Skocz do zawartości

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl

Sklep z częściami do Renault - sprawdź iParts.pl

Megane III Kombi Benzyna 1.6 110km


accee

Rekomendowane odpowiedzi

Daj spokój. Miałem fajna działkę w dobrej cenie z pełnym uzbrojeniem i ledwo ją sprzedałem. Szkoda czasu. Działka to inwestycja długoterminowa, ja czekałem 9 lat i mówiąc szczerze z lipnej lokaty miałbym lepszy zysk. Zresztą potrzebuję kasy a nie ziemi. Przepraszam admina za OT.

Edytowane przez mich64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z @pbet nie dlatego, że mamy ten sam silnik, ale dlatego że jeśli ktoś szuka konkretnego modelu to zwykle nawet się nie targuje jak widzi papierologię. Również zbieram wszystkie kwitki od mechanika, co by nowy właściciel kiedyś miał wgląd i wiedział co kupuje. Kupiłem auto z myślą o jeździe na benzynie, ale tak po prostu w życiu wyszło, że gaz założyłem, wszystkie wpisy zbieram wszystko wymieniam na czas, autko chodzi jak zegarek i naprawdę myślę, że przyszły nabywca jak przyjedzie obejrzeć auto nie będzie marudził na jakąś obcierkę przy zderzaku ( jedną mam takie już auto kupiłem) tylko bardziej będzie go obchodził stan techniczny nie wizualny. Ja tak kupiłem auto i prawdę mówiąc w rok i 30tyś włożyłem w auto nie licząc rozrządu ( to już tradycja, że jak rozrząd na pasku to się wymienia) gazu ( już mi się zwrócił więc usuwam z listy) olei i filtrów ( jak w przypadku rozrządu rzecz którą się wymienia bo trzeba, a nie bo się psuje) to prawdę mówiąc włożyłem w auto może 900zł z czego połowę z tego jakieś 2 tygodnie temu przez własną głupotę. Silniki wolnossące dopóty będą rozchwytywane dopóki na rynku są TPb z wtryskiem bezpośrednim. Turbo benzyna ma racje bytu w przypadku np Tjet w fiacie, gdzie masz silnik 1.4 z turbinką autko naprawdę super jeździ gaz znosi świetnie, i nie przysparza problemów jako takich zupełnie jak 1.4Tce. Obecnie na rynku wypuszczane są TPb z wtryskiem bezpośrednim i ktoś taki jak mój teściu który nigdy praktycznie z miasta nie wyjeżdża gazu nie zakłada, ale będzie zadowolony z 1.2T z 140 koniami. Dla typowego kowalskiego który jednak przelicza pieniądze bo, boi się diesla takie rozwiązanie jest nieopłacalne bo taka benzynka jednak pali krocie szczególnie jeśli korzysta się w pełni z turbo :) . Nie jestem wielkim zwolennikiem LPG ale jest tani, i przy dobrej instalacji ( to już nie czasy tych starych instalacji które niszczyły silniki) która jest prawidłowo zestrojona i dbana to naprawdę tylko lać i jeździć. Oczywiście, że rynek wpycha coraz więcej TPb na wtrysku bezpośrednim, ale jest grono chętnych kupujących którzy, i tak będą woleli stary poczciwy 1.6 bo "skoro coś jest produkowane od tak wielu lat, to jeśli nie będzie tanie w eksploatacji to chociaż sam naprawię :) ". 
Jeśli miałbym kupić 1.4Tce z niewiadomego źródła vs 1.4Tce z segregatorem faktur z napraw poprzednich właścicieli to oczywiście, że wybrał bym tę drugą opcje nie zważając na pogłoski o UPG. Tak samo jest z każdym modelem i silnikiem :)

 

Swoją drogą przekonałem teścia do LPG a sam fanem nie jestem ,ale skoro mogę na czymś zaoszczędzić to WHY NOT ?. Byliśmy autem w Paryżu, jak zobaczył przy którymś tankowaniu ile spaliła gazu na 100km ( sam prowadził jechał jak i ile chciał ) to przyznał sam, że jednak nie jest to takie złe rozwiązanie, i gdyby nie to że robi 7km dziennie do i z pracy to sam by założył bo pali mu autko 12l benzyny na 100 w mieście :D. OCZYWIŚCIE jak będzie mnie stać na nowego mustanga 5.0 to sobie kupię i będę miał gdzieś czy pali 25l/100 czy 45l/100 :D, ale póki co wolę wydawać nadmiar pieniędzy na inne głupoty niż na tę samą jazdę autem :D . PS przepraszam za ten wywód o LPG całkowicie zboczyłem z tematu :) .

