Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

13,3-13,5V prąd ładowania i co dalej z aku.


Rekomendowane odpowiedzi

W Megane jest system automatycznej regulacji napięcia ładowania.Po uruchomieniu silnika napięcie wynosi `14.4V i po pewnym czasie stabilizuje się na poziomie 13,3 - 13,6V. Tak powinno być.Porównywanie do innych samochodów ze stałym napięciem ładowania na poziomie 14,4V jest bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za odpowiedzi. No zobaczymy. Elektryk jak pomierzył to na szybko stwierdził, że mimo tego automatycznego regulowania napięcia to wg niego nie działa ono prawidłowo i podaje za mało po odpaleniu i pod pełnym obciążeniem. Samochód u niego został i ma do mnie dzwonić w ciągu paru godzin po tym jak już sobie dokładnie posprawdza.

 

Edit:

wg elektryka uszkodzona jest gdzieś wiązka pomiędzy komputerem a alternatorem. Sam alternator działa dobrze, regulator napięcia też jest sprawny a pomimo tego nie podaje jak powinno i jednak akumulator nie jest właściwie ładowany.

Edytowane przez Tomeko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli napięcie mierzone na akumulatorze po nagrzaniu silnika wynosi 13,3V, to wszystko jest jak najbardziej sprawne!

Niech Ci ten elektryk nic tam nie grzebie, żeby szkód nie narobił.

Ciekawe co ten elektryk zrobi jak trafi na e-HDI, który potrafi odłączyć alternator przy naładowanym akumulatorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety elektryk chyba się nie pomylił. Coś jest nie tak bo rano - mimo nówki akumulatora - autko miało chwilę zawachania przy zapalaniu. Zapalił, ale nie tak jak powinien przy nowej baterii. Włożyłem do zapalniczki taki prosty mierniczek i niestety komputer nie zaczekał na rozgrzanie silnika tylko od razu - po kilkudziesięciu sekundach przykręcił kurek. Ewidentnie nie doładowuje akumulatora jak powinien. Idzie dzisiaj do elektryka - nie będę ryzykował załatwienia nowego aku. Dam znać co udało sie zdiagnozować. Ręce opadają :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co ten elektryk zrobi jak trafi na e-HDI, który potrafi odłączyć alternator przy naładowanym akumulatorze.

Przyznam, że nie bardzo widzę sens w odłączaniu alternatora przy naładowanym aku. Przy naładowanym aku, on po prostu przestaje brać prąd, a alternator pracuje wtedy tylko na instalacje - nie widzię żadnych pożytków z takiego działania i takie działanie porównałbym do mojego motta "Coby tu jeszcze spieprzyć Panowie"

To samo z tym programowym obniżaniem napięcia w instalacji i tym samym ładowania akumulatora, bo efekt jest taki, że aku jest permanentnie niedoładowane. Jedyne ewentualne racjonalne uzasadnienie takiego działania byłoby wtedy, gdy ograniczenie (obniżenie) napięcia następuje wtedy gdy temperatura alternatora jest za wysoka i takie działanie ma zapobiec jego spaleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem, że alternator obciąża silnik na poziomie 1-2 koni mechanicznych. Wiem, mało - ale to nie działa na takiej zasadzie, że zajęli sie tylko altenatorem. To jest tylko jedno ziarenko, a jak wiadomo ziarnko do ziarka aż uzbiera się miarka. Do tego doliczyli (wymyslam sobie teraz) obniżenie masy samochodu, przeprojektowanie powiedzmy denka tłoka itd itp - i podsumowując wszystkie drobniutkie zmiany - z których każda jedna jest bez sensu - obniżyli spalanie powiedzmy o 8%... albo zmeścili się do kolejnej normy EURO.

Wyłączenie alternatora - zawsze to jakaś minimalna oszczędność paliwa. Alternator nie produkuje ENERGII elektrycznej z powietrza, tylko zużywając benzynę.

Po drugie nie mogę się zgodzić, że napięcie 13,3V to brak łądowania. Od kiedy? Akumulator "normalnie" napięcie ma na poziomie w okolicach 12,6V - więc 13,3V to jednak raczej prąd płynie DO a nie Z akumulatora. Choć nie za szybko...

Po trzecie - czy w tych megankach jest system Stop-Start? Bo po opisach, gdy jest ten system zarządzania energią - czy on nie występuje razem z system Stop-Start - i nie powinniście mieć spcjalnych akumulatorów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jest nie tak bo rano - mimo nówki akumulatora - autko miało chwilę zawachania przy zapalaniu.

Nie "ucieka" Ci gdzieś prąd?

Dzisiaj rano było zimno i mój chwilę dłużej grzał świece niż zwykle.

