głowicy (bo przypuszczam, że jest to wymagane przy wymianie uszczelki pod głowicą)? Pytam, bo chcę mu dostarczyć jak najwięcej części, żeby samochód został szybko naprawiony, gdyż potrzebuję go na co dzień. 2) Czy przy wymianie głowicy warto wymienić coś przy okazji? Jeżeli tak to co? 3) Jaki może być koszt takiej usługi w obrębie Katowic (być może ktoś wymieniał i się orientuje)? Z góry dzięki za odpowiedzi :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!