Megane III phII Terkotanie w zakresie 2200-3000

[onomatopeja]

że przeprogramowali silnik i teraz

ma mniej oleju żre

czyli zmienili ci charakterystyke silnika ;) Czyli obecne 200 Nm (czy ile ten silnik ma) nie będziesz mieć od 2000 obrotów tylko znacznie później. Tak właśnie reno naprawia silniki które palą olej. Mniejsze obciążenie tłoka do 2500 obrotów czy tam 3000 obr. (zakres w którym większość ludzi najczęściej jeździ w mieście) = mniej palonego oleju. Żadna naprawa tylko pudrowanie syfa, co więcej nic z tym nie zrobisz bo wg polityki renault zmiana charakterystyki silnika (od tego co reklamowali i sprzedali) to jest poprawna naprawa.

[KolaLBN]

Witam.Czy to terkotanie pojawia sie również w silnikach wyprodukowanych w 2017 roku?Tak czytalem wątek o nadmiernym spalaniu oleju w silnikach 1,2 tce 115 i 130 KM i wychodzi na to że zdarzalo sie to najcześciej w silnikach z lat 2014-2015.Byc moze to terkotanie wystepuje rownież wlasnie w silnikach z tych roczników.Może to sie ze sobą jakoś łaczy.Podobno w silnikach od II polowy 2016 roku nic sie nie mowi o zwiększonym spalaniu oleju to może to terkotanie też już nie wystaepuje.Może byc tak że renault coś poprawilo lub zmodyfikowalo i teraz jak ktoś zamawia auto w 2017 roku z silnikiem 1,2 tce o mocy 115KM 118KM(taki jak w nowym clio) oraz o mocy 130KM to sie nie musie obawiać problemów?

[Frorling]

czyli zmienili ci charakterystyke silnika ;) Czyli obecne 200 Nm (czy ile ten silnik ma) nie będziesz mieć od 2000 obrotów tylko znacznie później. Tak właśnie reno naprawia silniki które palą olej. Mniejsze obciążenie tłoka do 2500 obrotów czy tam 3000 obr. (zakres w którym większość ludzi najczęściej jeździ w mieście) = mniej palonego oleju. Żadna naprawa tylko pudrowanie syfa, co więcej nic z tym nie zrobisz bo wg polityki renault zmiana charakterystyki silnika (od tego co reklamowali i sprzedali) to jest poprawna naprawa.

Pytanie czy on na prawdę zeżarł go za dużo.

Przyznam się bez bicia, że trochę za bardzo zaufałem technice i stan oleju sprawdzałem tylko na wyświetlaczu.

Przejechałem nim 16 tyś (15-31) bez żadnego dolewania. Bardzo długo było 6/6 kropek a potem od razu spadło 2/6.

Ciężko obliczyć ile to dokładnie jest. Wiem, że te silniki są olejożerne w standardzie, dziwne tylko, że przez

pierwsze 15 tysięcy (0-15), nie zjadł kompletnie nic i to też uśpiło moją czujność.

Swoją drogą dziwi mnie, że na kontrole układu rozrządu ASO każe zostawić samochód na około tydzień.

Czemu to aż tyle trwa? To jest jakieś mega skomplikowane zadanie?

 

Update z 14 lipca:

 

Samochód oddany do ASO po 1000 km, rozrząd jak hałasuje tak hałasował.

Sprawdzony został olej i okazało się, że ubyło go litr... czyli 1L/1000km

Olej dolany z powrotem na max, silnik zaplombowany i mam się zgłosić po kolejnym tysiacu

żeby sprawdzić jego poziom. Jeśli to sie potwierdzi, to szykuje się remont silnika bądź jego wymiana.

 

Update z 20 lipca:

 

Auto oddane do ASO, oleju nie ubyło jednakże po przyjrzeniu sie silnikowi,

mechanicy znaleźli pierwsze delikatne rysy na tłokach. 23 sierpnia jestem umówiony na wymianę silnika na nowy.

Edytowane 20 Lipca 2017 przez Frorling

[rysiek1231]

Mnie się wydaję, że serwisy już wiedzą o tej wadzie silnika i wymieniają rozrząd tylko tym, którzy się upierają, że terkota.

Ciekawe czy silniki z 2016 i 2017 roku też mają te wady?

 

U mnie po przejechaniu 5000km musiałem znowu dolać 0,5L oleju...

 

Edytowane 8 Sierpnia 2017 przez rysiek1231

[Frorling]

Silnik wymieniony, cisza nic nie stuka, nic nie puka. Mam się zgłosić po 5 tysiącach na wymianę oleju.

Sprawa po 2 miesiącach wygląda na załatwioną.

 

 

 

[Jwax]

Nie będę opisywał całej mojej historii ale przejechane 22300 i terkotanie, i mnie nawiedziło. Wymieniono cały rozrząd + napinacz, który to ponoć jest odpowiedzialny za ten bajzel. Faktycznie zapanowała cisza. Musze jeszcze sprawdzić elastyczność silnika, bo mam wrażenie, że została też zmieniona mapa pracy turbiny (czytaj: ograniczenie momentu przy niższych obrotach) i jak by delikatnie to czuć, ale może to samosugestja, już sam nie wiem :-\

Niestety zapomniałem w serwisie zapytać, czy została też wymieniona pompa oleju. Niedługo mam przegląd wiec poproszę o dokładną listę wymienionych elementów podczas wymiany rozrządu.  No właśnie, czy coś takiego jak lista rzeczy, które zostały wymienione w trakcie naprawy nie powinny być dostępne dla nas (np.: w portalu moje Renault), albo wręcz drukowana lista i dawane klientowi prosto do łapy?

