Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Keyless Protector - czy ktoś już testował?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jak ktoś jest w temacie to wie, że mając kluczyki handsfree, można taki samochód otworzyć a potem ukraść na tzw. walizkę. Mój patent jak jestem w domu teściów (a parkuje tam przy płocie na mało uczęszczanej drodze) to wsadzam w przygotowany przez siebie słoik owinięty 3 warstwami foli aluminiowej - działa, samochód się nie otwiera nawet jak kluczy w słoiku jest na masce samochodu. Jak sami widzicie mało estetyczne rozwiązanie i sprawdza się tylko tam (nie wożę i nie będę woził wszędzie tego słoika ;p). Są na rynku etui, które działają podobnie do tego słoika ale idea HF znika. Ostatnio trafiłem na raport policji, że teraz najczęściej są kradzione samochody 2-3 letnie o wartości 60-80k więc Meganki idealnie się wpisują w ten zakres. Wróciłem do tematu jak zabezpieczyć swój samochód i napotkałem na taką nowość. Nie ma jeszcze opinii, nie jest tanie (ale też nie super drogie) więc moje pytanie czy ktoś już z tego korzysta? albo widział w działaniu lub napotkał się na jakaś rzeczową recenzję.

 

https://keylessprotector.com/pl/

 

 

Pozdrawiam

Adam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nssk kiedy ostatnio słyszałeś o kradzieży Megane??

 

Ta wartość 60-80 tyś to jest wartość auta w chwili kradzieży - więc 3 letnia Meganka nie bardzo się łapie.

 

A jeśli ktoś już będzie chciał ukraść Ci auto to żaden keyprotector nie pomoże - mają takie sposoby na kradzież, że im żaden sygnał z kluczyka nie potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1200 zł za parę kluczyków, ładnie. Tylko, że jak ktoś ma auto za 60 czy 80k zł, to ma pewnie ubezpieczenie AC.

W reszcie zgadzam się z MarcinemDe.

 

PS. A jak będziesz miał pecha, to ci jeszcze multiplę do garażu wrzucą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testował to na YT zachar. Ppdobno rewelacja. Ja mam 2 etui i zdają egzamin i w żaden sposób nie niszczą wizji HF. Co to za problem wchodząc do domu włożyć kluczyk do etui? Przecież wychodząc i tak wyjmuje go z półki więc co za problem wyjąć z etui. Drugie etui mam w torbie i w pracy jak wchodzę wkładam do torby. Wychodząc wyjmuje i HF działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem brak zaufania do teścia, ale do tego stopnia.... :-)

Najlepiej, tak jak piszą koledzy ubezpieczenie. 

Jeżeli, aż tyle stresu Cię to kosztuje, myślę, że etui z zabezpieczeniem będzie dobrym rozwiązaniem. Jesteś gdzieś, gdzie chcesz aby auto było dodatkowo zabezpieczone wkładasz kartę do etui, masz spokój. Oczywiście na co dzień etui nie używasz, bo to faktycznie upośledza wygodę.

Jeszcze coś dla Ciebie na wesoły wieczór, proszę nie gniewaj się, rozbawiłeś mnie tym słoikiem:Mój kochany słoik

 

 

Edytowane przez Lelupi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do słoika, to sam się uśmiechnę jak go zobaczę i inni też się śmieją więc luz. Oczywiście mogłem owinąć co tylko ma kształt pudełka. 

 

Rozwiązanie na dwa etui jest całkiem sensowne ale zawsze trzeba mieć jedno to wyjściowe przy sobie. Muszę to przemyśleć.

 

Wrócę do powiedzenia dobre ubezpieczenia. Jest to hasło, które jest spoko ja się nic nie wydarzy ale uważacie, że odzyskacie pieniądze takie jak Wam się należą? I druga ważniejsza kwestia- będziecie mieć od razu samochód do jeżdżenia ?

 

Jak to mniej więcej by wyglądało:

Ktoś kradnie mi auto w nocy... zamiast do pracy, to kontakt z policją, potem parę godzin na spisywaniu zeznań/protokołów etc. - dzień wyjęty z życia jeszcze dzień urlopu poleci.

Potem kontakt z Leasingodawcą i ubezpieczycielem ... spójrzcie ile w SWU jest wypisanych dokumentów jakie trzeba dostarczyć, skompletowanie tego też może zająć czas. 

Potem wysłanie i czekanie (a samochód jak sobie nie załatwicie to nie będzie). Na rozpatrzenie mają od 14 do 30 dni (w zależności od umowy) - jeśli wszystko poprawnie dostarczyliście. 

Jeśli chcecie coś odzyskać to w dużej mierze zależy jak wycenią wartość pojazdu w dniu kradzieży. Na pewno będzie zaniżona - można nawet trzeba się odwoływać aby jeszcze raz przeliczyli. Muszę spłacić jeszcze niespłacone raty leasingowe. No ok jest AC, ubezpieczyciel spłaca no ale nadal brakuje, no jest GAP no i powiedzmy, że leasingodawca dostanie niespłacone raty z AC + GAP, no ale co dla nas? Nic albo nie wiele nic. Przykład: samochód 100 000 (leasing 4 lata), rata wyjdzie powiedzmy 2500 zł. Po 3 latach wartość samochodu 

to 50% czyli 50 000, spłaciliśmy 75 000 zł zostało 25 000 musimy "od razu" spłacić leasingodawcy - mamy AC i GAP wiec powinno nie być problemu ale gwarantuje Wam ze tych 25 000 pozostałych nieodzyskanie w takiej kwocie, jeśli coś do Was wróci to może będzie to z połowa tego. 

