Nati_1994

Goły słupek, możliwe, że głowica jest pęknięta?

Stan oleju na bagnecie sprawdzałam na płaskim podłożu oczywiście i silnik na pewno był zgaszony dłużej niż 15 minut. Sprawdzę też po południu. Dziś jestem umówiona na komputer. Jak kupowałam to facet mówił, że jest po regeneracji turbiny i faktycznie, jest faktura załączona do dokumentów (regeneracja turbosprężarki). Myślę sobie teraz, może wiedział, że coś jest nie tak i dlatego sprzedał :/ Mam nadzieję, że komputer wyjaśni moje wątpliwości i obawy. PS. Co do stanu oleju na komputerze zawsze pokazywało olstand ok, tylko ten raz zapaliło mi się coś innego Dziękuję :) Dodano: 12 sie 2016 - 07:25 No i stało się, wczoraj wracałam z pracy samochód przy zmianie biegów zaczął się dusić i przy ruszaniu trzeba było dać dużo gazu bo inaczej zgasł. Przy wjeździe pod mieszkanie (małe wzniesienie) zgasł i po dwukrotnej próbie zapalania poddałam się. Przy pomocy przejeżdżającego rowerzysty samochód postawiłam na chodniku i czekałam na przyjazd chłopaka i taty. Auto kręciło ale zapaliło dopiero po wciśnięciu w podłogę pedału gazu, po czym z tłumika zaczęła wydobywać się chmara czarnego dymu. Stwierdziliśmy, że prawdopodobnie EGR. Po zaprowadzeniu go do mechanika okazało się, że uszczelka pod głowicą PRAWDOPODOBNIE!. Miał dzwonić dziś rano jak go rozbierze i zobaczy, lecz już wczoraj zadzwonił. Uszczelka, głowica, tuleje, świecie tak "zamontowane", że nie wiadomo czym to w ogóle wyciągnąć, no i prawdopodobnie jeszcze wtryski... Także koszt +/- 3000 zł. Jednym słowem masakra. Dodano: 26 wrz 2016 - 13:02 Szukam podobnych tematów na forum i nic nie mogę znaleźć. Kupiłam "nowy" używany silnik F9A (1900 zł), po zamontowaniu go przez mechanika, po około 10-15 minutach na włączonym silniku i postoju wypluł uszczelkę pod głowicą. Głowica do planowania, "spec" od głowic wszystko sprawdził, splanował (300 zł), mechanik zamontował (łączny koszt mechanika 2400 zł! - olej x2, filtry, uszczelka głowicy, kolektora, uszczelniacze, podkładki pod wtryski, sprawdzenie wtrysków, pasek rozrządu, świece, szczotki, plus dwa stabilizatory, które i tak trzeba było zrobić). W poniedziałek odebrałam auto, wczoraj przy jeździe jakiś dziwny dźwięk, tata z chłopakiem sprawdzali i prawdopodobnie pękł pasek od alternatora, zaprowadziliśmy auto do domu, zajrzeli jeszcze pod maskę- olej uciekł do płynu czy tam odwrotnie. Moje pytanie znowu WYPLUŁ USZCZELKĘ. Mechanik powiedział żeby przyprowadzić do niego to zobaczy. Ten pan, który planował głowicę zapytał czy mechanik założył nowe szpilki i jaką uszczelkę włożył. Jak myślicie wina mechanika? Na tego od głowicy byłabym pewna, natomiast mechanika nie koniecznie, po tym incydencie spotkałam się z opiniami, że zdziera kasę, a potrafi stare części założyć bądź z niższej półki kasując za górną. Co teraz robić? Nie mam już pojęcia. Może silnik jest felerny? Z kasy się kompletnie spłukałam, a tu jeszcze auto nie naprawione. Sprzedać? Ale ile dostane za auto w takim stanie? Kupiłam je w lipcu, niecały miesiąc pojeździłam, później u mechanika do teraz :/

Witam, podpinam się do tematu. Jestem tu nowa, mam od początku lipca Renault Megane 2, 120kM, 1,9 Dci. Wcześniej jeździłam już dieslem tyle, że corsą, mamy, bez turbiny i wogóle, także trochę inaczej się jeździ niż moją meganką. Moje pytanie kiedy najlepiej zmieniać biegi? Gdzieś czytałam, że najlepiej 1800-2000 obrotów ale czy to prawda? Wydaj mi się, że turbina "ciągnie" od 2 tys. obrotów. Ile może palić? Komputer pokazuje mi 6,9-7,2. Tankowałam do pełna i po przejechaniu jakichś 200km znowu zatankowałam do pełna i wyszło, że pali około 6 litrów. Nie byłoby jeszcze tragedii, ale jeśli komputer pokazuje 7 to trochę dużo jak na diesla? Dodam, że mój tata kupił sobie R. Megane 2006 po lifcie, 130KM i komputer pokazuje mu około 6 l, a pali mu 5! Możliwe, że jeździ ekonomiczniej niż ja. Czyli jak najlepiej jeździć? Co do grzania świec. Moja Meganka odpali nawet jeśli nie mam włożonej karty w czytniku, tylko jak leży w pobliżu. Czy mogę włączyć sam zapłon przyciskiem start, na "luzie" bez wciskania żadnego pedału i poczekać aż się świece zagrzeją, czy auto robi to automatycznie podczas zapalania już na wciśniętym hamulcu? Wydaje mi się, że samochód sam sobie je grzeje i silnik uruchamia się po odpowiednim czasie, ale wolę zapytać.

Hej, Jestem nowa na forum. Zakładam nowy temat bo od przeglądania wszystkich już nie mogę się połapać. Otóż 4 lipca kupiłam Renault Megane II 1,9 dci 2003 r, 120KM. Wszystko było ok, jakieś 2_3 tygodnie temu wymieniony olej. Przedwczoraj wsiadam do auta i zapalił się serwis oraz napis po niemiecku einspritzung überprü̱fen. Jak to kobieta wystraszyłam się, nie miałam przy sobie internetu żeby sprawdzić co to znaczy, zgasiłam silnik i zapaliłam ponownie. Komunikat zgasł. Jechał am do domu w strachu ale udało się. W domu zaczęłam szukać co nieco i wynika na to że oznacza to "sprawdź wtryski", czyli konkretnie co?? Wczoraj odjeżdżam z domu i komunikat bitte öl nachfüllen czyli dostosuj poziom oleju? Niedawno co wymieniany olej (12.07.2016 dokładnie) wlane 4,5 l i zrobione ponad 1000 km a tu nagle bagnecie poziom minimum. Tata wczoraj dolał olej (już nie powiem dokładnie ale na pewno 500ml, może trochę więcej) rano było ok ale patrzyłam jakąś godzinę temu i z 3 kresek na bagnecie wydawało mi się, że zostały 2. Jestem już totalnie spanikowana. Godzinę temu go odpalam i znów SPRAWDŹ WTRYSKI! Przejechałam jakieś 500 m do 3 biegu i mocy na pewno nie stracił, po czym zgasiłam i uruchomiłam silnik ponownie i wszystko ok. Co robić? Jechać na komputer? Pomóżcie proszę.