PeriMCS

No właśnie przeczytałem w instrukcji auta. Ale nigdy nie widziałem niczego na mapie. Ja w sumie mapy potrzebuję raz do roku, w drodze na południe Polski. Aby ominąć Łódź. Ostatnio 2 razy tam zbłądziłem przez stare mapy. Regulamin. Pkt. 5.13 - Prezes

Część. Czy nawigacja pokazuje natężenie ruchu na trasie? Jeżeli tak to jak się to uruchamia? Czy muszę wykupić jakąś dodatkową usługę? Jakieś połączenie z Internetem? Przy okazji zapytam : Czy warto się tym zainteresować R-Link Store? Nigdy go nie włączałem, bo nie włączałem Internetu.

Wstyd się przyznać, ale się przyznam :) Zapomniałem o tym przełączniku. Były zablokowane otwarte na czas mycia.

Mam to drugi raz. Przy zamykaniu auta nie składają mi się lusterka. Obojętnie, czy zamykam odchodząc od auta, czy przyciskiem na pilocie. Dzisiaj zostawiłem auto w myjni i przy odbiorze miałem go przestawionego z trybu Normal w tryb Eco. Czy to może być gdzieś przestawione w ustawieniach?

Wymieniłem na 18. One mają większy prześwit niż te felgi Renault. Czy to możliwe, że przez to wydaje mi się, że samochód stoi jakby wyżej? Chyba nie ma możliwości, aby rzeczywiście był jakoś podniesiony. Rozmiar opony dokładnie taki sam.

A możesz powiedzieć jak to się kasuje? Nie świeci się non stop kontrolka? Ja miałem ostatnio sytuację, że pokazywało mi, że w jednym kole jest niższe. Ale po wyklikaniu na kierownicy ponownej kalibracji wszystko wróciło do normy. Oczywiście wcześniej wzrokowo sprawdziłem, że opona jest ok. Dziwnie drogie te czujniki na allegro. W ASO mówili mi, że to koszt 120-130 zł. Chyba ostatecznie kupię felgi i opony 18". Ale nie jestem pewien, czy ET (parametr, który dopiero co poznałem) jest dobry dla naszego auta. Te które mnie interesują mają 40 lub 48. Niby powinno być, bo na znanym portalu najpierw wybieram samochód, dla którego szukam. Konkretnie chodzi mi o Anzio Turn Black (ET 40 - 519zł, ET 48 - 539zł) i oponę Nexxen winguard sport (356 zł). Oponę wybieram na podstawie opinii i stosunku ceny do parametrów na etykiecie UE.

A widzisz o tym to nawet nie pomyślałem. Mówisz o czujnikach ciśnienia? Nie da się ich kupić lub przełożyć do innych? Mi w serwisie powiedzieli, że komputer będzie błędnie pokazywał spalanie, prędkość i że ABS może źle działać jak założę inną felgę. Coraz bardziej zastanawiam się na pozostawieniem felgi 18" i tylko ewentualnym zabezpieczeniu jej na zimę (tak jak i całego auta). Ale nie wiem, czy takie zabezpieczenie jest skuteczne. Mam te połyskliwe srebrno czarne felgi Renault.

Aktualnie jeżdże na kołach z 18 calowymi felgami. Czy to prawda, że jeżeli zimówki będę miał 16 calowe musze przekonfigurować komputer i pierwszy raz muszę to zrobić a ASO Renault? Potem już podobno wszędzie gdzie mają odpowiedni komputer. Ale pierwszy raz w ASO. Rozumiem, że jak bym zmieniał tylko opony lub zakładał całe koła zimowe z felgami również 18 cali to mogę to zrobić gdziekolwiek, bo dla komputera liczy się tylko rozmiar felgi.

