Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Na wstępie sorry dla moda bo nie wiem jak zatytułować temat.

Ale do sedna:

Ostatnio będąc na serwisie zwróciłem im uwagę na drżenie kierownicy podczas jazdy z większą prędkością.

Jako zwrotkę dostałem info ze do wymiany są tarcze i klocki, i wycenę na 2600zl!!!
Z ciekawości sprawdziłem tarcze czujnikiem i są proste. Jedynie tylna prawa ma bicie ok 0.2mm co chyba nie jest wielkim problemem. Sprawdziłem też grubość tarcz i przednie mają około 23mm, czyli za chwilę kwalifikują się do wymiany (norma jest 22mm?).

Ale niestety zauważyłem inny problem. Mianowicie wszystkie cztery koła po podniesieniu na podnośniku ciężko obrócić. Gdy nie ma założonych kół to praktyczne jest to nie możliwe, lub bardzo ciężkie. Czy wasze Megi też tak mają?

Wiem ze tarcze i klocki serwis mi na gwarancji nie wymieni, ale co z zaciskami jeśli są zapieczone?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci kiera drży przy większych prędkościach to najpierw sprawdź wyważenie kół.

Przebieg masz jak w profilu czyli 75 tysi? Jeśli tak to co najwyżej klocki powinieneś mieć do wymiany ale dużo zależy od Twojego stylu jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, franas85 napisał:

Mianowicie wszystkie cztery koła po podniesieniu na podnośniku ciężko obrócić

Takie coś właśnie powoduje uszkodzenie tarcz lub szybkie zużycie razem z klockami, ale jeśli jeszcze nie masz bicia podczas hamowania to podjedź gdzieś i niech wyczyszczą zaciski,

bo w tak świeżym aucie nic więcej nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, franas85 napisał:

Jedynie tylna prawa ma bicie ok 0.2mm co chyba nie jest wielkim problemem.

To jest bardzo duże bicie...Dopuszczalne wartości mieszczą się w setnych częściach milimetra, nie w dziesiętnych. Do 0,05mm jest chyba w granicach tolerancji (gdzieś widziałem do 0,07mm też).

Nie wiem, jak serwis do tego podchodzi, ale najczęściej takie "trzymanie" hamulców jest efektem zapieczonych prowadnic zacisku. Jeśli na sworzniach i tulejach nie ma poważnego luzu, to można oczyścić, przesmarować i spokojnie jeździć dalej.

Edytowane przez droopy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, franas85 napisał:

Właśnie bicie jest już.

To wymiana tarcz i klocków.

 

Przed chwilą, franas85 napisał:

Teraz pytanie jak serwis do tego podejdzie, bo skoro tarcze i klocki są zjechane bo hamulce trzymia to wina zacisków.

Wina nie zacisków tylko użytkownika że nie dba.

 

Przed chwilą, franas85 napisał:

Zaciski wymienia się na gwarancji?

Zaciski masz sprawne ,wystarczy oczyścić w miejscu pracy klocka, najgorzej jest po dłuższym postoju pojechać w trasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, krzychu73 napisał:

Wina nie zacisków tylko użytkownika że nie dba.

Ja bym rozumiał jakbyśmy pisali o 10-14 letnim MII czy nawet MIII ale nie o nowiutkim, świeżutkim MIV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Dnia 17.08.2018 o 11:06, droopy napisał:

Nie wiem, jak serwis do tego podchodzi, ale najczęściej takie "trzymanie" hamulców jest efektem zapieczonych prowadnic zacisku. Jeśli na sworzniach i tulejach nie ma poważnego luzu, to można oczyścić, przesmarować i spokojnie jeździć dalej.

i tu masz odpowiedź na wszystkie tematy z ciężko obracającym się kołem, zapieczonymi hamulcami, tarczami nie w normie itp. itd

Przyczyną 90% problemów z hamulcami są zapieczone lub prawie prowadnice. Ostatnio miałem to samo. Jedna prowadnica się nie wysunęła i ta strona klocka się zjechała i zrobił się delikatny rowek na tarczy. Trasa 200 km. Po przyjeździe do domu zauważyłem, że coś jest nie tak. W trasie się mało hamuje. Szybka interwencja i tarcza jest ok a rowek jest bardzo delikatny. Część hamulca starła się do gołej blachy. Jak się ma hamulec nie elektroniczny jest mniejszy problem. W elektronicznych hamulcach to komputer musi wysunąć tłoczki itp. A nie zawsze ma siłę by to zrobić. I to kolejny problem. Należy raz w roku odkręcić śrubę i nasmarować prowadnicę. Skręcić na dobry klej do gwintów wysokotemperaturowy.