 

I chciałbym zauważyć, że przez ten czas (a zwrot jakiś pieniędzy będzie trwać 3-6 miesięcy) nie macie nadal samochód. OK możecie wziąć kolejny w leasing ale tu kolejny czas, nie kupisz samochód od reki, nawet jak będzie to z salonu (czyli aby miało wyposażenia jakie mieliście do tej pory jest wątpliwe) to z racji biurokracji zajmie to kolejne dni. A jeszcze trzeba dojeżdżać do pracy i nie ma się czasu i głowy aby to zrobić w idealnym czasie.  Gdybyście chcieli spersonalizowany samochód to wiadomo czas 2-3 miesiące. 

 

Więc podsumowując, dobre ubezpieczenie nie załatwi Wam tego, że odzyskacie zainwestowanych pieniędzy ( po spłacie wszystkich rat samochód nie będzie wart 0 zł a znacznie więcej jest to rodzaj inwestycji) a przede wszystkim czasu, czasu i jeszcze raz czasu.

 

Wolę być jednak Polakiem mądrym przed szkodą i jednak zainwestować w coś co może uchroni mnie przed taką przykrą niespodzianką.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nssk - masz rację, ale jeszcze raz podkreślę - słyszałeś ostatnio żeby ukradli Meganke (w ogóle jakieś Renault - to są samochody których się nie kradnie, bo nie ma na nie zbytu). NIe sprzedają się ani całe (tym bardziej jako rąbanka), a na części nie ma zbytu - bo się nie psuje.

W twojej lokalizacji to jakbyś miał jakiego japońca - to bym się nie zastanawiał nad takim zabezpieczeniem.

Osobiście wolałbym jednak etui - raz że koszta, dwa - no weź chodź i się stukaj po kieszeni :-D:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, MarcinDe napisał:

słyszałeś ostatnio żeby ukradli Meganke (w ogóle jakieś Renault - to są samochody których się nie kradnie, bo nie ma na nie zbytu).

Screenshot_20180502-123806.thumb.jpg.eb041d23d966ec9573178afd3337f5f4.jpg

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe swoją drogą co dla złodzieja jest łatwiejsze - zaczytywanie kodu kluczyka czy podjechanie lawetą? Przecież na kradzieże jest tyle sposobów, że nie sposób się ustrzec przed wszystkimi. Nawet GPSy i inne blokady skrzyń polegają przy inwencji naszych złodziejów (czyt. jeśli będą chcieli ukraść, to znajdą sposób na kradzież). A zanim ukradną auto, to patrząc na to co się dzieje, najpierw zawiną alufelgi albo katalizator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się, że jak ktoś zaplanuje coś to to zrobi, jak sobie upatrzy, to spróbuje aż mu się uda. No ale idąc typ tropem to po co inwestuje się w systemy bezpieczeństwa w samochodach, przecież jak ma być  wypadek to będzie wypadek.. no ale jednak zdarzy się coś niedobrego w nowym samochodzie to konsekwencje będę mniej poważne niż w starszym. Podobnie uważam z zabezpieczeniem swojej samochód. Jeśli ktoś mi ukradnie taka metodą na którą nie będę miał wpływu to nic z tym nie robię... ale jeśli taki keyless protector (na razie poruszyłem temat czy w ogóle jest takie rozwiązanie coś warte ze strony technicznej) sprawi, że zaparkuje gdzieś w galerii i się nie zorientuje, że ktoś idzie za mną z teczką/walizką a druga osoba otworzy mi samochód, albo nie zczyta mi karty jak zaparkuje samochód przez jakimś budynkiem, gdzie będę tylko raz w życiu itp sprawi, że próba kradzieży się nie powiedzie to wg mnie inwestycja będzie warta. 

 

Jeśli chodzi czy ktoś kradnie MIV to zgodzę się, że teraz raczej nie, bo po co? Do tej pory pierwsze sztuki był na gwarancji więc naprawy i serwisy w ASO. Samochody też nie przejechały jakiś ogromnych odległości aby się mocno zużyły. Ale niedługo się zacznie, a w społeczeństwie są ludzie, którzy chcą kombinować i szukać jak tu zaoszczędzić więc dla takich ludzi będą kradzione samochody na części - takie jest moje zdanie. 

Edytowane przez nssk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kradzież przy użyciu repeatera jest dość prosta. Z tego powodu pewne auta mogą ginąć przy okazji. Urządzenie  jako narzędzie musi zarabiać. Szkoda że w nowych modelach renault nie poprawiono tego wiadomego błędu od kilku lat.  Kilka marek aut ma już połatany system bezkluczykowy.

Edytowane przez lufa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!