Cześć. Ostatnio coraz częściej zdarza się, że przerywa mi gaz. Tzn. rozpędzam się spokojnie i nagle samochód zachowuje się jakbym zupełnie puścił gaz. Dopóki nie puszczę pedału gazu i nie wcisnę go ponownie nie będzie przyśpieszał. Ostatnio w warsztacie przy okazji naprawy wycieraczek podłączono go pod komputer i podobno wykryli jakiś błąd jakiegoś czujnika gazu (nie znam się, pewnie przekręcam nazwę), ale po przeczyszczeniu podobno błąd znikł. Jednak problem z gazem pozostaje. Takie objawy pojawiały się już z rok temu. Jednak wtedy były bardzo rzadki. Teraz jest to dużo częstsze. Co może być przyczyną? Za tydzień w czwartek wybieram się w dłuższą podróż i zastanawiam się, czy to nie jest jakaś grubsza sprawa wymagająca pilnej naprawy.

Dalszy ciąg :/ Pojechałem do Zdunka ponieważ podali cenę 760. Czyli prawie 600zł mniej niż w Reno-Max. Powiedzieli, że sprawdzą, czy da się wymienić sam zawór bez obudowy. W ich katalogu i tak różnica w cenie była minimalna więc wymiana razem z obudową niewiele więcej kosztowała. Sam obawiałem się zakupić - nie znam się. Zadzwonili, że nie da się go wyciągnąć czy coś i wymienią z obudową. Zaakceptowałem. Dzisiaj dzwonią do mnie, że nadal są komunikaty błędu. Że trzeba wymienić elektronikę (cewkę jakąś) za 550 zł (przed uwzględnieniem rabatu :)). Łącznie dodatkowe 360zł. Czyli całość z robocizną 1400! O co chodzi!? Skoro wcześniej mówiłem, że elektronika jest uszkodzona to myślałem, że to wymieniają. A teraz dochodzi jakaś nowa elektronika? Już jestem głupi totalnie. Chyba zacznę się uczyć naprawy samochodów, bo czuję, że ktoś mnie tutaj ostro w konia robi.

Czy wyłączenie tego nie ma żadnego negatywnego wpływu? Jestem zaskoczony, że można to zrobić programowo. W sieci widziałem, że niektórzy to zaślepiają mechanicznie. Nawet chyba takie gotowe zestawy można kupić. Moje auto ma 10 lat. Pojeżdżę nim jeszcze z 2 maks 3 lata. Rocznie robię ok 5 tys. km. W te wakacje przejedzie ze 2 tys. Nie chciałbym w niego ładować za dużo kasy, ale musi być na tyle sprawne, abym nie bał się nim pojechać w dłuższą trasę z małymi dziećmi.

Wolałbym tutaj nie podawać. Nie znam się na samochodach i nie chciałbym komuś zaszkodzić źle przekazując to co do mnie mówią. Ale faktem jest, że podali mi cenę 1300 i na pytanie, czy nie ma tańszych odpowiedzieli nie. Zmienili zdanie jak sam znalazłem.

Jeszcze się nie skończyło. Będę wymieniać dopiero po pierwszym :) Wczoraj zadzwoniłem do warsztatu, aby zapytać dlaczego mam brać ten za 800 (jak piszecie z obudową), a nie ten za 400. Pan powiedział, że ten za 400 to jest tylko zawór EGR (chyba dodał, że to elektronika), a za 800 to jest EGR. Wcześniej mówili, że nie działa elektronika, czy elektryka. No to dlaczego nie mam wymieniać tylko elektroniki/elektryki? A może już na początku to ja sobie dopowiedziałem sam, że mam zawór EGR do wymiany, a nie cały EGR? Czy to ma sens, co do mnie mówią? Bo nie chciałbym zostać wyd...

Powiedzieli, że czyszczenie nic nie da, bo komputer pokazał, że awaria elektryczna/elektroniczna. Więc nie sądzę, żeby tego dotykali. Zwłaszcza, że nic nie płaciłem.

Wczoraj wieczorem wyjechałem z warsztatu. Kontrolki nie świecą - pewnie komunikaty zresetowane. Przez 15 minut jazdy nie było żadnych objawów. A do tej pory objawy były takie, że samochód przyśpieszał jak bryczka. Zwłaszcza na jedynce i dwójce. Potem już jakoś normalnie. Teraz jak pomyślę to od jakiegoś roku lub dłużej zdarzało się raz na jakiś czas (2 razy w miesiącu?), że jak przyśpieszałem to samochód zachowywał się jakbym puszczał gaz przez 0.5-1sek. Puszczałem gaz wciskałem ponownie i jechał normalnie.