Bo jak mechanik mi pokazywał to po roku zamiast smaru robi się piach stąd większość kłopotów. Nigdy do tego nie przywiązywałem uwagi ale chyba trzeba to wpisać do listy serwisowej. Gdy prowadnica nie odbija i nie zauważymy tego to jest możliwość, że uszkodzą się dodatkowo jarzemka. A wymiana całego kompletu z jarzemkami, tarczami, łożyskami (zintegrowane) no i hamulcami to nie mały koszt....

Edytowane przez dreq02
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pitrek tu chodzi o prowadnice zacisku, nie samego klocka. Sworzeń albo ośka (jak kto woli) zacisku jest smarowana bo całość powinna płynnie pracować. Przy wymianie kloców często olewa się ten temat, nie sprawdza, czy te sworznie płynnie pracują, czy ładnie odbijają i w efekcie później są problemy z hamulcami, klocki wiecznie trą gdzieś o tarczę.

W przypadku klocków można ewentualnie maznąć specjalnym smarem ich plecki, tam gdzie jest styk klocka z tłoczkiem lub z zaciskiem po stronie, gdzie tłoczka nie ma. Niektórzy tym samym smarem robią minimalny film smarny na prowadniczkach, tych blaszkach. Tutaj trzeba być jednak rozsądnym, nie nawalać na pałę, ale na pewno zabezpiecza przed późniejszym blokowanie się klocków.

Edytowane przez droopy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam tu świeży przykład, bo dosłownie kilka dni temu zmieniałem tarcze z klockami na przodzie. W jednym zacisku jedna ośka pracowała bardzo płynnie, a druga już o wiele ciężej. Po wciśnięciu odbijała bardzo wolno i zapewne za jakiś czas mogłaby stanąć (w MI mi się stało coś takiego). Gumki i owszem, są i chronią, u mnie nie są zniszczone, ale ośka była dość sucha, nie wiem co się z tym smarem dzieje. Po czyszczeniu i smarowaniu pracuje jak nówka ;)

I od razu widać było, co powoduje taki problem. Klocki po stronie, gdzie jedna ośka nie pracowała już płynnie były bardziej zużyte niż na drugim kole, a i tarcza wyglądała gorzej, pomijając, że i tak była do wymiany. Co ważne, powierzchnia klocka miała skos. Materiału było więcej po stronie dobrze działającej ośki, a mniej po stronie tej zapiekającej się powoli.

 

Edytowane przez droopy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.12.2018 o 13:44, droopy napisał:

No ja mam tu świeży przykład, bo dosłownie kilka dni temu zmieniałem tarcze z klockami na przodzie. W jednym zacisku jedna ośka pracowała bardzo płynnie, a druga już o wiele ciężej. Po wciśnięciu odbijała bardzo wolno i zapewne za jakiś czas mogłaby stanąć (w MI mi się stało coś takiego). Gumki i owszem, są i chronią, u mnie nie są zniszczone, ale ośka była dość sucha, nie wiem co się z tym smarem dzieje. Po czyszczeniu i smarowaniu pracuje jak nówka ;)

I od razu widać było, co powoduje taki problem. Klocki po stronie, gdzie jedna ośka nie pracowała już płynnie były bardziej zużyte niż na drugim kole, a i tarcza wyglądała gorzej, pomijając, że i tak była do wymiany. Co ważne, powierzchnia klocka miała skos. Materiału było więcej po stronie dobrze działającej ośki, a mniej po stronie tej zapiekającej się powoli.

Obie prowadnice powinny być przy wymianie klocków oczyszczone ,nasmarowane i nie byłoby problemu.

 

Dnia 14.12.2018 o 11:28, Pitrek napisał:

W zacisk hamulca  wchodzą blaszki, które mają pełnić funkcję "ślizgu" - prowadnicy i w tych blaszkach ma się poruszać występ klocka.

Ale pod blaszką zacisk koroduje i w pewnym momencie robi się za ciasno, trzeba po prostu czyścić, a postaw auto na 2 tygodnie po jeździe 

na solance jak dziś.

Dnia 14.12.2018 o 07:58, Pitrek napisał:

A jak należy dbać o zaciski? Przecierać coś szmatką? Jest o tym coś w instrukcji obsługi? :-):-)p

 

Dnia 14.12.2018 o 13:30, Pitrek napisał:

Przeważnie jednak ta ośka jest osłonięta gumową karbowaną osłonką i szczerze, nigdy pod gumkę nie zaglądałem.

 

Dnia 14.12.2018 o 13:30, Pitrek napisał:

i obsługę robię samodzielnie

I czym tu się chwalić ,że fuszerkę robisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, krzychu73 napisał:

Obie prowadnice powinny być przy wymianie klocków oczyszczone ,nasmarowane i nie byłoby problemu.

Obie zostały wyczyszczone i nasmarowane. Chodziło mi tylko o to, co może narobić już jedna zapiekająca się prowadniczka. Zawsze to czyszczę. Po prostu w tym aucie pierwszy raz od kupna musiałem coś robić z hamulcami, kto wie, jakie Janusze naprawiały auto wcześniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!