Edytowane przez czik3n
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, pbet napisał:

@dreq02 . Auto krajowe nie ważne ilu będzie miało właścicieli ale z udokumentowaną historią zawsze będzie pewniakiem.

Ja widziałem wiele. Ale zauważ,  że w prawie każdym ogłoszeniu jako opis z polski nawet 8 letnie masz wpis: serwisowane w aso. Od taniego samochodu po drogi. A jak przychodzi co do czego to właściciel nie ma książki. A co to za problem jak są do kupienia z allegro. Jak kupisz samochód udokumentowany to skąd pochodzi nie ma znaczenia. Jak za granicą tak i w Polsce są różne cyrki. Zależy co się trafi. ALe na pewno nie to, że w tym kraju prywatnie sprzedajesz samochód idealny. Ostatnio yarisa oglądałem to właściciel ścieme wali, że nic nie robiony a sam amatorskim okiem widzę, że strona pasażera malowa i jest odcina a szyba z innego roku. Albo znajomy sprzedaje samochód. Stan ok, ale bierze olej i maglownica do wymiany. Takich przykładów wiele mogę napisać. Krajowy nie równa się ok. Liczy się dokumentacja a już pochodzenie nie ma znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mich64Spokojnie trzymaj tę cenę. Jak masz zadbane auto z niskim przebiegiem, to w końcu znajdzie się nabywca, który chce kupić porządny samochód, a nie tylko - jak większość -byle jak najtaniej. Gdybym szukal HB a nie Grandtoura, to na pewno zainteresowałbym się kilka miesięcy temu Twoją ofertą. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie rozumiem za bardzo tego zachwytu nad krajowymi benzynami ,  jak mam kupić 1,6 benzyne za 40 tyś to wolałbym 1.5dci za 30 tyś.
Aktualnie diesle nie są aż tak awaryjne, a za 10tyś to macie praktycznie darmową jazdę przez rok.
Kupwałem auta od handlarzy i od pierwszych właścicieli , dużej różnicy nie widzę wystarczy się tylko przyłożyć do sprawdzenia samochodu.
 

  • +1 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a co możecie powiedzieć o tej sztuce...?

https://www.otomoto.pl/oferta/renault-megane-z-niemiec-1-6-16v-110km-alu-17-chrom-6-biegow-klima-ID6BzBzV.html

 

Z braku laku może warto się tym zainteresować? Mam do niego 120km i pytanie czy warto się przejechać?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tempomatu nawet nie ma, Ja bym nie brał bo naprawdę bieda, to radio można znieść, sam mam takie i no bieda, ale da się wytrzymać. @dreq02 aux jest tylko ten taki na RCA sam mam taki szału nie ma, ale dobrze że coś jest :D. Klima też manualna tutaj więc moim zdaniem nie warto za te pieniądze. Niemniej z zewnątrz auto naprawdę ładnie się prezentuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie spokój z takimi wynalazkami. Oczywiście wygląda jak nowy z zewnątrz (jak każdy od handlarza), silnik chyba myty z tego co widziałem. I dodatkowo pytanie, co te auto robiło od 2014 roku ( jest tam jakaś nalepka z przebiegiem zbliżonym do aktualnego z tym rokiem).

I jeszcze jedno - auta nie kupuje się z "braku laku", tylko jak jest tego warte :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, dreq02 napisał:

Ale zauważ,  że w prawie każdym ogłoszeniu jako opis z polski nawet 8 letnie masz wpis: serwisowane w aso. Od taniego samochodu po drogi.

Dlatego faktycznie udokumentowana historia auta jest ważna i dodaje wartości. Tym bardziej przez takie sytuacje.