 

A wracając do silnika, to nurtuje mnie pytanie, czy ten nieszczęsny napinacz hydrauliczny co to go nam wymieniają, to wymieniają na jakiś lepszy? Czy pakują ze starej serii i za chwile okaże się, że temat powróci jak bumerang, tyle że będziemy już dawno po gwarancji.

 

Ja, tak jak bialydelfin, skłaniam się do zbiorowego wezwania Renault do podania dokładnego opisu technicznego problemu jaki wystąpił w naszych silnikach i jego naprawy.

Czy, to co teraz nam aplikują, to tylko "pudrowanie syfa..." jak to wspomniał jeden z kolegów, czy faktycznie temat do zamknięcia.  Bo jak pudrowanie, to ja dziękuję i czas zamknąć na zawsze współprace z R.

 

 

Edytowane 28 Sierpnia 2017 przez Jwax

[pbet]

9 minut temu, Jwax napisał:

No właśnie, czy coś takiego jak lista rzeczy, które zostały wymienione w trakcie naprawy nie powinny być dostępne dla nas (np.: w portalu moje Renault), albo wręcz drukowana lista i dawane klientowi prosto do łapy?

To standard w wielu markach. Np. w Toyocie, Oplu, czy Skodzie zawsze wręczano mi kopię zlecenia i wykaz przeprowadzonych prac np. w ramach przeglądu lub naprawy razem z fakturą. Po pierwszej wizycie w ASO Renault bardzo się zawiodłem bo nie dali mi nic oprócz wpisu w książce serwisowej i faktury. Brak jakiegokolwiek raportu z wykonanych prac. Dodatkowo do dzisiaj (serwis wykonany 22.07.2017) dane w MyRenault nie zostały zaktualizowane i dalej widzę, żeby umówić się do ASO na przegląd. Infolinia twierdzi, że dane nie są synchronizowane z systemem ASO na bieżąco i powinny się pojawić w ciągu 3 miesięcy. Według mnie nie muszą być one szczegółowe ale ze szczegółowymi informacjami w ręku klient powinien wychodzić z ASO.

 

Edytowane 28 Sierpnia 2017 przez pbet

[fourier]

Nie wiem co to za ASO ale u mnie np. przy wymianie skrzyni w ramach gwarancji wszystko było wymienione na zleceniu/fakturze. Niestety kopie widziałem tylko przy podpisywaniu odbioru samochodu (nie dają kopii dla klienta).

[pbet]

Na fakturze będą tylko główne czynności i części, a taki szczegółowy raport często zawiera pomiar siły hamowania, działania amortyzatorów, grubości tarczy i klocków czy bieżnika w oponach. Poszukam po pracy i wrzucę jak to wygląda w Toyocie i Oplu, a wygląda bardzo fajnie.

Edytowane 29 Sierpnia 2017 przez pbet

[darekgt]

Czy problem występuje też u was w silniku 1,2 Tce 130 KM rok produkcji 12.2014, ja miałem takie chrobotanie przy zmianie biegów na wyższy i przyspieszaniu  odgłosy tak jak by luźnego łańcucha przy około 2000 obr/nim, ale już takiego czegoś nie mam, zniknęło po jakimś czasie, ostatnio zauważyłem spadek płynu chłodzącego do min. po 2,5 roku. Olej pali 1,5 Litra na 10000 kilometrów. Kangur jest na zimnym silniku kiedy samochód stoi po całej nocy, po odpaleniu ruszam i po około 100 m tak jak by się zacina po rozgrzaniu tego nie ma. Ktoś miał podobne usterki?

Edytowane 14 Września 2017 przez darekgt

[pbet]

Zgodnie z obietnicą umieszczam co się dostaje po serwisie w Toyocie. Renault powinno się uczyć.

[Sarna1]

A po co Ci makulatura. Przecież masz to zapisane w formie cyfrowej na karcie. 

Fakt Toyota ma dalej zwykle kluczyki..

[pbet]

Po to, że do makulatury jak to nazwałeś zawsze można mieć wgląd i pokazać ją chociażby kupującemu przy sprzedaży co niewątpliwie podnosi wartość auta. O jakiej cyfrowej historii na karcie piszesz?

[Jwax]

No właśnie, też mnie zaciekawiło? I pytanie jak to się ma do drugiej karty? Bo coś czuje, że niczego nie masz na karcie, tylko klucz autoryzacyjny i wtedy w serwisie mogą za jego pomocą zaczytać wszystkie dane z serwera. :-\

 

 

[pbet]

Wątpię żeby serwis cokolwiek wpisywał na kartę i czy jest tam w ogóle pamięć na takie historie. Po czyszczeniu przepustnicy dostałem tylko fakturę i słowne zapewnienie, że była zasyfiona. W wyżej podanym przykładzie miałbym zlecenie, potwierdzenie wykonania usługi i fakturę.