Jwax

A cóż to takiego jest powodem owego gubiena zapłonu na 2,3 cylindrze, że aż cały silnik trzeba wymienić, a nie tylko np.: wiązkę??

No tak, ale co ma do tego wprzedzenie zapłonu, jak dzieje się tak przy schodzeniu z obrotów?

Dokładnie. Chociaż ja u siebie zauważyłem, że pojawia się nawet w większym zakresie 3000-3400. Zależność chyba ma związek z temperaturą silnika/kolektora. No i pytanie, dlaczego w innych silnikach turbo nigdy czegoś takiego nie stwierdziłem. :-\

Czyli rozumiem, że Twój takich objawów nie ma? Na pewno? Masz 130, czy 115KM?

Ooo rany... a ja myślałem, że to tylko mój tak ma, bo składał go jakiś skacowany gościu ;-) Nie zmienia to faktu, że totalna porażka taka charakterystka pracy silnika. Jeżeli faktycznie to błąd konstrukcyjny, bo może jednak usterka np.: przepływomierza powietrza (MAF). Jeden z internautów pisał kiedyś, że miał identyczny problem i po wymianie przepływomierza jak ręką odiął. Chodzi o to, że czujnik przepływu powietrza błędnie podaje warości przy zamknietej przepustynicy. Wtedy komp wtryskuje odrobinę paliwa, która się nie spala w cylindrze (brak iskry) tylko w kolektorze wylotowym i stąd wibracje w wydechu. Może to mięć sens, bo jak pierwszy raz zgłosiłem problem, to podkręcili mocniej mocnowanie wydechu, że niby ma być lepiej, a okazało się, że było jeszcze gorzej ;-)

Panowie, to ja teraz trochę z innej beczki, choć też w temacie szrpania. Zauważyłem u siebie od niedawna poszrapanie przy ruszaniu. Problem wydaje się być bardziej zauważalny na zimnym silniku. Przy łagodniejszym ruszaniu jest lepiej, a jak chcę ruszyć bardziej dynamicznie poszarpywanie jest wyraźniejsze. Nie bardzo chce mi sie wierzyć, aby to było sprzęgło, bo przejechane jest dopiero niecałe 40kkm, no i nie zawsze się dzieje, ale kto to wie? Acha, problem jest wyraźniejszy przy ruszaniu z niższych obrotów 1300-1700, powyżej 2000 raczej nie występuje. Czy może to być też problem z poduszkami? Pytam, bo jest jeszcze jedna dziwna rzecz, o której juz kiedyś pisałem w innym wątku. Czy u Was też tak jest, że jak przyspieszacie z gazem prawie w podłogę i odpuścicie gaz przy 3100-3400obr, tak żeby silnik zaczął zwalniać na tym samym biegu, to pojawiają sie wibracje? Ciekawe, że wibracje trwają do 2900-3000obr i nagle znikają :-\ Wibracje coś ala jak by załączyć 6'tke i dać pedał gazu w podłgę przy 1000obr/min, albo coś ala jak się wjedzie na kostkę na drodze. Zgłaszałem temat do serwisu już trzy razy, ale niczego nie widza, nie czują, nie słyszą i generalnie silnik pracuje cudownie. :-\

Dzięki więlkie Sarna1 To jest konkret pomiar i mniej więcej zgadza się z tym, co i ja zaobserwowałem u siebie. U mnie przy 144 (średnia 140km/h z kompa) wyszło ~8,5L/100km (R-link). Z dystrybutora niestety nie mam :-(

Silnik też nie do końca ten sam, ale on to nic do tego nie ma. Skrzynia musi być inna, albo tylko przełożenie przekładni głównej jest zmienione i już.

No raczej tak jak napisałem. Tak jest dla Megi III.

Mnie to ciekawi ile Ci pali przy tych 150+ i to na odcinku kilkudziesięciu kilometrów. Skoro komp pokazał średnią ~90km/h to tych 150+ , to tak raczej nie za dużo było, albo pół na pół z późnieszja jazdą rzędu 30km/h ;-) Fakt, że ten silniczek do 3000obr/min, czyli ~126km/h na 6'tym biegu pali całkiem sensownie. Powyżej tego, zużycie zaczyna dość mocno rosnąc. Norma w benzyniaku. ;-)

Alternator nie powinien mieć nic do tego. Mój zestaw LED działa poprawnie nawet przy 12V z domowego zasilacza, a w aucie sprawuje sie rewelacyjnie. Z tego co się orientuje to jak na razie na rynku brak jest lepszego modelu. Te co są oferowane, kompletnie nie nadają się do montarzu ze wzgledu na brak prawidłowego osadzenia diód LED (są za daleko od osi, za grube itp.). Efekt to nie poprawna linia odcięcia, czyli - OŚLEPIANIE! ... Własnie dokładnie sobie obejrzałem ten Twój zestaw. Jest prawie identyczny jak mój. Nawet łeb mu obcieli na końcu, tak jak ja to zrobiłem ręcznie w swoim zestawie ha ha ha. Szybko się nauczyli, że zrobili babola we wcześniejszych modelach ;-) Nie wiem tylko, czy w tym Twoim zestawie jest wiatraczek? W moim nie ma. Jak tak to podejrzewam, że problem z przygasaniem może być spowodowany właśnie przez silniczek wiatraczka chłodzenia, który całkiem konkretnie pewnie ciągnie prąd. Pewnie jest on też wpięty w szereg, a nie równloegle z LED'ami (dla bezpieczeństwa przed ich spaleniem jak by padł wiatrak) i dlatego przy mniejszym napięciu na LED'y trafia za małe napięcie. Sprawdź w domu na zasilaczu, np. na starym zasilaczu od kompa ;-)

To wiele zmiena Z tego co napisałeś to trafiać tam musi niezły syf. ;-)

No właśnie więc skąd ten nagar w kolektorze dolotowym, skoro tam powinno dochodzić czyściutkie powietrze po przejściu przez filtr?

Dokładnie. Też się nad tym zastanawiałem, czemu ta rura jest taka okopcona. Jak by spalał olej :-(

Hmmm coś jakiś dziwny ten Twój pomiar. Raz wychodzi 48,7km/h z 1000obr/min (100/2.05 = 48,78km/h), raz 45,7 (160/3.5), 3km/h różnicy ?? :-| Dla danego biegu ta wartość powinna być raczej stała stała. U mnie dla Megi 1.2 130KM na VI begiu jest to 44km/h dla 1000obr/min (wersja BOSE) i odpowiednio 2000obr/min ~88km/h, 3000obr/min ~132km/h. Pozdro