Przyznam, że nie bardzo widzę sens w odłączaniu alternatora przy naładowanym aku. Przy naładowanym aku, on po prostu przestaje brać prąd, a alternator pracuje wtedy tylko na instalacje - nie widzię żadnych pożytków z takiego działania i takie działanie porównałbym do mojego motta "Coby tu jeszcze spieprzyć Panowie"

Nazwali to dumnie technologią mikrohybrydową :)

 

Dodano: 12 paź 2015 - 18:04

Po trzecie - czy w tych megankach jest system Stop-Start?

Ten system w Megankach jest tylko w 1,2 TCE i 1,6 dCi.

Nie wiem który masz rocznik Qashqaia, ale w nowszych też był inteligentny system ładowania.

Edytowane przez Pawel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy Qashqai - niecały rok.

Tak jest tam system odzyskiwania energii (czyli też system "zarządzania" energią itp.) jak i system Stop-Start. A ponieważ Qashqai to właściwie renault - to próbuję podejść do tematu przez analogię. U mnie na wyświetlaczu można podglądać różne parametry pracy, w tym napięcie ładowania.

Które dla:

- ładującego się akumulatora jest na poziomie 14,6V.

- w trakcie odzyskiwania energii - czyli podczas hamowania silnikiem w okolicach 14,8-15,1V

- gdy jest naładowany to na poziomie 13,3V

- po rozruchu po zatrzymaniu przez system STOP-START - w ogóle nie ma ładowania i napięcie jest rzędu 12,6V. Brak ładowania utrzymuje się przez pewien kilkusekundowy czas.

Trudo więc dzisiaj przykładać wiedzę z czasów dużego fiata do nowoczesnych samochodów, ślepe zakodowanie sobie w głowie napięci 14,4V już dzisiaj nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyłączenie alternatora - zawsze to jakaś minimalna oszczędność paliwa. Alternator nie produkuje ENERGII elektrycznej z powietrza, tylko zużywając benzynę.

To że nie jest to z powietrza tylko z benzyny, tego nikt nie neguje. Nie wiem jak jest realizowane to odłączenie tylko elektryczne, to kręcenie altka też pochłania energię nie dając nic w zamian - to raz. A dwa - w tym czasie cała energia pobierana jest z aku, jak wiele to zależy od użytkownika co ma włączone, ale na pewno tej energii nie starczy na długo. I teraz jest pytanie jaki jest reżim (progi) włączania i wyłączania altka i tu jest mały niuans, że może się tak zdarzyć, że altek powinien się załączyć, aby doładować aku, a my w tym momencie wyłączamy silnik. Może ten stopień rozładowania nie jest tak głęboki, że wystarczy na następny rozruch, ale co będzie jak nie starczy.

Poza tem wyłączony elektrycznie altek jest dalej kręcony, na co trzeba energię, a jak już bawimy się w centusia, to na włącznie i wyłączanie i ewentualne podtrzymanie wyłączenia też potrzebna jest energia.

To jest tylko jedno ziarenko, a jak wiadomo ziarnko do ziarka aż uzbiera się miarka.

Niby racja, ale. Dawno temu jak jeszcze pracowałem, było coś takiego jak analiza stanowisk pracy. Każda osoba dozoru miała za zadanie co miesiąc przeprowadzić analizę jakiegoś stanowiska pracy a wynikiem tej analizy powinny być wnioski co należy zrobić, aby było lepiej - bez nich analiza była nieważna. Logiczniie myślący mogą sobie wyobraźić jakie pod koniec wychodziły z tego absurdy. Dla mniej kumatych wyjaśniam na przykładzie wchodzenia na jakiś szczyt. Obojętnie jaką drogą by się szło, najkrótszą, na około, wolno czy szybko, w pewnym momencie osiąga się szczyt (w analizie stanowiska optimum). Później można zostać na tym szczycie (optimum w analizie), albo zacząć schodzić (w analizie ja to nazywam psuciem lub sztuką dla sztuki, a z tego pożytku nie ma, ale są koszty).

Po drugie nie mogę się zgodzić, że napięcie 13,3V to brak łądowania. Od kiedy? Akumulator "normalnie" napięcie ma na poziomie w okolicach 12,6V - więc 13,3V to jednak raczej prąd płynie DO a nie Z akumulatora. Choć nie za szybko...

Nikt nie twierdzi, że przy napięciu 13.3 V nie ma ładowania, ale to ładowanie nie jest wystarczające. Przy takim napięciu aku jest permanentnie niedoładowany do pełna. Proszę sobie zobaczyć charakterystyki ładowania akumulatora, przy jakim napięciu na biegunach podczas ładowania uznaje się akumulator w pełni naładowany i jaki jest stopień naładowania przy napięciu 13.3V na jego biegunach podczas ładowania. Oznaką pełnego naładowania akumulatora jest jego gazowanie, a wynika ono z tego, że aku nie jest wstanie już przyjąć więcej ładunku i ten ładunek idzie na elektrolizę wody z elektrolitu. Gazowanie zaczyna występować powyżej 14.8V. Więc, aby do gazowania nie dopuszczać w samochodach krakowskim targiem przyjęto napięcie ładowania na poziomie 14.4V. Jest też faktem, że zarówno przy napięciu 14.4V czy 13.3V aku bedzie na końcu zawsze pobierał jakiś prąd idący na pokrycie strat związanych z samorozładowaniem się aku (ono przebiega cały czas). Prąd ten w nowym aku jest minimalny i zwiększa się z jego wiekiem. Ubytek ten wymaga uzupełnienia i obojętne czy bedzie uzupełniany na bieżąco czy później hurtem.

