Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

psbarto

Nowy użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralny

Samochód

  • Auto
    Megane II ph II
  • Silnik
    1.6 16 V (113 KM)
  • Przebieg (tys.km)
    241
  1. Witam jeszcze raz. Na stronie 13 tego wątku zamieściłem jakiś czas temu swój problem wraz z szerokim opisem objawów. Piszę tego posta, bo być może komuś z użytkowników lub gości przyda się rozwiązanie mojego problemu. W skrócie objawy były następujące: - auto terkotało proporcjonalnie do wzrostu obrotów silnika i było wyraźnie mulaste (zbierało się strasznie ospale, a obrotomierz szedł do góry z dynamiką właściwą dla starego wolnossącego diesla). 1. Wymieniłem elektrozawór KFZR na zamiennik z allegro za 200 zł (żadnych błędów) i od razu poprawiła się dynamika auta (być może po prostu wróciła do normy). Było to obiektywnie zauważalne, bo dostrzegł to nawet mój pasażer, któremu kilka dni wcześniej pożyczałem samochód, choć nie wiedział o tym zabiegu. TERKOTANIE jednak nie ustało. 2. Jako, że miałem już dość googlowania chorób mojego samochodu, to odstawiłem auto na profesjonalną diagnostykę do tzw. dobrego warsztatu i po kilku godzinach miałem diagnozę: prawie sucha skrzynia biegów i zatarte górne łożyska. Wymieniłem skrzynie na używkę z dużo młodszej przebiegowo renówki, zalałem dedykowanym Elfem do skrzyń renault, przy okazji zmieniłem olej silnikowy na dedykowany ELF 5W30 i od 30.000 km mam spokój. Wniosek jest taki, że dałem się naciągnąć na niepotrzebną i kosztowną wymianę KZFR, choć stare zrobiło w aucie 240 tysięcy i było dobre. Dlatego uczulam innych użytkowników, że legenda KZFR w Megane II przerosła chyba rzeczywistość i każde pierdnięcie z pod maski nie musi być od razu owym KZFR.
  2. To mój pierwszy post na tym forum więc dzień dobry wszystkim. Chyba dopadł mnie temat elektrozaworu i szczerze chciałbym żeby to było właśnie to, bo chcę już po prostu jeździć autem a nie nasłuchiwać co znowu tam mu w środku brzęczy. Poniżej postaram się krótko opisać historię ostatniej naprawy i moje spostrzeżenia. Niestety nie miałem okazji przejechać się 100% sprawną Meganką bo swoją kupiłem już z niżej wymienionymi objawami. Objawy: - lekkie terkotanie z okolic rozrządu, ale tylko powyżej 1800 -2000 obrotów (w miarę jak silnik się rozgrzewał to stawało się bardziej słyszalne) - terkotanie nasilało się przy zwiększaniu obrotów, a w okolicach 3000 rpm zaczynało już trochę wyć (co ciekawe powyżej 3 000 rpm, jadąc autostradą ok. 150 km/h przestawało być słyszalne) - auto zawsze odpalało na zimno, ale ponowny rozruch ciepłego silnika nie raz udał się dopiero za 3 lub 4 razem, a czasem wymagał lekkiego przygazowania, w takich przypadkach z okolic rozrządu dochodził zgrzyt i obroty leciały do 0 Po wizycie u mechanika: - wymienione KZFR, wszystkie świece, nowa pompa paliwa (stara się przytarła), chłodnica oleju (puszczała olej do układu), płukanka układu chłodzenia i zalanie świeżym płynem. Po tej naprawie problemy z odpalaniem całkowicie ustały. Samochód pali na dotyk, wskazówka idzie tak pod 1800 rpm i spada do 900 - 1000 rpm (wcześniej nie trzymał obrotów i spadał nawet do 700 rpm). Cały czas pozostał problem terkotania. O ile nie przeszkadza to w miejskiej jeździe, to na trasie jest to już uciążliwe. Terkotanie pojawia się w okolicach 1800 rpm i wyżej, zwłaszcza na ciepłym silniku. Dodatkowo mam wrażenie, że dynamika auta jest dosyć słaba, a silnik jak na 1.6 mało elastyczny. Mam takie wrażenie jakby auto się po prostu męczyło. Odłączyłem wtyczkę od elektrozaworu i przegoniłem auto na kilku kilometrach. Według mnie żadnej różnicy w dynamice, nadal słychać terkotanie. Auto może nawet trochę płynniej przyspieszało. I to pierwsza część mojego pytania, czy po odłączeniu wtyczki od elektrozaworu nadal słyszeliście terkotanie na wyższych obrotach ? Oczywiście wyciągnąłem też sam zawór. Miał na sobie trochę oleju (czy tak ma być?). Bardzo niewielkie ilości oleju były też we wtyczce. Przemyłem go w benzynie ekstrakcyjnej i przedmuchałem. Po ponownym podłączeniu terkotanie w znacznym stopniu ustało (wsłuchiwałem się jak hipohondryk ale nic niepokojącego nie słyszałem). Po przejechaniu około 40 km wszystko wróciło do stanu sprzed tego zabiegu. Znów terkotało przy wzroście obrotów. Moje dwa kolejne pytania: - Czy waszym zdaniem ww. objawy pozwalają przypuszczać że to zawór nawala ? - Czy ma znaczenie numer seryjny zaworu (na allegro nowe są za 399 zł i niby pasują do większości 1.6) - Po odpięciu wtyczki od zaworu zapalił się SERVICE + Check engine + Check Injection. Po wpięciu wtyczki ponownie nadal świeci się SERVICE i Check Engine (ale nie świeci się juz Check Injection) Czy po założeniu nowego zaworu ten błąd powinien zniknąć i czy ewentualnie nowy zawór będzie działał bez kasowania tego błędu ? Jak skasować taki błąd ? Z góry bardo dziękuję, za wszelkie wskazówki z waszej strony. Jeśli post jest przydługi to przepraszam, ale nie mam zbyt dużego doświadczenia na tego rodzaju forach :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!