6 godzin temu, dreq02 napisał:

Jak kupisz samochód udokumentowany to skąd pochodzi nie ma znaczenia. Jak za granicą tak i w Polsce są różne cyrki.

Z tym, że w Polsce weryfikacja jest łatwiejsza. Nic nie ukryjesz. Potencjalny kupiec może pojechać z właścicielem do ASO i uwiarygodnić książkę, wpisać dane w CEPiK i sprawdzić przebiegi. Z autem zza granicy jest to trudne albo wręcz niemożliwe.

6 godzin temu, dreq02 napisał:

ALe na pewno nie to, że w tym kraju prywatnie sprzedajesz samochód idealny. Ostatnio yarisa oglądałem to właściciel ścieme wali, że nic nie robiony a sam amatorskim okiem widzę, że strona pasażera malowa i jest odcina a szyba z innego roku. Albo znajomy sprzedaje samochód. Stan ok, ale bierze olej i maglownica do wymiany. Takich przykładów wiele mogę napisać. Krajowy nie równa się ok. Liczy się dokumentacja a już pochodzenie nie ma znaczenia. 

Dużo zależy od uczciwości. Ja jestem uczciwy. Bo karma wraca :) Wolę mieć czyste sumienie i powiedzieć o wszystkim co wiem, niż to zatajać, a później się zastanawiać czy mnie gość wyklina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pbet napisał:

Z tym, że w Polsce weryfikacja jest łatwiejsza. Nic nie ukryjesz. Potencjalny kupiec może pojechać z właścicielem do ASO i uwiarygodnić książkę, wpisać dane w CEPiK i sprawdzić przebiegi. Z autem zza granicy jest to trudne albo wręcz niemożliwe.

Ostrożność też wymagana bo są tacy co na korektę przed każdym obowiązkowym przeglądem ,a później 3 latka sprzedają z 50 tys. na zegarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie w tym rzecz, co byś kupił, tylko w tym że jak nie kupisz nowego to tak naprawdę pewności nie ma, pomijając auta które się zna od nowości u rodziny lub znajomych.Mój znajomy ,stateczny człowiek zresztą, jak zmienia na nowe tak ok. co 3 lata ,to na poprzednie zawsze już ktoś czeka

i te auta ogłoszeń nie widzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, krzychu73 napisał:

Ostrożność też wymagana bo są tacy co na korektę przed każdym obowiązkowym przeglądem ,a później 3 latka sprzedają z 50 tys. na zegarze.

Oczywiście ale weryfikacja jest prosta, serio, a są i uczciwi ludzie. Podam na moim przykładzie żeby były konkrety. Kupiłem w kwietniu 2017 auto zarejestrowane w październiku 2014 czyli powiedzmy miało 2,5 roczku. Mam w książce wpisy z przeglądów w ASO z 10.2015, 09.2016 i swoje 07.2017, 05.2018, wymianę klocków 11.2017 i przegląd rejestracyjny z 10.2017. Za każdym razem z odnotowanym przebiegiem. Do tego dochodzą faktury / paragony za jakieś części, akcesoria czy usługi. Czasami z wpisanym przebiegiem + sam prowadzę zestawienie co i kiedy w aucie było zrobione z odnotowaną datą i przebiegiem. Prowadzę to dla siebie ale nie widzę przeszkód pokazać ewentualnemu nabywcy jeśli będzie zainteresowany wglądem. Czy to nie jest 100% pewna historia? O stanie technicznym czy blacharsko-lakierniczym nie piszę bo to każdorazowo można sobie sprawdzić w dowolnym serwisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że nie kupuje się z "braku laku",. Ale do województwa Warmińsko-Mazurskiego przyjeżdżają prawie same złomy...

Serio oglądam 3 miesiąc i nic... same diesle albo "składane" albo bieda w wyposażeniu...

Może Wy Panowie widzieliście coś godnego kupienia, obejrzenia, 

Megane III, 1.6 110km (pod gaz), kombi przyzwoicie wyposażona...

Proszę o pomoc...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Nasza strona utrzymywana jest wyłącznie z reklam. Dlatego prosimy o wyłącznie AdBlocka w przeglądarce podczas korzystania z witryny https://megane.com.pl .

Tak, AdBlock został przeze mnie wyłączony!