Zachęcam do zrobiena obserawacji jak przebiega proces ładowania akumulatora prostownikiem automatycznym - jak się zachowuje napięcie na biegunach aku i prad ładowania w funkcji czasu ładowania oraz przy jakim napięciu na biegunach następuje przerwanie ładowania, od tego momentu napięcie spada i przy jakim napieciu następuję wznowienie ładowania. Mogę tylko powiedzieć, że nie są to wartości 14.4V, ani tym bardziej 13.3V.

Wg mnie korzyści dla użytkownika z obniżenia napięcia są takie, że częściej wymienia akumulator (z powodu zasiarczenia i przedwczesnej utraty pojemności), nie mówię już o korzyściach jakie ma gospodarka z ruchu w interesie.

Edytowane przez gimak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko już parę dni po wizycie u elektryka. Elektryk wszystko posprawdzał i okazało się, że (tak jak mówiliście) wszystko wydaje się być w porządku. Za sprawdzenie wziął stówkę więc i naciągnięty się nie czuję. Kupiłem sobie taki zwykły mierniczek pod zapalniczkę (wiem, że to zabawka a nie prof. sprzęt, ale jakiś pogląd daje) i wygląda tak: rano po ponad dobie nie ruszania autka pokazywał że aku ma 12,4 - 12,3V. Po zapalaniu silnika (w czasie zapalania spadło do 11,8 więc ok) skoczyło na 14,4-14,7 i tak przez kilka minut. Potem spadło na swoje 13,5 i już tak się utrzymywało. Myślałem, że to 12,4 to za mało na aku (wg netu jak jest poniżej 12,6 to znaczy, że aku rozładowane w dużym stopniu i trzeba pod prostownik), ale przyjechał kolega nowiutkim Focusem i wskazywało dokładnie tak samo. Na razie znowu się ciepło zrobiło więc zobaczymy jak będzie w mrozy. Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odgrzeję temat. Wymieniłem dziś akumulator. Stary kręcił OK ale szybko się rozładowywał na postoju. Wczoraj zmierzyłem go jeszcze voltomierzem, przy wyłączonym silniku napięcie 11,6V, przy rozruchu 9,3V więc widać że wyeksploatowany, przy chodzącym silniku napięcie 14.6V. Biorąc po uwagę, że to już ósmy sezon tego akumulatora bo to jeszcze oryginalny z fabryki stwierdziłem, że kupię nowy. Przy wymianie sprawdzili mi prąd ładowania i wyszło 13,3V (włączone światła, dmuchawa, radio) i uznali, że alternator nie jest sprawny, zrobili wpis do karty gwarancyjnej i mogę być teraz pewien, że jak coś będzie nie tak z tym akumulatorem to mi nie uznają roszczeń bo zrzucą na alternator. Jak pisałem, wczoraj sprawdzałem prąd ładowania na starym akumulatorze i było 14,6V. Nie wierzę w przypadek żeby się akurat dzisiaj zepsuło, więc podejrzewam, że w dobie eko i walki o każdy gram CO2 jakaś elektronika sterująca nie ładuje bo nie ma na razie po co (12,8V przy wyłączonym silniku). Czytając ten wątek tylko się w tym utwierdzam. Tylko jak wytłumaczyć to osobom, które zatrzymały się na etapie "dużego fiata"? Przydało by się jakaś dokumentacja techniczna od MIII, która by mówiła jak te napięcie się kształtuje. Będę musiał poczekać aż się trochę rozładuje i może pojawi się wyższe napięcie (a jak nie to może faktycznie coś jest nie tak z ładowaniem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę dni temu mierzyłem jeszcze na starym aku przy ujemnej temperaturze było 14,6V. Dzisiaj zmierzyłem ten nowy multimetrem na zimnym silniku, dodatnia temperatura na zewnątrz, było 14,04V po kilku minutach jazdy spadło do 13,3v. Podłączyłem się jeszcze torque'm i obserwowałem napięcie na interfejsie OBD2 podczas jazdy. Przy dłuższym hamowaniu napięcie wzrastało do 14,6V. Mi to wgląda na zaprojektowane działanie. Nic, czas pokaże czy akumulator zdechnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!